Skocz do zawartości
Szukaj w
  • Więcej opcji...
Znajdź wyniki, które zawierają...
Szukaj wyników w...

Zarchiwizowany

Ten temat jest archiwizowany i nie można dodawać nowych odpowiedzi.

Gość kocie oczko

JAK TO SKONCZYC??

Polecane posty

Gość kocie oczko

Jestem z moim facetem już prawie 5lat, niby wszystko normalnie kłócimy się.. kochamy jak w normalnym związku. Prawdopodobnie jestem w ciaży i zostaniemy rodzicami, cieszymy się. Problem tkwi w mojej babci, która nie nawidzi mojego wybranka. Wyzywa go, nie toleruje, psuje mi zwiazek, potrafi przy nim powiedziec że powinnam miec innego, że i tak nie będziemy razem. Jest mi przykro, że nie potrafi uszanowac mojego szczęścia,a niestety musimy mieszkać razem mimo tego że jest to moje mieszkanie. Wszystko było dobrze kiedy mój facet dawał mojej babci pieniążki, i robił to co chciała. Ale miał tego dosyć i powiedział że nie będzie jej utrzymywał, i ma dosyć traktowania go jak śmiecia. Kłóciłam się i kłóce z moją babcią o to, wiele przykrych słów jej powiedziałam, i boli mnie to bo to moja babcia. Byłam nawet u psychologa, bo moja psychika nie wytrzymuje, czuję sie tak jakbym miała wybierać między nim a moją babcią, czego nigdy nie zrobię. Doradził mi żebym nie pobłażała babci, bo nie ma prawa tak się zachowywać, ale to nic nie daje. Ja już jestem wykonczona tą sytuacją, i nie mam siły dalej walczyć.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
może zabic Babcię śmiechem? Jakieś teksty w stylu : \"Nie tak agresywnie, posłanko Bojarska, w końcu to mój facet\". Noo i nie przejmować się tak bardzo Babcią i Jej agresją.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość kocie oczko
-O- bardzo pomysłowe, i napewno skorzystam :) moze to rozluźni napiętą atmosfere, w coś trzeba wierzyć :)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość wiem co to znaczy...
moj babcia od samego początku nienawidzi swojego zięcia(mojego taty) tak juz od 27 lat! i nic nie zrobisz.. musisz to jakoś przeżyc albo ogranicz kontakty z babcią... od kilku lat mam faceta planujemy slub ale babcia nic o nim nie wie... nie chcę by zaczęła mojego przyszłego męża traktować tak jak mojego tatę

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
może zacznij ignorowac takie jej gadanie, jak zaczyna to wychodź gdzieś, do lazienki czy gdzieś, albo włącz głośno muzykę, tak żeby miała wrażenie że mówi do ściany, nie odzywaj się wtedy do niej, odzywaj się i rozmawiaj na wszystkie inne tematy, zachowuj się tak jak byś wcale tego nie słyszała, wiem że trudne bo to może szlak trafić człowieka, ale bądź silniejsza od niej, albo jak zaczyna cos do twojego faceta to też do niego tylko że inaczej, np. kochanie jak się cieszę że coś tam cos tam zrobiłeś, nie wiem jak bym bez ciebie poradziła, jesteś taki super itd

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość kocie oczko
W tym rzecz że moja babcia potrafi w środku nocy wyjść na klatke schodową, żeby sąsiedzi zobaczyli że ja ja wyrzucam z mieszkania, o muzyce mogę zapomnieć bo chyba by na policje zadzwoniła. A przejmuję się jej słowami ponieważ, mój facet tego nie wytrzymuje i jak odemnie przez nią odejdzie, nie wybacze jej tego do końca życia. A jeśli mówie coś miłego do mojego faceta właśnie w stylu kochanie, to natychmiast jest komentowane przez moją babcie...:(

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
to słuchaj muzy przez słuchawki, tzn zakładaj je kiedy zaczyna gadać źle, a może ty też powinnaś gdzieś wyjść na dłużej albo i na całą noc zniknąć, rozumiem że to twoja babcia i trzeba ja dobrze traktować ale musisz jej pokazać że ci sie nie podoba jak traktuje tojego faceta, zreszta jeżeli tak traktowała swojego zięcia to nie wiem ..., bądź mądrzejsza i sprytniejsza

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość 12345678910111213
to Ty mieszkasz z babcią? jak tak to się wyprowadz!

