Skocz do zawartości
Szukaj w
  • Więcej opcji...
Znajdź wyniki, które zawierają...
Szukaj wyników w...

Zarchiwizowany

Ten temat jest archiwizowany i nie można dodawać nowych odpowiedzi.

Gość mama 15-latki

Mamy nastolatek-ile kieszonkowego dajecie dzieciom?

Polecane posty

Gość mama 15-latki
Ja kupuje corce ubrania i dostaje 80 zl, nie wiem czy za malo a moze za duzo?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość dzis na pomaranczowo
max.40 zl , niech ucza sie wartosci pieniadza i sami szukaja pracy..

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość matko swięta to ile
wy zarabiacie? Ja dostawalam najwyzej 50zł i to jak miałam 17 lat ... wczesniej to po 30-35zł

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość mama 15-latki
a ciekawe kiedy ma pracowac?:o

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
ja dostawałam w sumie ok 50-60 zł ale sama prosiłam o to, żeby mama mi dawała co tydzień np. 10-15 zł a nie całą kwotę na raz... Przynajmniej miałam w portfelu drobne cały czas a nie tylko przez pierwszy tydzień :)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
mamo 15 latki moze pracowac dorywczo ja jakos moglam a twoja corka nie moze ?po szkole weekendy da sie trzeba chciec i 50 zl mysle ze wystarczy !!

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość aja tam wole coca cole
Ja dostawalam pieniadze od rodzicow tylko na niezbedne wydatki, moze dlatego teraz czuje ich wartosc. Poza tym, dorabialam sobie, np. sprzatajac warsztat taty, myjac nasz samochod, zbierajac i sprzedajac jablka z sadu dziadkow, etc. To byly czasy. Pamietam jak kupowalo sie nowe ciuchy przed rozpoczeciem roku szkolnego i sie je szanowalo. Przez pewien okres tez dostawalam kieszonkowe, warunkiem byl wysprzatany pokoj - tata sprawdzal go wieczorem i w zaleznosci, czy by czysty pozwalal postawic plusik w kalendzrzu :). Obecnie moje rodzenstwo (wiek 14 i 17) dostaje sporo kasy, bez zadnych przyslug oddawanych w zamian. Im pieniadze przychodza o niebo latwiej. Wystarczy: tato, daj mi na spodnie, lub doloz mi do komorki,... Czasy sie zmieniaja.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość mama 15-latki
Naprawde nie mialaby kiedy pracowac. Po szkole ma zajecia dodatkowe i nauke (uczy sie wspaniale) weekand to jedyny czas na odpoczynek

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość maniaczka ciuszkowa
ja dostawałam od taty 150zł, ale tylko jak byłam u niego a normalnie nie miałam kieszonkowego, raczej jak potrzebowałam 5zł to poprostu mówiłam ale kilka lat temu było inaczej, nie było nawet komórek. :)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Moja dostaje 50 zł i 30 od babci. Ale w międzyczasie jeszcze 100 wyciągnie na drobiazgi :D . No i 30 zł na kartę do telefonu co miesiąc. A jak idą z klasą do kina albo gdzieś to tez każe sobie dać, bo twierdzi że kino ze szkołą nie podlega pod kieszonkowe :D:D:D

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
wiem że stary temat ale ja się wypowiem, kiedy chce kasę idę do rodziców i dostaje 350? kieszonkowe i butyi ciuchy? mi by starczyło tylko na buty i może jakis szal do tego

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość moi dostaja
co chca,ale kasy jako takiej nie za wiele,typy utracjuszy,bardzo dziecinni,inni w ich wieku maja dziewczyny,kupuja ciuchy...a oni kfc,pizzeria i sklep z zabawkami...

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gruszkakula
Ja dostawałam 50zł na miesiąc, pod koniec liceum chyba 80. Ale ciuchy, buty kupowali mi rodzice (oczywiście tylko potrzebne, bez żadnych fanaberii).

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość faffaaf4
lepiej dawac duzo bo jeszcze sie zacznie puszczac zeby zarobic.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Izaxyz
Ja nie dostawalam kieszonkowego tylko prosilam o kase jak mi byla potrzebna i mi rodzice dawali. Jak chcialam cos kupic czy szlam na impreze czy na pizze to wystarczylo sie do nich usmiechnac.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość ja dostaje od rodzicow
100zl na miesiac, na ciuchy i buty od czasu do czasu dodatkowo 200zl. najczesciej jednak na to przeznaczam kase z urodzin, swiat czy dnia dziecka

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość nie rozumiem wasss
co to jest po 50 zł, przecież to podzielić na 30 dni to wychdzi po ok. 1,50 zł dziennie, za to to można sobie lizaka kupić, to dobre dla rocznego dziecka

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Nathalie14
ja muszę mieć minimum 20 dychy na dzień oczywi.ście reszta mi zsoatje

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
chciałabym mieć tak jak Wy. Ja w sumie kieszonkowego nie dostawałam ale zawsze jakieś drobne na codzień. Różnie to było ale wydaje mi się, że w ciągu całego m-ca nie więcej niż 30-40zł. Ale to było ponad 5 lat temu to pewnie dlatego. Ale i tak łatwo o kase nie było :(

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gruszkakula
No i wystarczało. A co miałam sobie kupować w liceum? Nie piłam, nie paliłam, ciuchy kupowali rodzice, finansowali dojazdy, wakacje... Właśnie potrzebowałam na słodycze najczęściej :-p

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość 098765432112345678900987654321
zawsze myślę jak strasznie by było być biedną... dlatego pomimo tego że mam kasę to nie wywyższam się i wspomagam schronisko dla zwierząt :) a to nie jest trudne dostaje 25 złotych dziennie 15 wydaje a 10 zostawiałam i w ciągu miesiąca to 200 złotych, moja koleżanka też tak robi tylko że ona odkłada 2 złote dziennie no cóż... i wtedy ona ma 40 ja 200 wiec razem 140, jedziemy z moim tatą do tesco i kupujemy dwa worki karmy chappi, kilka zbawek, paczki z psimi ciasteczkami i kilka puszek, na wielkanoc i gwiazdkę zawsze mam dużo więcej kasy to kupuje jeszcze różne smycze itd. również mam 2 psy ze schronika, kotke, królika który miał iść na pasztet i rybkę znalezioną w słoiku heh

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gruszkakula
098765432112345678900987654321--> godne podziwu :-)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość 098765432112345678900987654321
dziękuje ale z tego powodu że nie umiem przejść obojętnie obok potzrebującego zwierzaka w klasie dziewczyny uważają mnie za dziwadło prócz przyjaciółki i chłopaków...

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość jestejedna i mi starcza
zrozum tylko, że ci biedni rodzice to nie maja jednego dziecka, oni są biedni na własne życzenie, no bo jak narodzą kilkoro dzieci to się ma to co się ma. Jak się nie ma pieniędzy to się nie decyduje na tyle dzieci.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość kojo
moja córka nie dostaje miesięczniówki, ale jada obiad na mieście, chodzi codziennie do kawiarni i czasem do teatru, więc zbiera się przeciętnie 20 zł dziennie.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Daje 50 zlotych i dokladam premie za jakies extra wyczyny, na przyklad w szkole.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

×