Przykładacie kota na bolące miejsca i w chorobach?

Dawno słyszałam, że ludzie kocie skórki sobie przykładali w czasie suchot i innych chorób...czy przykładanie kota żywego i obkładanie sie kotami (mam 3 koty młode) też może pomóc, np. wygrzewać kotami plecy itp. Ktoś z Was stosował np. u chorych dzieci okładanie kotem? czy to pomaga czy mitem jeno jest? A jesli pomaga to czy jakoś wiążecie kota żeby leżał na miejscu czy trzymacie rękami...Czy jakoś specjalnie przed okładaniem kotem trzeba żywić kota? Leki są drogie i nienaturalne dlatego chciałam z kotem spróbować sie leczyć (dziecko)

okladac dziecko kotem :D:D:D toz to gorsze niz przylac pasem w tylek :D

:D Jasne.. nawet od sąsiadki czasem pożyczam..i sie okładam czterema. Sąsiadka ma cztery.

myrevin...Ty to chyba powinienes ze stoma sie okladac bo Ty caly chory :P

Tak okładam sobie cipke jak mam zapalenia. Bleeeeee

poważnie piszczie...

Oranżdka moglabyś nie używać już tego sardonicznego uśmiechu ? :o

sam masz jegomościu sardoniczno-obsceniczny grymas na facjacie.

No ale ja mam na to licencję. To moja podobizna. :o

oranżadka, nie można pisać poważnie na taki niepoważny tekst, typu - czy trzymacie kota rękami na dziecku czy go przywiązujecie, czy karmicie go jakoś specjalnie no, chyba, że ma sie jakieś zaburzenia psychiczne, wtedy możnaby potraktowac poważnie takie teksty musiałabym się przejść do pacjentów na oddział i zapytać...

z calym szcunkiem Ewo..ale czy sadzisz, ze oranzadka nasza jest osoba powazna ??

a od kiedy to informatycy na medycynie się znają...jesteś niemiła i powodujesz że jestem niekontenta, nie wiem jaki masz powód takiej agresyji do mnie. Pytam bo mam berbecia chorego a kotki tez mam wiec co mi szkodzi? :(

--> Ewa 33 jestem zniesmaczony twoim agresywnym zachowaniem. :o

ja przykladac nie musze cholera sama sie pcha

Wiesz co, oranżadka? To przywiąż do dziecka te trzy kotki młode i będziesz miała obecną chorobę z głowy - ważniejsza będzie wizyta u chirurga Myrewin, trzy rzeczy wzbudzają moją agresję nieodmiennie - kłamstwo, chamstwo i głupota Zgadnij, co w tym przypadku wzbudziło moją agresję?

klamstwo? uwazasz ze oranzadka wcale nie ma chorego dziecka?

Ewa 33 Jestes bardzo niemiłą dziewczyną...ale wybaczam Ci :) Sama pewnie wszystko o kotach wiesz...tylko jak bys wiedziała czy koty są lecznicze i okładanie sie nimi to bys napisała a jakoś nic nie napisałaś...:(

Nie muszę wiązać:D:D Odgonić sie w nocy nie moge:P:P:P:P Ewa, wyluzuj.. Oranżadka to prowokacja od długiego czasu:D

:D:D:D oranżadka wymiata...

Cześć oranżada! Gdzie sie podziewałaś jak Cię nie było?

:D

myślę, że wiem o kotach więcej niż Ty, oranżadko i nie tylko o kotach, sądząc po innych, równie \"mądrych\" Twoich topikach

kota nie przykładam, ale wiem ze jest w tym wiele prawdy, koty wyciągają choroby i jak fajnie grzeją:)

to prawda z tymi kotami!:D tez o tym słyszałam,ale ja tego nie robie .. bo nie mam kota;(

gadzik a kiedy zgolilas?? :D :P

Nie śmiejcie się ! Koty dobrze wygrzewają ! I ponoć wyciągają chorobę z człowieka :)

:D

łomatko :D :D

aby oblozyc chorego wez wprzody trzy mlode koty i przy pelni ksiezyca nakarm je mlekiem czarnej krowy a potem w pierwszy piatek miesiaca natrzyj im mordy mlecznikiem, po czym przywiaz do dziecka, nucac :precz demonie z ciala tego oto chorego

Oranżadka, w poprzednim topicu twierdziłaś, że \"koty potrafią wedle podań rzucać uroki i sprowadzać na domowników przeróżniste choróbska i niespokoje psychiczne, depresje nostalgie i powodować krótka pamięć\" a teraz chcesz dziecko okładać kotem? wicie... pierdolicie koleżanko oranżadka