Skocz do zawartości
Szukaj w
  • Więcej opcji...
Znajdź wyniki, które zawierają...
Szukaj wyników w...

Zarchiwizowany

Ten temat jest archiwizowany i nie można dodawać nowych odpowiedzi.

Gość zdziwiona strasznie

Panowie i co wy na to ??

Polecane posty

Gość zdziwiona strasznie

To odnośnie innego topiku, tak w skrócie: Wasz brat sie żeni. Przyszła bratowa oświadcza wam, że nie możecie przyjść na wesele z własną dziewczyną bo musicie dotrzymywać towarzystwa świadkowej , która nie ma pary. I co wy na to ???

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość klikklak
w prawdzie nie jestem Panem, aleeee - jednym slowem - niedorzeczne! Po pierwsze - zycie uczuciowe a co za tym idzie w tym wypadku - towarzyskie na weselu - to problem swiadkowej, i niczyj wiecej. Po drugie - ze strony panny mlodej - wyjatkowy nietakt (ze sie delikatnie wyraze) - jak mozna "oswiadczyc, ze nie mozesz przyjsc na wesele z wlasna dziewczyna" ?!?!?!?!?! Albo rybki, albo akwarium - albo zaprasza się parę, albo nikogo z niej... Wnioskuje, ze Ty jestes dziewczyna swiadka? Niech On szepnie pare cieplych slow owej pannie mlodej, bo klepki sie jej poprzestawialy w glowie. Bedac swiadkiem powiedzialabym prosto - wadzi Ci moja dziewczyna? no coz, w takim razie nie MOZEMY przyjsc..

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość branka
Ja na to że zostałam poproszona na świadkową a później po naciskach mamusi panna młoda mnie "odwołała" bo siostra jej narzeczonego nie miała z kim iść i chciano ją spiknąc ze świadkiem by się z nim wybawiłą. p.s. -i nawet byłam na tym weselu... A w temacie topiku.... cóż, wyjatkowe faux pass ze strony panny młodej czyli czyste chamstwo:-P

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość zdziwiona strasznie
dziekuje za opinie, myśle tak samo jak ty :) problem w tym, że ta dziewczyna na to wesele nie idzie a chłopak tak właśnie wytłumaczył jej to, że idzie tam bez niej --- bratowa sie nie zgodziła dla mnie niewiarygodne dlatego chciałam poznać opinie facetów, jak oni by sie zachowali w takiej sytuacji

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość klikklak
nie udalo Ci sie sciagnac tu Panow ;) ale z ciekawosci zapytalam swojego - co sobie o tym mysli..zasmial sie tylko i powiedzial - powalona panna mloda. a powiedz, ten swiadek idzie na wesele bez dziewczyny? nie odmowil? nic z tym nie zrobil?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość klikklak
:):):) ja uwazam, ze baaardzo nieladnie! nie powinien isc, o!

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
w sytuacji czysto teoretycznej bo nie mam brata, świadkiem mógłbym być tylko cywilnym, nie mam dziewczyny i nie sądzę aby jakaś wpadła na pomysł proszenia koleżanki o załatwianie randek ze mną 🖐️ więc jeżeli już miałbym iść na wesele to w towarzystwie hipotetycznej mojej dziewczyny... a nie jakiejś świadkowej randki w ciemno :O... a jak by protestowali to nie idziemy i tyle... i tak nie lubię wesel 🖐️

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość o ile pamietam tamten topik
to autorka byla dziewczyną brata od miesiaca dopiero. Wesele i slub na pewno byly duzo wczesniej planowane - dlatego panna mloda pewnie zapewnila swiadkowej ( ktora jest dla niej wazna, pewnie najlepsza przyjaciolka od lat ) towarzystwo brata - i nie bardzo wie, jak z tego wybrnac - nie bedzie w ostatniej chwili zmieniac swiadkowej. Trzeba to zrozumiec.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość zdziwiona strasznie
świadek idzie sam na wesele brata, bedzie dotrzymywal towarzystwa świadkowej chyba, nie wiem, w kazdym razie jego dziewczyna zostaje w domu i strasznie z tego powodu cierpi, a on twierdzi, że nic nie może zrobić , bo tak bratowa ustalila dla mnie nieprawdopodobne żeby o tym z kim idzie na wesele brat pana mlodego decydowala jego narzeczona, normalnie w glowie mi sie to nie mieści a drugie to to, że nie moge uwierzyć , żo on nie powiedzial zwyczajnie n i e, przychodze z dziewczyna i koniec

