Skocz do zawartości
Szukaj w
  • Więcej opcji...
Znajdź wyniki, które zawierają...
Szukaj wyników w...

Zarchiwizowany

Ten temat jest archiwizowany i nie można dodawać nowych odpowiedzi.

Lady Starlight

szukam wsparcia w odchudzaniu

Polecane posty

Wietrze zmian!!!!!!!!!! Jestem w szoku!!!!!!!! Gratuluję ci to ogggggrrrrrrroooommmnnyyyyyyyyyyyy sukces!!!!!!! Idę się zmierzyć choć nie spodziewam się jakiejkolwiek zmiany- waga stoi jak zaklęta- 64 kg i ani grama mniej. Jednak idę się pomierzyć- tak z czystej ciekawości! Do poczytania później!!!:)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
witam wstałam się zważyłam i stopkę zmieniłam..... coś mi się dzisiaj rymuje wietrze zmian gratulacje!!!!!!!!!!!!!!1 ale i gratuluje wszystkim co parę deko zgubiły albo choć wagę utrzymały wszystko jest ok kiedy nie idzie waga w górę a ja wypiłam swój zapychacz czyli siemię a teraz idę zrobić sobie śniadanioobiadek miłego dnia

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Witajcie, korzystam z zaproszenia agro :) Gruby misiu, nie masz nic przeciwko?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
zgodnie z umową opomiarowałam sie waga 91 było 95,30 biust 107 talia 106 biodra 128 udo 74 Gratulacje Wietrze trzymaj tak dalej super wynik co prawda u mnie tylko ( a może aż 4 klio w miesiąc) ale dobrze że w dół a nie w górę pozdrawiam

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Hej! Witaj myshaa i wszystkie \"stare\" odchudzaczki. No więc pomierzyłam sie solidnie i tak jak myślałam - bez zmian. Ale to wcale nie znaczy ,że jest źle. Nie przytyłam - to też sie liczy jako sukces- no nie? ;) Moje wymiary: waga 64 kg biodra 98 talia 85 biust 101 udo 51 łydka 36 Zabieram się dziś za 6 Weidera- to jedyna szansa,żeby stracić coś w talii. Gratuluję wam dziewczyny - wszystkim i trzymajmy tak dalej.:)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
myshoo, po co Ci dwa nicki? ;) a może wszystkie na my... są Twoje? jaką masz ładną stopkę :) u mnie niestety z wagą porażka... 65 jak byk :( za to brzuch ładnieje! wietrze, trzymaj tak dalej, to wiosną będziesz zwiewnym zefirkiem :D

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gratulacje Wietrze!!! Witaj Mysho!!! Ja sie zmierzylam no i niestety 57 w udzie jest jak byk!! Nic w sumie dziwnego bo bylam na bakier z jedzeniem. Ale nie ma sie co użalac, od wczoraj jestem na dietce. A od jutra mam intensywne ćwiczenia!! Mam nadzieje że do przyszłego tyg bedzie 55 cm. Teoretycznie jest to możliwe :-) bo juz mi sie to udawało zwłaszcza jak cwiczyłam to lecial 1 cm na 3 dni, wiec trzymajcie kciuki za cud!! Całuje dziewczynki

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Witam! Witaj Mysho! - fajnie, że skorzystałaś z zaproszenia Wietrze - ogromne gratulacje!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!! Proponuję mianować Cię na królową topiku, bo prezesem jesteś od początku. Wszystkim chorym i mającym chorych w domu - dużo zdrowia życzę U mnie bez zmian. Pomierzyłam się i nic się nie zmieniło.Ostatni pomiar był 23.10. Dietę trzymam, bo trzymam, ale nie wierzę już w jakiś spektakularny wynik. Dobrze, że chociaż waga nie rośnie:)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
witam wszystkie dziewczyny :-) dziękuję za gratulacje - ja też się cieszę, ale wiem, że teraz będzie już coraz trudniej, bo najszybciej spada się z dużej wagi, a potem już coraz mniej... no, ale nie zamierzam sie poddawać :D niezależnie od wyniku - wszystkie osiągnęłyśmy sukces: zaczęłyśmy zdrowiej się odżywiać, zadbałyśmy o swój wygląd, rozpoczęłyśmy ćwiczenia - przynajmniej niektóre z nas ;-) a przy tym - żadna nie przytyła!!! :D jednak najlepsze jest to, że poznałyśmy się na tym topiku i wzajemnie wspieramy się, wymieniamy doświadczeniami i przepisami na różne smutki życia :-) 🌻 dla wszystkich

