ciążowe staranka

witam w poniedziałek titku--- ach ta wredna @, przykro mi ze sie pojawiła robur--- ja miałam to usg i przez pochwe i troche przez brzuch, lece do pracy :( weekend, kiepsko przeleciał, pokłóciłam sie z mama, bo znow wtryniałą miedzy nas swoje 5groszy :( i powiedziałąm chyba troche za duzo, ale ja juz naprawde nerwowo nie wyrabiam. moja mama po prostu za kazdym razem chce mi udowodnic ze moj maz jest do niczego, ze złego meza sobie wybrałam :( sama jest sobie winna, ale ja tez przezsadziłam

;) Hej dziewczęta ;) Widzę, że tutaj puściutko... A ja myślałam, że sobie pogadam z samego ranka...a tu cisza jak makiem zasiał.... Hmm, chyba po weekendzie odpoczywacie... Ja wkroczyłam w 18 tydzień....;), czyli wedle książek rozpoczynam 5 miesiąc... Czas leci brzuszek rośnie..... Właśnie zrobiłam sałatkę warstwową z selera konserwowego m. in. z ananasem....na razie się przegryza czyli wstawiłam do lodówki i składniki przechodzą sobą ;) Poza tym rano już 3 prania zrobiłam - 4 się pierze...... Która ma ochotę na sałatkę to zapraszam, tylko tak ok. 12, musi się przegryźć porządnie....;)

Maniu a Ty sie nie denerwuj, Twoja mam nie wie co mówi, a zresztą nie powinna tak być przeciwko szfagrowi, co ona myslę, że zyska Twoje zaufanie czy wogóle przekabaci Cie na swoją stronę abyś była przeciwko mężowi, a może chce abyś się z nim rozwiodła... Przecież ona tylko działa na swoją niekorzyść, nie rozumie jej postępowania, w końcu to jest Twoja decyzja z nim Ci dobrze, mama z nim nie mieszka i nie obcuje.....Powinna jak najmniej zabierać głosu w tej sprawie.....

Maniu nawet jeśli jej coś w nim nie odpowiada, powinnaś spokojnie z nią o tym porozmawiać, że źle robi wtrącając się, czy ona chce skłucić Cię z mężem, nie wyobrażam sobie takiej sytuacji......

http://www.giantmicrobes.pl/ A to coś dla Was ;))))))

Piszę się na sałateczkę ;);-)

Czy któraś z was mogła by mi pomóc poprawić link z "babystrology' na aktualnym jest pomyłka zamiast 10 tyg jest 9

A u mnie już z górki!Połowa za mną,wczoraj zaczęłam 20 tydz.Biorąc pod uwagę to,że czeka mnie leżenie najprawdopodobniej do końca ciąży,to chyba będzie mniej przyjemna połowa...Ale malutka najważniejsza...Jest strasznie ruchliwa i to niestety nie pomaga mojej macicy.Jak zdarzy mi się podczas snu,że przekręcę się na brzuch i ucisnę ją mocniej to od razu kopie jak szalona.Czuję,że będzie z niej niezły ancymonek!Tituś przykro mi z powodu @...Malwinko wpraszam sie na sałatkę

witam :) Titek, dziękuję za zdjęcia kotków :) śliczne są, szczególnie te rude :) Przykro mi z powodu @. Buziak wiola30, witaj z powrotem :) kaśka, kiedy masz termin? 8 marca? tak wynika z tego suwaczka. Według niego jesteś w 10 tygodniu. Suwaczek pokazuje 9 tyg 1 dzień, czyli jesteś w 10 tygodniu, bo minęło już 9 tygodni i 1 dzień ciąży. Pozdrawiam!

