Zabawa z dwojka maluchow NA RAZ

10 mcy i prawie 3 latka. Rzuccie jakies pomysly bo ich zaraz oboje udusze. Klocki - awantura na maxa - musza sie bawic tym samaym, dookola 30 identycznych Ksiazeczka - wydzieraja sobie samochodziki - Starszy zawlaszcza wszystkie i drze sie jak mloda mu zabiera mloda sie drze bo nie ma zadnego Jak probuje zajac czyms mloda, starszy jest natychmiast i przejmuje zabawe jak sie bawie glownie ze starszym mloda wchodzi w szkode i psuje AAAAAAAAAAAAAAAAAAAAAAAAAAAAAAAAAAAAAAAAAAAAAAAAAAAAAA

nikt sie z dwojka dzieci nie bawi????

ale książke to ty im dajesz? czy wyrywaja tobie?

mnie wydzieraja, sobie wydzieraja, mloda chce ja zasadniczo zjesc, a starszy koniecznie chce sie wykazac i udowodnic ze on wszystkie zwierzatka zna :O... Teraz juz spia naszczescie, ale moze ktos jednak zna jakies sposoby na taki niedzien jak dzisiaj????

Plastelina, wycinanki, kolorowanki, rysowanie, może jakaś gra.

Plastelina, hm...no moze, choc widze oczyma wyobrazni jak Mloda bedzie nia karmiona :) A co do gier - moze jakies konkrety? I zasadniczo - jak to zrobic zeby oboje mieli radosc z zabawy, nei chce teorii typu "jest wiele zabaw" tylko sprawdzone zyciowo rozwiazania...

JESZCZE RAZ. naprawde nikt nie bawi sie z dwojka maluchow?????

mam w grupie 25 i co powiesz?

A masz w grupie dzieci w roznym wieku???? Zamiast sie chwalic, napisz moze jakies rady?