Skocz do zawartości
Szukaj w
  • Więcej opcji...
Znajdź wyniki, które zawierają...
Szukaj wyników w...

Zarchiwizowany

Ten temat jest archiwizowany i nie można dodawać nowych odpowiedzi.

dziubassek

ciążowe staranka

Polecane posty

Gość tyllkaaane :)
Hej koch

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
hej kochane :) Maniu ale i tak dobrze ze poszłas na ta rozmowe :) A co do Twojej decyzji, zeby zostac w domu z małym cyba tez bym taka decyzje podjeła. Jesli chodzi o brzusio to dobrze :) Ruszamy sie hi hi hi a usg we wtorek wiec zaraz napisze wiesci z brzuszkowa ;p hi hi hi z mezem niestety nie najlepiej mamy troche klopotów ;/ Malwinko , nie wazne ze rozmowy były na temat pracy :) sam fakt ze troche odskoczni ;p

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Witam z rana :) U mnie porządki, porządki, o 17 impreza :) imieniny u znajomych Rosołek na kurce się gotuje, mąż wraca niedługo, pranie zrobione i jeszcze mycie podłóg i zrobione... Jak tam Wam mija sobota??? Miłego weekendu:)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Malwinko to nie tak babole korzystaja z pieknej pogody ;) hi hi hi ja dzisiaj u dziadków siedziałam cały dzien bo w domu remont mam ^^ ehhh mam nadzieje ze jutro bedzie koniec ;p i ze M. przed praca zdazy meble poukładac ;p

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Witam z rana, dzisiaj słonecznie, wczoraj imprezka się udała :) Dzisiaj idziemy na dzień otwarty stadionu :) Synek się już cieszy bardzo i nas popędza :) Pozdrawiam i miłej słonecznej niedzieli!!! Odpoczywajcie!

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Malwonko kto odpoczywa ten odpoczywa :P ja od rana maluje pokój ;p jutro juz moze graty wniesiemy hi hi hi ;p

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
A ja siadłam, Tyllka mój dzień też był pracowity strasznie dużo chodziliśmy po tym stadionie narodowym a później też sporo, ale fajnie było :) Bużka :)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
witam po weekendzie.. u nas cały czas w domu mieszka jakieś choróbsko.. teraz dopadło mnie.. mam taki kaszel ze wogole spac nie moge, a głos to juz zupelnie straciłam. Szymonek poszedl wrescie do przedszkola po 2 tyg przerwy.. droga do przedszkola sopko, nie plakał i był w miare zadowolony.. spotkalismy po drodze kolege Szymonka z piaskownicy który tez tam chodzi i on nie placze wiec bylo jakos tak razniej :) potem juz na terenie przedszkola Szymonek zaczł płakać ale nie tak histerycznie.. tylko łzy mu takie wielkie jak grochy leciały :( ale dał sie rozebrac, zalozyc kapcie i za reke zaprowadzic do sali.. Pani go na rece wziała.. troche protestowal,a le ja poszłam.. mam nadzieje ze bedzie ok.. bo serce mi peka :( tyllka-- jak tam remont?? malwinko-- i jak wrazenia na stadionie?? milego dnia

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
witam po weekendzie.. u nas cały czas w domu mieszka jakieś choróbsko.. teraz dopadło mnie.. mam taki kaszel ze wogole spac nie moge, a głos to juz zupelnie straciłam. Szymonek poszedl wrescie do przedszkola po 2 tyg przerwy.. droga do przedszkola sopko, nie plakał i był w miare zadowolony.. spotkalismy po drodze kolege Szymonka z piaskownicy który tez tam chodzi i on nie placze wiec bylo jakos tak razniej :) potem juz na terenie przedszkola Szymonek zaczł płakać ale nie tak histerycznie.. tylko łzy mu takie wielkie jak grochy leciały :( ale dał sie rozebrac, zalozyc kapcie i za reke zaprowadzic do sali.. Pani go na rece wziała.. troche protestowal,a le ja poszłam.. mam nadzieje ze bedzie ok.. bo serce mi peka :( tyllka-- jak tam remont?? malwinko-- i jak wrazenia na stadionie?? milego dnia

