Skocz do zawartości
Szukaj w
  • Więcej opcji...
Znajdź wyniki, które zawierają...
Szukaj wyników w...

Zarchiwizowany

Ten temat jest archiwizowany i nie można dodawać nowych odpowiedzi.

Anul

Jestem załamana, co ja mam robić??? Może byłyście w podobnej sytuacji?

Polecane posty

Gość best bra
filuterna--nie gniewaj sie ale mala fu ma racje, ciesz sie ze ktos ci daje do zrozumienia zebys nie popelnila powaznego bledu w zyciu...

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
filuterna.. a ja myślę że jeżeli on płakał i wogule to zależy mu na Tobie i napewno nie szapomniał musisz niestety poczekać może się odezwie, bo ja już straciłam nadzieję, a nawet ochote na rozmowę i wyjaśnienia

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
własnie ktoś mnie otrzezwil podobnie jak ty Anul,jakos to bedzie,poczekam a jak nie,to zapomne i tyle.. bedzie ciezko,ale przeciez czas leczy rany... ponoć... :(

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
jejciu i znowu mam taki zmienny humor, taki cholerny dzień i nastrój, co ja mam ze sobą zrobić, wasze argumenty do mnie przemawiają tylko tak ciężko jest zapomnieć:(((

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość serceniesługa
Tak najlepiej nie doradzić, nie pomóc dziewczynie tylko op.........! Jak zwykle na takich forach! I co z tego , ze dla dziecka koszmar! Równie dobrze ten ojciec mógłby wcześnie zginąć i tak by go straciło. Nie interesuj się że jest zajęty. Ważne co on do ciebie czuje naprawdę. Jadą na ciebie baby co faceta pod kluczem by trzymały. cha cha Nie każdy związek przetrwa na zawsze. Takie jest życie. A jak on się nie odzywa poczekaj jakiś czas. Życzę udanego związku i nie przejmuj się glupimi babami. Pani lady f zwyczajnie kultury brakuje i tyle. Myśli, Ze jak jednej dowali inne się nie będą zakochiwać w żonatych cha cha Nie płacz głowa do góry. :-)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość GracjaSpacja
serceniesluga, czys ty oszalala? Co bylo miedzy nimi? Seks, troche wyznan, obiecanki - cacanki i nagle facet przepadl jak kamien w wode! Jednego dnia kochal, drugiego zmienil zdanie. Na co tu czekac? Az znow mu sie "zachce"?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość best bra
serceniesluga ty to dopiero jestes glupia baba na serio....przeciez gdyby on sie odzywal robil cos w strone tego niby"zwiazku" to nie byloby tematu!a on jedyne co robi to dobra mine do zlej gry...i w ogole co to za porownanie ze dziecko mogloby inaczej stracic ojca??poziom intelektualny zero aaa i porady dla dziewczyn tez znikome...zamiast prowadzic propagande bezmyslnego wsparcia lepiej jest je zrozumiec pokazac sprawe w troche innym swietle a one same zrobia bilans i podejma decyzje...

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
dziewczyny jakie to ciężkie tak żyć, tak bardzo chciałabym znależć faceta który się mną zaopiekuje i pokocha z wzajemnością, ehh znuwu cholernie zły dzień się zaczął

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość no cóż...
a daj spokój dziewczyno. Chłop pomyślał...i doszedł do wniosku..podjął decyzję i kropka. Pomarzyło wam się i trza wracać do rzeczywistości. Boli...przestanie to kwestia czasu i warto też zastanowić się pakując się w związki silne związki emocjonalne.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Filuterna... nie bądź śmieszna z tymi gadkami o jakichs rasistowskich poglądach... arabusów nie znosze za ich mentalność, notoryczne kłamstwa, kombinatorstwo, bezczelność, hipokryzje itp cechy... kolor skóry nie tu zadnego znaczenia... (Ps tylko prosze bez uwag, że nie wszyscy są tacy, bo doskonale o tym wiem - sam znam jednego)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
komiczne--> twoj poziom dojrzalosci emocjonalnej mnie powala... nie chce mi sie z toba gadac,nie jestes wart mojej uwagi :(

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
tak bardzo chciałabym zapomniec, ale nie potrafie to bardzo boli i jest takie trudne

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
\" twoj poziom dojrzalosci emocjonalnej mnie powala...\" Ty za to jestes bardzo emocjonalna... kryterium doboru partnera - byle spodnie nosił - moze być nawet i ciapaty :P

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
komiczne .... daj spokój dziewczynie, Ty chyba nigdy nie cierpiałeś przez kogoś, nie wiesz jak to jest, jak jest cholernie ciężko żyć, niektóre osoby są właśnie emocjonalne i uczuciowe czasami nawet aż za bardzo między innymi ja do nich należę i dlatego nie jest mi tak łatwo zapomnieć

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
ja sobie nie funduje cierpienia na własne życzenie... a zakochiwanie sie w ciapatym, który kazdej turystce opowiada, ze jest dla niego jedyna, to tak jakby iść z flagą Legii Warszawa na stadion Cracovii Kraków... I mozna sobie gadac, ze serce nie sługa itp... Ale nalezy się wystrzegać ewidentnych przypadków, które spowodują cierpnienie... sex turystyka do krajów arabskich to standard, Polki, Rosjanki lubią ten sport.... jest popyt, to jest i podaż...

