samotna,nie koniecznie z wyboru...

ech no własnie!!!!!!! ja nie moge patrzec jak sie ludzie kochaja.. przytulaja i sa szczesliwi :(:(:( tez tak chce!!!!!!!! :(

jak patrze na pary,które sie przytulaja i całuja przy mnie to jest mi cholernie przykro...rozumiem ze milosc ma swoje prawa i ze Oni lubia sobie okazywac uczucia (tez bym pewnie tak robiła),ale mogliby sie chociaz troszeczke hamowac (wiedza w jakiej jestem sytuacji),a docinki typu: "co?zimno ci?nie ma cie kto rozgrzać?" są juz dobijające!!!

Ja na szczescie jeszcze tego uczucia nie przezylam teraz, bo zerwal ze mna w poniedzielk i nie widzialam sie z zadnymi znajomimi w parach ... Pewnie to tez nadejdzie i bedzie to okropne :( :( :( :( Myslalam ze nie kocham, ze sie nie zakochalam, bo to byly tylko albo az 4 miesiace, ale chyba jednak sie mylilma...

Tez tak myslalam ze 4 miesiace to malo czasu zeby sie dobrze poznac a co dopiero zakochac,ale teraz mam watpliwosci.Jak byliśmy razem to On zarzucał mi ze ja nie umiem okazywac uczuc,ale ja bylam poprostu ostrożna....a pod koniec naszej "znajomości" naprawde starałam sie to wszystko jeszcze uratowac,ale było juz za pozno...wszystko skonczyło sie szybciej niz zaczelo :(

Heh ja nie moglam nic uratowac, nie mialam takiej mozliwosci, bylo cudownie tak jemu jak i mnie, no i w jeden dzien wszystko sie zmienilo i dostalam smsa ze lepiej bedzie jak sie rozstaniem, tak ni z tego ni z owego :O Teraz czekam czy raczy milosciwie sie w ogole ze mna spotkac i powiedziec mi to prosto w oczy choc wiem ze jego decyzja jest niezmienna i nic nie wskoram :(

po co ty dziewczyno chcesz się z nim spotykać, to jest dupek jakich wielu który nie potrafi powiedzieć nic prosto w oczy. napewno już ma kogoś innego,

rozstanie przez sms-a?! ehh skad ja to znam...tylko ze w naszym przypadku to ja wyslalam "takiego" sms-a :/ nie mialam odwagi powiedziec mu tego prosto w oczy,bo wiedzialam ze nie bede potrafiła!Moze gdyby nie ten jeden sms bylibysmy jeszcze razem...a ten temat bylby mi obcy! ;(

Po to zeby mu nie ulatwiac tego bycia dupkiem !!!! to bedzie dla niego w jakis sposob katorga spotkac sie ze mna, a mi to pomoze ;) Nie ma innej tego jestem pewna za to pewnie teraz pije bez przerwy :O

Wiesz co zachowalas sie jak .... nawet nie bede mowic po imieniu :O :O :O On nie wroci do Ciebie za zadne skarby i ma racje !!!!!!!!!!!!!!!!!! Takich ludzi to tylko tepic !!!!!!!!!!!!!

nie jestem pewna czy spotkanie z Nim ci pomoże...mi nie pomogło,wrecz przeciwnie było mi jeszcze gorzej....moze nie warto juz sie z nim spotykac,chyba ze liczysz ze do ciebie wroci?!

........... jak by nie miał kogoś innego, albo dostatecznego powodu żeby zerwać to by tego nie zrobił, zastanów się troszke nad swoim postepowaniem, skoro cię zostawił bez słowa to coś mu widocznie nie spasowało....

mi pomoze bo jestem po drugiej stronie niz Ty i potrzebuje najnormalniej w swiecie wyjasnien, mam do tego prawo !!! Wroic nie wroci jego decyzja jest nieowolalna :(

... cocinelka ... wiesz co to ty jesteś głupią pustą idiotką i bardzo dobrze że chłopak zmądrzał i cię zostawił. bo takie jak ty sie tepi :)

to nie jest tak,ze zerwalam z nim przez sms-a ot tak sobie....poczulam sie zraniona i dlatego to zrobilam! ale zaluje ze tak wyszlo,bo sama jestem przeciwniczka zrywania przez sms-a :( ale spotkalam sie z nim i wszystko zakonczylam jak nalezy ;(

Ale ja wiem co mu nie spasowalo.. i to nawet nie zalezalo ode mnie tylko od sytuacji w jakiej sie oboje znajdujemy czyli odleglosc ktora nas dzieli i roznica wieku (on jest mlodszy) i wczesniej to nie bylo dla niego problemem a dla mnie bylo, ale przekonal,zeby zaryzykowac :O

nie moge ja jestem pusta ??????????????????????????????? dziewczyno to jest ostatnia rzecz ktora on by mogl o mnie powiedziec :O nie bede tego wiecej komentowac ... mam prawo do wyjasnien i to mi mowia wszyscy przyjaciele a nie jakies obce osoby z forum :O

To przynajmniej nie ucieklas calkowicie jak moj ... No coz ale to i tak jst tragiczne jak mozna zerwac z kims w taki sposob :( trzeba najpierw myslec a potem robic :( Niedlugo pewnie moj tez dojdzie do tego co zrobil ale wtedy juz tez bedzie za pozno ...

... może on poprostu nie ma ochoty cię już oglądać a tym bardziej rozmawiać, a ty uczepiłaś sie go jak rzep psiego ogona i nie dajesz mu spokoju zostwa juz ten temat i daj chłopakowi życ

i tu sie myslisz ze sie uczepilam, rozmawialismy tylko w dzien zerwania na gg i wtedy poprosilam zeby sie zastanowil nad tym spotkaniem bo to mi sie nalezy on powiedzial, ze sie zastanowi i od tej pory sie nie odezwalam ani slowem, nie robie nic nawet nie pisze dziwnych opisow na gg jak to mi smutno itd czekam i tyle ... Czy to takie zle ??

no nie, ale czas się podnieść otrzepać i iść dalej bo życie jest zakrótkie na rozpamiętywanie

rozpamietuje dopiero od poniedzialku ... a dzis juz mi coraz lepiej ;) nie bede ulatwiac sytuacji gnojowi i koniec !! I co moze jak sie odezwie za jakis czas to mam leciec w jego ramiona ????????? O nieeeeeeeeeeeeeee

coś mi sie wydaje ze mówisz tak na niego bo jestes wkurzona (wkoncu to swierza sprawa),ale uwierz jak sie z nim spotkasz to juz nie bedziesz miala na tyle odwagi czy tez sily zeby powiedziec mu co myslisz......a skoro naprawde ci na nim zalezalo,to wystarczy jego jedno tylko słowo bys rzuciala mu sie w ramiona ;(

sama siebie oszukujesz,bo tylko czekasz az on sie do ciebie odezwie....ale to jest akurat normalne!

Nie oszukuje siebie, chyba juz bym nie potrafila mu zaufac przede wszystkim dlatego, ze nam sie ukladalo !!! Nie bylo ani jednej klotni miedzy nami :( Roznilo nas wiele owszem, ale mi z czasem przeszly watpliwosci a jemu przyszly :( Jest niedojrzaly do zwiazku ze starsza dziewczyna (mimo ze zawsze mial starsze :O ) przestraszyl sie odpowiedzielnosci i chce sie bawic ... No trudno to jego wybor skoro jest szczesliwszy z butelka wodki niz ze mna ... Nie bede nigdy konkurowac z alkoholem tym bardziej ze ja z zasady jestem antyalkoholowa ... i to nie jest dla mnie :O