Skocz do zawartości
Szukaj w
  • Więcej opcji...
Znajdź wyniki, które zawierają...
Szukaj wyników w...

Zarchiwizowany

Ten temat jest archiwizowany i nie można dodawać nowych odpowiedzi.

Lady Starlight

szukam wsparcia w odchudzaniu

Polecane posty

Wietrzyku - wsparcie najbardziej się przyda jak zacznę dietę, na razie nastawiam się na zmiany - diety i wyglądu:) Dzisiaj upiekłam ciasteczka owsiane (gdzieś tutaj był przepis) i jutro część zabieram do pracy na śniadanie. Mam nadzieję tylko, że mi córcia wszystkich nie wrąbie zanim wrócę. A co tam, najwyżej upiekę nowe:D

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
może to wina zimy? zasypało, zamroziło... marazm ogarnia, coś ciepłego by się zjadło ;) w kocyk zawinęło, usiadło przy kominku ;) jak tu o odchudzaniu myśleć 😭

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
witam :-) misiaczku, agro - doceniam, że jesteście :-) ale szkoda mi, że pozostałe dziewczyny nawet od czasu do czasu już tu nie zaglądają :-( lehanna, uliczka, baby, kaman, jojo, drawa, anna 1000 nocy - i inne, których przez niedoskonałość ludzką być może nie wymienilam - gdzie jesteście, dziewczynki??? pozdrawiam 🌻

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Ja też się zastanawiałam, czy ktoś tu jeszcze zagląda. Mam nadzieję, że tak. Może to tylko chwilowy marazm. Może jak przyjdzie wiosna, to coś się ruszy. Dziewczyny znów zaczną zrzucać grube ubrania i zechcą się odchudzać. Sama nie wiem. Ja uważam, że jeżeli człowiek dobrze się czuje w swoim ciele to nie musi się odchudzać. A przyznam, że ja czuję się w swoim coraz gorzej. Trzeba się mocno zmobilizować. Chwycić byka za rogi i pokazać mu, kto tu rządzi! Tym optymistycznym akcentem żegnam Was do jutra. Trzymajcie się ciepło i piszcie, piszcie... Paaaa 🌻

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
A WLASNIE ZE ZAGLADA DZIS TRAFILAM NA TO FORUM I POSTANOWILAM SIE DOPISAC DO WASZEJ LISTY BO TEZ SIE WZIELAM ZA SIEBIE CHOC NIE WIEM OD CZEGO WAZE 80 KILO BO NIE JADAM TYCH WSZYSTKICH FRYTEK HOT DOGOW ITD NO MOZE RAZ NA 2 MIESIACE PIZZA Z TUNCZYKIEM A TAK TO HERBATA A NIE COLA WODA NIEGAZOWANA LUB SOK GREJFRUTOWY I JEDEN DO 2 POSILKOW DZIENNIE WIEC NIE WIEM OD CZEGO TAK WYGLADAM....:/ JADAM BULKE Z TUNCZYKIEM I PLASTERKIEM SERA I TO CALY MOJ JADLOSPIS A JAK CZASEM MAM OCHOTE COS ZJESC WIECEJ TO SA OWOCE LUB JOGURTY CZY OSTATNIO OWOCE Z JOGURTEM NATURALNYM LUB TZW STEROPIANY SUCHE BEZ DODATKOW A WAZE PRZERAZLIWE 80 KILO PRZY WZROSCIE 172. ZACZYNAM MIEC TEGO DOSC JESZCZE DOOKOLA MNIE CHODZA SAME LASKI A JEDZA TYLE ZE NA SAM WIDOK MI SIE ROBI BŁŁŁŁŁE :(

