Skocz do zawartości
Szukaj w
  • Więcej opcji...
Znajdź wyniki, które zawierają...
Szukaj wyników w...

Zarchiwizowany

Ten temat jest archiwizowany i nie można dodawać nowych odpowiedzi.

Gość mychamycha

czy wybaczyc?? czy kazdy facet to kłamca??

Polecane posty

Gość mychamycha

dziewczyny! nie wiem co robic.Mam chlopaka juz kilka lat. ufalam mu do tej pory a tu nagle okazalo sie ze mnie oklamuje! mieszkamy w Anglii a dowiedzilalam sie ze ma kolezanke w Polsce do ktorej regularnie wydzwania!! co gorsze gdy bylismy na swieta w Polsce on poszedl na Sylwestra z nia i bratem i jego zona! (on mieszka w innym miescie).musze dodac ze mielismy mala przerwe w zwiazku ale we wrzesniu tamtego roku wrocilismy do siebie. o wszystkim dowiedzialam sie dwa miesiace temu. dalam mu szanse ale nie wiem czy mu wybaczylam? we mnie wciaz to siedzi. cale lata budowanego zaufania pekly jak banka mydlana. zupelnie mu teraz nie ufam! sprawdzam wszystko i tylko czekam az cos nowego odkryje. obsesja. nie wiem co naprawde miedzy nimi bylo.mowi ze to tylko kolezanka i blagal mnie o wybaczenie. zerwal juz z nia kontakt. prosze napiszcie co tym myslicie. czy powinnam mu zaufac?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość mychamycha
rozmawialam. nie mial wyjscia. znalazlam smsa od niej i wieczorem spytalam sie go czy ma kontakt z taka a taka dziewczyna. on sie zaczal smiac ze kocha mnie jak jestem taka zazdrosna i zebym sobie wybila to z glowki bo tylko ja jestem. i zaprzeczal na maksa ze sa jakies inne kobiety. KLAMAL mnie prosto w oczy!!! to boli najbardziej! no ale pozniej powiedzialam ze przeczytalam smsa wiec nie mogl sie wyprzec. no i wyszla wtedy cala historia.szlag mnie trafia jak sobie to przypominam!

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość pereleczka207
no powodzenia dziewczyno! faceci to zafajdani kłamcy o debile! nigdy nie doceniaja tego co maja!!!

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość serduszko79
no i co mycha wybaczysz kłamcy!?? once a cheater always a cheater!!!!!

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość mychamycha
zagladam, zagladam i zadnej rady:( szkoda bo mnie naprawde to nurtuje. zastanawiam sie czy mozna wyjsc na prosta w zwiazku po taki czyms? moze ktos mial podobne doswiadczenia?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
jeśli dwie strony chcą to można,ale to trudne byłaś oszukiwana,ale nie popadaj w obsesję że dalej jesteś.Rozmowa,najważniejsza rzecz,powiedz mu jak to widzisz,co czujesz w związku z zaistniałą sytuacją i niech on przedstawi swoją wizję waszego związku,omówcie co wam przeszkadza a co wam się podoba w związku i zastanówcie się nad tym czy chcecie razem być i dlaczego,nie tylko ze względu na to że on powie że Cię kocha. Wierz mi łatwo powiedzieć komuś kocham Cię a potem robić swoje.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość stracilam kiedys zaufanie
bo dal mi ku temu powody... nie potrafilam odejsc..wolalam wybaczyc (choc do konca nigdy nie wybaczylam). bylismy ciagle razem, ale nigdy o tym nie zapomnialam, meczylo mnie to..ciagnelo sie to jeszcZe ponad poltorej roku. az wkoncu nagle mialam dosc!! zerwalam bez zadnego wzruszenia.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość mychamycha
no wlasnie, ja tez wybaczylam albo inaczej zostalam poki co bo wybaczyc do konca nie potrafie. i naprawde boje sie bedzie tak samo, ze sie to bedzie zbieralo i w koncu to peknie....... i nasz zwiazek........ czy mozna zupelnie cos wybaczyc i zapomniec?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
można wybaczyć,ale nie zapomnieć a jeśli wybaczyć to nie sprawdzaći nie kontrolować tylko szczerze pogadać,i wogóle często rozmawiać ze sobą ,żyć ze sobą a nie obok siebie Ja wiem,zaraz napiszesz że łatwo mi udzielać rad,ale mówię jak to widzę i jak ja to wprowadzam w życie,mnie spotkało coś o wiele gorszego,ale staram się normalnie żć,w moim przypadku,pomaga mi psycholog i mojemu też

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość tez mycha
nie da sie zapomniec z wybaczyc troche Ci to zajmie dlugotrwaly proces

