Skocz do zawartości
Szukaj w
  • Więcej opcji...
Znajdź wyniki, które zawierają...
Szukaj wyników w...

Zarchiwizowany

Ten temat jest archiwizowany i nie można dodawać nowych odpowiedzi.

Anul

Jestem załamana, co ja mam robić??? Może byłyście w podobnej sytuacji?

Polecane posty

Mam nadzieję że sa osoby które przeczytaja to i mi doradza, bo ja kompletnie sie rozkleiłam i nie wiem co mam robic. Otóż ok 1 miesiąc temu poznałam zajebistego faceta, bordzo mnie pociągał fizycznie itd, kochaliśmy się dwa razy, chodziliśmy na spacery, poprostu było zajebiście. Ale on wyjechał zagranicę bo tam m żónę i dziecko, ja wiedziałąm w co się pakuje on myślał że nie, niedawno mi powiedział , ze chciał mnie tylko przelecieć a teraz się wszystko zmieniło że mnie kocha i żyć beze mnie nie może, codziennie dzwonił i pisał mi romantyczne zajebiste rzeczy, że niedługo przyjedzie bo już nie może wytrzymać. Aż tu nagle wczoraj mi napisał żebym o nim zapomniała, o wszystkim co nas łączyło, że na zawsze zostane w jego sercu i będzie mnie kochał, może kiedyś zaczniemy wszystko od nowa. Niewiem o co chodzi nie chciałam si ę narzucac wiec napisałam eska że nie rozumiem ale jeśli naprawdę tego chce to ok, teraz cisza jest mi cholernie żle, czuje się sama nigdy nie czytałam horoskopów ale wczoraj przeczytałam dzienny, sprawdził się w całości teraz też jak czytam to się wszystko sprawdza, a jest taki smutny. Przez to myślę cały czas jakby było gdyby on nie miał rodziny, gdyby mieszkał w Polsce tak iedawno snuliśmy plany na przyszłość a teraz wszystko jest takie przygnębiajace, niewiem jak sobie z tym poradzić. Pomużcie.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość znam ból...
ja byłam, a raczej jestem w podobnej sytuacji...na to niestety nie ma lekarstwa...przeczekać...i walczyc, moim zdaniem o wyjasnienia...ja walcze!

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
mmm wiedziałaś że ma żone i dziecko.... ładnie. Więc dobrze Ci tak puszczalska ladacznico. Są rzeczy których się nie robi, w tym: 1. Związki z żonatymi 2. Zdrada Nie mam dla Ciebie żadnego współczucia. Oby Twój przyszły mąż Cię tak urządził.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość powiem ci.......
Do Anul. Dziewczyno wyhamuj , on ma rodzinę i myslisz, że ją porzuci i będzie z tobą?Nie łudz się .Zaciskaj zęby i czekaj az ci przejdzie. Jesteś trochę naiwna jesli sadzisz ze po miesiacu znajomości zdobędziesz faceta zonatego i dzieciatego. Spróbuj sie z tego otrząsnać choćby dlatego ,że nie zabrałaś dziecku ojca.Będzie to pewnego rodzaju pociecha w tych trudnych dla ciebie chwilach. Przemysl to i zerwij definitywnie te znajomość. Jest tylu samotnych mezczyzn. Życze ci zebys takiego spotkała na swojej drodze.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość best bra ma
anul...niestety masz podejscie do sytuacji bardzo dziecinne...kiedy wreszcie zrozumiecie ze faceci w stalych zwiazkach bawia sie w takich sytuacjach waszymi uczuciami?powiedzial ci ze chcial cie przeleciec i to zrobil!!potem dodal ze cos czuje tylko dlatego ze gdy znowu bedzie w Polsce bedzie mial do kogo sie odezwac i znowu przeleciec....daj sobie z nim spokoj, zadnego uczucia by z tego nie bylo, wspolczuje tobie jesmu a przede wszystkim jego rodzinie...apropos-skoro wiedzialas o zonie nie mialas prawa rozchylac przed nim nog, tak sie nie zachowuje prawdziwa kobieta tylko... no wlasnie...

