chcaiłbym bym byc katoliczka ale normalnie jakos mnie to irytuje

ze cała tra potega całego świata , zycia jednostki zalezy od jakiegos Boga który zesłal nam jezusa na ziuemie ukrzyzował go na krzyzu za nasze grzechy (nie iwem po co jakby nie mógł tego zrobic tak po prostu od skoro nie ma nic "ponad" nim i on rzadzi wszytkim i jeszcze o no d poczatku faworyzował żydów wszytsko jest jakies takie naciągne

hallo co o tym myślicie ?

takie ciekawy temat a nik sie nie wypiowie ? napiszcie prosz cos o mnie to cholernie interesuje

To nie bądź katoliczką i przejdź do kościoła ewangelickiego, prawosławnego albo na buddyzm itd.

taak i bede wykluczona ze społeczenstwa :O :(

ale jak wy na to patrzycie ? wass to ne przekonuje ?

dlaczego masz być wykluczona ze społeczeństwa?? :O

dobra mniejsza o mnie :o katolicy nie przekonuje was to co napisałam wyzej ? pisac

daj spokój ja nie jestem wierząca... i jakoś nikt z tego powodu mnie wyklucza, oprócz nieuleczalnych fanatyków z misją nawracania wszystkich dookoła :o:o nie jesteś jedyna.

we mnie tez czasem taki sprzeciw jest,nie podoba mi sie przede wszystkim to ze KOCHAJĄCY BÓG sprawia tyle bólu ludziom,ze glodują,umieraja,ze jest cos takiego jak rak i aids ;/ wkurza mnie to,bo skoro tak kocha to czemu krzywdzi? dlaczego nie zrobi raju na ziemi ?

alama kotaaaaa765 ---> bo może ziemia to tzw. \"piekło\"?? ;)

Ja tez CHCIALABYM wierzyc...ale coraz mi trudniej to wychodzi:( i jeszcze wkurza mnie mama,ktora mowi: \"nie tak cie wychowalam\" i \"trzeba w cos wierzyc\":O

ja jestem ateista i babcia mnie prubuje nawrucic

poczytaj pismo święte. bo widze że nie kumasz najprostrzej sprawy;) i nie chodzi mi o to że po przeczytaniu staniesz sie wierną katoliczką ale o to że będziesz miała przynajmniej jako taką wiedze żeby prowadzić takie dyskusje;) wbrew pozorom wiara niespada z nieba:P czasami trzeba duzego zaangazowania żyby ją zrozumieć:)

Ja nie rozumiem jednego...skoro caly czas sie mowi,ze Bog jest wszechmogacy,to dlaczego nie moze po prostu zaprowadzic porzadku na swiecie?pozbyc sie zla,szatana? i z tym Jezusem tez..

Leanne chodzi o to że ziemia to nasza\" próba\" tutaj cały czas sie toczy walka z złem, stą d katastrofy nieszczescia itp. itd. tylko osoba, naprawde dobra i niezłomną dostąpi szczęscia wiecznego, reszta pójdzie do piekła;0

zadnego boga nie ma boga wymyslono po to zeby nie bac sie smierci przepraszam jak kogosobrazilem

ale dlaczego skoro Bog podobno kocha wszystkich?

Ja jakoś tak przestaję wierzyć. Może to za sprawą mojego młodego, tzw. głupiego wieku? Już bardziej wiarygodny szczerze mówiąc wydaje mi się Islam i zastanawiam się czy nie przejdę kiedyś na taką wiarę. Trochę to dziwne bo z religii na koniec roku mam 6,a mój chrzestny jest księdzem. Muszę porozmawać z kimś (np. mamą) o mojej wierze. Bo chrześcijanizm wydaje mi się taki ,,naciągany".

kocha nas wszystkich ale my wszyscy nie jesteśmy godni żeby żyć z nim razem do końca życia... dobry czlowiek będzie żył po smierci z Bogiem, a zły będzie żył z zlym szatanem;) nie potrafie tego inaczej wyrazić, nie jestem teologiem;)

Justa007 ale naciagany w jakim sensie jeśli moge spytać??

faworyzował izraelitów bo oni tą religię \"opracowali\" zapożyczając wiele rzeczy z wierzeń i mitów summeryjskich :P potop, Mojżesza, stworzeni świata/kolejność tworzenia, itd. ... teraz sobie więcej nie przypomnę :P a tak przy okazji to na stronach katolickich pewnie jest ładnie teologicznie wyjaśnione \"Dlaczego Jezus umarł na krzyżu\" wystarczy poszukać... naciągane.. chyba na tym polega wiara a wykluczać cię nikt nie będzie :O no chyba że mieszkasz na wsi

tez mam 6 na koniec i same 5 z religii...jak widac to o niczym nie swiadczy...a moja mama wcale nie jest jakas specjalnie wierzaca,ale jak ja zaczynam krytykowac ta wiare i mowic np ze nie chce isc do kosciola to od razu awantura jest:O

Leanne nie przejmuj sie mamą;)

a myslisz ze jak jedna osoba sie sprzeciwi, bedzie dobra to cos zmieni? chyba nie bardzo:( do tego trzeba naprawde duzo ludzi ale co z tego skoro znajda sie tacy ktorzy chca zaczac wojne o jakas pierdole jaka jest ropa

fajna madchen no pewnie że zmieni;) według twojego toku myślenia nie opłaca sie być dobrym. dobrze Cie zrozumiałam??

łatwo powiedziec...normalnie to mamy dobry kontakt,ale wkurza mnie,ze ona w ogole nie potrafi o tym rozmawiac i traktuje mnie jak jakiegos glupiego dzieciaka,ktoremu cos sie pomieszalo:O

naciągna - pewne fakty wydają mi się dziwnie nie realne. Skąd wiemy, że nasza wiara jest prawdziwa a inne nie? Czym właściwie różnie się Koran od Pisma Świętego? Skąd wiemy, że był Jezus, że ci co spisywali Biblię napisali prawdę, a nie zmyślili tego? Skoro Jezus był taki dobry; uzdrawiał innych, pomagał, pocieszał to czego umarł? Nie mógł z tego krzyża zejść, zapobiec swej śmierci? Skąd wiemy o Archaniele Gabrielu skoro podobno nikt go nie wiedział? Są takie pytania które mnie dręczą. Naciągana... Hmmm CZytając, poznając pismo swięte zastanawiam się czy to jest naprawdę... Jakoś to do mnie nie dociera.

Leanne powiedz jej że taką postawą tylko cie zniechęca do wiary, że nie potrafisz określić swoich uczuć co do wiary;) wydaje mi sie że taka porzadna szczera rozmowa powinna pomóc:)