kafe kiedys byla inna

tu zaczyna się robić zabawnie - każdy każdemu udowadnia że jest agresywny :D

iftar. te netowe psychoanalizy... jestes genialna, chylę czoła :P:P

Bo to jest zabawne tak naprawdę. Wszyscy tu jesteśmy agresywni w mniejszym lub wiekszym stopniu. Net wyzwala agresję. Możemy sie poczuć silni i ważni.

ale żeby tak rzucić nieco optymizmem kiedyś wiecej tu bywało dziwaków - w sensie nie prostaków - a dziwaków starszawych kolesi, z lekka obleśnych pesudopoetów pseudoromantyków zawsze jaka perełka była

komiczne - nie dostań zawału, nie uważam akurat Ciebie za prostaka

Jestem genialna ale netowych psychoanaliz nie lubię. Z małym wyjatkiem w Twojej osobie, pozwalam sobie na nie tylko w stosunku do osób, które robią to ze mną. Tak naprawdę nie mam pojecia jakie są Twoje relacje z kobietami. Albo inaczej - wiem o nich tyle, co sam napiszesz. O krzyczącej żonie pisałeś. Wiec wnioskuję, że coś tam jest miedzy wami nie halo. Jak do tego dojdzie ta łatwośc do krytykowania kobiet....Choc obiektywnie rzecz biorąc to sporo racji jest w Twoich postach. Choć ta racja jest podana w mało wykwintny sposób.

WSZYSCY generalizują uhm, tak, tak

\"O krzyczącej żonie pisałeś\" w zyciu nie pisalem nic o krzyczącej żonie.... moze moja była zona na kogos tam krzyczy, ale ja o tym nic nie wiem :D

Bardzo lubiałam kiedyś oglądać bajkę pt.\"Smerfy\" , Ty komiczny kojarzysz mi się z Madralą :P

Sałatko wiem, że bedziesz to robiła. Panel sterowania zniewala :P Komicznie pisałeś, pisałeś :P :P :P W kontekscie posiadania kogoś na boku :P Pożegnam Was. Jesień dzis taka piękna.

ciekawostka*** ja tu na pełnym luzie piszę sobie - w jednym oknie uzupełniam sobie protokół z nadzwyczajnego zgromadzenia wspolników w drugim mam kafe i jest miło :)

Zacząłeś pracować? - czy \"sprawiasz wrażenie? :P ...

tak, to tez już wieeeeeeeeeeeeeemy idę stąd, nudą wieje

nie pisałem - widocznie jakos odczytałas opacznie moj tekst... kobieta drąca morde dostałaby kopa w tyłek od razu.. ja sie nie wydzieram i nikt nie bedzie sie darł na mnie

ja cały czas pracuje, tylko mało intensywnie :)

nadzwyczajny protokół z nadzywczajnego zgromadzenia :) pracuj pracuj ja na przykład siedzę i myślę gdzie wysłać CV...więc w sumie pracującym zazdroszczę

\"kobieta drąca morde dostałaby kopa w tyłek od razu\" no coments, bo nie lubisz netowej psychologii.

ileż kultury.......

Taaaak, już coś o tym slyszalam... To było pytanie retoryczne :P

Jedno jest z całą pewnością prawdziwe komiczny - brakiem wyobraźni nie grzeszysz :P

to jest własnie ciekawy przykład kafeteriowej hipokryzji - nie oburzycie sie, ze ktos krzyczy, ale ze nazwie sie to darciem mordy typowo babski relatywizm

tym razem, tak dla żartu komiczne: "wszyscy tu generalizuja, a oburzaja sie gdy ja to robie...." ja nie generalizuję więc nie uogólniaj :D po raz kolejny...

też generalizujesz - twierdząc, że ja generalizuje :D

onomatopeja - jest taka ogolna tendencja - \"kiedyś było lepiej\" bierze się ona stąd, że ludzie nie pamiętają przykrych wydarzen, tylko te przyjemne - umysł usuwa traumatyczne wspomnienia

myslisz Komiczne? oby to było takie proste - zapominanie przykrości a tym czasem kolejny kafeteryjny maniak załozył kolejny ciekawy topik, jako nib-puszysta kobieta ziejąca jadem do wieszaków zaraz zlecą się hieny i jazda na nowo ojjjj chyba szybko się znudzę tym kafe :D co wy w nim widzicie????

pora obiadowa, więc zjadam literki :P

ja widzę niektórych fajnych ludzi ,wyłuskałam ich z tłumu...

onomatopeja - nikt mi nic nie naopowiadał z obserwacji własnej te wiekopomne wnioski wyciągnęłam ;)

ależ komiczne sam się przyznajesz do: "wszyscy tu generalizuja, a oburzaja sie gdy ja to robie...." zatem nie wykręcaj się po raz ...* * nie prowadzę statystyki Twoich wykrętów ale będzie to liczka dwucyfrowa

ale przyznasz, ze cos w tym jest - praktycznie kazdy mowi, ze kiedys było lepiej...