Skocz do zawartości
Szukaj w
  • Więcej opcji...
Znajdź wyniki, które zawierają...
Szukaj wyników w...

Zarchiwizowany

Ten temat jest archiwizowany i nie można dodawać nowych odpowiedzi.

reno1965

Ty

Polecane posty

Tak Ty! Spacerując wokół ten basen hotelowy, w złotym bikini, jak Twoje włosy, pupa napięta, pierś do przodu, kusisz. I wiesz o tym. Jesteśmy sami, na ten taras, Chu Hin, Thailand, słonce, cisty niebo, za brzeg basenu morza szara.. Jestem tutaj w interesach, Ty jak widać na wakacje. Sama? Chyba tak sama. Z nudów chodzisz tam i powrotem, leżę sobie obserwuję. Wybrałaś leżak najbliżej mnie, fakt że stałem i odeszłam Cię oburzyło, widziałem o tym, specjalnie to zrobiłem. Zamurowałem Cię, pewna swoje wdzięków zaczepiłaś mnie, schylać się niewinnie pupą z moje stronie, tu poprawiając ręcznik, tak pytając czy stoliczek wolne.. Zdziwiłaś się kim jestem, dlaczego tak latają wokół mnie, co rusz drinka, gazetka, to Cię zaciekawiło.. Śmiałem się pod wąsem, jestem tutaj aby kupić tartak należące do właściciela hotelu. A traktują mnie jakby król na wakacje. I tak nie kupię.. po co mi tartak bez drzew? Wyrąbał co popadło i nie zasadził mimo ostry przepisy tutaj.. Za to cudny pary dni odpoczynku, na koszt firmy.. jego. He..he.. Ale wróćmy do Ciebie, Miss Żółtą, tak Cie nazwałem od Twoje bikini. Właśnie ten bikini przeciąga wzrok, malutki trójkąt z przodu, tak napięty przez tych sznureczki że widach anatomii Twoje jak na dłoni. Łuk Twoje wargi, kreska między i nawet frędzelki wypukły. Żadnej wątpliwości, letni kociak, bez grama futerka. I ten stanik.. co miał zakryć? Sutki?.. ledwo.. ledwo.. aż ciemna plama wokół była prawie widoczna. Miałem okazja obserwować cię , bezczelnie, nie kryjąc się, to Cię rozbroiło bo kiedy nawiązałaś kontakt odrzuciłem Cię. Słodki uśmiech.. pusty słowach.. długi chichot, jak to lubię, mój typ. Z tych rżnąć i zostawić, ale już minęło mi chęć na tych zabawy, lubię pogadać przed i po seksie. Nie powiem.. nie zła sztuka, ładna zbudowana, malutka, nie jak kelnerka stojąc tuż obok mnie, ale zgrabna, talia wąska, to atut dla mnie, szeroki biodra, piersi jak.. pociski, oh.. tak właśnie pociski, brnący do przodu, aż drwiący! Silikon?!? Chyba nie, nie widać cięć pod, mimo opalenizna.. i za młoda jeszcze.. ile możesz mieć.. 22, 23 lata? Śmiać mi się chciało patrząc na wytrzeszczony oczy kelnerki kiedy się pochyliłaś nad leżaczkiem.. oczywiście pupa w moja stroną, ten paseczek między pośladki, nawet tam opalony.. aż było widać brzeg wargi szersze niż materiał.. Nie powiem całkiem ciekawe widok ale na mój gust brak finezji.. Esencja kobiecości jest dla mnie klasą, o wyobraźnia ma głębszą moc niż nagość.. nie zawsze ale często. Ci*ki już widziałem.. nie muszę się kłonić na kurs anatomii.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Miss \"a kuku\" żałuj.. jest tam piękny! Dzięki za \"kształty\" nigdy nie umiem tego pisać!

