ciążowe staranka

Fisia bardzo fajne ale teraz są serwery przeciążone i nie mogę za bardzo poszukać....:(

alwinka oj ciężko się tam dobić hehe gdzie dziewczynki jesteście????? POBUDKAAAAAAAA

nudze sie w pracy nudze sie lalalalala

Malwinka miało być

Gośka to chodź do mnie.mam troszkę pracy w domku:P

Ja bym cos innego z chcecia porobila :D

Hello laski! I mamy kolejny tydzień... po weekendzie w szkole będzie to ciężki tydzień. Jestem Fisiaczku! Gosiu -- super, że już ustaliliście datę ślubu. Ja miałam cywila (jakoś z kościelnym jesteśmy narazie na bakier) i później obiad u dziadka na 25 osób. Wesela jako takiego byśmy nie przeżyli, nie nasz styl, nie nasze klimaty, itd, itp. Dla mnie był to po prostu stres, jakiś straszny egzami, który trzeba było zdać. Malwinka -- nasza-klasa jest super, ale serwer mają do du.py! W ogóle nie mogę stamtąd przesyłać maili, wrrrr. Fisiaczku -- te jeansiki mi się podobają! Sylwuś -- mi się już żółć w żołądku kończy .... Ja już kupiłam porty, dodatkowo kuzynka przywiozła mi pakę ciuchów ciążowych! Jestem happy! Mam taką bluzeczkę niebieściutką z mordą uśmiechniętą na brzuszku, boska! jak będę miała większy brzuchol to zrobię sobie w niej foto i Wam wyślę. Ale się rozpisałam...

Czesc Harbatka fajnie ze sie odzywasz :) ja tez nie czuje sie dobrze w takich \"szopkach weselnych\" takze prawdopodbnie bedzie koscielny ale idziemy do kosciola ja on i swiadkowie, nie chce wesela. Nie wiem tez jak to bedzie bo nie mamy nauk przedmalzenskich i na razie sie nam z tym nie spieszy :P do kwietnia jeszcze daleko daleko, na razie nie chce myslec i zapeszac. Jak tam rybka plywa ??? Jak sie czujesz Ty i kruszynka ???

Gosiu -- o nauki to dowiedz się zawczasu, bo z tego co wiem to sporo trwa! Tylko postawcie twardo na swoim, bo u nas to bitwa była, moja mama i teściowa chciały koniecznie wesele. Rybka pewnie pływa, ale jeszcze nie czuję. Dziś kochane jest pewnego rodzaju \"rocznica\", zaczynamy 3 miesiąc :) Brzuch mnie pobolewa troszkę jak na @, ale minimalnie. Żadnego plamienia nie widać na szczęście.

chcecie mnie wykończyć? nie mogę sie Was dosłownie doczytać takie tempo macie :( Sylwia ja jestem na początku 7 tc a już sie prawie w nic nie mieszczę, brzuch mam nie za duży tylko poszło mi w tyłek i uda niestety ale cóż już sobie pomału kupuje conieco odpowiedniego bo dzidzi męczyć w ciasnych spodniach nie będę :)

Agitalku -- u mnie też od razu brzusio urósł. I inne części ciała pewnie też ;) ale no staram się nie zwracać uwagi, duża pupa jest taka nie sexy.... buuu :((( przeżyjemy.

Harbatka poczujesz poczujesz nie dlugo blizej 15-17 dc, a pozniej beda takie kopniaki ze nie bedziesz mogla spac w nocy :D:D:D spokojnej ciazy zycze :)

sorki mialo 15-17 tydzien ciazy

Ooo, to jeszcze, 9tc dopiero :)

Harbatko no cóż ja zawsze miałam za grube (umięśnione uda bo kiedyś biegałam sporo) i zawsze najpierw one tyły a teraz jeszcze przytyły ale trudno dla dzidzi się poświęcę :) Ja cała ogólnie trochę przytyłam i już jestem spokojnie o jeden rozmiar większa, no i dlatego mało kto się domyśla że to ciąża bo jakby mi tylko brzuszek wystawał to by było inaczej, ale każda kobieta jest indywidualna i inaczej to przeżywa :) i inaczej tyje :) W sumie i tak mam szczęście bo to moje jedyne objawy na razie i nie czuję się źle, nie mam mdłości itd. z czegoś trzeba być zadowolonym :)

