wlasnie dostalem sms od mojej dziewczyny

Poszedłem po butelke, dlatego mnie nie było. Czytam co piszecie. Tak wogole to jest forum na ktorym ciagle siedziała Mońka, smieszne , że teraz pisze tu ja.

do Komiczne Tak, kolega siedzacy biurko obok. Dymal ja w kazdy czwartek jak ja byłem na siłowni. Inna sprawa, ze ja też nie zawsze byłem na siłowni:P, ale nie dymałem cudzej zony tylko taka jedna idiotkę. Ale to juz zupełnie off top.

A ja Claudia Schiffer. Odpowiesz na pytanie komicznego?

podszyw, ale fajny :)

No już odpowiedziałem, chyba ze chodzi o Montero.

to bylo do o jaacie

Jest taki film:"Co mi zrobisz jak mnie złapiesz" i tam jest taka scena gdy do faceta stojącego w kolejce podchodzi jego kolega i namawia go żeby zrobił zdjęcia jego żonie która go ponoć zdradza. Ktoś z tyłu kolejki krzyczy, żeby się nie wpychał a na to wychodzi jakiś facet stojący obok i drze papę na cały regulator:"Zamknij się chamie jeden, pana żona zdradza a ty się jeszcze przyczepiasz" (czy coś w tym stylu). No i cała kolejka przygląda się z ciekawością temu, co go żona zdradza. Wy tutaj domagacie się mniej więcej tego samego. Żeby koleś (zakładając że to wszystko prawda) którego laska robiła w wała teraz powiedział wam kto on jest, w jakiej kancelarii pracuje. Może ma wykupić reklamę z tą informacją na pierwszej stronie wyborczej?

Do Montero, do ciebie jaacie nic nie mam. :)

Halama. Dziękuję.

kancelarii notarialnych w Polsce jest okolo 1700, adwokackich oraz adwokatow i radcow prawnych co najmniej 3 razy tyle... napisanie w jakiego rodzaju kancelarii sie pracuje raczej nie pozwala na identyfikacje osoby

Montero-----trzymaj się!! Kiedyś dostałam takiego sams\'a...nie jesteśmy już ze sobą. Rozumiem co czujesz

Pragnie-nie, opowiedz. Ja się dziś spiję jak prosię, choć normalnie nie nadużywam, Ale chce nie myśleć. Zapomnieć. Komiczne, jakie ma znaczenie w jakiej kancelarii pracuję. Teraz mogę nie pracować już wcale. Pracowałam dla niej, wszystko robiłem dla niej. Ale racje ma o jacie, ze powinienem się dowiedzieć kto to. Kto ja dotykał .

"bez sensu tak sie ekscytowac prowokacja" Nie bardziej bez sensu niż bawić się w DD detektywa. "napisanie w jakiego rodzaju kancelarii sie pracuje raczej nie pozwala na identyfikacje osoby " biorąc pod uwagę że wiemy o człowieku że jest młody, ma (miał) dziewczynę Monikę i dzisiaj pracował do późna oraz kilka dodatkowych, mniej oczywistych szczegółów to grono "podejrzanych" znacząco się zawęża. teraz ja się bawię w DD detektywa :)

Halamo. MIAŁEM dziewczynę Monikę. Miałem.

halama i co? Montero a Ty mowiles ze ona tu siedziala na tym forum i stad je znasz, no to sobie pewnie poczyta jak juz ochlonie. Az mam ochote pojechac po bandzie zaczac od SZANOWNA PANI MONIKO...:-)

\"biorąc pod uwagę że wiemy o człowieku że jest młody, ma (miał) dziewczynę Monikę i dzisiaj pracował do późna oraz kilka dodatkowych, mniej oczywistych szczegółów to grono \"podejrzanych\" znacząco się zawęża\" do mniej wiecej 25 tys osob :D:D:D żarty to są po prostu... do pozna w sobote to sie pracuje EWENTUALNIE tylko w takich fabrykach jak baker & mckenzie, cameron mckenna, salans, white & case itp...

halama, zapomniałaś ze jego dziewczyna ma przyjaciółkę Martę, która mieszka kilka przecznic od kancelarii i ze Monika ma piekne dłonie. No i jes suką co już wszyscy wiemy!