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
witam z ranka :) gruby misiu, pytasz czemu dwa niki, bo ten ma stopke w sam raz dla odchudzaczki, a tamten dostosowany do charakteru topiku, bardziej towarzyskiego :) Powiem Wam dziewczyny, że odkąd wzięłam się za siebie mam więcej powera, więcej robię dla siebie: muszę znależć czas na ćwiczenia i przygotowywanie sałatek, a i nie zapominam o maseczkach, wcieraniu balsamów :D

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
witam wszystkie walczące kobietki :D myshaa, masz rację - ja czuję to samo, a odkąd poczytałam różne informacje na kafeterii, a potem założyłam ten topik i poznałam fantastyczne dziewczyny - chce mi się żyć!!! w grupie raźniej i choć spotykamy się rzadko, to jednak na tyle często, żeby sobie pomagać i wspierać się - o to właśnie chodzi... pozdrawiam 🌻

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
witam a ja dziś pokażę się u was tylko z ranka o 13 jadę do białegostoku na wizytę kontrolną z córcią odwiedzę przy okazji rodzinkę i wrócę dopiero jutro koło południa a dziś zjadłam śniadanko czyli *wasa 1 sztuka *3 plastry wędlinki *5 grzybków marynowanych *herbatka z dosypanym coldrexem i to na razie wszystko przed wyjazdem wypije swój zapychacz i zjem coś aż wieczorkiem ale postaram się nie zgrzeszyć!!!!!!!! a teraz muszę wyskoczyć do miasta i kupić sobie przynajmniej spodnie i cieplejszy swetr bo nie mam w czym jechać...... dosłownie!!!!!!!!!!!!!!!!! pomierzyłam swetry z tamtego roku i normalnie koszmar po domku to jeszcze ale nie w odwiedzinki a spodnie jak kupię to takie żeby były wręcz ciasne żebym miała dalszą motywację a że w grupie siła....święte słowa ja dzięki wsparciu na kafeterii właśnie to postanowiłam coś z sobą zrobić także wspierajmy się i chudnijmy przy okazji do jutra

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Poza tym takie luźne pogawędki są bardzo motywujące, ja np. się pilnuję, żeby jutro na dzień dobry nie wpisać czasem smutnej buźki, ze coś poszło nie tak, albo że poległam :) Złudne jest to, ze czasem wydaje mi się, że tak mało zjadłam w ciągu dnia, a jak napiszę, popatrzę, podliczę, to sama w to nie wierzę, jak widze swoje błędy to staram się ich unikać :) Zapisywanie na prawdę pomaga, polecam :D

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
A co do twistera, spodobał mi się ten sprzęt i jego cena zachęcająca :) Macie jakieś doświadczenia z tym wynalazkiem?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Hej! Ale dziś wstrętna pogoda- zimno, wieje, wilgotno- wszystko co najgorsze. Dziś zgrzeszyłam i to jak!!!!!!!!!! Zjadłam ogromne ciacho z kremem- dawno takiego nie jadłam- nie żałuję- było pyszne- ale na tym koniec. Tak się zastanawiam jak ja jeszcze pół roku temu mogłam bez skrupułów zjadać takie kaloryczne rzeczy. Zdarzało mi sie czasami pochłonąć w jeden wieczór pudełko ptasiego mleczka. Nie zrobiłabym tego teraz. Wniosek z tego ,że świadomość moja wzrosła. I to jest dobry znak. Wiemy co nas zabija, a znając wroga nauczymy się z nim walczyć. Więc walczmy wszystkie!!!!!! :) :) :) :)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
a mnie dzisiaj kolezanka w pracy poczestowała paskiem gorzkiej czekolady, niestety skusiłam się :( nie dość ze dopadł mnie kac moralny to i źle się po niej czułam, a fee.... NIGDY WIĘCEJ :D gdybym chociaż miala odrobinę przyjemności jak ty Uliczko z tego ciacha :P

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Oj myshaa masz rację- miałam ci ja przyjemność ze zjedzenia tego ciacha- ale okazja też była ku temu konkretna :) Teraz spokojnie, raczę się herbatkami i jest ok. Jutro niestety wracam do pracy- skończyła sie opieka na dziecko. Jutro babcia przejmie opiekę nad wnuczkiem- zbyt dużo traci się kasy będąc na L-4. Takie głupie czasy, ale mój synek kocha babcię bardzo i nie ma nic przeciwko takiej niani. A ja byłam z nim gdy czuł sie źle, teraz idzie ku lepszemu. Pozdrawiam