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
komiczne ... a mi się wydaje że się przyczepiłeś bo nie lubisz tej narodowości tego kraju i najeżdzasz na dziewczynę, jeśli nawet naprawdę by tak było, to przecież nie od nas zależy gdzie ulokujemy swoje uczucia, mnie też pewnie zle oceniasz, za to co zrobiłam, niewiem jakie jest twoje zdanie na ten temat, ale cuż tak wybrałam i teraz z niewiadomych powodów muszę cierpieć.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Anul - robiłem troche interesów z Turkami - nigdy wiecej.. miałem stycznosc z Arabami - jeszcze gorsza dzicz... ale to nic, moze na takich akurat trafilem... ale mam juz dosc, roznych kolezanek, które poznały cudownego boskiego, czułego i jedynie je kochającego Tunezyjczyka, Syryjczyka, Marokańczyka... przez miesiąc wakacji były dla niego jedyne, obiecał dzwonic, odwiedzic je w karju, był czuły nie nalegał na sex (one same chciały) a potem przyjezdzaja do kraju, koles oczywiscie nie odzywa sie i telefonow nie odbiera, a te durne ryczą przez pół roku, przyłażą do mojej baby, trują jej dupe jacy to faceci są okropni i jak je potraktowali... nudne to jest, banalne i tak naiwne, że kolejna taka kretynka budzi juz moją agresje...

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Wiecie co na takiego cholernego doła najlepiej jest się wygadać, ja nie mam za bardzo, a może raczej nie chcę mieć przyjaciółki, więc sobie tutaj piszę codziennie i jest mi lżej, już dostałam od was tyle dobrych rad tylko że nie potrafię jak narazie ich zrealizować, może po jakimś czasie to się uda i ból minie.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Hej i się doczekałam, wczoraj mi napisał że nie chce żeby to się tak skończyło, że mnien kocha i nie ma godziny żeby o mnie nie myślał,napisał też że jest zazdrosny o mnie. I powiedział że teraz zrobię jak zechcę. I co ja mam robić? Co mu napisać?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Na swiecie musi byc rownowaga - jak zrobisz komus krzywde, to ona wroci do ciebie, predzej czy pozniej. Dobro tez powraca. Masz wybor: budowac zwiazek na cudzej krzywdzie (znasz oczekiwania jego zony? rozmawialas z nia osobiscie?) i spodziewac sie, ze i ciebie cos niedobrego spotka, lub nie burzyc czyjegos zwiazku. To twoj wybor, twoja wola. Wiekszosc kobiet wie doskonale, ze mezczyzna, kiedy chce ktoras bzyknac na boku, mowi, ze jest z zona w separacji, ze sie z nia kiedys rozwiedzie, ze nie ma miedzy nimi porozumienia, ze kocha kochanke i czuje sie przy niej wspaniale. Gada tak przez kilka lat i niczego w zyciu nie zmienia. Kiedy kochanka zaczyna sie upominac, aby w koncu rozstal sie z zona, skoro mu tak z nia zle, to uslyszy w odpowiedzi, ze niestety jeszcze nie moze bo ..... i tu do wyboru: dzieci beda plakac, zona powaznie chora oraz 100 roznych powodow, zeby niczego nie zmienic. Oj, naiwne kobitki. A gdyby tak ktoras powiedziala swemu kochasiowi, ze za chwile zadzwoni do jego zony i przedstawi jej sytuacje? Co sie okaze? Cala prawda w 5 sekund! Po prostu facet wpadnie albo we wscieklosc, albo w panike. Wiecej zdecydowania i dbalosci o swoj interes, drogie kochanki :D:D:D:D

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Chodzilam kiedys z kims 3 miesiace. Byl zabojczo przystojny. Zawrocil mi w glowie okrutnie. Bylam zakochana do nieprzytomnosci. Ktoregos dnia powiedzial mi, ze jest zonaty i ma 4-letniego synka. No i oczywiscie takie ble ble ble, ktore kazdy facet mowi, kiedy chce utrzymac zwiazek na boku, o czym pisalam powyzej. W pierwszym momencie zatkalo mnie i nie umialam od razu podjac decyzji. Poprosilam tylko, zeby zostawil mnie tego dnia, ze musze to przemyslec i na nastepnym spotkaniu powiem mu, co zdecydowalam. Na nastepne spotkanie przyszed z bukietem kwiatow, ale ja ich nie przyjelam. Powiedzialam, ze nie potrafie spotykac sie z kims, kto ma zone. Ale skoro chce sie z nia rozwiesc, to dla niego sa moje drzwi otwarte, tylko ze stawiam jeden warunek: musi pokazac mi pozew rozwodowy. Wiec spotkajmy sie wtedy, kiedy taki pozew zlozy w sadzie. Facet po prostu stanal jak wryty :D. Do dzisiaj go sklada, a minelo duuuuuuzooooooo lat. Zdazylam wyjsc za maz, urodzic dziecko :D:D:D:D