Montero, czas żebyś zaczął robić różne rzeczy dla siebie. No bo powiedzmy sobie jasno, twoja była to szmata. Fakt, dobrze się maskująca i udająca ale nie byłeś dla niej nikim innym tylko frajerem. Wbij sobie to do głowy i niech dzisiejszy dzień będzie nie będzie dniem w którym coś straciłeś (bo nigdy tego nie miałeś) tylko dniem w którym wydało się oszustwo którego miałeś paść ofiarą. Tak jak inwestując w jakieś przedsięwzięcie ponosisz pewne koszty ale na którymś tam etapie okazuje się że wspólnik planował cię oszukać. To cieszysz się że ten plan wydał się na początku tego biznesu i poniosłeś relatywnie niewielkie straty. Gdybyś za 10 lat dowiedział się że dziecko które wychowujesz jest nie twoje byłbyś zdruzgotany 10 razy bardziej. Całe twoje życie okazało by się kłamstwem. A tak jesteś w sytuacji znacznie lepszej, nie?

Komiczne ja nie pracowałem, wałkuję trudna sprawę i chciałem sie pozagłębiać trochę a w domu to żadna praca. Zresztą jakie to ma znaczenie.

"halama, zapomniałaś ze jego dziewczyna ma przyjaciółkę Martę, która mieszka kilka przecznic od kancelarii i ze Monika ma piekne dłonie. No i jes suką co już wszyscy wiemy!" Drogi Watsonie, nie zapomniałem. Napisałem o tym w części "oraz kilka dodatkowych, mniej oczywistych szczegółów". Przecież nie będę tu robił analizy na miarę "komiczne", z przesłuchiwaniem świadków włącznie. Jeszcze mnie nie pogięło (przesadzam, może on to po prostu lubi).

Halamo, masz rację po tysiąckroć. Ale nie nazywaj jej szmatą, mimo wszystko, nie umiem tego przełknąć, szanowałem ją. ale masz rację, nie straciłem nic, tylko złudzenia. ja cieee jak Ty mozesz mowic "dymalem jedna idiotke"? Tu sa kobiety . I może nie wszystkie takie jak moja.

Wiecie co mi nie daje spokoju ze zaczynam teraz analizowac jej zachowanie, jej ostatnie wyjscia, jej nowe stroje, to ze nie miala nastroju na sex. Ale ze mnie był idiota teraz mam to wszystko przed oczami jak zywe.

"Ale nie nazywaj jej szmatą, mimo wszystko, nie umiem tego przełknąć, szanowałem ją. ale masz rację, nie straciłem nic, tylko złudzenia." To się ucz to przełknąć!!! Twardzielem masz być teraz, frajerem się już nabyłeś. A ty nie szanowałeś jej, tylko iluzję, oszustwo które stworzyła na potrzeby wybranego przez siebie frajera. Nie ma się co tu z nią obcyngalać.

Montero, ty sie ogranij, dobrze ci halama pisze, wymysliles sobie laske na podobienstwo mamusi, a ona potrzebowała widac porządnego dymania ( tak tak dymania!!!) Odpuść sobie, jasne ze ci frajersko teraz, tez to przechodziłem wiem jak jest. Obal pol litra i zapomnij stary. Zobacz ile tu jest kobiet stary:-).

halama-----masz rację,tutaj najlepiej pozostać incognito. Na kafe liczą się tylko emocje. Montero----nie ma co wspominać,zresztą to nie był tak poważny związek jak Twój.Został mi wymierzony policzek,więc musiałam jakoś zareagować.Łatwiej mogłam podjąć decyzję.Wcześniej coś podejrzewałam,ale czekałam na potknięcie...i stało się.Intuicję mam silnie rozwiniętą. Przykro... choćbyś dostawał tutaj tysiące rad i tak musisz sam stawić czoła gorzkiej rzeczywistości. Weź urlop i daj sobie czas...to najlepsze lekarstwo. Po prostu byłeś za dobry.

W ogóle wczytajcie się w tego sms, Montero sory ale twoja laska to niezle wycwaniona sucz, prawilna miastowa kurew wczytaj sie w tego smsa!!!!!!!!!!

A co myślisz jaa cię, że ja tu się tak buzuje o 1:30 w nocy bez powodu :) Ten sms jest zajebisty i naprawdę jeżeli człowiek faktycznie trafił na taką zakłamaną blać to powinien pielgrzymkę do Częstochowy odbyć że to się wydało przed ślubem, dziećmi i innym bzdurkami.

ale dlaczego od razu zalozyles ze ten sms nie do ciebie jest?