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
nie oceniam na ile moralne czy niemoralne jest branie się za żonatych z dziećmi, ale niewątpliwie ładując sie w taki układ, trzeba mieć świadomość (zawsze), że tak to sie może skończyć. Inaczej się zachowuje facet, który jest daleko od żony i dziecka, a zupełnie co innego się w nim budzi, kiedy wraca, widzi swojego malucha - wtedy zaczyna zdawać sobie sprawę, ile straci. Niestety częściej jest tak, że dziecko wygrywa według mnie masz małe szanse na to, że on zostawi rodzinę i wróci do Ciebie. Możesz byc jego okresową \"zabawką\", ale pierwsze skrzypce bedzie grało dziecko i siłą rzeczy żona - przynajmniej tak to wygląda z Twojego opisu

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość klaksik
jedno Ci moge powiedziec- nie ludz sie, daj sobie spokoj, zapomnij. Bylam w podobnej sytuacji, walczylam i "wygralam" faceta, byl moj, tylko ze juz nie taki wspanialy i 'wymarzony".. wyrzuty sumienia nie dawaly mi spokoju i mysl, ze swojego szczescia nigdy nie zbuduje na cudzym..nigdy!

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Dzięki za wsparcie Lady F, napewno nie jestem puszczalska, poprostu wiedziałam że ma dziecko i nie byłam pewno czy na zone. Tego wieczoru wypiłam ze dwa drinki i stało się potem już tak byłam w niego wpatrzona że zrobiłabym wszystko żeby tylko był przy mnie. Czułam że jest któs kto o mnie myśli z wzajemnoscią, poprostu jak każda z nas potrzebowałam miłości tej drugiej ukochanej osoby myślałam że ją znalazłam ale niestety, czekam cały czas na jakiś telefon od niego wyjaśnienia, ale on milczy, liczę że porozmawiamy jak przyjedzie, niewiem może nie chce mnie zranić, może zastanowił się nad naszym związkiem i stwierdził że to nie ma szans tymbardziej że jest ode mnie starszy o 7 lat. Ja tak go kacham czasem gdy dzwonił kioka razy na dzień dziwiło mnie to i wydawało mi się śmieszne że mnie sprawdza a teraz cholernie mi tego brakuje. Nie narzekam na brak adoratorów, ale jego kocham i się to nie zmieni to okropne powiedzcie dlaczego życie jest takie trudne, co ja mam robić?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
jestem w nieco odmiennej sytuacji,ale tez mi zle i prosze o wsparcie, z gory uprzedzam,ze jak ktos ma uprzedzenia rasowe to niech nie odpisuje,bo dotyczy to araba.. zakochal sie we mnie bardzo szybko,nie laczyl nas seks,on nigdy nie nalegal, po 2 miechach musialam wracac do kraju,plakal za mna nie raz jeszcze zanim wyjechalam, ktoregos dnia powiedzialam mu ze ten nasz zwiazek sensu nie ma,rozplakal sie, jak wyjezdzalam tez sie rozplakal,mowilze bedzie czekal do przyszlych wakacji, mowil mi jeszcze na 2 dni przed koncem wakacji,ze tak jak on to nikt mnie nie pokocha... mial czekac a nie odzywa sie do mnie wcale, wyjechal do swojego kraju i obiecal ze jak tylko wroci to sie odezwie a tu nic,wczoraj konczyl mu sie urlopi teoretycznie powinien wrocic do pracy i sie odezwac do mnie,ale nic,cisza, wylaczony telefon... ciezko mi,bardzo go kocham, a tu teraz pustka,chyba wolalbym wiedziec czy to koniec czy nie,bo tak wisze w prozni i to jest najgorsze, nie wiem co mam robic... zle mi... ach,chcialam sie wygadac :(

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
niektore kobiety lubią zajętych facetów i nic sie na to nie potradzi.... one oczywiscie będą mowily że \"zawsze na takich trafiaja\" i ze są nieszczęśliwe... tylko czemu kazdy kolejny to facet z żoną i dziecmi :P

