Skocz do zawartości
Szukaj w
  • Więcej opcji...
Znajdź wyniki, które zawierają...
Szukaj wyników w...

Zarchiwizowany

Ten temat jest archiwizowany i nie można dodawać nowych odpowiedzi.

Gość Arleene

CZY SĄ TU MAMY KTÓRE JESZCZE NIGDY NIGDZIE NIE PRACOWAŁY?

Polecane posty

Gość Arleene

Czy jestem jedyna? :( Mam 25 lat i zero stażu pracy (prócz wakacyjnych dorywczych na czarno za granicą). Zaraz po licencjacie zanim zdązyłam znaleźć parcę okazało się, że jestem w ciazy. Ciężarnej nikt nie zatrudni a poźniej zostałam z dzieckiem w domu. Synek ma 2 latka, finansowo sobie radzimy bo mąz dobrze zarabia i postanowilismy, że do 3 lat, doki nie pójdzie do przedszkola to będe z nim w domu... Ale czasem łapię doły. :( Szczególnie jak przychodzą kolezanki i sie pytaja "A do pracy sie nie wybierasz?", "A co planujesz robić jak dziecko pójdzie do przedszkola?" A ja po prostu nie wiem. Nie mam pomysłu co ze sobą zrobić. :( Przez to wszytko czuje się gorsza... :( Chetnie pogadam i zaprzyjaźnie się z mamami w podobnej sytacji. :)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Arleene
Hej. Miło, że nie jestem sama. Zewsząd, jak kogos spotkam to sie sypia pytania "Czemu nie pracuję", "Czemu się marnuje w domu" itp Wędza mnie to w straszne kompleksy bo nie uwazam, bym sie marnowała przy dziecku... Pózniej zaczynająmi gadac o latach pracy, emeryturze i w ógóle łapię takie dołki, ze szkoda gadać. Poza tym nie wiem gdzie jak znajdę pracę bez żadnego doświadczenia zawodowego. :(

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
ja naprawde nie miałam okazji pracować,jak tylko skończyłam szkołe,zdałam mature-zaszłam w ciąże.Mam taki zamiar iść do pracy,ale gdy synek bedzie już odchowany :-) Mąż pracuje i narazie starcza nam na wszystko,jak bedzie tak dalej to nawet nie ebde musiala iść do pracy,ale chce dla siebie-żeby przebywać z ludzmi.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość karina29
Ja skonczylam studia zaczelam pracowac mam 29 lat i dopiero zdecydowalam sie na dzieciatko, spotkalam wlsaciwego dla mnie mezczyzne w ktorym widze ojca dla mojego dzieciatka:)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Arleene
karina Super, że Ci się ułozyło. A tez miałam taki plan ale czasem życie planuje za nas. Więc proszę nie mądrzyj się bo zamiast pomóc wpedzasz mnie tylko w dodatkowe doły. :O

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Arleene
natka To tak jak u mnie. Fiansowo sobie radzimy więc nie było presji, zrezstą wszycy mi mówili, że dziecko najwazniejsze. A teraz jakby się im odwidziało i zadręczają mnie pytaniami o pracę i dobijają czarnymi wizjami emertury i wpedzają w taka deprechę, że zyć się nie chce itp. :( Mam kolezanke w moim wieku. Też 25 lat i zero doświadczenia zawodowego. Ma już 6 letnią córkę, która poszła w tym roku do szkoły więc mogłaby już iśc do pracy... a wczoraj Ona do mnie dzwoni, że ma teramin na kwiecień. I pytam ją czy tez ma takie dylematy jak ja i cz ie boi się, że pracy nigdzie później nie znajdzie... to powiedziała, że ma to gdzieś i nie bedzie się martwic na zapas... i nie bedzie szukac pracy dopóty nienarodzone dziecko nie pójdzie do przedszkola. Chciałabym być taka odporna na presje z zewnątrz jak Ona.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
ja mam 25l w tym roku skonczylam studia, pracowalam przez 6lat, teraz jestem na L4, zaraz rodze, pojde na macierzynski, potem chcialabym wrocic do pracy, ale nie chce zostawiac malenstwa z dziadkami:( wiec chyba wezme wychowawczy.Nie chce stracic tych najpiekniejszych chwil z malenstwem:)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość karina29
dobrze, ale napewno Ci sie uda, powodzenia, jesteś z wawy????

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość a oto streszczenia
ja też niewiele pracowałam; też mam 25 lat; tyle co sezonowe albo dorabianie do studiów i praktyki; przede mną jeszcze rok studiów; na razie mąż mnie utrzymuje, jakoś dajemy sobie radę choć nieraz czuję się tak cholernie bezproduktywna; a przecież przed ciążą nie leniłam się; nie łam się Arlenko :)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość a oto streszczenia
ja dopiero jestem w ciąży, 16tc :) ale też myślę tak jak ty Agnieszko :)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Arleene
Nie, nie jestem z Warszawy... ale z jednego z wiekszych miast. :) Nawet zaczęłam myślec o tym, by wyjechac za granice na rok czy półtorej jak synek pójdzie do przedszkola. Zarobić na kawałek ziemi (wtedy moglibysmy sprzedać mieszkanie w bloku i za te pieniądze postawić malutki domek) i moze zostałoby troszke pieniedzy na rozruch jakiegos własnego, niewielkiego interesu. Tylko serducho mi peknie moich chłopców samych zostawić. :(

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Arleene
oto streszczenie No właśnie ja też na utrzymaniu meża. Tylko mi się nie udało zrobić mrg. Tylko licencjat. Bo jak zaszłam w ciążę to musiała nam wystarczyc jedna wypłata. A mąz wtedy zaczął zaocznie studiować i On jeszcze licencjat kończy. A nie stać nas płacić 10 tys PLN rocznie za dwa kierunki. Dlatego On korzytając, że ja siedze z dzieckiem robi licencjat i w planach było, że jak skończy to ja dorobie magisterkę. Ale zanim to się stanie to wypadałoby jakąś pracę znaleźć. A cięzko tylko z licencjatem i bez doświadczenia. agnieszko dziękuję. czasu spędzonego z dzieciem za żadne skarby świata bym nie oddała.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość misia-P
sam/a jestes beznadziejny/a. ja tez nie pracuje.w domu z dwuletnim synkiem siedze.i nieoddam tego za zadne skarby.mam21 lat i mysle ze jeszcze wiele przede mna... pracowalam przez krotki okres w fabryce,ale pozniej moj facet dostal lepiej platna prace i ja wrocilam do domku-do dzidzia,zreszta moje zdrowie mi teraz nie pozwala pracowac.martwie sie co bedzie dalej,ale kiedy niewiem co sie dzieje z synkiem,to nieprzestaje myslec o tym i dostaje deprech...:-(

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

×