Skocz do zawartości
Szukaj w
  • Więcej opcji...
Znajdź wyniki, które zawierają...
Szukaj wyników w...

Zarchiwizowany

Ten temat jest archiwizowany i nie można dodawać nowych odpowiedzi.

tom49

Zakony, klasztory, to dla mnie jest chore...

Polecane posty

zgadzam sie ze wbrew naturze czlowieka, zapomina sie o tym ze ludzie maja popędy i instynkty, a tu chce sie ich uduchowic

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość he ladka
ja nie czuje powolania mam to w dupie;)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
to kwestia wyboru ważne żeby być szczęśliwym albo spełnionym w tym co się robi

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Pierwsze słyszę, żeby księża byli z zakonów i siedzieli w klasztorach... :p

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość
to że Ty nie wierzysz nie oznacza jeszcze że tego nie ma :)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość a w altruizm wierzysz
przeciez to tez wbrew ludzkiej naturze to ze ktos dziala wbrew swoim insktynktom, nie zaspokaja swoich popedow i pragnien, nie musi od razu oznaczac ze to jest zle moze tylko ty tego nie rozumiesz? nie oceniaj innych tak szybko

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
dlaczego altruizm ma oznaczac dzialanie wbrew sobie? wedlug mnie wprost przeciwnie, robi sie to z potrzeby serca

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość
więc idąc tym tropem - do zakonu idzie się też z potrzeby serca

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
tylko ze czlowiek ma tez swoje fizjologiczne potrzeby jak np seks i tu jest zasadnicza roznica miedzy zakonem a altruizmem, nie kazdy potrafi sobie z tym poradzic

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość a w altruizm wierzysz
ariane, sprawdz dokladnie co oznacza altruizm, to nie tylko pomaganie innym to stawianie dobra innych ponad swoje wbrew logice

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość
To tak jak w związku - kochasz mężczyznę i mimo, że nadal masz popęd płciowy - jesteś mu wierna. Panujesz nad swoim instynktem, potrafisz znieść wyrzeczenia i poświęcić wiele w imię miłości. Tylko, że oni kochają Boga.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość a w altruizm wierzysz
otoz nie ma az takiej roznicy altruista predzej sam padnie z glodu, niz pozwoli na to komus innemu to jest mniej wytlumaczalne niz hamowanie popedu

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
ale neurosa beda w zwiazku z mezczyzna zaspokajasz te potrzeby z nim, a w klasztorze jest calkowite wyzbycie sie tego

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość
Ale Ariane - ludzie mają różne temperamenty. Niektórzy nie mają wielkich potrzeb, tym bardziej jeżeli się nie współżyje to organizm się tego coraz mniej domaga. Zresztą nie jesteśmy zwierzątkami. Można się powstrzymać, zwłaszcza gdy ktoś chce zachować czystość z miłości do Boga. Ja to szanuję - moja sąsiadka jest w zakonie, świetna dziewczyna.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość a w altruizm wierzysz
nie o to chodzi chcialem tylko pokazac, ze to ze sie czegos nie rozumie, nie znaczy ze to nie istnieje, lub jest niewlasciwe

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
pewnie ze ludzie maja rozne temperamenty, jednak ja uwazam ze ta nasza natura nie ginie nigdy i kiedys to w koncu wyjdzie, a wedlug mnie z facetami jest jeszcze gorzej, tutaj mam na mysli księży, prosze sie nie obrażać to moja subiektywna opinia:)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość
dodam, że dla mnie bardziej chory jest współczesny hedonizm i konsumpcjonizm :o ludzie zrobią wszystko żeby sobie dogodzić :D

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Mnie się wydaje, że dla mężczyzny powstrzymanie się od seksu i niepodniecanie się jest czymś nienormalnym. Kobietom łatwiej jest się opanować ... chyba :) Tak czy owak, każdy ma prawo wyboru. Opowiem Wam historię, którą kiedyś usłyszałam: Był sobie osobnik, który pewnego dnia stał sobie na dworcu i czekał na pociąg. Był przybity, bo nie miał grosza przy duszy i tak sobie stał i czekał. Aż tu nagle podszedł do niego Salezjanin i podpowiedział mu wstąpienie do Salezjanów. Ten osobnik tak właśnie zrobił i został skostniałym klechą, bez powołania, ale żył w miarę dostatnio i zyje po dziś dzień. Dodam jeszcze, że : \"Ksiądz może uprawiać seks, bo ślubów zakonnych nie składał i popełnia tylko grzech. Wystarczy, że się wyspowiada\" .... no i gites ...:) Reasumując, powołanie TAK, inne pobudki wstąpienia do klasztoru, zakonu NIE. Każdy jednak kieruje się swoimi pobudkami i dlatego mamy różnego rodzaju księży i zakonników... Aaaa i na koniec. Dawniej, często bywało tak, że jak matka miała kilku synów, to jednego chowała na księdza. Mieć księdza w rodzinie było dobrze. To się tyczy głównie wsi i wydaje mi się, że pewne rzeczy zostają i ostatecznie umrą śmiercią naturalną dopiero za jakiś czas.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość marcysiankaaa
czyż to nie jest piękne? Mojej koleżanka poszła do klasztoru,kurde,do zamkniętego klasztoru. poobijała se kolana,zachmęciła się, niby modliła się za bliźnich. A tak naprawdę modlimy sięza samych siebie.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

×