Co sądzicie jak nieśmiały chłopak śledzi laskę?

Ale na całosć tzn zaponieć się i po prostu powiedzieć jej o wszystkim przy jakiejkolwiek okazji? Nawet na środku skrzyżowania itd? :)

wróć... śledzi laskę dziwnie się kojarzy :D

No zamiast śledzi możnaby napisać próbuje się czegoś o niej dowiedzieć.

Myślę, że to mało stosowane, a fajne. romantyczne. Tylko jak Ty jestes jak czapka niewidka to ona cie nie widzi:) Mysle, ze wyznaj jej to sledzenie z kwiatkami. A te fotki to nie wysyłaj. Ufasz tak wszytskim kumplom? LAbo nowopoznnaym? jeszcze potem jakis ją napadnie...Mało to jest przestępstw ze najlepszy kumpel zabił, zgwałicł itp...? Kochaj ją a to co miedzy wami to tylko wasze. Kumpli do tego nie wciągaj, żadnych:) 100% ufa się ukochanej osobie:)

Oni wiedzą kim ona, co ona. Gdzie mieszka. Nie wiadomo co takiemu sie odwidzi za 2 lata itp. To niebezpieczne dla Niej, ze obcy faceci czyli Twoi kumple wiedzą to i owo o niej. Ona nie wie gdzie oni mieszkają itp No ale Ona juz bedzie mieszkac z Tobą więc ją obronisz jakby co:P

wTwoim przypadku iść na całość oznacza zapoznać się :) i umówić

Pomyślałabym, że to jakiś zbok. :O

szalona krowa , no ale Ty jesteś krową.

powiem Ci, że jakbyś to powiedział koleżankom;) zzieleniałby z zazdrosci:P Każda chce by Mężczyzna tak zabiegał, wykazywał pomysłowość, absorbował swój czas serce i głowę:P

mnie by to denerwowalo. czulabym sie skrepowana. napewno wie juz ze ja sledzisz bo to sie czuje;d

Na pewno nie wie,że ją slędzę! Ja naprawdę potrafię to robić i pasuje jak tylko widzę jakieś ALE. Poza tym nie robię tego 24h, a wiem jak to robić, bo moja pasja to kryminalistyka. A do tego od dziecka mam znajomego , który był antyterrorystą i poznałem dzięki niemu prawdziwych policajów z kryminalistyki. Także mi na tybach godzinami opowiadali co i jak. i wiele mi utkwiło.

Na rybach mi opowiadali, a nie na tybach.

Na pewno nie wie,że ją slędzę! Ja naprawdę potrafię to robić i pasuje jak tylko widzę jakieś ALE. -- No właśnie. Zle robisz, bo.. szanse są nierowne ona nie widzi ciebie i twych ale.. a ty tak. Dwa aby byc trzeba byc ze soba blisko a nie sledzac z dali i wysuwajac wnioski aha ma zła mine pewnie mnie rzuci, juz nie kocha itp. Ty inaczej zachowujesz sie z ludzmi X, a inaczej z ludzmi Y to normlane o relacje sie tworzy ciagle. To samo ona. Ciagle widzisz realcje z innymi, ale tych z toba konkretnych nie widzisz. :) Poza tym nie robię tego 24h, a wiem jak to robić, bo moja pasja to kryminalistyka. A do tego od dziecka mam znajomego , który był antyterrorystą -- a to ten gostek co kupywał płyty na targu 100 lecia i sprzedajacy jak zobaczył jego odznake zwiał:P No niezle, usmiałam sie:) I widzisz ona jak potem spr opis znajomej masz jej za złe, ze sledzi, ze cos. Ale zobacz co ty robisz. Ty ja sledziesz nie ufasz jej. Wymagasz czegos od niej a sam tego nie spełniasz:) to nie tak. Związek to te same zasady dla kazdego:) i poznałem dzięki niemu prawdziwych policajów z kryminalistyki. Także mi na tybach godzinami opowiadali co i jak. i wiele mi utkwiło. -- u nas policjanci to słabeusze. wydział kryminalistyki naj jest w USA. Mamy te same pasje, jak miałam kablowke to uiwlebiałam ogldac kryminalistyka sądowa:) Widzisz juz temat do rozmowy przy kawce:P

to ciekawe z punktu widzenia psychologii. Bo zobacz umawiasz sie z A. nie widzisz co robi w domu, jaka jest. przychodzi na spotkanie i gra: Wiesz jestem rozżalona itp Używa słów stroi miny. Druga sytuacja. zobacz jak zachowują sie ludzie jak widzą kamerę, że będą kamerowani? Od razu mina, sztuczny usmiech, tak aby zęby było widać. A jesli wiedzą, że na imprezie na której pojdą bedzie kamera i foty tak dobieraja kreacje, towarzystwo by uzyskac cel, o jaki walczą np foty z facetami by P. widział ze ma takie wzięcie, radosna itp. A to tylko gra. sztuczna gra.

Tamit , bardzo ciekawe co napisałaś. Jeszcze przeczytam raz i wysnuję więcej wniosków. Właśnie takie wypowiedzi są ciekawe jak Twoje :)

dziś prawdziwych ciekawych dyskusji juz nie maaaa na nute cyganow juz nie ma:) ludzie nie lubią ( a może obawiają się prawdy) jak ktoś ma inne zdanielub myśli inaczej niż reszta społeczeństwa:)

Ja tak miałam :) Sąsiad za mną łaził, podglądał zza firanki, po jakimś czasie nawet głuche telefony w firmie miałam, jak się potem okazało - sprawdzał czy jestem w biurze, chciał usłyszeć mój głos. Facet strasznie nieśmiały, podobno paraliżowała go sama myśl, że mógłby mnie zaczepić. Ale w końcu się przemógł, no i w końcu mnie zaobrączkował ;)

Zachowanie romantyczne, ale niezbyt dojrzałe. Mężczyzna musi umie wziąć się w garść i zdobyć kobietę, która go zauroczy.