3 lata rozłąki

Wróciliśmy do siebie po trzech latach. NIgdy nie przypuszczałabym, że on też o mnie nie zapomniał i nikogo sobie nie znalazł. Kto też tak miał i jak układają się wasze relacje?

Jeśli się kocha i się jest, to choćby minęło nie wiem ile czasu, dla kochających się ludzi jakby to było wczoraj:)

nie mialem i nie chce miec, i wcale nie wrociliscie po trzech latach to calkiem inny czlowiek i ty tez

troche wiary w milosc .chopcze z mazur

gdyby byla milosc nie byloby 3 lat rozlaki, to tylko w filmach tak jest, od dwodziestu lat najdluzej 1 dzien bylismy osobno z moja Fela

to jest milosc tyle ze dopiero po 3 latach dojrzala na tyle zeby byc miloscia ta ta ta no wiesz ta!hi hi

mozna, można. Jak się ludzie kochają, to i po 20 latach rozłąki się zejdą :P

to prawda, gora z gora, ja na tej zasadzie spotkalem taka jedna co mnie kopla w du.pe przed 20 laty i bylem jej tak wdzieczny ze mnie kopla ze sie z Fela nie tylko uchlalem, bo zbrzydla i niestety stara rura z niej sie zrobila