Skocz do zawartości
Szukaj w
  • Więcej opcji...
Znajdź wyniki, które zawierają...
Szukaj wyników w...

Zarchiwizowany

Ten temat jest archiwizowany i nie można dodawać nowych odpowiedzi.

OOOOlalalaOOOO.......

Jak poznalam/lem moja milosc? te zabawne i te smutne historie

Polecane posty

Gość Aleksandra...29
Przez internet, przypadkowo. On miał wtedy żonę i wcale nie planował rozwodu. Spotkaliśmy się dopiero po pół roku, tydzień później złożył papiery rozwodowe, po 2 miesiącach dostał rozwód i zamieszkaliśmy razem. Minęły 4 lata - jesteśmy małżeństwem.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
nie mozecie tak mowic. nic nie rozbila-przeznaczenie to przeznaczenie. ja Ci szczerze gratuluje :) ja mojego meza poznalam rowniez przez internet... to bylo cos :D po 4 msc do niego polecialam i sie zaczelo :))))))))))

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość banalnie na weselu...
oboje bylismy świadkami -wczesniej sie nie znaliśmy i nie widzieliśmy! Na tradycyjnych oczepinach on złapał muche a ja bukiet młodej:D -po 4 m-cach zamieszkalismy razem za pół roku wzięlismy slub !!!! Jestesmy razem już 8 lat mamy 5 letniego syna i żadne z nas nie ma powodów aby narzekać na partnera ! Teraz kończymy budowe swojego własnego domu!!! JESTEM PO PROSTU SZCZĘŚLIWAAAAAAAA...!!!!!!!!!!

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość jak zaczęłam to
czytac to mi sie zrobilo smutno samotna zakochana bez wzajemnosci

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość dziewzyna z blokowiska
hmmm w szpitalu... miałam zapalenie płuc... przyszedł z kolegą, który się we mnie kochał... i tak jakoś wyszło... że ja wybrałam Jego, a nie kolegę... na początku tamten chłopak był na Nas zły... ale teraz cieszy się z Nami naszym szczęściem... :)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość agnesina
Poznalismy sie we Wloszech kiedy bylam na stypendium. Spotkalismy sie w knajpie. A dokladnie wygladalo to tak ze poszlam z kolezanka do pubu ale wszystkie miejsca byly zajete. Jedyne dwa wolne miejsca byly przy stoliku gdzie siedzial moj Misiu z kolega. Kelnerka spytala sie go czy moga dosiasc sie dwie dziewczyny i on powiedzial TAK. I od tej pory jak o cos prosze to zawsze mowi TAK:))) Jestesmy razem ponad 5 lat a od dwoch lat jestesmy malzenstwem.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Niestety SMOK
Ja poznałem JĄ 5go lipca 2005 na koncercie U2 na stadionie w Chorzowie. Jesienią zaczalem do niej "podbijać" , okazałem mnostwo serca i ciepła.Na co Ona ,ze jestem zajebistym kandydatem na PANTOFLARZA na dodatek nie podobam jej się. Tyle 🖐️🖐️

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość jak zaczęłam to
:) jest młodszy o kilka dobrych lat. I traktuje mnie jak kolezanke, moze przyjaciółke_ a ja od niedawna, wiem, ze sie zakochalam

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość .....444................
poznalam go dawno, potem zaiskrzylo byly glupie podchody z jego stony, zaskoczył mnie po paru miesiącach mojej nieobecności, mial numer ale nigdy nie zadzwonił, trzepło na amen-chcalam potem wszystko wyjasnic nie chcial...więc o nie milosc, a ja patrze na facetow przez jego pryzmat, do dupy z takim uczuciem;)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość tak było tak
w agencji tow.. niestety... on był w trakcie rozwodu i szukał pocieszenia, a ja za rabialam na studia:O niestety wstyd,ale tak było.. jestesmy małzenstwem.. mamy dziecko.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość to interenet górą

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość to internet górą
to skąd on jest że aż lecieć musialas??

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
aaaa jak napisze to sie zacznie znowu inna dyskusja ze tak powiem... do egiptu leciec musialam-styczen a ja na plazy :))) zawal przeszlam na lotnisku bo myslalam ze nie przyjechal ale stal tam stal-caly w nerwach, w pomaranczowych spodenkach w biale mazaje i w okularach jak Val KIlmer :P aaaaaaaahhhhhhh

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gosiaczek monis3123
on byl od dawna moim dobrym kumplem ale tylko smsowo az pewnego dnia napisalam mu ze jestem zalamana a on przyjechal by ze mna pomilczec by mnie wysluchac i tak sie zaczelo..ahh i teraz bedzie roczek jak jestesmy razem :)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość to internet górą
mar3ena to gratuluje..

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość to internet górą
mojej jeszcze nie ma nie mam jeszcze swojej miłości prawdziwej. może kiedyś

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość to internet górą
to jak przetrwaliście te rozłonki bo rozumiem, że on mieszkał w Egipcie, a Ty w Polsce?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
wyjechalam do uk na studia, szukalam pracy na pol etatu i znalazlam; i prace i JEGO

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
to internet gora wiesz-to bylo chyba bardziej skomplikowane niz mi sie wydaje-teraz sama to zauwazam. poznalismy sie jakos takos przypadkiem-sciagnal sobie nasze gygy polskie i wpisal numer-akurat padlo, ze moj. rozmawialismy ok 4msc-dzien po dniu, pisalismy noc w noc-poznawalismy sie. ale kazde z nas mialo swoje zycie. nauczylo mnie to szacunku do niego i do jego kultury, religii-bylam daleko i musialam ufac w to co mi pisal-nie zawsze ufalam... czasami bywalo ciezko ale bylismy TYLKO przyjaciolmi. nagle zapytal pewnego razu \'moze do mnie przylecisz?\' na co ja wynajdywalam miliony unikow. wkurzyl sie-kupil bilety i napisal mi kiedy jest lot, przeslal wszystko na @. bilam sie z myslami ale koniec koncow polecialam. spedzilam cudne 2 tygodnie. wrocilam. czekalam. pisalismy. rozmawialismy. przylecial za 2 msc. na 2 msc :) i tak kroczek po kroczku doszlismy do punktu \'slub\'? i za jakis czas byl slub :) a nawet dwa :) i teraz wyglada to tak, ze jestem w Egipcie od msc, seif pracuje a ja sie obijam tu i tam-niedlugo wracam do Polski zaczac kolejny rok studiow, przenosze sie na zaoczne. dziekuje bogu, ze mamy dosc pieniedzy zeby latac do siebie kiedy nam sie \'zabzdzi\'. jasne ze to nie to samo, ale ja juz koncze studia. co bede robic po nich? gdzie mieszkac? nie wiem. wierze ze bedzie dobrze-musi byc dobrze-ja go kocham-on kocha mnie--nie wyobrazam sobie innej mozliwosci. :)) oto caaala moja historia :) na kazdego przyjdzie pora-na Ciebie tez :)_

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

×