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Thailand, kraj rozpusty? Nie do końca.. ludzi tutaj są wstydliwi.. normalny ludzie. Kelnerka była szokowana, aż wbiła oczy w ziemi, tylko kolor skórę ją obroniła.. Korzystałem z okazji aby przeżyć się jej. Drobniutka, prawie nie miała piersi, guziki napinany aż pod szeje, ubrana w uniformu hotelowe, kremowe. Talia.. nie wiadomo, biodra szeroki, dłonie makutenki.. jak dziecko.. ale za to rysy.. jak podniosła głową.. rasowy, piękny, rozświetlony, niby żadnej uczuć nie było widać, ten uśmiech przeklejony, ale oczy.. tych miodowe oczy.. Az tryskały życiem! Ośmielona ale rozbawiona! Słodki delikatny wargi.. wąski nos, zadarty, jak trąbka, szeroki rozstaw oczy nadając jej wyraz jakby wystraszony, widziała ze ją obserwuję, puszczała głowę. Ile może mieć lat?.. z azjatami trudno gadać, a kobiety nie wypada pytać. Uklękła przede mną, zbierała z stołu, z długimi wolnymi gestami, harmonii, to charakteryzuje tych ludzie, miło popatrzyć. Kociak między czasie uwijał się z ręcznikiem, pośladki naprężony, położyła się na brzuch, akcentując sztucznie łuk plecy. Noooo.. suka w ruj.. A do tego nie pokazuję ze się napalam.. No tak dobrze że mam szorty, się ze sobie z gazetą, służy jako parawan, nie jest w moim stylu ale cóż, natura ma swoje prawa, nie ukrywam że całokształt jest pociągające, nie gardzę, ale trzymam kamienną twarz i rozbawia mnie jej zdenerwowania. Cudnie. Im więcej się wygina im bardziej obojętny siedzę.. zblazowany, Ona dostaje szał.. Patrzy na mnie, utrzymuję jej wzrok chwilę, blady niebieski oczy, nooo kuszący.. ślizgam na jej usta, wargi.. ciut za duże, za pulchny.. czy kolagen? Chyba tak.. oj młodo zaczyna.. tylko ten nos jak orła.. Coś muszę znaleźć, nie? Miło rozglądać jak jej piersi płoszyły się na materac, hmmm… na pewno jędrny.. sprężysty pod łapą.. apetyt mi rośnie, ale nie.. nie lubię taki pusty Barbie, nawet na raz..

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość ŻONA CO UWIELBIA SEX
Reno...z zaciekawieniem czekam na ciąg dalszy tej intrygującej historyjki ;)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Piszę piszę ale to trwa co rusz telefon mnie rozprasza i Word który nie chce słuchać i piszę mi głupstw..

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Monsieur Reno.....mhm....znowu sie rozmarzylam.....:) ZONO🖐️ ja dzisiaj sledzilam z zapartym tchem ekscytujaca historie w lesie . . .Reno i jakas bezbronna panna........super!