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość mychamycha
a wiecie co, powiem wam jeszcze jedno......... on sam mi kiedys opowiadal jak kilka razy tak swoje ex nabral i ze zadna sie nie dowiedziala, zdradzal je tez...... ale tamtych nie kochal a mnie kocha. uwierzylam ze jestem wyjatkowa......... a teraz boli bo wydaje mi sie ze jestem naiwna:( i juz sama nie wiem czy dobrze ze wiem o jego przeszlosci czy nie?? poki co to on byl wpatrzony we mnie jak w obrazek i teraz to peklo.......... wszystko......... i wydaje mi sie ze bardziej chce wierzyc niz tak jest.......:(

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość mychamycha
nie ma opinii,,,,,, nie ma zdania... a mi tak cholernie smutno.............

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Podnoszonko
Facet musi mieć dwie babki,tak na wszelki wypadek..Taka to jest już nasza natura..:-)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość mychamycha
i co to znaczy..... wiekszosc to klamcy tzn ze ich akceptowac i tak zyc? i akceptowac ich obludne podejscie do zycia??

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość skoro jestes tylko ty
to po co klamie???? Ja wiem, ze moj facet ma kolezanki, ale sie z nimi na sylwestra nie umawia, a on wie, ze ja mam kolegow, ale nikt nikogo nie oklamuje. Na tym polega zaufanie. Zeby je odbudowac musielibyscie robic to razem, a jesli on nadal bedzie klamal, to z pewnoscia nie odbudujecie zwiazku

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość za dobrze mu bylo
przekre mycha.... kazdy udaje swietego a potem wychodza takie rzeczy...... wiesz co jest najgorsze, ze czesto w zwiazkach jakas strona musi cos popsuc. nie umieja docenic co maja i ciagnie ich do zakazanego. za dobrze mu z Toba bylo i widac chlopak ma taka nature. powodzenia dla Ciebie. moze znajdz sobie kolege na tego Sylwka?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
życzę Ci dziewczyno powodzenia i szczęśliwego rozwiązania problemu ....ale nie wszyscy faceci to kłamcy...

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość mychamycha
hej Lara ja tez tak myslalam, ze moj jest inny.. 6 lat razem....mowil mi o wszystkim, smial sie z kupli ktorzy oklamywali lub zdradzali.. mowil ze jak tak mozna robic, ze ja taki skarb jestem dla niego i na inna dziewczyne nie moze nawet patrzec pod innym katem jak tylko kolezanka, ze zadna nie ma to co ja mam... i prosze bardzo....... wyszlo cos takiego...... jak mam mu wierzyc teraz?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
ja to czarnow idze...jakby nie mial nic do ukrycia i ta dziewczyna nic by dla niego nie znaczyla, tzn byłaby faktycznie jakąs dobrą kolezanką, to na pewno by tego rpzed toba nie ukrywal, tylko powiedzial otwarcie, ze utrzymuje z nia kontakt...powinien was ze soba poznac...a wg mnie to on kreci i powinnas go kopnac w dupe :O

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość mychamycha
hej pol dupy:) boje sie ze masz racje...... rok oklamywania?? a ten Sylwester to juz na maksa przegial co?? tylko po tylu latach szkoda przekreslic mi........ a moze on juz przekreslil?? ja tez nie rozumiem po co on to zrobil skoro taaaaaaaaak mnie kocha? beznadzieja. on mysli ze wszystko juz jest okey, ze mu dalam szanse....... ale ja wciaz o tym mysle........ czasami chce o tym zapomniec ale jak sobie to przypominam to szlag mnie trafia ze mnie tak oklamywal!!!!!!!!

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
na pewno szkoda przekreslic 6 lat razem, ale z drugiej strony ponmysl sobie, czy lepiej skreslic 6 lat, zapomniec i poznac kogos nowego, czy męczyc się do konca zycia z kims, kto Cie oklamuje, bo Ci szkoda 6 lat???

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość mychamycha
czyli co uwarzasz ze sluchac rozumu a nie serca?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość mychamycha
dzieki:) czesto umiem doradzic gdy ktos ma jakis dylemat ale jak przychodzi zdecydowac w moim zyciu to nagle rada ktora bym dala komus w podobnej sytuacji nagle mnie nie dotyczy... albo nie chce zeby mnie dotyczyla:(

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość mychamycha
dzieki:) czesto umiem doradzic gdy ktos ma jakis dylemat ale jak przychodzi zdecydowac w moim zyciu to nagle rada ktora bym dala komus w podobnej sytuacji nagle mnie nie dotyczy... albo nie chce zeby mnie dotyczyla:(

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

×