Skocz do zawartości
Szukaj w
  • Więcej opcji...
Znajdź wyniki, które zawierają...
Szukaj wyników w...

Zarchiwizowany

Ten temat jest archiwizowany i nie można dodawać nowych odpowiedzi.

Gość koniec końcówki

jak potoczyły się losy Waszych ex?

Polecane posty

piszecie, ze sie z nimi widujecie... my bysmy nie mogli, to doprowadziloby do klopotow. Tak jak pisalam, trudno bylo nam sie rozstac i zartowalismy, ze bedziemy kiedys sie spotykac regularnie na fajny seks :-) Mam do niego ogromny sentyment i lepiej, ze nawet nie widze go z daleka.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Jedna z moich ex bardzo często prosi mnie o pomoc w przeróżnych sprawach ,a ostatnio rozbawiła mnie stwierdzeniem,że żyć beze mnie nie może :D:D:D:D:D:D:D Pogięło dziewuchę :D:D:D:D:D:D:D:D

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość czekolada w ciapki
Leviska piszesz takie rzeczy ze zastanawiam się czy nie jestes moim ex:P My sobie tez mówiliśmy ( z tym co wyjedzie ) ze będziemy sie spotykac na seks. Oczywiscie nic z tego nie wyszło. Zastanawiam sie czasem czy takie "uniesienia" jeszcze mnie spotkają:)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość czekolada w ciapki
xyzed pogięło ale Ciebie mile połechatało prawda??? ;P

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
ja osobiście nie czuję potrzeby widywania się, wręcz przeciwnie, uważam to za zamknięty etap życia, i nie potrzebuję kontaktu. mieszkam jednak na jednym osiedlu z dwójką z nich, więc czasem \"niechcący\" sie z którymś spotkam... ale już niedługo :) bo całkowicie zmieniam otoczenie :) aha dziwi mnie tylko jedno, że ten ostatni skończył wydział mechaniczny, i nie chce pracować w zawodzie... to po co się tyle męczył :O?? no ale to jego sprawa :) jak był ze mną, plany miał inne ;)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Właśnie wczoraj się zastanawiałam czy kiedykolwiek w życiu się z nim spotkam jeszcze....twarzą w twarz. Mieszkamy w jednym mieście, ale daleko od siebie. Moi rodzice mieszkają bliżej niego i robimy zakupy w jednym markecie. Mimo to, raczej nie wpadamy na siebie. Wiem, że czuje się zmieszany mnie widząc i unika wzroku, bo kiedyś właśnie wpadł na interwencję, w mundurze jak pakowałam zakupy do koszyka, przy kasie. Ale widzial go tylko moj mąż...wie ktory to. A ja nie zdążylam spotkac jego wzroku. Hmmm...ciekawe czy kiedykolwiek w zyciu zamienię z nim choć jedno słowo? Minęło już tyle lat, a mnie się wydaje jakby to bylo niedawno.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość czekolada w ciapki
mi tu Oni zawsze bedąc z nami mają inne plany a jak tylko znikniemy im z oczu wszystko sie zmienia:) Leviska pewnie spotkasz! ja czekałam na to 8 lat i.... jestesmy razem:)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Mam dobrego męża i wyczekane dziecko, więc nasze ponowne zejście się... lepiej, żeby się nie zdarzyło. Ale tak schrupać go bez zobowiązań ... hmmm. Ale niemożliwe, bo mam serce i nie jestem robotem bez uczuć. Miłość była ogromna, nie wyobrażalismy sobie życia osobno...kiedyś.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość jesli chodzi o mnie
to ja nie wiem niestety i pewnie nigdy sie nie dowiem. dzieli nas ok 1200 km, do tego on w ogole nie chce ze mną gadac. wyparł się mnie calkowicie, traktuje mnie jakby nigdy mnie nie znal. mimo ze nic zlego mu nie zrobilam oprocz tego, ze go pokochalam. on sam nie wiedzial czego chce i pewnie nigdy tego wiedziec nie bedzie. zapewne szuka jakiejs nowej zdobyczy przez neta, ktora sie pobawi a potem znowu porzuci jak uzna, ze to nie to.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość czekoladka w ciapki
xyzed tak własnie myslałam Leviska to o czym piszesz to sentymenty!! ale myśle ze kiedy już miałabyś to czego nie masz wcale nie byłoby tak super. jesli chodzi o mnie przykre co piszesz!