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Anul, chcesz rady? Prosze bardzo. Powiedz swemu kochankowi, ze dajesz mu tydzien na rozstanie sie z zona. Po tym czasie zadzwonisz do niej i przedstawisz sytuacje. Mysle, ze to wystarczy, zeby sie dowiedziec prawdy o stosunku twego faceta do ciebie. Nie daj sie wyprosic o przedluzenie terminu. Tak w ogole, to radzilabym ci zostawienie tej rodziny w spokoju. Przezywaja trudne chwile, nie pomagasz im. Ty na pewno nie dowiesz sie prawdy, co sie u nich dzieje. Co przezywa ta kobieta, kiedy sie domysla, ze maz ja zdradza. Moze koszmar? Moze dzien zaczyna od placzu i konczy ze lzami? Gdyby twoj facet mial powody do rozwodu, to powinien najpierw to zrobic, potem szukac sobie partnerki, a nie dzialac na dwa fronty. To nie jest czlowiek o silnym kregoslupie moralnym i dziwi mnie, ze wzbudza w tobie pozytywne emocje. Przeciez takiemu gosciowi nie mozna zaufac.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
A może kobieta (żona) nic nie wie i wcale się nie domyśla. A może nawet wie i jest jej to obojętne. Może wcale nie przeżywają \"trudnych chwil\". Tego generalnie nie wie nikt.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Ja tu nikogo nie bronię, bo sama do niedawna byłam w takiej sytuacji. Też dałam kilka terminów, w końcu ostateczny i co... facet nawet nie miał jakiejś przyzwoitości, żeby normalnie się ze mną rozstać. Cisza w eterze, a jak mu źle, to się odzywa :O Długo by pisać.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Nie chce nikogo oceniac, tylko zwrocic uwage na sposob myslenia mezczyzn, zdradzajacych swe zony. Otoz moj znajomy zdradzal swa zone na prawo i lewo i twierdzil ze ja bardzo kocha. Dalby jej gwiazdke z nieba, oprocz wiernosci. :D Pytam sie wiec go, jak to mozliwe, ze kocha swoja zone, skoro ja zdradza. A on na to, ze bzyka zwyczajne dziwki, wiec to nie grzech, a porzadna dziewczyna oparlaby sie jemu. Niektore dziewczyny widzialam i moge stwierdzic, ze to nie byly dziwki, calkiem fajne dziewczyny, tylko naiwne, daly sie memu znajomemu oglupic. Potem plakaly, czasami bylo mi ich zal. Nie kazda moze byc na tyle madra i silna, zeby wiedziec z jakim mezczyzna ma do czynienia. Dziewczyny, a nawet dojrzale kobiety, maja tendencje do widzenia w mezczyznie tego, co sobie by zyczyla, a nie rzeczywistosci. I tak jak Anul, daje sie wciagac w nieczysta gre, a potem cierpi i placze. Niech sobie placze. Widac, tego jej trzeba.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
No tak wydaje mi się że gdyby się mną tylko bawił, czy coś, to by tak nie pisał, tak się nie zachowywał, po tym esie jaki napisał dzisiaj odpisałam że lepiej skończyc to dzisiaj gdy nie zaangażowałiśmy się tak bardzo bo on ma rodzine która go potrzebuje i dlatego nasz związek pewnie też się kiedyś skończy, on mi odpisał a raczej wypomnął że mi kiedys mówił iż moja miłość do niego nie będzie trwała dłużej niż 3 tydodnie, póżniej napisał że ten sms z roztaniem to był tylko sprawdzeniem moich kłamstw które misałam w esach( on był strasznire zazdrosny i podejżliwy twierdził że kłąmę i mam innego faceta na boku był strasznie zazdrosny) a póżniej napisał jeszcze że chyba wszystkie dziewczyny są jednakowe, potrafią świetnie grać swoje role i oszukiwać , nic więcej. I łąśnie wtedy to mnie najbardziej zabolało bo wszystko co do niego pisałam to była szczera prawda!!! I jak teraz go ocenicie?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
W mojej ocenie facet dostaje pałę!!!!!! Za: 1. zdrade 2. chorobliwa zazdrosc 3. dreczenie pomowieniami 3. niekonsekwencje 4. brak wyrazistego celu w zyciu.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość beste bra
anul...motylek daje ci najmadrzejsze rady z tych wszystkich plus do tego opisala swoja historie, a ty nadal go bronisz, ze gdyby cie nie kochal to to i tamto...dziewczyno otrzasnij sie blagam!!! czy nie widzisz( a moze nie chcesz widziec) ze on bawi sie z toba? ze to gierka na uczuciach?? nie szoda ci zycia, czasu , lez?? a moze wlasnie przelatuje ci obo nosa przez tego palanta milosc zycia?? badz twarda babka ipodejmij dojrzala decyzje, ktorej nie bedziesz zalowala...

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

×