Witajcie dziewczyny nie mialam ostatnio czasu nawet nic od Was skrobnac. Ale podczytywalam Was codziennie wiec jestem na biezaco. W pracy mam urwanie glowy:( A w domu zafundowalam sobie weekend z czyszczenia fug. Bo wiecie zwariowalam i zrobilismy sobie biala podloge z bialymi fugami. A dodam ze mamy psa. Wiec te moje fugi sa biedne a ja jeszcze biedniejsza. Kupilismy specjalny odkurzacz do czyszczenia para i stal sie moim nieodlacznym przyjacielem przez weekend:) Biala podloge odradzam wiec wszystkim. No chyba ze ktos lubi nieustanne sprzatanie;) W piatek sie niezle zestresowalam. Troche na wlasne zyczenie. Bo odebralam wyniki badan krwi - mialam robiona toxo, cytomegalie, rozyczke, hormony tarczycy, sprawdzany poziom elektrolitow i morfologie. Sporo tego:) Wszystko przez to ze mam czasem kolatania serca i powiedzialm przy okazji o tym interniscie i ten mi zlecil badanie poziomu elektrolitow, a jak wspomnialam ze staramy sie o dziecko to \"dorzucil\" jeszcze pare badan:) No w kazdym razie obiecalam sobie nie zagladac w wyniki wczesniej jak u lekarza bo ja zawsze dostaje palpitacji w takich sytuacjach:)Ale oczywiscie ciekawosc byla silniejsza i jak zobaczylam ilosc Igg na cytomagalie.... IgG 112.80 dodatni (norma ponizej 6) IgM 0.25 ujemny (norma ponizej 1) to myslalam ze zwariuje po drodze do pracy. Juz widzialam w wyobrazni tyle rzeczy, bylam pewna ze plamienia 2 dni przed okresem (co ktorys cykl mi sie zdarzaja) mam wtedy jak dochodzi do zaplodneinia, i bylam pewna ze to poronienie. Ale w pracy \"odpalilam\" www.google.pl i znalazlam co i jak. Z tego co wyczytalam to jest ok, powinnam miec przeciwciala i jest male ryzyko nawrotu w ciazy. Troche mi ulzylo. Ale co bzdur nawymyslalam to moje. W ogole to mysle ze skoro cytomegalia to ten sam rodzaj wirusa co ospa wietrzna i polpasiec, a ja mialam ospe wietrzna w wieku 16 lat to pewnie dlatego poziom przeciwcial jest taki duzy. Jeju w ogole to jestem zaskoczona ze nie mialam toxo. Jak bylam mala to uwielbialy mnie wszystkie bezpanskie psy w okolicy, i bylam pewna ze mialam to swinstwo, a tu nic. Fakt ze podobno prznosza to glownie koty ale zakladalam ze skoro psy ganiaja koty, a byly bezpanskie to musialy to miec. Generalnie nie wyszlam jeszcze ze zdziwienia. Musze teraz uwazac na koty. A szkoda bo bedzie rodzinna impreza pewnie w przyszlo sobote. Moj chrzesniak ma 1 urodzinki i nie moge nie pojechac, a u nich na dzialce zyje kotka z mlodymi. Przyblakala sie zima i ja dokarmiala szwagierka i tak juz zostala i mieszka sobie w pomieszczeniu za domem. nie wiem co zrobic, ale przeciez nie moge zyc w odosobnieniu bo staramy sie o dziecko. Zwlaszcza ze sie nie udaje:( Robilam dzis test i nic. Jest 25ty dzien cyklu, na jutro wypada mi okres. I bedzie \"zgodnie z planem\", powinnam napisach chyba \"z wyrokiem\". Jaka ja jestem zla!:( Nie wiem moje kochane czy nie bede Was teraz rzadziej odwiedzac albo czy nie zrobie sobie przerwy z miesiac, ze dwa. I wroce jak nam sie uda. Wymyslilam sobie ze ja za mocno o tym mysle. Licze dni, potrafie powiedziec prawie w kazdej chwili ktory jest dzien cyklu i ile dni temu byla owu. Robie testy owulacyjne i nic. Wiec moze jak nie bedziemy oboje o tym myslec tylko normalnie zyc i kochac sie kiedy przyjdzie nam ochota a nie wtedy kiedy trzeba to sie uda wreszcie? Kolega mego meza mowil mu (nie spodziewalam sie ze faceci opowiadaja sobie o takich sprawach:)) ze on z zona tez robili testy, liczyli itd i pol roku im nie wychodzilo a jak zrezygnowali ze wszystkiego to za 2 czy 3 razem im wyszlo. a ja ciagle cos licze i planuje. Ostatnio wymyslilam sobie ze to przez czerwona herbate ktora pije ze 2-3 razy dziennie. I zrezygnowalam z tej herbaty i tez nic. Przperaszam ze Wam dzis tak smece, ale ja juz nie moge:( Glowa mnie rozbolala ze zlosci i nerwow:( Validosku27 czy moge Cie zapytac jak dlugo staralas sie o dzidziusia zanim sie udalo? Wiem ze bylas u lekarza i szybko znalazl przyczyne - czy moge zapytac co to bylo? i czy mialas jakies objawy w trakcie cyklu? ja staram sie juz 9 miesiecy i nic:( i mam juz troszke dosyc rozczarowan. Dzis robilam test i wyszedl negatywny. Po trochu zaczynam sie wsicekac i obrazac na los. Etap placzu mam juz za soba, teraz po prostu ogrania mnie wscieklosc:( Schering Slonce wg mnie udalo Wam sie:) inaczej nie byloby wcale tej drugiej kreseczki, nawet baldej. Teraz dbaj o siebie:) Majeczko - nie zalamuj sie. Ja nie jestem dzis w formie zeby napisac cos madrego i pocieszqajacego, ale na zdrowy rozum skoro zachodzisz w ciaze to jak ebdziesz pod opieka lekarza, prawdziwego lekarza, to on ci ja pomoze utrzymac. Juz polowe sukcesu masz za soba! Wczesniej nie bylas pod dobra opieka lekarska a teraz jestes. I to jest wielka roznica. Wasze starania plus fachowa pomoc zdzialaja wiele. Tylko nie wmawiaj sobie takich rzeczy jak to ze przyciagasz niepowodzenia czy jestes cudoodporna. To bzdury i sama dobrze wiesz! I widze ze nie doceniasz sily wlasnej podswiadomosci. Jesli masz myslec cos zlego to sprobuj nie myslec wcale! Rozumiem ze ciezko Ci sie nastawiac optymistycznie po cym co przeszals, ale sprobuj przynajmniej zachowac neutralne nastawienie. Nie mozna sie tak poddawac. Ja dzis tez nie mam wspanialego nastroju, jestem raczej w dolku ale staram sie nie watpic. Glowa do gory - zrob to dla nas! Kama- zycze milego urlopu:) i owocnego;) niecierpliwa - wiatm serdecznie:) mi gin po tabsach mowil ze nie musze czekac, a plastry to tez hormonalna metoda wiec wydaje mi sie ze podobnie. Jesli chcesz byc spokojniejsza poczekaj ze 2 cykle. wiola30 - gratuluje zakonczenia remontu:) wielka i pewnie bardzo oczekiwana chwila:) titus- zycze Ci z calego serca zeby byly 2 kreseczki:) buziaczki i milego dnia dla Was Wszystkich

