Skocz do zawartości
Szukaj w
  • Więcej opcji...
Znajdź wyniki, które zawierają...
Szukaj wyników w...

Zarchiwizowany

Ten temat jest archiwizowany i nie można dodawać nowych odpowiedzi.

Anul

Jestem załamana, co ja mam robić??? Może byłyście w podobnej sytuacji?

Polecane posty

Witam:) Niedawno poznalam fantastycznego mezczyzne,od samego poczatku wiedzialam ze ma zone i dziecko ale nie zyja ze soba bo \'\'podobno\'\'przylapal ja na zdradzie...Problem w tym ze on jest zagranica,na poczatku wszystko bylo super dzwonil i pisal codziennie,myslalam ze faktycznie cos z tego bedzie!Ale ostatnio wogole sie nie odzywa ja w sumie tesh do niego nie pisze...coraz czesciej mysle ze on poprostu mnie caly czas sciemnial z ta wielka miloscia i byciem razem do konca zycia:(sama nie wiem co myslec i robic...moze sobie wkrecam nie potrzbne rzeczy do glowy bo mnie tesh ktos kiedys zawiodl, zranil(maz mnie zostawil dla innej;()!

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
moim skromnym zdaniem po prostu...zona sie o was dowiedziala :O a tes spiewki o milosci itd. to ich staly chwyt :O nieladnie sie zachowalas, bardzo nieladnie, ale i on nie lepiej :O

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Potrzebuję takich bezstronnych rad, bo ja cały czas jestem zauroczona, nie widzę tego żeby on bawił sie moimi uczuciami. A może rzeczywiście tak jest, on ma duże doświadczenia, ja bardzo małe, nigdy nie byłam w związku ze starszym facetem, teraz już nic do mnie nie pisze. Jestem poprostu zła na niego że tak kręci i mnie sprawdza, najpierw mówi że nie jest moim mężem więc nie może mnie kontrolować, póżniej oskarża mnie o jakieś kłamstwa, o nieszczere uczucie z mojej strony, niewiem dlaczego tak robi, czy to tylko głupia gra, czy może naprawdę zależy mu na mnie i tak reaguje. Wiem jedno ja napewno pierwsza do niego nie napiszę, a jeżeli on sie odezwie to już nie będę taka miła jak kiedyś, musze wreszcie z tym skończyć, chociaż żal mi cholernie że to już koniec:(((

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Wiesz co?ja tesh sobie powiedzialam ze pierwsza do niego nie napisze,i ze jak sie odezwie to mu wkoncu powiem ze to koniec ale...za kazdym razem wychodzi na to ze dalej to ciagne...i az mnie cisnie zeby do niego napisac:(a nie chce....

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość marek19999999999
Anul mam pytanie,ilelat ma jego dziecko?czy zona go kocha?jak im sie w malzenstwie uklada?bo chyba nienajlepiej skoro pojawilas sie ty

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
marek19999999999 ....... nie za bardzo znam odpowiedzi na te pytania, mogę tak mniej więcej Ci to opowiedzieć,jego żona jest z Niemiec, wiem że był z nią kiedyś w Polsce (wtedy to była jego dziewczyna czy narzeczona) ale my się jeszcze nie znaliśmy, zaliczyli wpadkę, ale niewiem dokładnie czy się pobrali, ma synk ok 1 roczka , może troszke więcej. Z tamtą kobieta to nie wiem jak mu się układa ona napewno nic nie wie, jak kiedys rozmawiałam z nim i z koleżanką i dzwoniła to musiałyśmy być cichutko i nic nie mówić, żeby nie usłyszała kobiecego głosu,niewiem może mu sie już nie podoba, może nie jest dla niego już taka atrakcyjna(wg mnie nigdy nie była taka gruba babka). A dlaczego zadałeś te pytania?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość za wiele razy
uzywasz słowa "zajebiście" itp. Nie sądzę, zebyś była wartościową dziewczyną. Pomijając to, co o sobie i tym zwiazku napisałaś, co zresztą też o tobie dobrze nie świadczy. :P

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
ja się uważam za bardzo wartościową dziewczyną, nie jestem jakąś niedouczoną panienką, która myśli tylko o chłopakach i się puszcza, przeciwnie mam bardzo ambitne plany na przyszłość, a że się zakochałamn albo zauroczyłam to nie moja wina

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
kiedy minie ten ból, to dla mnie strasznie, cały czas myślę o tym co było, marze o tym co mogłoby byc, ale niestety zostały same wspomnienia:(((

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
anul! rodziny się nie zrobija! postaw się na miejscu żony! chciałabyś aby jakaś panna zabrała tobie męża a twojemu dziecku ojca? jak byś się czuła?! po co tak robić? w imię czego? dobrego seksu?! ja ci radze poszukaj sobie kogoś wolnego, bo rozbijanie rodziny wiąże się z poważymi konsekwencjami. jak tak dalej można żyć? myslisz że jego rodzina powie ci \"witaj nowa synowo! bardzo się cieszymy ze jesteś!\"? nie sądzę.. będziesz śię musiała bardzo męczyć a na dodatek zawsze on bedzie utrzymywał z żoną kontakt (o ile ją zostawi dla ciebie) a to będzie cię bardzo bolało. zawsze bedziesz myślała czy się z nią nie przespał, bo w końcu jak był z nią spał z tobą to dlaczego ma na odwrót nie zrobić.. zawsze bedziesz nieufna wobec niego, bo jak można ufać człowiekowi który od samego poczatku kłamie?! przemyśl to!