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Na stadionie fajnie trochę tłoczno, ale samo otwieranie dachu super, wolno bo trwało jakieś 15 minut ale bardzo fajne wrażenie... Poza tym wybraliśmy się komunikacją miejską, bo ciężko było znaleźć miejsce parkingowe, i tak ze Stadionu Wisłostradą wracaliśmy na piechotę, ponieważ autobusy, tramwaje zatłoczone a było tak słonecznie, że wybraliśmy opcję spacer :). Dużo jeszcze mają pracy widać, ale i tak nie jest źle, ale tak serio myślałam, że będzie już dużo więcej zrobione. Ogólnie wrażenie superowe :) Później pojechaliśmy do pizza hut i fajnie spędziliśmy popołudnie. Wróciliśmy ok. 19:30 do domu, było już ciemno.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
hej w słoneczny poniedziałek :) Remoncik uffff za nami ^^ na szczęście :) efekt jest piorunujacy wiec jestem zadowolona :* Właśnie sobie obiadek gotuje i odpoczywamm aż miło posiedziec spokojnie Maniu super ze Szymciu wreszczie do przedszkola poszedł :) Kuruj sie szybciutko :) hi hi najlepsza herbatka z soczkiem malinowym :) Malwinko tylko pozazdrościc takich widokópw i miło spedzonego dnia :)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Dzien dobry babole :) Byłam dzisiaj u ginia.... Powiedział ze za szybko przyszłam ;p hi hi hi ale ogolnie dziecko zdrowe :). Wazy 395 gram. teoretycznie jestem w 21tyg i 3 dni ale według usg dziecko ma 20 tyg i pare dni. Głowka do dołu i mam nadzieje ze sie nie obróci hi hi hi ;p ma posladki dosłownie w moim pępku ;p Niestety nie pokazało sie nam miedzy nózkami. widzielismy tylko pięknie kregosłup, pupke i udko i stopke. Widok piękny :):) Nie wiem kiedy teraz bede miała usg ;/ moj lekarz nie chce za bardzo robic ;/ Na szczescie dostałam L4 ^^ miał mi dac tylko na 2 tyg a dał na 3,5 tyg :P hi hi hi jestem zadowolona

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Tyllka wspaniale, kiedy ja będę mogła tak się cieszyć....:( z ciąży... Dzisiaj w pracy dowiedziałam się wielu niesamowitych podłych rzeczy na swój temat. Prawie 2 lata temu przeszłam do innego działu w tej samej firmie (bo tylko ja miałam odwagę i miałam możliwość ) Moja wstrętna, wredna szefowa podobno wtedy zrobiła mi straszną reklamę aż się dziwię, że obecna kierowniczka mnie wtedy przyjęła.... A grała i gra w stosunku do mnie słodką idiotę, maskara!!! Dobrze, że jej nie odwiedzałam w pokoju bo ciągle mnie zapraszała. Wszyscy wokoło wiedzieli tylko nie ja!!! Masakra!!! Ale na ocenie pracownika dostałam awans ostatnio u swojej obecnej kierowniczki, podwyżkę i pochwały!!! Po prostu nie wiem jak mam zareagować i wogóle jak się do niej (do tej podłej) odnosić bo dotychczas śmiała się do mnie z daleka i pytała, jak mi tu ( a ja nie chciałam, jej krytykować u innych nie lubię kablować nawet gdyby była masakrycznym kierownikiem!!! A ona mi dała taką reklamę i dowiaduję się dopiero o tym prawie po 2 latach!!! Wyobrażacie sobie, po prostu jestem w szoku, ale ja jeszcze swoje jej powiem, bo mi już wogóle przecież nie zależy... A tak ogólnie dzień udany :))))

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Malwinko to przykre jacy Ci ludzie sa podli ! ehhh szok naprawde!! Ale i tak dobrze, ze masz teraz inne stanowisko i inna szefowa. Hi hi hi no tak przeziernosc i nosek wyimerzyc sie nie udało a teraz te parametry (serduszko, czy wszystko na swoim miejscu, waga wielkosc ) jest ok wiec chyba te wymiary z przeziernosci nie sa az takie wazne co jak myslicie ?? w niektórych krajach wogole sie przeziernosci nie robi i noska nie mierzy bo ciezanym kaze sie przychodzic dopiero w 4 miesiacu

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Nie tak dawno przyszłam, dzisiaj też fajnie na dworze ostatnie podrygi ciepła... Gotuję zupkę jeszcze nie wiem jaką ale kurczaczek się gotuje w wodzie :) Pozdrawiam popołudniowo, smacznego obiadku i miłego wieczorku,pa

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Malwinko no to ja Ci zazdroszcze u mnie pogoda niby nie zimno ale szaro i zero słoneczka ;( buuuu a ja tu jeszcze mam kocyki domisia do wyprania i nie wiem kiedy ja to zrobie ;/ Ja na obiadek miałam koleciki sojowe ryż i surowke z pekinskiej (tyle za mna chodzila ze wreszcie sie skusiłam )