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
witajcie, dziewczynki :-) witaj mocna :-) ja w tym roku postanowiłam sobie, że nie będę się siebie wstydzić :-) może to komuś wydać się śmieszne, ale wiem, co mówię zamierzam zacząć od wyglądu zewnętrznego - nie stawiam tu ćwiczeń na pierwszym miejscu, bo wiem, że mogę polec na tym polu, ale przyjdzie czas również na nie :-) ale - bezwzględnie dbam o ciało, włosy, paznokcie (wygląd i odżywianie); nauczyłam się, że raz w tygodniu idę do manikiurzystki, ona pięknie zadba o moje paznokcie :-) raz w miesiącu idę do fryzjerki uporządkować włosy; a jeśli mam jakąś imprezę lub wyjście, idę się uczesać :-) ktoś powie, że muszę mieć kupę kasy - to nieprawda, jeśli jestem stałą klientką, wychodzi mnie taniej, poza tym - można to robić zamiast kupowania słodyczy lub palenia papierosów a samopoczucie - nie do przecenienia!!! :D druga sprawa to zdrowie - trzeba się przebadać, żeby mieć pewność, że wszystko jest ok; nie lubię chodzić po lekarzach, ale rozumiem, że czasami trzeba :p kolejna rzecz to dieta - nic na siłę, ale staram się dbać o nią na bieżąco; w weekendy pozwalam sobie na małe odstępstwa, ale - wbrew pozorom - nie jest ich aż tak wiele :-) przestałam panicznie myśleć o jedzeniu - i tylko o jedzeniu w sklepie wybieram zdrowe produkty, dużo owoców i warzyw staram się nie umartwiać z powodu bycia na diecie, a dietę traktuję jako sposób na zdrowe życie - i powoli udoskonalam najgorzej jest z ciuchami - nie cierpię chodzić po sklepach i robię to niezwykle rzadko, gdy jestem zmuszona :p tęgie dziewczyny zapewne dobrze mnie rozumieją :-) są jednak sklepy, w których sprzedawczynie są miłe, a tusza klientki nia ma najmniejszego znaczenia - zacznę od nich kupię sobie raz na jakiś (krótszy) czas coś nowego, by nie chodzić ciągle w tych samych ciuchach - na pewno poczuję się lepiej :-) no i makijaż - delikatny, ale codziennie :-) będę częściej wychodzić z domu, nie zamierzam kryć się przed ludźmi, ale chcę żyć - śmiać się, bawić życie i tak płynie, czas i tak ucieka - nie ma na to wpływu ale można go dobrze wykorzystać :-) a jakie są Wasze noworoczne postanowienia???

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Witajcie dziewczyny! Mocna - dołącz do nas, wprawdzie nie wiem skąd się wzięły Twoje kg, ale razem raźniej:) Wietrzyku - no no ile optymizmu! Fajne postanowienia. Ja postanowiłam mniej czasu poświęcać pracy, bo po 10-12 godzin dziennie to duża przesada. Mam pomoc, to będę jej zlecać więcej zajęć, bo czasem sprawia wrażenie, że się nudzi, a ja zasuwam za dwoje (tak już mam). Do tego postanowiłam cieszyć się życiem i bardziej dbać o siebie. Zaczynam od wyjazdu, z którego będę czerpać pełną piersią. Muszę też znaleźć więcej czasu dla siebie, dla swojego ciała i ducha. A jako że szczęśliwe ciało = szczęśliwy duch, więc fryzjer będzie regularnie, o paznokcie dbam sama, więc regularnie będę robić mój ulubiony french (własnie mam świeżutki), do tego regularne peelingi i nawilżanie, bo ostatnio się zaniedbałam w tym względzie. O odchudzaniu nawet nie wspominam, bo chociaż to nie było jedno z moich postanowień, to jednak zamierzam odchudzać sie nadal. Poza tym pójdę do okulisty bo czas najwyższy się przebadać. Na cytologię juz jestem umówiona:) Jednym z najważniejszych moich postanowień jest zadbać o swoje małżeństwo. Jakoś nie układa się w nim tak jak bym chciała. Za mało czasu poświęcam na drobiazgi, które tak wiele w związku znaczą. Czas to zmienić. No i zamierzam zrobić prawo jazdy kategorii C (ciężarówki). Zawsze o tym marzyłam, a teraz mam szansę coś z tym zrobić. To by było na tyle! Myślę, że naszym wspólnym postanowieniem może być nie dopuszczenie do upadku tego topiku. To nasze drugie życie, co prawda wirtualne, ale wcale nie gorsze niż w realu, nieprawdaż? I tym postanowieniem żegnam się z Wami na tydzień. Jak wrócę to się zamelduję, a Wy tymczasem dbajcie o rozwój tematu, bo chciałabym poczytać sobie po wypoczynku;) Liczę na Was! Do poczytania 🌻

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
DZIĘKI JA SAMA TEGO NIE WIEM JESTEM TAKA OD ZAWSZE I OD ZAWSZE JESTEM WYTYKANA ITD. I PO OSTATNIEJ SYTUACJI MAM DOŚĆ NIBY MAM NADWAGI 6 KILO ALE CHCE MIEĆ 50 KILO A NIE 80.....{CHOĆ PO PROSTU POJĄC NIE MOGĘ SKĄD ONE SIE WZIĘŁY ZAWSZE TYLE MIAŁAM CHOĆ BYŁY MOMENTY ZE WAŻYŁAM I PONAD 98 KILO WAGA MI SPADŁA DO 72 KILO I PODNIOSŁA SIE DO 80. I TO OD CZEGO......;/}.WIEM JEDNO BĘDĘ ZADOWOLONA WAŻĄC 55{MOJA MINIMALNA WAGA} ALE MARZENIE TO 50.... PYTANIE TYLKO CZY OSIĄGALNE.....HMMM MM

