Skocz do zawartości
Szukaj w
  • Więcej opcji...
Znajdź wyniki, które zawierają...
Szukaj wyników w...

Zarchiwizowany

Ten temat jest archiwizowany i nie można dodawać nowych odpowiedzi.

NiczkaUK

żyję z narzeczonym bez ślubu, sąsiadki mi nie dają żyć,

Polecane posty

Gość cccpcccpoka
bzdury opowiadasz. prawdziwym testem związku jest dziecko a nie wspólne mieszkanie. twój facet też się może zmienic na gorsze jak będzie dziecko i wspólne mieszkanie wczesniej nic ci nie pomoże. poza tym zwykle takie wspólne mieszkanie po prostu cie przyzwyczaja i nawet jak zaczynaja wychodzić jego wady i nie-mieszkając być go rzuciła, to mieszkając przeważnie z nim zostajesz ....z przyzwyczajenia hahahah i taki ten twój genialny test. ma skutki uboczne :)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
dziękuje za wypowiedź, nieco odbiegłaś od tematu, nie obchodzi mnie co ktoś sądzi na temat czy zamieszkac wspólnie z partnerem, skoro sie w ten sposób wypowiadasz, to albo masz nieudany związek za sobą albo rodzice nie zgodzili sie na to żeby twój chłopak u ciebie zamieszkal, pozdrawiam i życzę szczęsćia

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość -000
my tez zyjemy bez slubu juz 3 lata i jesli chodzi o sąsiadow to jest ok - duze miasto nikt nikogo nie zna. za to moi rodzice nie moga sie z tym pogodzic - kazda wizyta u nich konczy sie minimum kąsliwym komentarzem na ten temat lub awanturą a w dodatku przed cała resztą mojej rodziny udaja ze ja mieszkam sama!!! to naprawde momentami az robi sie zabawne, jednak ogolnie to bardzo mnie przygnebia.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

×