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Oj dziewczyny wszystkie piszecie podobnie że nie zostawi dziecka itd, ja z nim na ten temat rozmawiałm, mówiłam mu co z dzieckiem czy go zostawi tak poprostu, on powiedział że napewno nie będzie tam mieszkał na stałe że to jest jego przystanek i że chce być ze mną, że zawsze będę u niego na pierwszym miejscu na pączątku nie wierzyłam, pózniej się bardzo zaangażowałam, teraz znowu niewiem co się dzieje dlaczeo się tak stało. załamka

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość best bra ma
mnie sie wydaje ze go wcale nie kochasz tylko jestes bardzo zauroczona bo ktos ci okazal wiecej uczucia niz zazwyczaj...kobiety maja w sobie cos takiego, ze kierunkuja swoje uczucia tam gdzie nie powinny...przykro mi stwaierdzac ale jestes bardzo naiwna jesli nazywasz wasza znajomosc"zwiazkiem" twoj przypadek jest dosc klasyczny-ty atrakcyjna, on starszy, rodzina za granica, przyjezdza i bawi sie z ladna laska...szkoda tylko ze wiaze sie to z uczuciami....wycofaj sie z tego poki nie jest za pozno, poki on ci za wiele nie naobiecywal, poki nie jestes z nim w ciazy, bo kac po tej imprezie moze sie okazac zbyt duzy...

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
behehehehe.... kolejna która wierzyła, że arabus obsługujący połowe turystek w sezonie będzie na nią czekał :D:D:D:D

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
komiczne-->napisalam,jesli masz uprzedzenia rasowe to nie odpisuj,to pokazuje twoja inteligencje,nie potrafisz czytac ze zrozumieniem, ot co

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość best bra ma
Filuterna, napisze ci podobnie jak do Anul---faceci nauczyli sie pieknie grac na kobiecych uczuciach tylko i wylacznie z praktycznych wgledow-zeby zaklepac sobie miejsce na pozniej, tudziez zeby nie miec wyrzutow sumienia...sprawa jest prosta!!jesli cos miedzy wami jest to rozwija sie to i to nie wazne skad on jest, moglby mieszkac na biegunie a i tak by sie z toba kontaktowal....kobietki wierzcie swoijej intuicji nie badzcie naiwne i nie dajcie soba manipulowac....szkoda zycia🌼

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
test bra ma--> dzieki,potrzebowalam jakiegos suchego komentarza osoby z boku, masz racje,ze jesli mamy byc ze soba to nic nie jest wazne, poczekam jeszcze tydzien a potem dam sobie spokoj :)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Nawet jak zostawi dla Ciebie zone i dziecko to zastanow sie czy warto budowac zwiazek z kims, kto ma rodzine, a jak mu sie nadarza okazja to przelatuje inne panienki na boku. W twoim przypadku tez by tak bylo, moze nie na poczatku, ale po jakims czasie na pewno. Poza tym nie warto sie pakowac w zwiazek, ktory od poczatku jest toksyczny i budowac go na czyims nieszczesciu, bo potem ty bedziesz miala w takim zwiazku przechlapane, nigdy nie bedzie pieknie.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość dżizas dziewczyno
co ty w ogóle tu wypisujesz? Powiedział Ci że zawsze będiesz dla niego pierwza i najważniejsza? To powinnas od razu kazać m wacać do żony i dzieciaka anie jeszcze utwierdzać w przekonaniu że dobrze robi! Przeciez dla tego malucha porzucenie przez ojca będzie życiowym dramatem i odbije się na jego przyszłości, a ty jakoś to miłosne rozczarowanie przeżyjesz. Przez takie durne babska jak ty tyle jest nieszczęśliwych opuszczonych dzieci i samotnych matek. Zacznij myśeć o innych a nie tylko o sobie. Swoja drogą ten facet ma chyba więcej rozumu niż ty skoro Cię olał i wrócił do rodziny. Oby wytrwał w swoim postanowieniu.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
best bra ma ..... dziękuje bardzo, mas bardzo dobre rady, napewno bym już zapomniała o naszej znajomości, może od czasu do czasu wspominałabym te dni spędzone razem, ale pewnie na suchoni bez emocji, ale ja jeszcze bardziej się zaangażowałam przez to że on codziennie dzwonił i pisał do mnie, poprostu czułam się potrzebna, to że ten jego ostatni es był taki to nie oznacza ze się mną bawił przez te wszystkie dni, ja myślę że to chodzi może właśnie o dziecko, może o coś innego, wiem że ma niedługo przyjechać, skończe chyba z tym będę mocna, bo wiem że i tak wyjedzie a ja jeszcze bardziej bym cierpiała, nie chcę być czyjąś zabawką chcę byc zdobywana i kochana, tak jest tylko że ja nie odwzajemniam uczuć, bo narazie myślę tylko o jednym musze to zmienic. Proszę wspierajcie mnie bo to nie jest tak łatwo zapomnieć o waznej dla ciebie osobie.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
CChyba macie dziewczyny rację, ja się użalam tylko nad sobą, musze też pomyślęć o dziecku i żonie, tak pomyślałam że on musi byc świnią żeby bzdradzać swoją rodzinę, ale ja też nie jestem lepsza, no cuż wychodzi na to że macie rację, ale co ja mam zrobić jak sobie poradzić z uczuciem, myśli cały czas wracaja a ja w rozterce, czuję się taka samotna