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
jeśli jesteś tak mocna jak Twój nick - na pewno Ci się uda :-) a tak poważnie - nie załamuj się, wylewaj swoje żale tutaj, w końcu po to powstał ten topik - żeby się wspierać :-) skoro ważyłaś już 98 kg, a teraz ważysz 80 kg - to i tak odniosłaś ogromny sukces; teraz trzeba go tylko "powiększyć" :-) dasz radę!!! :-)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
nie mam żadnych postanowień noworocznych ;) ale... chyba znalazła pasję w sobie! kupiłam pere przedwojennych mebelków wymagających troskliwej ręki i duuuuuuuuużo pracy :D i to mnie głównie zajmuje! a co mnie martwi? nie mam chwilowo wagi, ale obawiam się, że mogłabym się przerazić wchodząc na nią! na prawdę nie jem więcej niż zwykle... ciężko pracuję całymi dniami szlifując itd... a przestaję sie mieścić we własne spodnie! totalna porażka :o ale dlaczego??? od jutra jeszcze bardziej ograniczę jedzenie... choć to już trudne :(

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
DZIEWCZYNY JA TO MAM DO D****ZYCIE:( WŁAŚNIE RODZINKA MNIE ODWIEDZIALA I MOJA KOCHANA CIOTECZKA UPIEKŁA SPECJALNIE DLA MNIE SERNIK KTÓRY W JEJ WYKONANIU JEST PO PROSTU MMMMMMMMMMMMMMMMMMMMMMMMMMMMMMMMNNNNNNNIAMMMM ;P MAM GO CALA BLASZKĘ ;/ NO I KOCHANY WUJA SPECJALNIE DLA MNIE ZROBILI PARĘ SMACZNYCH RZECZY KTÓRE PRZEZ ŚWIĘTA MNIE I RODZICOM TAK SMAKOWAŁY ZE POWIEDZIELI ZE ZROBIŁA DLA NAS NO I ZROBILI I AZ BU STRACH ZEJŚĆ NA DOL BO NA STOLE SERNIK I TE PYSZNOŚCI....... A TY CZŁOWIEKU JEDZ SUSZONE OWOCE BłłłłłłłłE I STEROPIANKI. JESZCZE ROSOŁEK GOTUJE ALE NASZCZESCIE Z KACZKI TO NIE BĘDĘ JESZ BO NIE LUBIE ALE ZA TO W PIEKARNIKU DOCHODZI PACHNĄCE MIĘSO.... RAAAAAAAAAAAAAAAAAAAAAAAAAAAAAATUNKU ZABIERZCIE MNIE Z TAD:/

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
No to wróciłam:) Cieszycie się? Byłam w Rabce Zdroju i cudownie wypoczęłam. Ach, wypoczynek z moim dzieckiem to całe dnie bieganiny, głównie w parku, co świetnie robi na kondycję:) Niestety, wszystko co dobre szybko się kończy. Ale przyznam bez bicia: nie było niskokalorycznie, bo tam dają wyśmienite makarony, za którymi wprost przepadam. Jednak po powrocie szybki wskok na wagę nie wykazał żadnej zmiany, co niezmienie mnie cieszy:D Co u Was Dziewczyny? Jak tam postanowienia dietkowe? Ja odkładam na razie kopenhaską na kilka dni, po prostu nie mam zacięcia, a bez tego ani rusz. A teraz lecę dziergać na szydełku nowa bluzeczkę:) Pozdrawiam radośnie 🌻

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Nie wiem Misiu, co poradzić. Kiedyś kwitło tu życie. Szkoda, że te czasy dawno minęły:(

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Ja jestem od czasu do czasu, ale tez mam smutne wieści ( przynajmniej dla mnie ) 96 kg- ja sobie nigdy z tym nie poradzę

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Aniu - poradzisz sobie, musisz tylko bardzo chcieć. No i dobra motywacja by się przydała. Ja podobnie jak Miś gdzieś swoją zagubiłam i nie mogę odnaleźć. Może razem gdzieś sobie leżakują;) Mam nadzieję, że znajdą się te nasze nieboraczki, \"i to ybko\" jak mawia moja córcia.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość ANNA1000 NOCY
Cześć laseczki jestem bez netu nie wiem jak długo jeszcze w pracy niestety nie mam dostepu ale z doskoku pozdrawiam serdecznie i wracam jak mnie tylko podłączą 🌻

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
hej, kochaniutkie :-) smutno tu jakoś i posępnie, widzę, że dobry humor wziął urlop (pewnie wyjechał z motywacją) :D ja też mam problemy z internetem, a w pracy nie lubię... waga nie stoi, waga rośnie!!! wsparcia!!!!

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
no dobra! to kiedy się karnawał kończy? ustalmy jakąś ŚCISŁĄ DATĘ i do dzieła, miłe panie, do dzieła!!! wiosna za pasem ;) :D dojrzewam znów do kopenhaskiej! mój brat tak sie naśmiewał: dieta kopenhaska? kup pan haska, biegaj z nim do laska :D też metoda! :classic_cool:

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

×