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość zdziwiona strasznie
no przepraszam bardzo ale to już problem owej świadkowej, niech sobie wezmie kolege i tyle, przecież chlopak nie zostawi dziewczyny, choćby nią byla od miesiąca , po to żeby ona miala z kim tańczyć i nie przesadzajcie z tymi ustaleniami wcześniejszymi, to może dotyczy menu ale nie parowania gości, to nie XVIII wiek i nie obowiazuje ścisla etykieta

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość klikklak
nawet jesli dopiero od miesiaca - egal..jest dziewczyna i ktos wyciaga Jej chlopaka, jako pana do towarzystwa na czyims weselu. co tu rozumiec? to, ze ktos wypozycza faceta dla swiadkowej? a swoja droga? po kiego grzyba? swiadkowa to nie panna mloda, na weselu, gosc niewiele rozniacy sie od pozostalych - bawi sie i tyle. kilka momentow, typu oczepiny itp i wszystko. w czym dziewczyna swiadka ma przeszkadzac? w wymuszonej randce obcych sobie ludzi? (w tym jej wlasnego faceta) dziwie sie pannie mlodej (tlumaczyc ja moze przedslubny stres, moze sie nie zastanowila, czego oczekuje), ale najbardziej dziwie sie facetowi. podobnie, jak Ty, Autorko, nie moge pojac, z jakich przyczyn nie powiedzial - wiesz, sytuacja sie zmienila, mam dziewczyne i nie zostawie Jej w domu, zeby dotrzymac towarzystwa innej. Albo ide z Nia, albo wcale.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość o ile pamietam tamten topik
no ale to w koncu jej wesele i moze sobie na nie prosic kogo chce - nic na to nie poradzisz, mozesz po prostu nie chciec sie wiazac z ta rodzina. Jak nie prosza - to nie idzie sie, nie rozpamietuje i koniec (obrazic sie rzecz jasna mozna i mozna zmienic faceta)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość zdziwiona strasznie
no właśnie, i dlatego chciałam poznać opinie facetów czy zostawiliby swoją dziewczyne samą w domu (choćby nią była od miesiąca) i poszli na wesele brata bez niej żeby dotrzymać towarzystwa świadkowej bez pary , bo tak sobie życzy świadkowa ???

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość zdaniem.faceta
Już gawędziliśmy na ten temat i co, nie mozesz tego przeboleć ? Dlaczego aż tak bardzo chcesz się wpraszać na wesele skoro tam dla Ciebie miejsca brak, lista gości już dawno jest zamknięta i nie muszą tworzyć nowej , jak byś się zachowała na swoim ślubie, gdyby trzeba było zapłacić 200 - 250 zł za osobę której nigdy nie widziałaś i nie znasz a może masz taką hojność aby nawet ludzi bezdomnych na własne wesele zaprosić , jak sądzisz ?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość zdziwiona strasznie
życzy sobie bratowa miało być :) widzisz problem w tym, że dziewczyny bratowa nie musi zapraszać na swoje wesele, zaprasza sie imiennie małżeństwa, narzeczonych , inne osoby z osobą towarzysząca i nie określa sie kto ma nią być lub nie, wybór należy do zaproszonego

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
A ja powiem inaczej. Ten cały facet (świadek) to zwykła faja i należy go sobie odpuścić. Naprawdę chcesz być z kimś kto nie ma wystarczająco siły, żeby się za Tobą ująć? Jak dla mnie to on jest powaloną stroną, ze się na to w ogóle zgadza.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość klikklak
oczywiscie - to Jej wesele, ale omawiany swiadek nie jest bezwolna istota i moze nie brac udzialu jesli w ten sposob rani swoja dziewczyne i zachowuje sie jak facet bez jaj - lalka do wypozyczenia. jesli nie zaprasza dziewczyny faceta, powinna liczyc sie z tym, ze swiadek odmowi. powinien odmowic. i szkoda, ze nie odmowil. nie do szanowania taki facet.. zdziwiona - ja takze jestem zdziwiona strasznie :) nie pojmuje, panna mloda niewychowana bez kultury a facet nie ma jaj swoja droga - nie chcialabym byc swiadkowa, do towarzystwa ktorej pod grozba uzycia sily zostal zmuszony pan swiadek