jej przepraszam, mialo byc oczywiscie:A szkoda bo bedzie rodzinna impreza pewnie w PRZYSZLA sobote BUZIAK

titus- przykro mi ze jednak sie nie udalo. Moge podac Ci reke. Coz moja droga, staramy sie nadal.

heloł lasencje:-) Tituś przykro mi z powodu okrutnej @:-( ale cieszę się że twoje podejście jest zdrowe, trzymaj się malutka a pewnie niebawem kotki pójdą w odstawkę bo Dzidzia pojawi się prędzej niż myślisz Kociaki są słodkie, ja bym chętnie wzieła tego rudego dla Nadii:-) miała takiego u Babci ale wpadł pod samochód:-( Mania ty to sobie Mamą nie zawracaj głowy, szkoda nerwów, nie ona spi z twoim mężem:-) Koug Anuś ja dopiero za jakieś 4tyg będę wiedziała o płci Dzidzi, jak tam twoje kuloski? Dziubasek jak tam rzyganko minęło już? Karla masz racje że za duzo myslisz o zajściu, wyluzuj troszeczkę a Fasolka sama wskoczy do twojego brzuszka:-) a Fisia na Bahama dalej opala tyłek:-)? Validos jak tam Twój brzuszek rośnie? kiedy wiedziałaś o płci Dzidzi? Wiola gdzie ty byłaś jak cie nie było:-)? Agi wszystkeigo naj z okazji półmetku:-) a czemu masz leżec resztę ciązy bo nie w temacie chyba jestem?! Malwina uwielbiam tą sałatkę, chętnie zjem:-)czujesz już ruchy? ide wyjąć pranko

Cebulko czuję takie drżenia, szarpnięcia delikatne w pewnych miejscach czasami....ale muszę leżeć, wtedy maluch rajcuje i łatwo można wyczuć....chociaż nie za często ;( Na początku było to takie bulgotanie przelewanie a teraz widzę różnicę.... Do lekarza idę 12 sierpnia ....

