szukam wsparcia w odchudzaniu

witam i to mi się podoba co piszecie wszystko możemy!!!!!!!!!!!!!!!!!! a gruby misiu ty mi uciekaj a ja będę cię gonić nie ma sprawy dziś sprawdziłam czy wczoraj przypadkiem waga mi prawdę pokazała ale tak ,czyli jest ok a dziś mam święto legata dzieciaki pojechały do Warszawy na cały dzień i ja mam chatę wolną obiadku robić nie muszę tylko wyskoczę do sąsiadki na kawkę bo już dawno nie byłam będę dziś zaglądać częściej i nawet swoje gg włączyłam mogę popisać podaję nr 388307 miłego dnia

Ośmielona waszą rozmową o ziemniakach, zjadłam sobie wlasnie pięć małych okazów :-)

witajcie dziewczynki :-) jak mija \"szewski\" poniedziałek? u mnie średnio - jakoś dziwnie się czuję; poza tym mam jeszcze opuchniętą twarz po kosmetykach :-( agro, gratuluję samozaparcia - jak widać: chcieć to móc!!! z tym zeszytem to fajna sprawa; ja próbowałam coś podobnego, ale zapiski robiłam w komputerze; jednak najlepiej działa na mnie wymiana zdań na forum :D MOŻEMY!!!! :D :D :D Misiaczku, Alexandrio ten wyścig to rewelacyjny pomysł, a najlepsze jest to, że obie wygracie!!! Kuleczko, myślę, że ziemniaczki Ci nie zaszkodzą - pod warunkiem, że nie dodałaś im zbyt wielu kalorii ;-)

no i jak tam leci dietkowanie??? dzionek ku końcowi ja dziś odpoczęłam sobie a teraz trochę polatam po necie i już chyba nie będę pisać co dziś jadłam wieczór juz to o jedzeniu lepiej nie pisać myślę ze poniedziałek pomyślnie minął oczywiście dietkowo

CZEŚĆ LASECZKI obiecałam że się opomiaruję i oto moje puszyste wymiary wzrost 160 waga 92 ( 22 10 było 95,30) biust 107( bez biustonosza typu " FALSY" :):):) talia 108( szok tyle miałam mniej więcej do porodu ) :(:(:( biodra 128

U mnie dziś totalna porażka i wogóle całkowicie zle. Jestem przed @@@ a wtedy bym zjadła wszystkie słodycze z calej okolicy zezarłam całą czekoladę wedlowską truskawkową i zagryzłam paczką paprykowych czipsów potem myślałam że się zwymiotuję tak mi było mniedobrze a potem siedziałam i ryczałam ze złości sama na siebie że nie mogę się opanować są momenty że jestem zawzięta i potrafię soboie samej odmówić czegoś do jedzenia a czasem jak krówka wiaderko to mało Wietrzyku gratuluję !!!!!!!!!

nie wiem czemu mi wyszło na pomarańczowo

cześć dziewczyny, a ja dzisiaj mam pierwszy postny dzień...obiecałam sobie,że tym razem się nie złamię...w pracy jakoś mogę wytrzymać,ale najgorzej po południu w domu, nie mam w planie jakiejś specjalnej diety,mamy problemy z kasą więc chciałabym zrobić to jak najmniejszym kosztem,podajcie proszę jakąś tanią dietę

witaj

tak w ogóle to mam 160cm , a moja waga to 62 kg,po zerwaniu z nałogiem palenia przytyłam, o zgrozo, 9kg ...chciałabym właśnie te 9 kg przybytku się pozbyć...

Witaj Anno 1000 nocy,Boże napisałaś o tej czekoladzie i przpomniało mi się że w szafce w kuchni jest bombonierka... jak się jej oprzeć ?Chyba dam po jednej dzieciakom...

Nawet jej nie wyciagaj bo Cię bedzie kusić :) Dzieciaczkom zrób kakao na kolację -czekoladki daj komus w prezencie :)

zjadłam jedną czekoladkę...to przez Was bo się nie chcecie do mnie odezwać i mnie wesprzeć w tym pierwszym dniu udręki...

ale tylko jedną ,już schowałam pudełko do szafki...to na poprawienie nastroju,w stresie przecież odchudzanie mi nie wyjdzie...

