Skocz do zawartości
Szukaj w
  • Więcej opcji...
Znajdź wyniki, które zawierają...
Szukaj wyników w...

Zarchiwizowany

Ten temat jest archiwizowany i nie można dodawać nowych odpowiedzi.

Gość Zrozpaczona naprawdę

T o straszne do czego zmusza mnie życie..

Polecane posty

Gość Zrozpaczona naprawdę

To najochydniejsza rzecz jaką zrobię w moim zyciu..Oddam się za pieniądze,bo nie mam na studia. Za dużo mam obowiązków,by pracować gdzieś.Za dużo nauki. Nie mam nikogo.Nie mam oparcia. Jest mi ciężko. To najlepszy sposób. Najgorsze,że jestem dziewicą.. Nie wiem,jak znależć odpowiednią osobę do tego..Pomózcie,może jest inne rozwiązanie..

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość wolałabym bym juz myc
komus dupe we wloszech niz stracic byle jak dziewictwo

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
dziecko nie pierdol...nie ma ciezszej pracy niz dawanie dupy za pieniadze kredyt studencki, lub pierwsza lepsza praca, podania o przesuniecie platnsci wlacznie z plakaniem w rekaw dziekanowi masz dola ale nie rob glupot, ok?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
kurcze a nie ma innego sposobu?? wiem że to głupio zabrzmi ale myślisz o sponsoringu czy zwykłej prostytucji??

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Życie zmusza jedynie do tego, żeby żyć, a Twoje problemy są, ogólnie mówiąc, natury psychicznej. Napisz, jakie to \"za duże obowiązki\" skłaniają Cię do nie pracowania ? Studiujesz ? Możesz dawać korki. Uwierz, nie ma sytuacji bez wyjścia. Są tylko blokady, które nas hamują od podjęcia prawidłowych rozwiązań.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
polihymnia a Ty widze nie myslisz za duzo skoro dla Ciebie jest kilka rodzajow kurestwa ;) sponsoring to nie prostytucja? przeciez tez daje sie dupy za pieniadze...ba to nawet swego rodzaju niewolnictwo....

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość do zrospaczonej naprawde
nie rob tego !!! nie wolno, powiem Ci ja tez skonczylam studia .......troche czasu juz uplynelo, bylo mi tez ciezko. Poradzilam sobie i jestem z siebie dumna. W dzien studiowalam a w wakacje i weekendy pracowalam zarabiajac na studia. Zycze powodzenia i nie mysl tak pesymistycznie, z kazdej sytuacji jest wyjscie. Pozdrawiam!

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
studiujesz zaocznie- idź na telemarkieting, rozdawaj ulotki, takiej pracy jest dużo .. jak studiujesz dziennie załap się na weekendy na promocje- dobrze płacą.. sama swego czasu tak sobie dorabiałam na wakacje a znam dziewczyny które na promocjach utrzymują rodziny

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Zrozpaczona naprawdę
Jestem na dziennych studiach.Nie ma mowy o zaocznych,bo dla mnie to nie studia. Rozmiesciłam w internecie ogłoszenia na temat korepetycji,w szkołach i na mieście.Zero odzewu. mam dużo czytania, uczę się języków obcych,musze być przygotowana na ćwiczenia. Kończę 3 razy w tygodniu po 17.00 .Nie mam siły na pracę.. mam cholernego doła..

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
no cóż.. nie wiem co złego widzisz w zaocznych studiach.. ja studiuję zaocznie, mam tyle samo materiału co dzienni, a z powodu mniejszej liczy godzin zajęć więcej pracy muszę wkładać w naukę w domu... pracy jest dużo wystarczy chcieć poszukac i nie być wybrednym .. a po studiach dziennych i bez doświadczeń zawodowych to teraz można pracowac z McDonaldzie ;)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość hejhoooo hejhhoooo
tylko dupy by sie dalo...:)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
na trzecim roku mialem to samo, zajec od rana do wieczora, same laboratoria i cwiczenia, urlop dziekanski i ostra robota w niemczech, a ze skonczylem rok pozniej, armia mnie ominela bo skonczylem 25 lat

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość lila-roż
nadeta krowo... jak to zaoczne to nie studia? leniwa jestes i myślisz tylko o sobie. Skonczylam dziennie architekturę na politechnice i pracowałam równocześnie na pełen etat. da sie!

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
lila-roż nie linczuj jej:o ja bym tez nie chciała studiowac na zaocznych;) jakiś musi być powód tego że wszyscy wywaleni z dziennych dają sabie świetnie rady na zaocznych... nie kazdy jest taki boski jak ty!

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość lila-roż
dzienne od wieczorowych różnią sie tylko tym, ze na wieczorowych sie tyle nie imprezuje. dlatego ludzie dają sobie radę.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
zgadzam sie w zupelnosci z lila-roz, najlatwiej pojsc na latwizne, podziwiam architektura na polibudzie, kumpela na drugim semestrze zrobila cos takiego, zdala na pojazdy szynowe, tam gdzie ja, a potem przeniosla sie na architekture, wydawalo mi sie ze to trudne studia bo jestem antytalent z rysowania, a tak w ogole popsulem sobie humor przez leniwa krowe co mysli ze jak jest kobieta to tylko psiocha moze zarabiac

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

×