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Ech tam, taka lala.. Zmieniłem myśli czytając na nowo gazetę, słyszałem jej oznak oburzenie, dobrze że byłem zakryty, śmiałem się. Po chwilę zdecydowałem się pójść na masaż. Czułem jak ona śledzi mnie wzrokiem, aż do rogu gdzie zniknąłem. Cisza w tym parku, palmy, gdzieś niegdyś statuetka ładnie komponowana w pejzażu, bosko było, udzielał mi się ten spokój. Dotarłem do drzwi rzeźbiony, ty głowa smoka, tam Budda, piękna praca wymagająca nie lada cierpliwości. Usłyszałem gong, zamka, malutka Azjatka stanęła za nią, poprosiłem o masaż stóp, Ona w cisze mnie prowadziła w przytulnym pokoju, paproszyła mnie o rozgoszczenie się i wyszła. Taka harmonia zmusiła mnie do słaniania ładnie koszulę, wszędzie cysto, pachniało różne olejek, flakoniki w rzędu układany, nawet popiół od kadzidło jakby padł jak trzeba.. paseczki równolegle. Położyłem się na brzuch, mata miękka ale nie za pod ten nieskazitelne prześcieradło. Dobrze mi było w cisze, w chłodzie. Prawie drzemałem się kiedy drzwi cichutko się zamknęło. Odwróciłem wzrok, ta sama Azjatka wróciła.. ubrana w sari o pastelowe kolory. Powtórzyła cicho że mam się rozgoszczyć.. patrząc na jej wzrok, chodzi o szortach.. no dobra stałem ich układałem na fotelem, dała mi ręcznik i z gestem zachęciła mnie aby kąpielówki też pozbywać się i zakryć się z ręcznikiem.. Co tu grany, ma być masaż stóp.. Ustąpiłem, i grzecznie zawinąłem kiedy była odwrócona. Kazała mi się położyć na brzuch. Słyszałem jak pociera ręce z oliwką, dotykała moje łydki, najpierw lekko.. badała.. tu blizna.. tam.. obserwowała mnie.. czuję jak jej palce biegały.. jakby swoje własne życie miały. Było czuć ich moc, mimo tak malutki dłonie, kiedy naciskała, aż zabolało, pociągała mięsień w doł, raz drugi, woli po woli rozluźniłem się i miło robiło się. Kiedy dotarła do stóp, gilgało, kazała mi zamknąć oczy oddychać spokojnie, rozluźnić, nie tak łatwo kiedy palcami ciskała pod pięta, nie za mocno, aby bolało ale nie za lekko aby drażniło, cudownie to było. Odprężający, niesamowicie uspokajająco. Wróciła do łydek zatrzymała się tam chwilę, pod kolanem, aż ugryzłem sobie wargę aby nie śmiać się, wyżej, uda, wzdłuż każdy miesień jakby odseparowała ich aż do pośladki który masowała ręce ukryty pod ręcznikiem.. Było miło.. nawet ciut zmysłowo, czułem jak ten traktowania rozpala mnie woli po woli, czułem się nieswojo goły z obcą kobieta masując mnie tak, wiedząc że to nie ma taki podkład, widać że wie co robi, że zna się na tym że jest doskonała fachowca, i tu czuję ucisk męskości moje na matę i nie potrafię tego zatrzymać. Na ucho szeptała mi aby się odwrócić.. Dość głupia sprawa, nie ma jak ukryć sprawy.. Ale cóż ustąpiłem.. co tam.. to natura.. I jaka okazała! Wyprostowany maszt wśród żagli.. Nic nie powiedziała, twarz kamienna, masowała goleń.. oj to mnie uspokoiło.. trochę goli, kostek, drugi, podniosła moją nogą, wygięła aż kolano dotykał brzuch.. niemożliwy że nic nie widzi, ręcznik uniósł się odkrywając mnie cały.. ale nic, ani słowa, tylko położyć nogą ustawiła go na miejscu, pełna szacunku moje intymności.. nie wiadomo jak się zachowywać.. Druga noga, to samo, znowu widok..

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość ŻONA CO UWIELBIA SEX
Jenifer laska... Gdzie to opowiadanie w lesie...jestem napalona...to chociaż sobie poczytam...i pomarzę ;) Reno...pisz...bo my tu ciekawe :D

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Jej ręce spacerowały wzdłuż łydki od przodu, czułem każdy miesień się ruszać się rozluźnić, rozmięknąć, wokół kolana, powyżej, znalazła punkt.. boli, mimo mój brak ruchu poczuła.. rozbiły ten splot, ulga, ciut wyżej znowu uda, z naciskiem ręki kazała mi ich rozsunąć, słyszałem szelest atłasu ale nie chciało mi się otworzyć oczy, bardzo miło mi było, po czułem jej kolana na matę między moje nogi, drugi, obejmowała mnie, usiadła na płaszczyznę stopa mojego i pupę uciskała w dół.. bolało kiedy mięśnie się naprężały się kiedy czułem że są rozciągnięty do końca, woli po woli bez uskoku, w ciągu.. na stopę czułem jej krok, ciepło, miękko, zmysłowo to było, tym razem nie da się ukryć, rzecznik się napina, ale już mam to w d..pie, mi jest dobrze, niesamowicie dobrze. Bez już wstydu, bez żenady bez jakikolwiek bariery jak rzecz naturalną. Czułem jak nadusi jak wargi jej się wtapiają wokół mnie, ta myśl wymazał ból, miedzy czasie jej ręce biegały po uda, od kolana w góry, odsunęła rzecznik ciut wyżej czułem chód na jądra, na pewno obnażony, co tam, nie przejmuję się. Jej palce dotarły do pachwinę, dłoń się otarł o mnie, nie cofnęła ręka, ani nie zagłębiała dotyk, robiła swoje jak rzecz naturalną jakby nic z tego nie było. Nie widziałem czy to reakcja. naturalna, nie raz byłem u masażystki ale.. nigdy tak nie przebiegało.. co rusz kiedy puszczała ucisk czułem krok jej nad stopę, i na przemian, jej ręce tuż przy moje męskości..