Agitalku -- jak Ci dobrze, że mdłości nie masz ! Właśnie rozważam pójście do łazienki... :/

witam od rana nie wiem jak sie nazywam:( z mezem lepiej:) a nawet bardzo dobrze ! wyprostowałam Go!! bede zagladac popołudniu bo mam młyn!!

hejka, nie moge za czesto zagladac :) milego dnia

Oj Harbatko ciesze się, ze nie mam :) i trzymam kciuki żeby Tobie szybko przeszły

jestem!!:) kiero poszedł:):) wiec jak cos jestem!!! meza wczoraj ustawiłam do pionu:) i starac sie bedzie pewnie przez 2 tyg:) hahahahahah

Czołem laseczki faktycznie długa lektura od wczoraj......ale widzę ze wszystko w porządeczku. Validosku...heh ja jak wczoraj zaszalałam to jakos teraz mi ciężko było wstac tak więc uważaj i nie przesadź.:D a propos nasza-klasa to juz płynnie chodzi chyba tylko o 2 i 6 rano,ale dla waszej wiadomości mnie tez i tam znajdziecie :)

a ja mam okropne humorki i ciężko ze mną wytrzymać, wszystko mnie wnerwia nawet te durne reklamy, a już najbardziej jogurtu jogobella -.....te świeżo zerwane z KRZACZKA !!!!.....;; byłam dziś po odbiór badań zaraz poczytam w necie wiem,że któraś z Was wkleiła taką fajną stronkę odnośnie wyników kobiet ciężarnych. Herbatko idziemy róno - ja też mam 3 miesiąc ale od wczoraj :)

no dobra wszystko już wiem porócz tego czy winik USR ujemny jest ok??

usr ujemny = kiły brak (chyba);)

tereeeee jestem kochane mała przerwa bo był pierwszy mikołaj u mojego dziecka. nowy nabytek to garnki i reszta akcesorii potrzebna do ugotowania lalką jedzenia ale mam spokój bo mała już pichci cieszę się ,że wyniki badań macie oki i kiły brak:D:D:D:D:D:D:D:D:D Koug fisia w nasza-klasa zarejestrowana:P:P Validos tak trzymaj.męża raz na jakiś czas trzeba ustawić i vice versa u fisi dzisiaj na obiadek rosołek wczorajszy a na drugie ziemniaczki ogóras i piersi z pieczarkami.(właśnie w piekarniku dochodzą)

ja nie dlugo ide na chate, dzis jeszcze mam goscia w domu:) jak cos bede was podczytywac;)

A zrobię pomidorówkę !!! Mój mąż gotuje rosół tak: - gar wody; - 3 kostki drobiowe; - zagotować; - ugotować oddzielnie makaron; - zmieszać w talerzu i gotowe!! A pomidorówkę tak: - gar wody; - 3 kostki drobiowe; - słoiczek koncentratu; - zagotować; - ugotować oddzielnie makaron; - zmieszać w talerzu i jeść. Ja mówię na to \"pomyjki\" ;)

Ja właśnie nie tak dawno wróciłam od lekarza....wirusówka, mam pzeleżeć cały tydzień, zwolnienie... Własnie zajadam się owockami chcę jak najwięcej witaminy C jeść naturalnej nie tak jak mi mówila lekarz 3 razy dziennie po 2 wit. C, przecież to chemia....i jem jak najwięcej kiwi, mandarynek, cytryn (woda z cytryną, grejfryty) bo slyszalam, że w nich bomba witaminowa.... I bez antybiotyku się obejdzie....

Gotuję ogórkową dzisiaj....już się mięsko i warzywka gotują.....

Oj Malwinko -- to kuruj się kochana. Ale z drugiej strony tydzień w domku, tez bym chciała.... tylko bez choroby najlepiej ;)