POMOCY... SEX... Jak go zadowolić???

Mam pytanie. Poznałam w kwietniu fajnego chłopaka (Rysia). Bardzo mi się spodobał i zaczęliśm być razem. Tylko, że tydzień przed tym wydarzeniem upiłam się z moim 24letnim kuzynem i tak jakoś się stało, że straciłam z nim dziewictwo. Spałam z chłopakiem tylko ten jeden raz (mam 18 lat). Teraz pomiedzy mną, a Ryszardem o mało co nie doszło do stosunku. Musiałam się hamować, bo on wie, że nie jestem dziewicą i napewno będzie ode mnie czegoś oczekiwał, a ja nic nie potrafię... Chciałabym zrobić na nim dobre wrażnie... Jak go zadowolić??? PROSZĘ POMÓŻCIE>>>

Siarczysty obciag z połykiem powinien go w pełni zadowlić

a wy tylko o tych jebanych obciagach... zacznijcie sobie sami nawzajem obciagac, jak wam tego tak brakuje, a nie wpieprzacie w kazdy temat wasze jebane paranoje. musicie miec cholernie niskie samooceny, zeby najwiekszym pragnieniem dla was bylo patrzec jak kobieta upokaza sie trzymajac glowe w waszym kroczu, a w buzi czesc ciala, ktora sie SIKA.

up

co innego delikatny masaz językiem męskiej prostaty,innymi słowy tzw.swiderek analny-bardzo to lubie ,szczególnie gdy toważyszy temu naturalny zapaszek świeżo wydalonego stolca

>>jaasdadadfff Ktoś cie skrzywidził na tym tle, czy po prostu nie lubisz ciągnąć drutu? :o Jakaś trauma? Nasienia nie łyknełaś i chłop cie za to porzucił?

No ok... Nie kłóćcie się już... oko, tylko, że ja ze swojego pierwszego razu nic nie pamiętam... to jak ja mam się z nim pykać?????

Rozłóż nogi i czekaj na dalszy rozwój wydarzeń

Heh;) Bolesław z Rypina-dzięki, bo ja naprawdę taka ułomna w tych sprawach jestem i pewnie niezły ubaw masz teraz ze mnie... ale NAPRAWDĘ NIE MAM O TYM ZIELONEGO POJĘCIA!!! ;(

A w ogóle to za drugim razem boli??? bo ja jak się na drugi dzień obudziłam to wszystko od krwi było... To już za drugim razem powinno być ok, no nie???

Zawsze, chętnie służę pomocą :) I nie śmieję się z Ciebie, po to są takie fora, żeby sobie pomgać, prawda? ;) A z ta laseczką i połykiem mówiłem powaznie

nie mialam zadnej traumy, po prostu logicznie mysle. plec meska, to plec slaba po prostu...

Przecież kobiety to słaba płeć :o Coś ci się poprzestawiało, jesteś może feministką? :o PS mam niesamowicie silną psychike

Z lodem to nie ma problemu ( to chyba jedyna rzecz jaką potrafię) a przy tej tradycyjnej pozycji, jak on będzie na mnie leżał to muszę coś robić???

Już nieaktualne. Błona mi z powrotem zarosła i bedę mogła udawać dziewicę.

heh, slaba plec w dzisiajszym swiecie, to nie plec o mniejszej sile fizycznej, lecz o mniejszej sile psychicznej, mniejszej odpornosci i wiekszemu wspolczynnikowi ulegania popedom. :]

dzięki, że ktoś się pode mnie pdszywa... Jebnięci jesteście!!!! pytam o coś to jak nie chcecie to nie odpowiadajcie, ale mnie ni orajcie OK??? bo ciekawe czy w realu też tak kozaczynie JEBAKI!!!!

Co to jest współczunnik ulegania popędom? :o Jakie wielkości go wyznaczają? PS Co do słabości psychicznej... Statystyki są nieubłagalne, dużo częściej od mężczyzn na depresje czy nerwice zapadają kobiety :)

>> Słodka laleczko Z tobą w realu bym pokozaczył, bo lubie takie słodkei niunie

zaczęliście być razem? hehehehe :D nie ma to jak język polski :D

heh;) dzięki..... a widzę, że Ty obcykany w tych sprawach;)

"Z tobą w realu bym pokozaczył, bo lubie takie słodkei niunie" - o dzizas, jabym slyszala jakiegos starego, sliniacego sie pedofila napalonego na zidiociale gimnazjalistki, ktore nie wiedza co dla nich dobre, a co zle (tzn.: glupie)... co do nerwic: tak juz chlopcy zostali wychowani, zeby nie pokazywac po sobie, ze 'silnej plci' idzie slabo... uleganie popedom, to np.: nie hamowanie sie w okazywaniu swoich potrzeb seksualnych i za wszelka cene dazenie do ich spelnienia. innymi slowy: myslenie chujem.

>> jaasdadadfff \"co do nerwic: tak juz chlopcy zostali wychowani, zeby nie pokazywac po sobie, ze \'silnej plci\' idzie slabo...\" Nerwica to choroba. Czy chorobę dlugo da sie ukrywac? Chyba nie. Tym samym przyznałaś mi rację w sprawie siły psychicznej poszczególnych płci. Dziekuję :) \"uleganie popedom, to np.: nie hamowanie sie w okazywaniu swoich potrzeb seksualnych i za wszelka cene dazenie do ich spelnienia. innymi slowy: myslenie ch*jem\" uogólnianie i przekladanie opiini o jednostkach na całą populację jest własciwe dla kogoś, kto nie za bardzo na problemie się zna. Niekórzy oczywiście myślą chuujem, większośc jednak jest rozsądna :) PS Nie odpoweidziałaś ws wskaźnika. Wskaźniki określają wielkości matematyczne, statystyczne, fizyczne. Więc?

moglbys nie wydawac moich opinii za mnie? z gory dzieki. statystyki biora sie z placowek medycznych a nie z ankiet internetowych. zauwaz, ze kobieta nawet z pierwszymi objawami jest w stanie zglosic sie do lekaza, a facet bedzie wylewac anonimowo swoje zale na forach internetowych, jak na tym np czesto sie zdarza i pisac jednoczesnie, ze psycholog mu nie pomoze. ja nie musze uogolniac. populacja meska sama sie w sprawie myslenia chujem jednoczy i uogolnia, ze tak napisze. rozsadna jest mniejsza mniejszosc, wyjatkowe jednostki. swoja droga, ciekawa jestem, w jakim srodowisku sie obracasz, ze masz takie zaburzone poglady na temat ogolu. nie pisalam o zadnym wskazniku, tylko wspolczynniku, ech...

przespałaś się z kuzynem????

no, ale nie specjalnie...

a jakbyś zaszła z nim w ciążę to też byś powiedziała że nie specjalnie????

ale byłam pijana... Poza tym naszczęscie plasterki juz wcześniej nosiłam, bo się bałam jak na dyski chodziłam... Jedyne szczęście...

Słodka Laleczka :) nie wiem kiedy sie podszywaja pod Ciebie, a kiedy nie... takich rzeczy nie robi sie mechanicznie. Bedzie bolec i za drugim i za trzecim a moze i za piatym razem.... powiedz prawde chlopakowi. I tyle....szczerosc to podstawa.