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Byłam na spacerku z synkiem, na placu zabaw, ciemno a on chłonny wrażeń teraz kolacyjka i zaraz idziemy się kąpać :) Fajnie cieplutko :) na dworku :) Mąż zaraz przyjedzie i mam nadzieję, że trochę wytrzymam bo ostatnio padam razem z synkiem i już zasypiam na dobre, ale ja wstaję ok. 5:10 :( niestety wychodzę o 6:00. Aha w końcu ugotowałam krupniczek z czosnkiem grzybami suszonymi, kaszą jęczmienną i mnóstwem warzyw :) Bardzo lubię i będzie ufff na 2 dni na pewno :) Z głowy już mam jutrzejszy pojutrzejszy obiadek :) Dobrej nocy, papa

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Roburku serce STOOOOOOOOOOOOOOOOOO LAT jutro na obiad zapodaje gołąbki.Spóźnialskie jedzą zimne

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Hej dziewuszki :) Roburku 1000 lat i zdrówka oraz samych słonecznych i słodkich dni :) Fisiu czesciej prosimy pisac ;p Ja dzisiaj bede chyba robiła liste rzeczy jakie musze kupic dla maluszka , dla siebie i Domisia. bo zaczyna brzuszek rosnac i teraz łatwiej bedzie latac za zakupami.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Tyllka masz rację teraz będzie wygodniej jeszcze :) Fisiu podtrzymuję to co powiedziała TYllka :) U mnie dzisiaj słonecznie niedawno wróciłam z pracy i idę na dworek tylko coś skonsumuję :) Jestem na diecie Dukana, mój cel to 3 kg mniej, jeszcze półtorej i będzie moja waga stara. Może niedużo ważyłam bo 53 kg ale już dobijam do 51 i jeszcze 1 kg i będzie ok. :) Podoba mi się ta dieta, wiem, że są złe opinie, ale trzeba dużo pić!!! I jest ok. a jeśli ja ją stosuję max tydzień a później podtrzymuję to jest ok. :) Ostatnio rok czasu utrzymywałam 49- 50 kg i wystarczył 1 miesiąc i waga 3 kg w górę :) Tak to bywa..... Ok. pozdrawiam popołudniowo, papa

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Nie podtrzymuję tylko staram się jeść tak jak wcześniej, ten miesiąc to byy słodycze, wakacje i laba :) i 3 kg w górę :)))))

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Malwinko masz racje. Teraz brzusio mały jest ale juz widoczny. Jak by nie patrzec zostało tylko 4 miesiace to baaardzo małutko a czas leci baaardzo szybciutko ;p Ja sama tez folguje sobie z przekaskami hi hi hi czekolada itp . choc fast fody ograniczam do minimum ;p zobaczymy. slecze i slecze nad ta lista i jakos skupic sie nie moge ;p

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Oj Tyllko jak Ci zazdroszczę, tak bardzo chciałabym być w drugiej ciąży:( Jakoś nam nie wychodzi, myślałam, że będzie hop siup i już tak jak z synkiem w drugim cyklu.... :(:(:( A to już zaraz będzie rok mniejszych lub większych starań. Synek kończy w grudniu 3 latka i to jest najlepszy okres. A tu się nie udaje :( A tak poza tym zimnica straszna, dobrze że weekend i można się przyzwyczaić do tej zmiany pogody. W pracy fajnie. Miłego popołudnia, papa

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
malwinko--- głowa do góry, skoro ze zdrówkiem Waszym ok, to po prostu tylko kwestia czasu, cieszcie się sobą i bliskością i bocian w końcu przyleci :) ale rozumiem też Twój smutek.. i to że bardzo byś chciała drugiego maluszka.. bo ja mam dokładnie to samo, nie ma dnia bym o ciązy i dziecku nie myslała.. tym bardziej ze wszedzie na okolo mnie same maluchy sie rodzą w rodzinie i u znajomych. Róznica taka, ze ja sie na razie nie staram.. z wielu powodów.. i własciwie nie widze zielonego swiatełak by to sie mogła prędko zmianic.. :( no ale cóż takie życie.. pozostaje mi na razie marzyć i rozmyślać.. tylka-- jak tam lista, udalo sie już Ci ja stworzyć?? chyba i tak sporo rzeczy masz dla Maluszka.. pozdrawiam, udnego weekendu

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Maniu masz zupełną rację, powinnam się skupić na nas :) Na naszym szczęściu w postaci naszego synka najdroższego najwspanialszego :) dla każdego rodzica jego dziecko jest najcudowniejsze, prawda???? Aha, synek chce braciszka lub siostrzyczkę i czasami chce iść do sklepu i po prostu kupić chce. Pewnie dlatego, że wokoło też dużo malutkich dzieci... Mam się skupić na nas samych, cieszyć się każdą chwilą :) ważne że mamy naszego jednego skarba a myślę, że prędzej czy później WIEM, TO MUZĘ W TO WIERZYĆ , że się pojawi kolejny bobasek córeczka bądź syneczek :) Boże jak ja bym chciała:) Maniu wogóle fajnie, że się odezwałaś co u Ciebie????