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Filuterna ...... ja Cię też doskonale rozumiem, musimy czekac ja mam cały czas nadzieje że zadzwoni, może nie po to aby powiedzieć że wczorajszy es to pomyłka, ale po to żeby mi wszystko wyjaśnić, nie wiem czy wogule chcę z nim być po tym co usłyszałam, potrzebuję tylko wyjaśnien, na świecie jest tyle zajebistych facetów, a więc jeżeli nie ten to inny, szkoda tylko że tak trudno jest zapomnieć:(((

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
anul-->mam podobnie,czekam na jakikolwiek znak,juz nawet nie na to zeby mi powiedzial,ze kocha,ze czeka... chce jakiegos znaku zebym wiedziala co mam ze soba zrobic, czuje sie jakbym wisiala nad przepascia,nie wiadomo czy spadne czy zostane wciagnieta... wiem,ze to boli. czas ponoc leczy rany,nie wiem jak twoja,ale moja jest bardzo gleboka... nie wiem czy tak szybko sie zagoi, a Ty jak sie trzymasz na co dzien,co robisz zeby nie myslec?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Kochana ja wstaję o 4:30 idę do szkoły, wracam ok 15 , nie chce mi się uczyć, mam doło wolęm się położyć wziąć przytujankę, mocno się wtulic i zasnąć, tak pomiędzy ludzmi przyjaciółmi się śmieje, zartuję, aż niektórych dziwi że można być takim radosnym człowiekiem, poprostu uwielbiam moich znajomych i chcę zapomnieć, ale i tak zawsze czuję pustkę, najgorsze są wieczory kiedy leżę sama w łószku i myślę, cholernie tęsknię, chyba zaczne pamiętnik pisać...

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
sorcia za blędy chciałam napisać łóżku, nie nawidze jak ktoś robi blędy dlatego i ja się poprawiam

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość GracjaSpacja
Moim zdaniem powinnas w pierwszej kolejnosci uswiadomic sobie, ze mezczyzna ktory jednego dnia "kocha", a drugiego kaze ci zapomniec o sobie, zamiast wyjasnienia rzucajac tylko kilka nic nie znaczacych ogolnikow, zwyczajnie KOMBINUJE. Uczciwy czlowiek nie zachowuje sie w taki sposob, o nie.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
właśnie zastanawiałam się nad tym, ja bym tak nie mogła, nawet jeżeli bym miała podstawy żeby zerwać tą znajomość to nie mogłabym tak poprostu, bo wolałabym zostać z nim niz cierpiec, dlatego chcę się dowiedzieć co było przyczyną, niewiem jeszcze w jaki sposób ale się dowiem.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
do Filute.... - mam dla ciebie zla wiadomosc..twoj luby jest juz pewnie z kims zareczony, albo hajtniety...oni wszyscy placza i przysiegaja na matke i ojca...mam meza araba i poznalam dobrze to srodowisko, wiec zapomnij.....

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
mała fu--> dzieki za słowa wsparcia,nie ma to jak szczerośc do bólu,nie ma to jak kopnąć leżącego,dzięki :(

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

×