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
kiniusiaczek ..... masz racje, ale to nawet nie chodzi o sex, tu chodzi o kogoś, szczerze to wogóle mogłabym się obyc beż sexu. Potrzebuję osoby która będzie mnie kochała i troszczyła się o mnie, do której w każedj chwili mogę się przytulić. On mi to dał i pewnie dlatego teraz tak trudno zapomnieć.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość kluska serowa
Anul ale po co ci facet ktory nie ma odwagi powiedziec zonie o tobie a tobie o tym czemu nie chce utrzymywac kontaktu z toba? to facet ktory nie ma jaj i w dodatku klamliwy skunks. zycze ci kogos lepszego

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
kluska serowa .... chyba troche żle zrozumiałaś to o czym pisałam, bo właściwe to on nie chciał ze mną zerwać znajomości, chciał tylko prez to sprawdzić jak się zachował, po kilku dniach napisał że udawałam i nic do niego nie czułam i własnie m.in to mnie tak boli że mnie tak ocenił, a ja go cały czas darzę jakimś uczuciem, którego chciałabym się pozbyć i o wszystkim zapomnieć, musze znależć kogoś zastępczego może będzie łatwiej a ta rodzinę zostawie w spokoju, chcociaż codziennie jeszcze myślę o nas i wspominam te piękne chwile których jest mi tak zal:((

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość kluska serowa
Anul wybacz ale nie zmienie swojego zdania o nim. Wcale nie wierze w to jego sprawdzanie twoich uczuc. Zreszta ile on ma lat by bawic sie w takie gierki? A ty nie powinnas sie ani troche zle czuc. Moze przemyslal ze jednak znajomosc z toba ma duzo plusow i ze warto ja utrzymac i jeszcze zrzuca wine na ciebie (ze ci nie zalezy).

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość tennn
co sie dziewczyny czepiacie, to facet jest skurwiel skoro zdradza zone, zawsze eszystkie baby czepiaja sie dziewczyn, zadna nie pomysli ze facet to nie walizka ktora mozna ot tak, zabrac od zony i wziac sobie, on ma wolna wole i jak nie chce to nie zdradza, wiec dajcie jej spokoj, dewoty, ten koles jest sukinsynem i to jego trzeba obwiniac ze poderwal mloda niedoswiadczona laske, i wykorzystal, pewnie bzyka na boku jak tylko moze ale wszystkie dewoty od razu" zostaw zonatego! wara od dzieciatego, ty dziwko!!" a on to co, kurwica mnie bierze jak cos takiego czytam, ale wy puste i glupie jestescie

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gdybyśmy tylko dorwały tego dupka, to i on usłyszałby od nas niejedno. Jak mamy go obstawić, skoro go tutaj nie ma? Kiedy facet zdradza swą żonę, to - bez względu na to, czy to on kogoś sobie poderwał, czy jego - jest najbardziej winny całemu temu nieszczęściu. Kochanka jest wolna i nikogo nie zdradza, a on tak. Jest wiele pokus, na które jest \"narażony\", ale nie musi wcale ulegać. Jak ma rozum, to pomyśli, zanim wskoczy z którąś kusicielką do łóżka. Kochanka może i ma mniejszy udział w rozbiciu rodziny (to on powinien stać na straży swej rodziny), ale też nie jest bez winy. I ona, jeśli ma rozum, to po prostu nie sięgnie po żonatego. Przyzwoitośc nakazuje postępować godnie. No cóż ..... godność, moralność, honor, uczciwość - te postawy dla niektórych są abstrakcją. Postawa dziecka, które zabiera w piaskownicy innemu dziecku zabawkę, bo chce się nią właśnie bawić, przenosi się w życiu dorosłym na zabieranie cudzych mężów. Bo jej się właśnie jego zechciało. I nieważne, że jest już czyjąś własnością. Buzia w podkówkę i lalunia bardzo nieszczęśliwa, bo chce mieć właśnie to, co jej się akurat zamarzyło.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gratulacje
Motylku, widać że jesteś bardzo mądrą osobą, mało już chyba jest takich ludzi jak Ty, niestety za dużo gatunku autorki wątku. Motylku, podziwiam cię za to że umiesz tak rozsądnie i bez emocji mówić na ten temat, bo mi po prostu ręce opadają gdy słyszę takie osoby jak autorka. Jakim zezwierzęceniem trzeba się ywkazać żeby myśleć tylko o sobie (wiele razy autorka mówi o opiece i chyba o to jej przede wszystkim chodzi. Jaka to groteskowa sytuacja - chce opieki, czyli oddania drugiej osoby, a z drugiej strony zabiera tę opiekę innej kobiecie. I nie ma znaczenia jak sie układa w tamtym związku. Honorowy mężczyzna zakończyłby jedno, rozpoczął dopiero drugie. Ale o jakim honorze mówimy, skoro facet bezwsytydnie przyznał że chciał tylko "przelecieć". I o jakim honorze, skoro dziewczyna usłyszawszy coś takiego mówi dalej o miłości. Współczuję przyszłemu mężowi i oczywiście kobiecie którą unieszczęśliwi tamten "gentleman". Świat upada na głowę...

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Nie, świat nie upada na głowę. Tylko część ludzi. Trudno nawet powiedzieć, czy więcej, niż kiedyś. Zło zawsze istniało, ale pocieszające jest, że dobro też. Ja nie wiem, czy autorkę można uznać za złą osobę. Może raczej za głupiutką istotkę? Nie posiadającej takiej cechy, jak empatia? Infantylną dziewczynkę, która tupie nóżką i krzyczy: \"chcę to mieć!\"? Chciałabym wierzyć, że zakładając swój topik, podświadomie dąży do zrozumienia, chociaż ...... może nie od razu? Teraz jeszcze się broni przed oddaniem , cudzego w końcu, mężczyzny. Życzę jej, żeby zrozumiała. A tak poza tym dziękuję za miłe słowa na mój temat. Piszę, co mi w duszy gra. Pozdrawiam cieplutko.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

×