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość myślę że jeśli w grę wchodzi
ciąża powinnaś na serio pomyśleć o mieszkaniu osobno z babcią na pewno - skoro to Twoje mieszkanie powinnaś tam Ty dyktować warunki, nie ona! To starsza osoba, raczej jej charakteru nie zmienisz - musisz sie od niej jakoś odizolować domyślam się, że tu chodzi o kwestię opieki nad nią - ale to na pewno można inaczej zorganizowac ale jeszcze jedno - czy Twój facet nie może traktować jej docinków z więskzym dystansem...? na zasadzie "babcia wariatka coś sobie gada, a ja mam to gdzies"

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość kocie oczko
To jest moje mieszkanie, babcie zameldowałam bo nie ma gdzie się podziać. Logiczne że jej nie wyrzuce :(. Jestem w trakcie załatwiania zamiany mieszkania na 60m 2 pokoje, 1 dla niej 2 dla nas i naszego dziecka. Musimy sie rozdzielić bo obecnie mieszkamy w jednym pokoju razem, więc nie ma żadnej prywatności. :(

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość to jak zrobiliscie dziecko
? Jak babcia byla na rozancu?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość a czemu nikt inny nie moze
z nia mieszkac? Przeciez to Twoje zycie, jestes mloda potrzebujesz prywatnosci, tym bardziej ze ona nie lubi Twojego faceta powinnas cos z tym zrobic, ma tylko Ciebie? Widze ze masz bardzo dobre serce, bo wiekszosc jakby miala taka zrzede i awanturniczke w domu oddalaby ja do domu starcow, ale szczerze to jest bezczelna, zapewniasz jej dach nad glowa a ona w zamian tak Cie traktuje?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość kocie oczko
co za pytanie :) trzeba jakoś sobie radzić :), a zresztą przez miesiąc byliśmy na działce u jego rodziców. :)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość kocie oczko
Moja babcia ma tylko 1 córke, moją mame, ale ona sama nie ma mieszkania i mieszka u swojego faceta :( więc nie może jej wziąśc. A tak pozatym nie mamy nikogo z rodziny, oprócz nas. Więc jest ciężko..

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość a czemu nikt inny nie moze
to powiedz mi dlaczego za Twoja dobroc ona tak sie odwdziecza? Ja bym nie wytrzymala i naprawde oddala do domu starcow moze wtedy by przemyslala co najlepszego robila z Twoim zyciem. Ale rozumiem ze jesli by tam umarla to pewnie do konca zycia bys sie zadreczala, ohh ciezki los ludzi z dobrym sercem

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość zrób naradę rodzinną
z mamą - niech ona też weźmie na siebie trochę ciężaru odpowiedzialności za swoją matkę! powiedz że tak dłużej być nie może jak wyobrażasz sobie w takich warunkach wychowywanie dziecka! poza tym Twoja mama mieszka "u faceta" - i co? on ma prawo odmówić mieszkania z teściową? chyba dałaś sobie nieźle wejść na głowę

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość kocie oczko
Moja babcia ma 60lat, ale nie wygląda, ubiera się młodzieżowo itp. Nie taka prawdziwa babcia, raczej nowoczesna. A dobrego serca nie mam, jak bym miała to bym jej wiele przykrych słów nie powiedziała. Typu: wara od mojego faceta, odwal sie, lub zamknij sie juz. Boli mnie kazde takie słowo, które mówie bo ona później płacze przezemnie. Nawet teraz pisząc to, kłóce się z nia o niego i o to że nic nie robie, tylko siedze na komputerze, i że rozwali go. Ja już naprawde nie mam siły. Ciągle słyszę że jeszcze tego w zyciu pożałuje, że chciała by już umrzeć, że nie ma rodziny, że nie jestem jej wnuczką. Jest mi przykro bo wiem że gdyby cos jej się stało, nie darowałabym sobie tego. Wkońcu to moja babcia, i mimo że nienawidze jej za to zachowanie, również kocham. Niedawno nawet próbowała wymusic na nas by któreś z nas ją uderzyło, nie wiem po co by później iść na policje i nas oskarżyć?? Naprawdę to jest juz nie do zniesienia, a ja przeżywam ten horror od 4 lat :(

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
twoja babka to spryciara, bierze cię na litość i wzbudza poczucie winy, i w dodatku prowokuje do użycia siły! ktoś inny to by ją tak załatwił że by się nie pozbierała, wcale się nie dziwie że się tak odzywasz bo ja bym też chyba nie wytrzymała, moja siostra ma taką teściwą, jak z nią mieszkali to prowokowała kłotnie a jak ta nie chciała się kłocić to teściowa do niej że ona jest nienormalna bo się z nią nie kłóci

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość wypisz wymaluj
jak moja ciocia. To manipulantka. Histeryczka. Histerię się powinno leczyć. Współczuję ci. Nie kieruje nią miłość do ciebie, to jasne. Nawet jeśli żal ci babci ( mi mojej cioci jednak też ) musisz się bronić przed jej chorobą. Moja ciocia tak się zmieniła po śmierci męża, którego zresztą całe życie nie doceniała i się go wstydziła, bo był troszkę od niej niższy. Teraz widać żałuje , teraz mówi, że był jej przyjacielem. A dzieci nie mili. Jedyne wyjście - musicie zamieszkać osobno. I skup się nad tym, jak tego dokonać.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

×