***Co moge kupić chłopakowi na okazję zaręczyn?****

Niedługo będziemy się zaręczać z moim ukochanym. Chcialabym jemu sprawić z tej okazji jakiś ładny prezent. Co to mogloby być? Od razu mówie, że srebrna obrączka odpada.

Zrób mu obiad z trzech dań i 'deser'.

ma się rozumieć, że to też będzie:D Ale myslałam o czymś, co będzie miał jako pamiątkę, np. spinki do mankietów. Mógłby je potewm założyć na ślub

przecież chłopakowi nic się nie kupuje z okazji zaręczyn...

no ale w sumie dlaczego nie? znam kilka par, w ktorych dziewczyna chłopakowi tez dawała jakiś miły drobiazg

yyyy spinki do mankietów :O

moim zdaniem to bez sensu...zaręczyny polegają na tym że to chłopak daje dziewczynie pierścionek i tylko to...a ludzie to muszą ''ubarwić'' i też dać coś chłopakowi....to nie inieniny że się wymienia prezentami..

też stoję na stanowisku że to nie wymiana podarunków symbolem zaręczyn jest pierścionek a prezentem dla chłopaka jesteś ty i twoje \"tak\"

kiedyś bylo to tradycja że mężczyzna dawał dziewczynie pierscionek zareczynowy a ona jemu drogocenny pierscien np.sygnet.tak więc uważam że to wpaniały pomysł i wcale nie jest jakimś udziwnieniem.spinki do mankietów jak najbardziej.tylko muszą być uniwersalne tak żeby potem pasowaly do garnituru ślubnego ktorego jak zakladam jeszcze nie macie upatrzonego..

sygnety dawano owszem - ale były to na ogół klejnoty rodowe dzisiaj to obciach maksymalny spinki wydają mi się kiepskie :O już lepiej może łańcuszek? żeby mógł to nosić na co dzień jak ona pierścionek

kup mu router bezprzewodowy z modemem ADSL, na pewno się ucieszy :D

nie przypominam sobie żeby kiedykolwiek była taka tradycja że kobieta też coś dawała mężczyźnie.....według mnie to bez sensu...jeśli zaręczyny to tylko pierścionek dla dziewczyny i nic więcej jes afkors ma rację że to nie imieniny żeby wymieniać się prezentami...

eee....facetowi prezent? może kup mu pierścionek zaręczynowy, żeby było że coś mu dałaś? :/ dziwny pomysł....ale jak juz sie uparlas....moze takie 2 breloczki w ksztalcie serca rpzepolowionego - jedna polowka dla ciebie, druga dla niego, bedziecie miec oboje te polowki przy kluczach...ja wiem...nie wiem, moze tkaie coś...ale żadne spinki do mankietow! pogielo?

no nie wiem, czy coś kupię, tak sobie myslę... Ale Sękata, gdybym mu kupiła połówkę serduszka, to chyba wtedy by myślał, że mnie pogięło. Nie mamy 18 lat.

hehehe ta facet i serduszko przy kluczach o Matko ;/

cukierek kopiko---> a ile macie lat? :)

:D

dwadzieścia parę

hehe co wstydzisz się powiedzieć?;)

A ja nadal się bedę upierała przy spinkach do mankietów.mnie się pomysł podoba ale przede wszystkiem ma sie podobać Tobie:) canberra masz racje, pewnie były to klejnoty rodowe i szkoda że podobnej tradycji nie mamy dzisiaj.dlatego własnie nie mówie że sygnet bo to rzeczywiście obciach ale spinki wydają mi sie ekskluzywną częścią biżuterii męskiej i dlatego nadają się na tak szczególną okazję.zwłaszcza że potem bedzie je mógł założyć w dniu ślubu.a łańcuszek nie każdy facet nosi.poza tym łańcuszek wydaje mi się być mało odświętny.

nie, nie wstydzę się, niby czego miałabym się wstydzić. ale nie widzę potrzeby i nie wiem, jakie to ma znaczenie. mamy po 23 lata

peienka- dzięki za zrozumienie tematu :)

Jak bardzo chcesz to kup. Lepsze spinki niż router ;) W ogóle zaręczyny powinny być niespodzianką a nie ustawianym spotkaniem z wymianą prezentrów.

ojezu, prezentem moze byc cokolwiek, tamto to byl przyklad, nie wiem co mozna kupic FACETOWI na zareczyny bo ja swojemu nic nie kupowalam i tyle. a serdzuszko nie jakies jezu czerwone, tylko nie wiem, metalowe? o takie cuś np. http://www.acme.net.pl/index.php?p30213,brelok-na-klucze-w-ksztalcie-zlamanych-serc-92233 mozna na tym wygrawerowac date zareczyn i jak polaczycie obie polowki to da calosc..mi sie podoba mimo, ze mam tyle lat, co autorka.

Jakie "powinny być" to juz sprawa indywidualna. A ty pewnie miałaś takie, jakie POWINNY BYĆ!

sorry trzeba usunąc spacje przed rpzecinkiem i link wejdzie

a właśnie że routery są lepsze niż spinki, spinki są biedne, routery są bezprzewodowe i mają fajną antenkę :D

do ale wymyśliłaś: sama wymyśliłaś.każdy ma takie jakie chce mieć.nie którzy wolą po cichu tylko we dwoje razem zaplanowac zeby bylo jak najpiekniej, inni chca niespodzianke a jeszcze inni tradycyjnie z rodziną na uroczystym spotkaniu.nie ma żadnego \"POWINNY BYĆ\"..

No ok, 'powinny być' to złe sformułowanie ale przecież gdzieś przepada cała magia chwili jeśli para umawia się: ok, jutro o 17 się zaręczamy, kup szampana, ja przyniosę świece... Co innego zaręczyny przy rodzicach. W każdym razie moje były zwyczajne, ani specjalnie romantyczne ani ustawiane.

no ja sie bede zareczac właśnie przy rodzicach