Bepsi jestem Twojego wzrostu a 62 kilo ważyłam 8 lat temu wychodzac za mąż te nadmierne kilogramy gdzies po drodze się przypętały -nie mówię że ich wcześniej nie zauważałam ale przechodziłam nad tym do porzadku dziennego. ale zaczyna mnie pobolewać kręgosłup ,podbiagając do autobusu zasapię się jak lokomotywa.... dużo by jeszcze wyliczać muszę schudnąć bo z roku na rok będzie coraz gorzej ale tak mi pod górę z tym odchudzaniem....

Ładnie zaczynasz -pierwszy dzień i już czekoladki :):):)

Anno czy Ty oprócz diety ćwiczysz?A tak w ogóle co jadasz w ciągu dnia? Jesz kolację?

Ćwiczyć zaczełam w piątek zamówiłam w tv market gazellę i śmigam na niej zaczęłam od 15 min ale wydłużam czas (choć jak się pierwszy raz dorwałam to miałam straszne zakwasy) raczej nie jem po 17 bardzo ograniczyłam pieczywo a tak ogólnie to jem wszystko tylko połowę porcji i przestałam dojadać po dziecku -kosztem wyrzucenia zarcia do kosza a nie do własnego brzucha-

no przecież to była tylko jedna czekoladka...tu powinna być bużka,ale nie umiem jej robić

przytrzymaj shift i wciśnij : ) tylko bez spacji

mam nadzieję spotykać się na tym topiku codziennie,ale poinstruuj mnie dlaczego często przy kolejnym wejściu na forum kafeteri wśród tematów nie ma tematu który był wcześniej? Jak go szukać?Jestem nowicjuszką w kafeterii,stąd moje braki

:):):):):):):)

Na stronie głównej z prawej strony przy temetach topików masz malutkie plusiki kliknij myszką na plusik przy tym temacie który Cię interesuje a zostanie dopisany do Twoich tematów albo prosciej kliknij prawym klawiszem myszki wybierz pozycje dodaj do ulubionych i zaakceptuj :)

widzisz jakie to proste

Witam Bepsi, Moim zdaneim każda normalna dieta jest tania!!! Podstawowa MŻ No i co ważne, staram sie jeść najmniej rzeczy poprzetważanych albo z konserwantami i to zazwyczaj jest najtansze. Zimą jest troche trudniej bo warzywa są droższe, staram sie więc kupować mrożonki w wiekszych ilościach tam gdzie taniej :-) No i polecam otreby ,tańsze i zdrowsze niz wyszystkie tabletki na przemiane materii!! Pozdrawiam

Pędzę na gimnastykę -odpokutować tę nieszczęsna czekoladę i czipsy

Rzeczy przetważane to dla mnie wszystko co ma napis fit light czy sport. Zazwyczaj są w to powpychane dziwne rzeczy, jest potwornie ,drogie a wcale nie dziala. Czekolada light ma bodajże mniej tłuszczu ale za to dwa razy więcej cukru czy jakoś tak!!

dzięki dziewczyny za pomoc ,będę tutaj z Wami codziennie,pogadamy jeszcze póżniej?Z tymi mrożonkami Kuleczko to wcale nie głupi pomysł...witaminy i mało kalorii...jutrę kupię zapas w markecie

No mrożonki są fajne :-) Fasolka, brokułek albo bób są naprawde super! Ale są takie mieszanki na patelnie, z ziemniakami np.. One są wprawdzie na patelnie po dodaniu tłuszczu, ale ja wsadzam je do takiego zapiekacza - grilla do gofrow i przypiekam bez tłuszczu :-) i tez są pyszne!!!!! I z tego opiekacza są przepyszne cukinie albo bakłazany !!!!!

no jak poczytałam o czekoladkach to strach mnie ogarnął ale dalej czytając doszłam do ćwiczeń warzywek i mrożonek i odetchnęłam z ulgą