A na sałatkę zapraszam wszystkie chętne.....już stół nakrywam ;))))

Koug nie robiłam testu Pappa bo podobno nie było u mnie takiej potrzeby, przezierność karkowa 1mm, kość nosowa widoczna....wszystkie wymiary pasujące do jeszcze wtedy 13 tygodnia ciąży, moja ginekolog powiedziała, gdyby widziała, zauważyła coś niepokojącego skierowała by mnie sama.....

A jak Wam się podobają mikroby???????;)

ja nadal w dwupaku, ciaza jest juz przeterminowana 2 dni i nie zanosi sie aby cos ruszylo. Malej sie nie spieszy. Wczoraj bylam w szpitalu na tescie z oksytocyna, ale skurczy nie wywolali. I wypisali do domu i kazali czekac. Zglosic ponownie sie mam w srode. do tego nie miala netu 3 dni wiec nie moglam tu nic napisac! ;/

witajcie kochane :)) spadam na doł tabelki :)) ostatnia @ 6 lipiec co mam jeszcze podac ??

hello! no KARLA!!!!!!!!!!!!!!!!!! posta walnelas takiego ze sie go czytalo i czytalo! hihihih sluchaj nie mam Twojego zdjecia moglabys mi przeslac na titowa@op.pl bo az mnie korci zabaczyc kto to pisze takie dluuugasne posty! :D :D :D jak dotad byly to posty vel titek a teraz chyba musmy to zmienic na vel Karlek! hihihhi Sluchaj nie nastawiaj sie tak bardzo na ciaze, ja mialam podobnie, wrecz dodam tak samo, placz a raczej gigant szloch i rozdzieranie serducha na widok jeden kreski mam juz za soba... pytania: dlaczego? itp itd zamartwianie sie toxo ktora przechodzilam,i bezpanskie brudne psiaki tez dokarmialam,kotki wlacznie, bo ja taka dobra duszyczka jestem, z duzym serduchem i mega miloscia... masz przeciwciala to sie nie martw o cytomegalie... a toxo wedle statystyk 20% zachorowanych przypadkow pochodzi od kotow, reszta czyli wiekszosc 80% to przez niedogotowane miesko inaczej przypadlosc brudnych rak... mnie uspokoila Aneczka na wczorajszym spotkanku... szanse na ponowne zachorowanie sa bardzo male... czytanie forum i ich ekspertow amatorszczyzny - powiem lepiej nie czytac ich wcale! bo wyobraznie to ma sie po nich wielka! trzymam kciuki za dwie kreseczki juz wkrotce, tylko wyluzuj i nie staraj sie na sile, nie licz wstepnej daty porodu, a kiedy najlepiej by bylo, a czy to rybka czy byczek bedzie... na pewne okolicznosci super wspanialego niezawodnego planu nie ma, niestety...niektore decyzje powinny byc podjete bez naszej wiedzy...bo smutne byloby zycie gdybysmy mogli je zaplanowac do mikrosekundy... bez niespodzianek szare i codzienne. a zatem nie uciekaj od nas, pisz udzielaj sie...i przeciez nie musimy non stop pisac o ciazy i o starankach mimo nawiazujacego do tego naszego topikowego tematu... jak chcesz mozna tu pisac o wszystkich min. o chlopach nieznosnych :D marzeniach, kotkach, tesciowek, zakupach, kremach, paznokciach, salatkach, przepisach... wiedz ze zasze jest wesolo i kolorowo! a ze czasem przyjdzie nam huorzasty nastroj lub lekka zalamka... i przez to przejdziemy!

Cebulko muszę lezeć bo mam skurcze i rozwarcie od strony ujścia wewn szyjki.Oprócz tego chyba mam infekcję dróg moczowych bo siusiam co 15 min.Naszprycowali mnie lekami i leżę,na kontrolę idę dopiero 20,zobaczymy co dalej.Testy Pappa tak naprawdę wiele nie wnoszą,to tylko statystyka.Może wyjść kiepsko a z dzidzią ok,wielu lekarzy w ogóle ich nie zleca bo można się niepotrzebnie zdołować

wczoraj mialam termin @ a ona nie przyszla no i dzis walnelam testa sa kreseczki a moja tempka zamiast spasc to powedrowala na 37,5 Agi - kochana wysłałaś mi recepty juz?? i Agusia czhcialam sie zapytac bo napisalas ze u Ciebie 20-ty tydzien ciaży - liczysz od ostatniej @ czy od owu?? jak ktos mnie zapyta o tydzien to ktory sie podaje od ostatniej @ ?? prosze o uswiadomienie mnie bo mam braki :(( buziaczki ja zaczęłam 3 tydzień od owu a 5 od ostatniej @

