Nowy facet działa na ex jak plachta na byka? to prawda??

nie zgadzalam sie ze zdaniem pewnego osobnika tutaj....coo?tego tez nie mozna?mam kazde slowo ludzi ktorzy mi radza traktowac jako swiete..uwazam ze "jako facet" nie mia absolutnej racji....i tyle

niestety ma racje, napisal ktos ze kochal nie walczyl i nie byla ona jedna. to czy wLCZY ZALEZY OD CZLOWIEKA A NIE OD MILOSCI. TY MOZESZ MIEC SWOJE ZDANIE A KTOS SWOJE I TYLE. NIE NASKAKUJ NA INNYCH JAK PISZA COS NIE PO TWOJEJ MYSLI. BO TWOJE ARGUMENTY SA NAPRAWDE KIEPSKIE. WIADOMO ZE NIE JEST ZADNYM ARGUMENTEM, BO TEGO WCALE NIE WIADOMO. A JAKBYS BYLA TAKA PEWNA SWOJEGO ZDANIA ZE JAK KOCHA TO WLACZY TO BYS TOPICU NIE ZAKLADALA

JAK KOCHA ANIE WALCZY TZN ZE JEGO MILOSC JEST GOWNO WARTO...

ght

a ja bym dużo dala,zeby zobaczyć zazdrośc w jego oczach:) gdy jeszcze nie wiedzialam co On czuje,poszliśmy na imprezę,razem z grupą przyjaciół.wtedy pojawił się jakis brunet,który próbował mnie poderwac.:)))) i wtedy zobaczyłam zazdrość:) no i noc spędziliśmy razem

to jest ciekawe zjawisko...ze otwieraja oczyjak nas juz traca zupelnie...moj ex jak narazie nic nie zrobil byc mozei nie zrobi.. nie wiem.. nie mam zielonego pojecia...ale tak sobie mysle ze chyba mnie samej nic by nie dalo wiekszego kopniaka niz widok bylego z nowa dziewczyna szczesliwego...

no to widocznie albo chlopak autorki jej nie kocha albo jego milosc jest gowno warta:) bo coz wiecej mozna powiedziec

pojawil sie znowu jak mialam kogos, jak glupia uwierzylam ze mnie kocha zostawilam kogos z kim wtedy bylam. i tyle mu zalezalo, jak mnie zdobyl spowrotem, znudzilo mu sie i dszedl. zaluje ze uwierzylam

mozesz napisac co wiecej?