Chcę dostawić Logest po ok dwóch latach, kiedy...

... bedę go mogła przyjąć spowrotem? umówię sie do gina, ale jak znam zycie termin mi wypadni za jakies 2 tygodnie najwcześniej teraz jestem w trakcie brania, został mi tydzien i nie wiem czy odstawić i iść do niego czy brać nastepne opakowanie i w trakcie niego iśc do lekarza?

nikt nie ma zdania na ten temat?

a po co chcesz odstawiac i wracac do niego z powrotem? Takich przerw sie nie zaleca

mi gin kazał odstawic na miesiac w celu sprawdzenia czy to nie od nich mam ból łydek. Po miesiacu miałam zacząć przyjmowac spowrotem, tak więc kiedy odstawisz to bedziesz mogła wrócić do nich na początku każdego kolejnego cyklu... niestety przy takich przerwach zwiększa sie ryzyko zajścia w ciążę;/

prawdopodnie cieprię na pochwicę, więc i tak z jakiegokolwiek seksu nici nie wiem co mam zrobic, naprawdę potrzebuje jakiejs porady zanim pójdę do gina

to czy odstawisz tabletki czy nie zależy od ciebie. Jeśli i tak nie mozesz sie kochać a sądzisz ze to może potrwać dłużej to oczywiście wiaże sie to z oszczędnością pieniędzy a nie wiąże z ryzykiem zajścia w ciążę. mi niestety na dzień przed odstawieniem ujawniła sie hiperprolaktynonemia... teoretycznie moge sie kochać ale przed wizyta u endokrynologa nie mogę zacząc znów brać logestu;/ a w gumce to jednak strach ech...

no własnie nie wiem co dalej robic gdybym miala pewnosc ze pochwice da sie wyleczyc szybko (ona ma podloze psychiczne) to bym ich nie odstawiala a tak to nie wiem co robic w sumie nie chce robic niepotrzebnych przerw bo wiem, ze to niewskazane