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
hej weekendowo :) Malwinko wierze , bo ja tez pragnełam drugiego maluszka az poszlismy na zywioł ;p Kazdego by dobiły próby i jak by nie wychodziło. Ale ciesz sie z tego co masz Mania ma racje :) Maniu kochana udało sie ^^ nie jest taaaka duza jak myslałam ;p ale i tak moze sie okazac ze cosik dopisze jak przywioze ciuszki od babci i je poprzegladam ;p Dzisiaj doszła mi jeszcze jedna rzecz do listy ;p SZLAFROK ;P Ehhhh pogoda nas nie rozpieszcza. Dobrze zjesci i tylko w domu siedziec. Ja dzisiaj pół miasta przelatałam , zrobiłam sobie z mama babski wypad. Powiem wam ze tego mi naprawde było trzeba ^^

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
witam, u mnie dzien nie wesoły.. Szymon znów chory.. z piatku na sobote dostał w nocy temperatury i rano byl u nas lekarz.. na szczescie nic powaznego ale tydzien przedszkola znów z głowy... poza tym dzis wieczorem jakby tego bylo mało Szymonek rozciął głowe.. Bawił sie z dziadkami i nieststy tak sie jakos uderzył o kant że rozciął skóre na czole... Dziadkowie wystraszeni tez bo dwie dorosłe osoby bawią sie z dzieckiem, są tuż obok niego a glowa rozcięta. Martwie sie teraz bo wydaje mis ie ze rana ta powinna być zszyta, ale ze wzgledu na to ze SZymek jest chory nie pojechalismy na ostry dyzor by sie nie pochorował bardziej (wiadomo, to stres dla niego, spoci sie, bedzi epłacz i zaraz gorasz infekcja). Ale zastanawiam sie teraz czy słusznie nie pojechalismy bo tak rana wyda mi sie do szycia. Nie jest duza.. ma mniej niz 1cm ale brzegi sie rozeszly.. wyglad to jak taka mala dziurka na czole.. i boje sie ze bedzie sie to dlugo goic i paprac.. i nie wiem co teraz. Szymek miał juz raz zakładane Szwy tez na czole.. tylko wtedy ta rana była z 4 raza taka na dlugośc, ale szerokosc wydaje mis ie podobna i to mnie martwi :( malwinko-- pytałas co u mnie.. poza tym co wyzej opisałam.. to zastanawiam sie coraz bardzije czy Szymek ma chodzic do przedszkola.. po pierwsze co tydzien jest chory, po drugie on nie chodzi a my wydajemy kase na przedszkole, a wiadomo jak pisałam do pracy na razie nie pojde, po trzecie drugie tyle poszło na leki.. i jak tak pojedzie to nie damy rady finansowo. i zaczynam o tym myslec.. czy go nie wypisac z przedszkola i posłać od stycznia jak babcia bedzie na emeryturze.. niby to nie sa powazne infekcje.. i lekarze na razie nie mowia by jeszcze poczekac i go wypisac.. ale poprostu to przedszkole i te leki to wychodzi tyle kasy ze po prostu nie stac nas na to wszytko.. poza tym co najwazniejsze z tego.. Szymonke jest non stop na jakis lekach.. nawet te jego stałe leki co bierze (tj inhalacje) musi brac teraz w konskich dawkach.. a bral juz fajnie bardzo mało.. i po prostu zastanawiam sie jaki to ma sens po prostu. Malwinko także jak widzisz nadal nie moge też iśc do pracy :/ co tez mnie dołuje.. POza tym non stop mysle o kolejnym dziecku.. no ale jak pisałam najpierw musze popracować.. tylko kiedy ja do tej pracy pojde.. no i dochodzi tez stres zwiazany z ewentualna ciaza.. takz etak to u mnie wyf=glada tylka-- fajnie z etak sie wyrwałaś :) czasem trzeba sie tak odciąć od wszytkiego :) a jak z mężem.. lepiej, dogadujecie sie juz..

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

×