Skocz do zawartości
Szukaj w
  • Więcej opcji...
Znajdź wyniki, które zawierają...
Szukaj wyników w...

Zarchiwizowany

Ten temat jest archiwizowany i nie można dodawać nowych odpowiedzi.

Gość reflektor

czy sprawdziło sie wam takie powiedzonko w sferze uczuciowej

Polecane posty

Gość reflektor

że 2 razy do tej samej rzeki sie nie wchodzi??

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość ja weszlam az 3 razy
i jest baaardzo dobrze:)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
KURVAAAAAAAA :D:D Czy nikt z piszących na tym forum nie chodził do szkoły?? Ciągle ktos to powtarza... To powiedzenie nie jest zaleceniem, tylko stwierdzeniem faktu... chodzi w nim o to, że nie da sie wejsc do tej samej rzeki 2 razu, bo wszystko płynie i sie zmienia, a nie, że nie należy wchodzic do tej samej rzeki 2 razy!!!!!

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość do autora
chodzi o to, że jak raz coś się nie udało, to za drugim razem też nie wyjdzie. mnie się to sprawdza niestety:(.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
na potwierdzenie dopowiem (orginał z greki) : \"panta rhei\" (wszystko płynie) - to jest to słynne powiedzenie, które większość ludzi źle interpretuje ;)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
do autora ---> nie chodzi o to, że jak sie coś nie udało raz, to sie nie uda też drugi raz, ale o to, że druga próba nie będzie już dokładnie taka sama

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
komiczne, heh... Też mnie bawi jak często ludzie przekręcają sens tego powiedzenia. Ale jak widać powyżej niektórzy nawet po 3 razy wchodzą do tej samej rzeki. Dla chcącego nic trudnego ;) klaudka 27, o ile się orientuję, to faktycznie jest to powiedzenie Heraklita, ale nie jest to dosłowne tłumaczenie "panta rhei", tylko cytat z jakichś innych jego tekstów. W każdym razie chodzi właśnie o tę filozofię wiecznej przemiany.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Corral ---> właśnie dlatego w nawiasie napisałam dokładne tłumaczenie, które nie brzmi \"nie da się dwa razy wejśc do tej samej rzeki\" tylko \"wszystko płynie\" - w naszej kuturze i literaturze funkcjonują one jako tożsame. Jako oryginał podaje się właśnie skrótowe \"panta rhei\", które jest egzemplifikacją całej filozofii :)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość ale z was filozofy
hehe

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
kazdy z was sie psiera kto ma racje. moim zdaniem zalezy to od wlasneij interpretacji i kazdy z nas moze inaczej to rozumiec i ma do tego prawo

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość malenia
ja weszłam 2 raz i sie nie udało...a za trzecim razem weszlam i sie udało:D

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość ale to sa filozofy
oni wiedza lepiej, co wy tu robicie powinniscie filozofie wykladac

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość ale to sa filozofy
a komiczne fizyke buehehe

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość malenia
ale kurva czy powie tak czy powie czy ktos z was zaczal zwiazek z ta sama osoba drugi raz i mu sie to udalo lub nie to na to samo wyjdzie wazne ze wiemy ocb !! bo wszyscy wiedza a nie co to znaczy buahahaha

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość reflektor
ha ha :) :) a w sumie to mam doła bo po raz kolejny zawiodłam sie mna męzu i tak sobie myśle że jak już ludzie z sobą sie rozstają to nie warto wracac bo za dużo wypominania udawania wtedy jest a i tak d... blada lepiej chyba zatrzasnac drzwi za sobą a nie ciagnac za soba kule u nogi?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
ogólnie rzecz biorąc na kafe nie można się wychylać za bardzo ani w jedną, ani w drugą stronę - wtedy jest super ;)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość to u was filozofy
cos nie tak z mysleniem. jesli wchodze w zwiazek drugi raz to jednak to juz nie to samo nie

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość malenia
a z tym ze nie to samo to sie zgodze!! ale ja nie zaluje ps. oj przesadzacie:D

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
hehe... No to tak bardziej w temacie: wg mnie takie powroty nie mają sensu. Przynajmniej nie od razu. Zwykle jak się ludzie rozstają to mają ku temu istotny powód. Można to na chwile przyklepać, zapomnieć, ale problem i tak po krótkim czasie wróci. Bo przecież nic się nie zmieniło. Dalej są oni tymi samymi ludźmi. Dlatego takie rozstania, szybkie przeprosiny i powroty nie mają wielkich szans powodzenia. Za chwilę od nowa przerabia się te same dramaty. Natomiast powroty do siebie po latach, szczególnie kiedy po drodze były inne związki, to już co innego.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość jan_niezbędny2233
Corral - Twoja odpowiedź jest jakby zaprzeczeniem tego, co głosi to powiedzenie ;). Jest ono przez wiele osób błędnie interpretowane. Mówi ono, że nie jesteś w stanie wejść dwa razy do tej samej rzeki, bo ona płynie i za chwilę to już nie ta woda; świat się zmienia z każdą sekundą. I nie jest to zależne od Twojej decyzji, wyboru - Ty nie masz na to wpływu. Tak więc absolutnie nie ma tam mowy o zakazie robienia czegoś ponownie, próbowania jeszcze raz. Odnosząc to do ludzi i do tego tematu - oni też się zmieniają, po czasie są inni, bogatsi w pewne doświadczenia i może też o nieco innych poglądach. Ja osobiście też miałem podobną sytuację - rozstałem się z dziewczyną po 1,5 miesiąca znajomości. Było to właściwie z jej woli - twierdziła, że nie pasujemy do siebie, że ona nie czuje, żebym był tym jej jedynym... Po półrocznej przerwie bez kontaktu spotkaliśmy się ponownie, postanowliśmy spróbować jeszcze raz - teraz jesteśmy szczęśliwym małżeństwem z 6 letnim stażem. Oczywiście - nie zawsze się to udaje, ale czy nie warto spróbować jeszcze raz jeśli jest choć cień nadzieji?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość komiczne co tak klniesz

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
nie wie, czy wiecie ale Polacy również źle pojmują stwierdzenie "wyjatek potwierdza regulę" uczyli nas o tym na studiach, ale jest to dosć skomplikowane wyjaśnienie i nie chce mi się teraz rozpisywać w skrócie chodzi o to, ze nie potwierdza, a wyklucza

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Z regoly nigdy nie wchodzilam do tej samej rzeki 2 raz czy to w zyciu uczuciowym czy zawodowym itp itd ale raz zrobilam wyjatek i etraz tego zaluje ,nie tylko pseudo zwaizek sie rozpadl ale i przyjazn teraz nie mam ani 1 ani 2 ,teraz chocbym sie skrecala to nie wejde w cos drugi raz :)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

×