Cebulcia! sluchaj ja bede w polszu miedzy 14-18pazdziernika! szkoda ze ryanair nie wozi zwirzat bo bym rudzilca ze soba wziela dla Nadii! :) w ktorym to miesiacu juz bedziesz? to wypada za 10rownych tyg! Wiolus witamy Cie szeroko serdecznie! w koncu remont za Toba! uuufff! na rece dobry krem rumiankowy i foliowa rekawica! a co tam robilas w domku konkretnie? Validku 10pietro? to Ty mieszkasz az tak wysoko? i jeszcze na nugach tam weszlas? no ze krejzolka bylas to ja wiedzialam ale ze az tak! :) :P Malwinka jakie mikroby... zaraz sprawdze linka... Schering G R A T U L U J E !!!!!!!!! WIEDZIALAM, ZE NIE BEDZIE INACZEJ!!!! :) a i najwazniejsze! A my wczoraj mialysmy z Aneczka spotkanko! Anus wyglada suuper!!!!!! brzunio rosnie! i byla ze mna moja psiapsiola juz z wiekszym brzucholem... natarlam sie tymi brzucholami, ze ludzie to sie dziwnie na mnie spogladali! :D :D a co! tyle mojego! wiecie co nie chce byc jakas mega wrozka i szamanka, ale @ dostalam 02.08 dodam tylko ze dokladnie rok temu o tej porze 03.08 byla to moja ostatnia @ od ktorej liczono mi date "rozpakowania" moze kto wie (przywiazuje duza wage do dat i ukrytego w nich przekazu) powtorzy sie sytuacja z tamtego roku, z tymze ze szczesliwym happy end'em! no to tak koncze optymistycznie! buziole dla wszyskich! i sorka za posciki! aaaaaaaa i jeszcze na koniec! Wy jak Wy ale pomyslcie o naszej prazacej duupenke Fisi!!!!!!! Ile bedzie musiala w czytaniu zaleglosci nadrobic! :D :D :D :D :D Fisiu to dla Ciebie Prazynko!!!!! :p hihhihi

Schering kochana tak się cieszę!!!!Zrobiłaś betę czy wyszły Ci grube krechy?????

Schering mnie sie wydaje ze od owulki... ostanio ANIA mi wytlumaczyla, ze date porodu licza od ost @ a wiek malenstwa od owulki, wytlumaczylo mi to duzo, bo wczesniejsze moje niescislosci co do ost ciazy... wszystko zgadza sie jak w zegarku. jeszcze raz gratuluje!

wyszly mi kreski :)) tutaj jest problem z beta - bylam sie dowiedziec trzeba miec skierowanie i czekac na kolejke a skierowanie musi byc uzasadnione .... durna Dania !!

Shering zawsze liczymy od daty ostatniej miesiaczki.Uważaj na siebie i bierz duphaston a jak będzie Cię bolał brzuch to no spę.Oszczędzaj się,terza dzidzia lub dzidzie są najważniejsze,ja sobie odpuściłam to teraz mam leżenie.Recepty P. wysłał w piątek priorytetem,już powinny być

Aguś - Ty już z górki ....szybko zleci czas a ja ?? calą drogę jeszcze mam ale to juz duzo wazne ze sie udalo za pierwszym razem przy IUI :)) jestem kwietniowka 2009 moj M sie śmieje ze beda trojaczki bo mialam trzy pecherzyki ktore pekły :)) zartowniś !!

ide sie teraz przespac bo padam :)) taka zmeczona jestem ze szok dobranoc na razie :)) buziaczki

Cześć laski. Przepraszam, że się nie odzywam - zwyczajnie nie mam nawet chwili dla siebie. Natalka jest tak absorbująca ( nie oszukujmy się, niezły płaczek i marudka z niej), że nawet nie pamiętam, kiedy normalnie sie wyspałam. Chodzę ostatkiem sił, oczy mam podpuchnięte ze zmęczenia, jest naprawdę ciężko. Ale czego sie nie robi dla kochanej istotki... Pozdrawiam ciepło!