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość zdziwiona strasznie
ja sie na żadne wesele nie wpraszam :) swoje mialam 4 lata temu :) i wyobraz sobie że powiekszyć liczbe gości o 1, 2 czy nawet 3 osoby to nie jest żaden problem, tym bardziej gdyby to byla dziewczyna mojego brata ty pewnie dziewczyny brata byś nie zaprosil ze by bylo taniej o 200zl :)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość klikklak
wiesz zdziwiona, zawsze to ciecie kosztow :D obcinamy o: dziewczyne brata (bo to tylko roczny zwiazek), druga zone taty (przeciez liczy sie tylko pierwsza), i faceta mamy - niech z nia bawi sie cioteczny wujek z rodziny drugiej strony - on tez bez pary... no coz, jesli robi sie wesele (nie przyjecie, tylko wesele), to jedna osoba roznicy w kosztach nie robi - wiem, jestem na czasie w temacie.. oswiadczenie, ze ma przyjsc sam i olac swoja dziewczyne, bo trzeba zabawiac swiadkowa jest wyrazem braku obycia, kultury i podstawowych zasad. wg mnie jest zwyczajnym chamstwem i jestem gleboko zdziwiona bezjajecznym zachowaniem owego swiadka (wiem, powtarzam sie, ale trudno mi to przebolec)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość zdziwiona strasznie
ciesze sie, ze ktoś myśli podobnie :) bo już zaczynalam wątpić w rodzaj ludzki :) szczęścia ci życze !!! :)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość zdaniem.faceta
Może wiesz albo nie , jezeli 'para młoda' wyprawia weselisko na własny koszt to często liczą każdą złotówkę i biorą kredyt z banku aby wszystkim gościom 'dogodzić' , właśnie będę mieć tak, że sam muszę wszystko zorganizować i prawdopodobnie będę musiał kredyt z banku zaciągnąć aby weselisko się udało, każde 200 lub 300 zł więcej wydane to już będzie dla mnie problem , muszę tę kwotę zapożyczoną oddać i muszę zarobić aby oddać, nie mogę liczyć na pomoc rodziców, już nie mam takiej możliwości aby liczyć na pomoc, muszę sobie radzić sam. Co innego, gdy rodzice wyprawiają swoim dzieciom weseliska, wtedy mogą zapraszać wszystkich i się bawić, nie mam takiego konfortu, na przyjęciu weselnym każdy 'talerz' będzie kosztował i muszę za ten 'talerz' zapłacić.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość klikklak
a dziekuje, dziekuje, wzajemnie :) mysle, ze wiele osob mysli podobnie, bo to jakies takie naturalne mi sie wydaje ;) a na omawianym topiku bylo wielu obroncow panny mlodej, uwazajacych ze koles powinien isc sam?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość klikklak
zdaniem faceta - ja takze jestem w trakcie organizowania wlasnego slubu i wesela i rowniez placimy za impreze sami. wiem doskonale jak ogromne sa to koszty i dla nas takze nie sa latwe. jednak. jesli decydujesz sie na organizacje takiej imprezy (zawsze mozesz zorganizowac obiad dla najblizszej rodziny 'zamiast'), to zachowywac nalezy sie jak czlowiek. nie bede wypisywala pojedynczych zaproszen, liczac na to, ze na weselu goscie jakos sie sparuja i beda bawic. jak swiat swiatem, na wesela chodzi sie z partnerami (zonami, dziewczynami, narzeczonymi i ich odpowiednikami plci meskiej) i wg mnie kazda osoba, organizujaca wesele ma tego pelna swiadomosc. tlumaczenie sie kosztami jednego talerza jest dla mnie w zwiazku z tym smieszne. ktos napisal wyzej, ze swiadkowa jest na pewno bliska pannie mlodej - mysle ze tak, i mysle, ze tu pies pogrzebany - swiadkowa w nosie ma kulture, w nosie ma zasady, w nosie ma dziewczyne swiadka - liczy sie dla niej to, zeby swiadkowa miala z kim tanczyc - nie muszac wyszukiwac wolnych panow, chce jej kosztem pominietej jak powietrze dziewczyny zapewnic pana do towarzystwa. i wsio.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość czytalam
czytalam ten topik wczoraj. brat pana mlodego jest ze swoja dziewczyna od niecalego miesiaca. nie wiem czy to ma cos do rzeczy dla panna mloda dala takie wytlumaczenie; ze za krotko zna dziewczyne brata swojego prawie meza

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość zdziwiona strasznie
zdaniem faceta ---- w takim razie nie rób przyjecia, nie bedziesz musial brać kredytu i liczyć każdej zlotówki w przyszlym życiu ten fakt i tak nie bedzie mial wplywu na nic, wesele czy przyjecie nie gwarantuje szcześcia, za to dlugi na starcie napewno mu sprzyjać nie bedą klikklak------- wlaśnie , co mnie zdziwilo , bylo sporo osób które pisaly w podobnym tonie, że dziewczyna sie wprasza, że dlaczego jej sie o to rozchodzi, że to nie jest takie ważne,niech posiedzi w domu i nie robi tragedii itd a ją rozumiem, jak musi jej być przykro , no i dodatkowo świadomość jak zachowal sie jej facet a żeby bylo ciekawiej to na tym weselu bedzie jej koleżanka którą ona poznala z kolegą swojego faceta bo on nie mial pary na to wesele no i teraz koleżanka sie szykuje cala w skowronkach.... a ona bedzie siedziala domu no naprawde, że takiego faceta to tylko zdzielić z otwartej i wiecej nie widzieć dziewczyna w poniedzialek ma obrone pracy a ten jej taki prezent zafundowal , że szkoda slów

