Skocz do zawartości
Szukaj w
  • Więcej opcji...
Znajdź wyniki, które zawierają...
Szukaj wyników w...

Zarchiwizowany

Ten temat jest archiwizowany i nie można dodawać nowych odpowiedzi.

Gość ...rina

zakochać się w przyjacielu i nic nie powiedzieć-obłuda????

Polecane posty

cale zycie przed toba nie chcesz chyba go spedzic ze swiadomoscia pozbawienia czesci siebie zycia...a co do twojego bylego partnera to.....mam nadzieje ze zmadrzeje

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość dziobalka
ja nie mam się nad czym zastanawiać ponieważ już je kocham i pragnę go jak niczego na świecie

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość dziobalka
ja nie mam się nad czym zastanawiać ponieważ już je kocham i pragnę go jak niczego na świecie

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
wspolczuje ci naprawde...brak mi slow..... przy tym co nam opowiedzialas moj problemik wydaje sie taki malucki...choc wiadomo ze dla kazdego z nas jedo problemy sa najwazniejsze......ale teraz chyba zmieniam zdanie....dalas mi do myslenia i wiem ze lepiej nic nie robic...zagryze jezyk i bede zyla dalej ;]

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość dziobalka
zwyczajnie musicie sie oboje zastanowic czy chcecie by łaczyła Was przyjażn czy związek. to przyjaciel, po prostu sie go zapytaj, porozmawiaj jak on to widzi. jesli bedzie chciał przyjaźni polaczonej z lądowaniem w łóżku to broń Boże nigdy sie nie zgadzaj!!!!!!!!!!!!!!!!!!

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość nalesnik
dokładnie rina ma racje..............juz nie wiem co mam ci poradzic...nie wyobrazam sobie zebym ja była w takiej sutuacji...kieruj sie sercem a nie tym co on ci bedzie mówił.......... to jestdziecko nie zabawka..

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość dziobalka
skocze zrobic cos do jedzenia i z/w to poklikamy. opisz mi swój problem to Ci doradze jesli chcesz;)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość nalesnik
hheehe musisz sie taraz dobrze odzywiac hehhhe

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
dziobalka wiem zeby sie nie zgadzac bo juz kidys laczyl mnie taki układ z kims....nic dobraego z tego nie wyszlo teraz sie nawet do siebie nie odzywamy nawet nie wiem co sie z nim dzieje...dlatego tak bardzo sie boje robic cokolwiek teraz...bo nawet jesli mu powiem a on nic nie bedzie chcial to bedzie sie czul nierzrecznie wiedzac o moich uczuciach i to tez moze doprowadzic do niepozadanych sytuacji...ach...zycie zycie... ale ty dziobalka walcz o swoja godnosc i nos glowe wysoko..masz byc z czego dumna...zostaniesz mama pieknego mlodego człowieka ktory tak wiele moze osiagnac w zyciu i dac ci tyle radości:) pamietaj o tym ;]

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
hmmmm tez bym cos zjadla ale juz dzis przekroczylam limit ;p zajadam sie dzis jak swinka;p

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość nalesnik
powiem wam ze ja tez jest najedzona mialam sie odchudzac ale jakos sie zebrac nie moge hehheehe brzuszek rosnie a ja nie chce heheeh chyba na jakis sie basen przedje ale tez mi sie nie chce len sie zrobiłam straszny hehe

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
łoj ja tez ;p ale nie chce mi sie nic marazm mnie dopada czy tam jesienna depresyjka...wole jesc ;p

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość dziobalka
napewno bede walczyła i bede dumna z tego ze bede mamą chociaż nie mówie ze sie nie boje... strasznie sie boje... w dodatku samotną;( ale człowiek sie uczy na blędach. i wiecie co Wam powiem, mam nadzieje ze on nie zmadrzeje bo nie moglabym zyc z nim tylko dlatego ze laczy nas dziecko ktorego on nie kocha. zreszta mnie tez nie kocha... moze on kocha tylko siebie... a wydawało mi sie ze znam go lepiej niż samą siebie, ze to jest ta moja druga połówka jabłka... ze wreszcie ją znalazłam... ale pomyłka

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość nalesnik
co jadłas?????????

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość dziobalka
jeszcze jem;) kanapki z serkiem ziołowym, z ogórkiem konserwowym do tego talerz flaczków bo tak mi siue cvhciało juz od wczoraj a teraz jem ciasteczka i pije herbatke truskawkowa z wanilią.... niezły zestaw;) niedługo bede gruba jak beczka... a to dopiero 2 miesiac;) chyba prawda jest ze trzeba spieszyc sie by kochac kobietki... bo one tak szybko tyją ;););0

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość nalesnik
hhehe to menu mialas urozmaicone hhe ja zjadlam na obiad zupke ogorkowa i tak jakos mam ochote na cos słodkiego... ale nic nie mam w domu buuuuuuuuu

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość dziobalka
właśnie napisał że chce się spotkać. i co mam zrobić? jakoś nie mam ochoty nawet go widzieć za to co powiedział. czy musze sie z nim spotkac? czy powinnam?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość dziobalka
jejku dlaczego sie tak dzieje ze musze cos napisac zebym dopiero mogla odczytac wasze odpowiedzi? Wy tez tak macie?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość dziobalka
czy ktoś tu jeszcze jest???? czy zostałam sama? wracajcie dobre kobietki;) dzieki Waszemu wsparciu jakoś nabrałam odwagi... bedziemy tu teraz z moim maleństwem codziennie wiec sie przyzwyczajcie do Nas;););) a kiedy bedzie mieli nas juz dosyc to i tak nie damy Wam spokoju;) przez całe 7 m-cy jeszcze ;)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość mnie się coś takiego
nie przydarzyło - a znamy sie jak łyse konie od... chyba 15 lat. Połączyły nas wspólne zainteresowania, a zaczęło się od organizacji jakiejś wystawy... Potem on organizował pewne stoisko - prosił mnie o pomoc - pomagałam mu wiele razy - nie tylko ja, mój mąż również. Często spotykaliśmy się w mniejszym lub większym gronie, początkowo on bywał sam - potem ze swoją sympatyczną dziewczyną - została jego żoną. Mijały lata, często kontaktowaliśmy się, odwiedzaliśmy, on - a właściwie już oni [wspólnie z żoną] nam również robili drobne niespodzianki - ale nawet przez myśl by mi nie przeszło, że to naprawdę jest przyjaźń. Ponad 2 lata temu zmarł mój mąż - nie będę pisała o jego pomocy.... nie to jest ważne - ważne, że zawsze ma dla mnie czas, zawsze wysłucha..... O zadnej miłości nie ma mowy - jest kolegą mojej córki, mógłby być moim synem - ale zawsze mam w nim oparcie, a ja też zawsze służę mu pomocą

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość nalesnik
wydaje mi sie ze powinnas sie z nim spotkac chociaz po to zeby zbadac sytuacjie,, a jezeli bedzie cos wspominal o aborcji strzela mu lepa i odejdz..

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość dziobalka
no to ja nie wiem, pomyslcie czy mam sie z nim spotkac czy nie. idziemy teraz spac. bedziemy jutro;) zyczymy spokojnej nocki i kolorowych snow. i wielkie dzieki Rinko za tą stronke ;););)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość dziobalka
dobranoc;););)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość blądynk
a ja kocham swego przyjaciela i nigdy mu nie powiem

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość dziobalka
dzień dobry ;) witam bardzo bardzo serdecznie... czy ktoś tu jest?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość kaviiii
przeczytalam ten topic i widzialas sie z nim dziobalka???? Kurcze gratuluje dzidziusia :)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

×