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość doth_s
czekolada w ciapki... mój ex tez sie odezwał po 8 latach... chce wrócić

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość czekoladka w ciapki
doth_s nie wiem co Ci powiedzieć ja w momencie kiedy się spotkaliśmy byłam sama on też więc sprawa była jasna. Nasz zwiazek nie skonczył się jakoś źle wiec nie widzialam powodu aby nie wracać.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość historycznie
moja pierwsza ex , zakochałasię w Turku u którego pracowała, ten zrobił z niej kuriera Warszawa-Stambuł-warszawa z narkotykami, i biedaczka odsiedziała za kratami chyba roczek

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość a mój ex
się stoczył na samo dno...ja już jestem mężatką, a on przy każdej okazji gada jak mu bardzo żal że się rozstalismy- ja z kolei bym się prędzej chyba pochlastała niż bym miała do niego wrócic- czasem śni mi sie że nadal jestesmy razem i to są okropne koszmary..brrrrr

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
pewnie gdybym teraz była jego żoną....to miałabym męża alkoholika, który nie zna drogi do domu. Który po pracy chodzi z kumplami, pije, zdradza i podnosi na mnie rękę. Kiedyś potrafił być kochany...szkoda, że się zmienił. Kumple mieli ogromny wypływ. Ciekawe jak tam nowa żonka :-)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość czekoladka w ciapki
Historycznie :) ładnie, jak z kiepskiego filmu a moj ex czasem ludzie podejmują decyzje ktore nie wydają nam sie dobre a po czasie widać ze są dla nas korzystne. Tak jak u Ciebie Leviska jak jest tak jak mowisz to rzeczywiscie jestem ciekawa jak zona:)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość pogielo ex
po 7 latach chce wrocic , stoczyl sie na dno....

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość moja pierwsza ex
zauroczyla sie w arabie ,podobno zrobil jej piecioro dzieci ,chodzi w chustce na glowie ,druga ex pobiegla do innego z moimi pieniedzmi ,ten jak ja z nich ogolocil tez wyrzcil na bruk , Straszniue sie ciesze ze nie maja latwego zycia i zycze im wszystkiego najgorszego

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Może się wziął za siebie i zmienił się na lepsze ... nie wiem. Nie chcę osądzać, bo go już nie znam. Ale ostatni czas taki zły dla nas był, dlatego mogę się cieszyć, że rozstaliśmy się. W tym wszystkim było też mnóstwo pięknych chwil, których nigdy nie zapomnę. Dlatego mam do niego sentyment. Było minęło, każdy poszedł w swoją stronę. Przeznaczenie znalazło sobie inną drogę.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość czekoladka w ciapki
Wszystko sie zmienia. Ja jeszcze jakiś czas temu gdyby ktoś mi powiedzial ze rozstanę się z moim ostatnim ex uśmiałabym się strasznie a jednak się stało. Tak samo zresztą jakbym usłyszala ze będę miała motylki w brzuchu przed kolejnym spotkaniem z kiedys ex a teraz aktualnym facetem.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
ja ze swoim ex bylam 7,5 roku bylismy zareczeni planowlismy slub. w maju niespodziewanie przestal sie odzywac a ja mialam czas na przemyslenia i postanowilam cierpieci skonczyc ten zwiazek. w tamtym tygodniu dowiedzialam sie ze bedzie mial dziecko i ze z ta laska jest juz od kwietnia. przyjechal z nia do mnie i powiadomil ze bedzie mial dziecko a ja jak durna zaczelam sie smiac. powiedzial mi ze wpadl ze sie zeni ale ma nadzieje ze jednak kiedys bedziemy razem.i wez tu zrozum facetow

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
ja ze swoim ex bylam 7,5 roku bylismy zareczeni planowlismy slub. w maju niespodziewanie przestal sie odzywac a ja mialam czas na przemyslenia i postanowilam cierpieci skonczyc ten zwiazek. w tamtym tygodniu dowiedzialam sie ze bedzie mial dziecko i ze z ta laska jest juz od kwietnia. przyjechal z nia do mnie i powiadomil ze bedzie mial dziecko a ja jak durna zaczelam sie smiac. powiedzial mi ze wpadl ze sie zeni ale ma nadzieje ze jednak kiedys bedziemy razem.i wez tu zrozum facetow

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
jedna z moich ex z Poznania, ktora dala mi kosza i kopa w dupe, spotkalem na zasadzie gora z gora sie nie zejdzie, i bylem jej tak wdzieczny ze mnie kopla i puscila w trabe, bowiem zbrzydla niemozebnie, ze z radosci kupilem wino i uchlalem sie z Fela.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość kjh
mój ex ożenił się, ma śliczne dzieci, jest szczęśliwy. Ja również w innym związku.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość ciocia klocia ze slubic
utrzymywanie kontaktow z bylymi majac faceta jest nieuczciwe,ja nie wiem i nie interesuje mnie to co robia i kim sa moi byli,zycze wszystkim jak najlepiej.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość czekolada w ciapki
Witajcie:) ciocia klocia to nie jest utrzymywanie kontaktów na zasadzie spotykania sie czy umawiania,poza tym co jest złego w kontaktowaniu się z kimś z kim się kiedyś było?? W koncu coś te dwie osoby łaczyło.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
1 byly: przez dlugi okres czasu zbieral sie do kupy po naszym rozstaniu. ostatnio zaczal sie spotykac z fajna dziewczyna. przyjaznimy sie, wiec stad wiem :) 2 byly: niestety jego dziewczyna wyjechala na stype gdzies w swiat i rozstala sie z nim przed wyjazdem... kumplujemy sie 3 byly: nie wiem, co sie u niego dzieje. mam nadzieje, ze jak najgorzej. niech sie cieszy tym, co ma teraz, bo juz niedlugo zacznie przechodzic koszmar :D

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

×