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość ŻONA CO UWIELBIA SEX
Jeniferka...ja też mam yorka :D...suczkę...mała dama i awanturnica

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Zmieniła noga.. to samo, jej krok napinając mnie, jej palce na uda.. poczuła coś.. rozmasowała miejsca ruchami podłużnymi, aż jej palce dotknęły moje jądro, tym razem nie mogła nie poczuć, raz rozciągnęła ten mięsień, drugi raz a za każdym razem opuszki palce wylądowały tam między uda, pod jądra. Miała niesamowity mocne sprawny ręce, ale za razem tak kobiecy, potrafiła ich zamienić na motylki lewo musnąć lub bezlitośnie uciskała. Pochyliła się nade mną i pytała, powiedziałbym szepnęła czy ma dalej mnie masować.. Czułem się jakby zawieszony , w inne świat, było cudownie, aż minęło ogrom czasu do momentu kiedy tych słowach dotarły do mnie.. otworzyłem oczy, patrzyła na mnie, nie była piękna, kobieca tak, potwierdziłem, uśmiechnęła się.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość ahhhhhhhhh
ahhhhhhhh :)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Czułem jak zmienia pozycji, kolana która osadziła miedzy moje nogi uniósł się, z stopą kazała mi zaciskać nogi, i usiadła wyżej, już przed ręcznikiem, okrakiem. Czułe żar jej uda, to nie uspokoiło mnie, byłem pewien tym razem że to zrobiła celowo.. Z rękami oparła się o brzuch, naciskała, zmuszała mnie aby napinać , palce wbiły się między każdy rowki drabinie, jeden po drugi.. bolało na potrządku, zwłaszcza na górze przy klatce, potem niżej już lepiej a kiedy ostawiła ręcznikiem było już cudowne. Ten ręcznik właśnie.. czy inne, nie wiem położyła mi go na oczy, byłem świadom że jestem teras całkowicie goły, zmieszałem się, co Ona miała na myśli dalej.. Jej palce lawirowały na podbrzuchu, nie dotykając sedno sprawy, tu.. tam.. trudno było mi odgadnąć gdzie wylądują, oczekiwałem moment kiedy.. a nie.. spasowała ledwo musnęła jakby nic, ale czułem że kręgi zaciskają się ciaśniej i ciaśniej aż oby rąk beli tuz obok moją dzidą sterczącą na brzuch. Masowała tych mięśnie, nie zważając na to że mam zwód, jakby nic. Stała. Wolno, bardzo wolno nie łamiąc harmonii Rękami obróciła mnie, to znaczy kierowała mnie, delikatnie, lekko ale bez sprzeciwu, leżałem znowu na brzuch. Żałowałem.. miałem teras ochotę żeby szło dalej.. żeby mnie dotykała, tak mnie rozpaliła. To nie było aż taki pożądanie.. nie, czułem się tak rozprężony, tak niesamowicie lekki, wolny. Wydawało mi się że czuję drzwi otwierać się, ale nie słysząc nic poza tym, na pewno mi się wydawało, Ona masowała mi plecy, ramiona, poszła nizej tuż pod nerkami, cudowny punkt, aż mruczałem, czułem jak ciepło zalewa męskość moją, jak rozprowadza się ku niej, jak naprężam się na ta twardą mata, czy tak mnie doprowadzi do nieba? Taki sposób.. nie znałem.. to niesamowicie, właśnie tu.. ten punkt, na boku kręgi, wzdłuż ten nerw, widziała dokładnie gdzie.. jak jaki tempo, tonąłem w rokoszu..