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość zdziwiona strasznie
zdaniem faceta ---- w takim razie nie rób przyjecia, nie bedziesz musial brać kredytu i liczyć każdej zlotówki w przyszlym życiu ten fakt i tak nie bedzie mial wplywu na nic, wesele czy przyjecie nie gwarantuje szcześcia, za to dlugi na starcie napewno mu sprzyjać nie bedą klikklak------- wlaśnie , co mnie zdziwilo , bylo sporo osób które pisaly w podobnym tonie, że dziewczyna sie wprasza, że dlaczego jej sie o to rozchodzi, że to nie jest takie ważne,niech posiedzi w domu i nie robi tragedii itd a ją rozumiem, jak musi jej być przykro , no i dodatkowo świadomość jak zachowal sie jej facet a żeby bylo ciekawiej to na tym weselu bedzie jej koleżanka którą ona poznala z kolegą swojego faceta bo on nie mial pary na to wesele no i teraz koleżanka sie szykuje cala w skowronkach.... a ona bedzie siedziala domu no naprawde, że takiego faceta to tylko zdzielić z otwartej i wiecej nie widzieć dziewczyna w poniedzialek ma obrone pracy a ten jej taki prezent zafundowal , że szkoda slów

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość zdziwiona strasznie
zdaniem faceta ---- w takim razie nie rób przyjecia, nie bedziesz musial brać kredytu i liczyć każdej zlotówki w przyszlym życiu ten fakt i tak nie bedzie mial wplywu na nic, wesele czy przyjecie nie gwarantuje szcześcia, za to dlugi na starcie napewno mu sprzyjać nie bedą klikklak------- wlaśnie , co mnie zdziwilo , bylo sporo osób które pisaly w podobnym tonie, że dziewczyna sie wprasza, że dlaczego jej sie o to rozchodzi, że to nie jest takie ważne,niech posiedzi w domu i nie robi tragedii itd a ją rozumiem, jak musi jej być przykro , no i dodatkowo świadomość jak zachowal sie jej facet a żeby bylo ciekawiej to na tym weselu bedzie jej koleżanka którą ona poznala z kolegą swojego faceta bo on nie mial pary na to wesele no i teraz koleżanka sie szykuje cala w skowronkach.... a ona bedzie siedziala domu no naprawde, że takiego faceta to tylko zdzielić z otwartej i wiecej nie widzieć dziewczyna w poniedzialek ma obrone pracy a ten jej taki prezent zafundowal , że szkoda slów

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość zdaniem.faceta
klikklak , nie tak jest, z tego co zrozumiałem to 'para młoda' już dawno temu poprosiła pewną samotną kobietę aby zechciała być 'świadkową' na ślubie i zapewne nic się nie zmieniło do tej pory. Ja nie mam pojęcia, czy 'para młoda' sama finansuje własny ślub i weselisko ale nie o to chodzi, chodzi o to, że 'pan młody' ma brata i ten brat będzie świadkiem na ślubie i z założenia ma się podpisać jako 'świadek' z wybraną 'świadkową' , ona jest wolna i on jest praktycznie wolny, ślub był zapewne zaplanowany już rok temu , natomiast autorka tego tematu się 'pcha' na siłę na to wesele i jest zdziwiona, że nie jest zaproszona na to wesele skoro zna 'świadka' , czyli brata pana młodego od miesiąca , dla mnie takie postępowanie autorki to jest zwyczajnie dziecinada , nic nie mam do dodania.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość zdaniem.faceta
klikklak , nie tak jest, z tego co zrozumiałem to 'para młoda' już dawno temu poprosiła pewną samotną kobietę aby zechciała być 'świadkową' na ślubie i zapewne nic się nie zmieniło do tej pory. Ja nie mam pojęcia, czy 'para młoda' sama finansuje własny ślub i weselisko ale nie o to chodzi, chodzi o to, że 'pan młody' ma brata i ten brat będzie świadkiem na ślubie i z założenia ma się podpisać jako 'świadek' z wybraną 'świadkową' , ona jest wolna i on jest praktycznie wolny, ślub był zapewne zaplanowany już rok temu , natomiast autorka tego tematu się 'pcha' na siłę na to wesele i jest zdziwiona, że nie jest zaproszona na to wesele skoro zna 'świadka' , czyli brata pana młodego od miesiąca , dla mnie takie postępowanie autorki to jest zwyczajnie dziecinada , nic nie mam do dodania.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

×