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Cześć laseczki :) czytam że po wczorajszych pomiarach mamy dziś dzień dyspensy :):):) ale nie będziemy sobie odmawiać małych grzeszków kalorycznych:):):) długo dzis biegałam po urzędach i wróciłam przemarznięta na kość -zagotowałam sobie 0,5 litra piwka z przyprawą do grzańca jak mi teraz cieplutko i milutko Myshaa lepiej jest sięgnąć po gorzką czekoladę niż po mleczną czy z balakiami -dostarczyłać sobie dużą dawkę magnezu więc nie ma tego złego co by na dobre nie wyszło Uliczko ja też w domciu na L4 do końca tygodnia w pracy nie mam czasu myśleć o jedzeniu ,jak mnie zaczyna ssać to zajadam wafle ryżowe lub zapycham się siemiemiem a w domu to cały czas kombinuję co można zjeść małokalorycznego też tak masz ? Miałam dziś dzień że tak powiem gospodarczy -spalałam kalorie przy praniu ręcznym myciu i pastowaniu podłóg , prasowaniu i umyłam okno w duzym pokoju wiem żę zimno i mokro ale siła wyższa prawie świata nie było widać z brudu nie licząc dziecięcych łapek odbitych prz okazji obserwacji pruszenia pierwszego śniegu

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
witam dziewczynki :-) miło Was widzieć - i humory dopisują :D to dobry objaw - zwłaszcza że pogoda nie nastraja zbyt optymistycznie ja od poniedziałku mam ciągle jakieś problemy w pracy i czekam, żeby ten tydzień już się skończył :-( też uważam, że jeśli zjadłyśmy coś niedozwolonego - to należy skorzystać z chwili przyjemności :-) a potem wrócić do dietki i nie stresować się z powodu małego łakomstwa przecież mamy zmienić styl życia/jedzenia/myślenia, a nie na zawsze pozbawiać się drobnych przyjemności kiedyś osiągniemy swoje cele i zapewne zechcemy wrócić do w miarę normalnego życia; nie możemy wówczas pozwolić, żeby wyjałowiony organizm szalał na widok każdego kawałka czekolady :D :D 🌻 🌻

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Witam cieplutko! Dziewczyny, macie rację, nie można odmawiać sobie wszystkiego. Ja też wolę zjeść kawałek czegoś pysznego niż wymieść pół lodówki :) A co do poznawania ludzi, to bardzo się cieszę, że jesteście, bo od kiedy jestem na wychowawczym moje bezpośrednie kontakty ze znajomymi mocno się ograniczyły. Ale mam Was! Łączą nas cele i droga jaka do nich prowadzi. Ja dzisiaj nie grzeszyłam i jestem z tego powodu dumna. I nie przypuszczam, żebym w najbliższych dniach grzeszyła, bo mam małe kłopoty, a w takich chwilach praktycznie nie jem. Może coś się ruszy przy okazji :) Ćwiczenia też zaliczyłam, jeszcze tylko prysznic i masaże. Gratuluję nam wszystkim pięćsetki! 🌻 dla Was!

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
tylko macham, bo deficyt czasu ogromny! ale dietę trzymam i ćwiczyć jeszcze dziś też będę :)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Porannie :) tez tak uważam, jeśli chodzi o grzeszki :P szkoda tylko, że jakoś niedobrze mi się po niej zrobiło ;)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość ANNA1000 NOCY
Witam w zimmy listopadowy poranek na poprawienie sobie humorku do serka wiejskiego zrobiłam sobie pół kubka kakao PYCHA:) Dziweuszki napiszcie mi jak robicie to mazidło z kawy -wczoraj zakupiłam mieloną ale nie wiem w jakich proporcjach co się daje z góry dziękuję Agro długo Ci jeszcze wychowawczego zostało? Zanim zaczęłam pisać na tym topiku sporo innych czytałam i bardzo mi przeszkadzało wzajemne wyszydzanie jakieś głupie komentarze , wręcz obrażanie innych współforumowiczów. Bardzo mnie to wkurza bo fakt że w pewnym stopniu jesteśmy anonimowe nie zwalnia nas z kultury osobistej. Dlatego super że Was znalazłam i współtworzymy topik daleki od chamstwa i prostactwa Dziękuję za to pięknie 🌻 dla Was

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

×