Pilne! Jak wykrecic sie od propozycji na ktora nie mam czasu ani ochoty? Szybko

witam, przed sekundą pojawił mi sie problem: bardzo wazna dla mnie zawodowo i prywatnie osoba przedstawial mi propozycje zaangazowania mnie w swoja grupe wolontariatu. Niestety, nie mam na to 1)czasu 2)ochoty. Studiuje dziennie, pisze prace magisterska i jeszcze pracuje... Niby moglabym powiedziec ze nie mam czasu, ale ten ktos ma takie poglady, ze jak sie nie ma czasu, to tak naprawde sie tego nie chce. Co zreszta jest prawda, bo gdybym czas miala, zwiekszylabym sobie etat i zarobila, a nie angazowala sie w cos co nak szczerze mnie nie interesuje. Ale przeciez jej tego nie powiem! Widze sie z nią za pół godziny... Jak sie wykrecić? Tylko prosze nie piszcie ze jestem bez serca itd... Jak powiedziec zeby sie nie obrazila, a obrazi sie tak samo za brak czasu i jak i ochoty? Mam metlik w glowie, pomozcie prosze...

mówi się: NIE

Ale to jest jakby moja szefowa... nie chce zeby sie to pozniej odbilo na pracy i w ogole... no i zeby sei nie obrazila, bo bede pierwsza ktora na tym straci...

Odpowiedz: "nie czuję się na siłach, dziękuję za propozycję".Wszystko, o czym tu gadać?

Lepsza gorzka prawda, niż słodkie kłamstwo :O. Jak kiedyś kłamstwo wyjdzie na jaw, stracisz twarz.....a ważna osoba się od Ciebie odwróci itp. Warto?

Wiem, nie chce klamac... tylko jak to sformulowac... ona mysli ze to dla mnie super interesujaca propozycja i to troche nieprawda, ale przeciez tego nie powiem...

powiedz ze pracujesz studiujesz i masz głowę zawaloną praca magisterska więc nie mogła byś sie skupić na jeszcze jednym dodatkowym zajęciu bo i tak nie masz czasu na spokojny odpoczynek

Ona i tak pewnie się domyśla Twojej decyzji, bo gdybyś była chętna zgodziłabyś się od razu, a tak....każąc jej czekać na odpowiedź jakby sama już odpowiedziałaś.....

Tylko to propozycja do grupy wolontariatu na dłuższy czas, nie 1 raz...

makijaja - oby:) taka glupia sprawa, a mnie zdenerwowala...

odpowiedzialna i jesli sie za cos wezmiesz, to nie rzucasz w polowie.Milo ci,ze dazy cie zaufaniem i wierzy w ciebie, tym bardziej nie chcialabys sprawic jej zawodu. Nie chcialabys tego robic na odwal ani tym bardziej nagle rzucic. Przy swoich obecnych obowiazkach( Wymien..)nie czujesz sie na silach podjąc tej pracy. Dziekujesz za propozycje i jesli mialaby dla ciebie krotsze ,jednorazowe dzialani, lub jesli w przyszlosci bedziesz miala wiecej czasu, chetnie sie w to właczysz,

Mądrze powiedziane....popieram ....powyższą wypowiedź. Daj znać, jak poszło:D