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Poczułem ruch w pokoju, szept, ktoś jest.. mam to gdzie.. mi dobrze.. inne palce mnie dotknęły, nie tak sprawne, poczułem ze tą lekarką, nie wiem jak ją nazwać uczyła koleżanka.. to co mi koleżanka.. było mi tak dobrze? Ale szybko nauczyła się, już nie widziałem jaki palce mnie dotykają, miałem ochotę zajrzeć, ale nie chciałem aby czar prysł. Leżałem tak, w niebie. Drgałem.. tak.. jaki wargi położyły się na pośladki moje.. to.. jestem pewien.. palce w plecy wycofali się, ruch.. drzwi otworzyły się.. szkoda.. czyje ręce kazały mi się odwrócić się, na brzuch, nie tak lekko jak poprzednio, uległem, czułem dotyk na brzuch, niżej , jedna brała moją męskość, delikatnie, pociągnęła za skórę w dół, aż naprężyłem się cały ten dotyk.. doprowadzał mi do szał, ręka moja poszła na poszukiwaniu, padłem na gołą skórą, sznurek.. sznurek??? Otworzyłem oczy .. Blond.. tutaj.. aż zaniemówiłem jak to?.. i tak nie miało już znaczenia, pochyliła się na mnie, jej usta musnęły grzybek mój nabrzmiały oparła się i w jednej chwili jej wargi sire rozwarły… prąd mnie porażał, ten żar język jej bawiąc się z wężydełko, jej palce ciskając mnie, jej głowa chodziła góry i w dół, czułem że nie długo wybuchnę, moja ręka znalazła wejścia pod materiał.. taka mokra byłą że palec sam się zatopił w nią, mruczała.. czułem drżenie w jej gardło to potęgowało rozkosz moje, drugi palec, wygięła się ku mnie , ofiarując pupa swoja, położyłem usta na mnich, badając delikatnie jej wnętrza, Ciuk natrafił na jej paczka, aż głoszono nabrała powietrza, głaskałem ją delikatnie, ledwo dotykając, Ona zagęszczała ruchy, szybsze i szybsze, już nie zdołam wytrzymać.. i w sumie po co..? Czułem jak ciśnienie rośnie w pniu jak lawa mnie zalewa jak wtrysknęłem w jej usta, jak brała mnie do dna.. Nie taka zła ta Blondi..

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość ŻONA CO UWIELBIA SEX
Reno...czy to wydarzyło się naprawdę? No cóż jesteś w końcu facetem...jednak dopadła cię ta Blondi ;)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Missis \"ŻONA CO UWIELBIA SEX \" wydarzyło się naprawdę, ten masaż. wyłaczając ten\" czy mam dalej.. i of course udział Blondi. Kilka krotnie potem zatrzemałem się w Chua Hin i ciaż cudownie masowała. Ani razy to nie miało kontekstu erotyczne, ale tak wspaniałe to robiła że poprostu bosko było. Ten hotel juz nie ma, a Thailka siakła.. gdziś. Żadna inna masazystka nie dorosła jej do pięt, nigdy, nigdzie.. R.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość ŻONA CO UWIELBIA SEX
Witaj Reno...po francusku to ja umiem co innego ;) ale nie mówić...szkoda :) Wspominasz tą masażystkę a co z Blondi? Czy coś z nią jeszcze bajerzyłeś? Prowadzisz bujne życie erotyczne... :D Pisz więcej...A to na zachętę 👄 ;)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Oj Żono. czwyć ten francuski czwyć! Blondi była, ale nic z tego nie doszło, nie była wart tego.. Nie powiem ciałko.. no..no..no.. ale śmiech konski. Dziś nie mam nastroju na pisania.. sa słabo zacheciłas mnie.. taki bużki na poliku.. Postaraj sie jeszcze trochę..

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość ŻONA CO UWIELBIA SEX
Reno...we francuskim jestem wyćwiczona ;) Tylko że mąż daleko...a z nim to najlepiej i najprzyjemniej jest... :D Niejedną pikantną historię przeżyłeś...podziel się swoimi przeżyciami ;) 👄 👄 👄 👄 nie tylko w policzek... ;)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Żono.. jak wiesz na pewno, z językami kiedy się nie praktykuję, wypada się z rytmu.. Wiem że z ukochaną osobą jest najlepiej, to fakt sam seks, kiedy się poznało inne wymiar, blednieje.. To uroki lata, doświaczenia, i nie mowię że to zle. O siebie mówię, ledwo tych 17 przekroczyłaś, dostałaś dyspense na ślub..oczewiście. Co do moje życzie, miałem bujną nie tylko na tle erotyczne, żyję w pełni, mam mnóstwo pasji, nie na zasady Carpe Diem, nie. wolę rozmyślnie, posmakować, pred, w trakcie.. i po. ...Nie tylko na policzku... oj..oj..oj ..do czego doprowadzimy się.. oddałbym wdzłuż szeje.. tam.. tuz za ucho.. ślizgać wargami.. ten dołek w ramiona.. a potem.. chyba nic bo jesli mąż przeczyta.. to mam przeklapany! Ren. P.S: Pisać dalej mówisz? Nie wiem.. uważam za ciekawsze sytuacji niż sam akt..

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

×