Skocz do zawartości
Szukaj w
  • Więcej opcji...
Znajdź wyniki, które zawierają...
Szukaj wyników w...

Zarchiwizowany

Ten temat jest archiwizowany i nie można dodawać nowych odpowiedzi.

basia19g

Masakra- zdradzam

Polecane posty

Gość annachiara
Basia19g nie przejmuj się tymi złośliwymi komentarzami. Ja cię dokładnie rozumię. A skoro ktoś nie ma wyobraźni i nie znalazł się nigdy w podobnej sytuajcji nie zrozumie co się z tobą dzieje. Ja kilka miesiecy temu sama oceniałam kobiety które zdradzają. Myślałam że to mi się nie przydarzy. Ale serce nie idzie w parze z rozumem. Choć broniłam się przed uczuciem do 2 to i tak mnie dopadło. Wiem jedno że wreszczcie jestem szcześliwa. Oboje jesteśmy- ja i moja 2. Możecie sobie myśleć co chcecie. Oceniać mnie. Postanowiłam choć raz pomyśleć o sobie. Może jestem samolubna ale należy mi się trochę szcześcia.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
\"Basia19g nie przejmuj się tymi złośliwymi komentarzami.\" masz racje.... te chamy nie rozumieja, ze Ty tylko puszczasz sie 5 miesiecy po ślubie.... to zwykłe prostaki, nie pojmujące tego, ze kobieta wrazliwa, uduchowiona i uczuciowa, nie moze pomiescić swej uczuciowości w swej cielesnej powłoce i dlatego musi spółkować z wieloma mężczyznami, bo tylko oni mogą w pełni zrozumiec jej odczucia...

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość buła
komiczne; lubie czytac twoje wypowiedzi!

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
no co dziewczyny!! Autorka wyznaje tradycyjną polską gościność.. a że dotyczy ona jej krocza, to tylko drobny szczegół i te chamy z komicznwe na czele nie maja prawa piętnowac jej prawa do przymowania w sobie czlonkow dowolnej ilosci facetów

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Anarchio ciesze sie ze chociaz ty mnie rozumiesz dziekuje ci za slowa pocieszenia a ty komiczna nie pisze lepiej nic jak nie potrafisz czytac! nie zdradzilam meza w lozku... i nie mam woelu facetow tylko tego jednego do ktorego cos poczulam czego nie chcialam tak jak anarchia napisala serce nie idzie w parze z rozumem i milosc nie wybiera!!!!!!!!!1

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
witaj basiu moje zdanie jest takie ze powinnas od niego odejsc i nie marnowac sobie zycia skoro jest ktos kot cie szanuke i kocha pamietaj ze lata uciekaja a zycie jest jedno nie warto go marnowac .pozdro pawel_28 buraczane wypowiedzi

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość moja dobra rada
nie wchodz w romas bo uwierz staniesz przed ogromnym problemem :( Ja milosc mojego zycia poznalam w trakcie trwania mojego malzenstwa, ktore trwa nadal... :( zycie staje sie trudne, coraz trudniejsze, serce i rozum mowia co innego a ja nie wiem co robic...jestem 2 lata po slubie. Codziennie zamiast radosci odczuwam ogromny smutek ale walcze o ten zwiazek, postawilam juz wszystko na jedna karte...wiem, ze wszystko sie wyda ale nie potrafie juz ukrywac kogo tak naprawde kocham :(

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Jeżeli kochasz swojego męża to nie ogladaj sie na boki,będziesz żałować jeżeli nie kochasz to rozejdź sie z mężem i spróbuj z innym...

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość annachiara
Basia19g jeśli uważasz że 2 da ci wieksze szczęście niż mąż to nie rezygnuj z niego!!! Przecież nie urodziliśmy się po to żeby być męczennikami i dawać szczeście komuś kosztem naszego. Trzymam kciuki żebyś znalazła dobre dla Ciebie rozwiązanie.:)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
jestem w takiej samej sytuacji, no prawie, 2 miesiace przed slubem zakochalam sie i bylam w stanie odwolac slub gdyby ten drugi powiedzial ze chce byc ze mna, ale nie powiedzial, nie powiedzial tez ze nie chce, w kazdym badz razie podjelam decyzje ze slub sie odbedzie. Teraz bardzo tego zaluje. Jetsem 4 miesiace po slubie ale coraz bardziej kocham tego drugiego, mysle o nim w kazdej sekundzie mojego zycia, chce byc z nim, jemu niestety bardzo przeszkadza to ze jestem mezatka i ma z tego powodu wielkie wyrzuty sumienia. Maz nie wie ze kocham innego, ale wie zze nie jestem juz taka czula jak kiedys, o tym drugim wie ze jest moim przyjacielem i nic wiecej. Jestem zalamana, jest mi zle, gdybym jeszcze miala pewnosc ze gdybym sie rozwiodla bylibysmy razem to pewnie podjelabym takie kroki. Zupelnie nie wiem co robic.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość magduska777
basia a ile ty masz lat?? bo wiesz jeszcze wszystko przed Toba!! Ludzie boja sie walczyc o siebie! a to twoje zycie! zakladam ze jeszcze nie macie dzieci wiec nie jest tak zle! pomysl jak je skrzywdzisz i siebie gdy nie bedziecie prawdziwa rodzina!! basia pomysl o sobie i do przodu!!moze nawet nie z tym kolezka z pracy bo nie bardzo wierze ze cos czujesz do niego. to raczej potrzeba adoracji ale kazda tego potzebuje. tak czy siak zastanow sie nad soba...... zapatrz w siebie........ czego chcesz????

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

×