Skocz do zawartości
Szukaj w
  • Więcej opcji...
Znajdź wyniki, które zawierają...
Szukaj wyników w...

Zarchiwizowany

Ten temat jest archiwizowany i nie można dodawać nowych odpowiedzi.

knedelek

Dieta 1000 kcl.Kto sie przylaczy?

Polecane posty

Odchudzam sie od jakiegos tygodnia,bywa roznie..jeden dzien jest lepszy drugi gorszy,ale zrozumialam jedno:1000 kcl jest chyba najrozsadniejsza z diet:D Probowalam chyba wszystkiego ale ciezko jest wytrwac na ustalonym jadlospisie czy na diecie 500 kcl..To poprostu na dluzsza mete nie jest mozliwe. Takze od dzis zaczynam stara dobra diete tysiaca kalorii,Ma ktos ochote sie przylaczyc?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość uppppppp prowdziwy
i dobrze czynisz,moja siora na tym szybko schudła,popracuj tylko nad menu🖐️

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
dzieki:) Masz racje,probowalam juz wszystkiego i dopiero teraz zdalam sobie sprawe ze to jedyna rozsadna dieta dla chcacych schudnac w miare szybko i trwale :)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
jaa juz od 15 września na 1000kcal:) fajnie i miło. czasem więcej,czasem mniej - w każdym razie efekty są. życzę wytrwałości:) i dużo pic wody i herbatki czerwonej.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
FatCat gratuluje:) Oczywiscie postaram sie 3mac normalnych wskazowek tej diety:duzo wody,duzo czerwonej i zielonej herbaty(ze wzgledu na zimno),nie jesc po 18 nio i oczywiscie jak najmniej weglowodanow:)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Nie bede was zanudzac moim jadlospisem ale powiem tylko ze na dzien dzisiejszy zjadlam 650 kcl bo wlasnie skonczylam obiadek:) Potem jeszcze jakas przegryzka i salatka na kolacje:D

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość do knedelusia
podaj jadłospis,zawsze to jakas pomoc dla innych

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
ja sie przyłoncze xD od wczoraj jestm na tej diecie xD a do tego wykonuje jeszcze proste cwiczonka xDD

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
ja naj bardziej lubie w tej diecie to ze sama komponuje sobie menu:) mogę jeść właściwie wszystko byle z umiarem i raczej chudo. dlatego czasem pozwalam sobie na kawałek ciasta czy posmaruje kanapkę majonezem (oczywiście z umiarem:) ) - jednym słowem nie zamęczam się, nie tęsknie po nocach za jakimiś pysznościami - a waga spada:)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
ok:) sniadanie:3 suchary odtl z 2 lyzeczkami dzemu bez cukru-146kcl przegryzka:jablko ok 200 gr-100 kcl obiad=szkl bulionu warzywnego(ok)-140kcl warzywa gotowane(marchew,seler)-85 kcl ok 150 g gotowanego wolowego mieska-policzylam 170 kcl ale musze to sprawdzic:) Tak na serio to prawie wszystko staram sie kontrolowac w tabelach bo dopiero ucze sie liczyc kalorie;)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Pinky234---bedzie mi bardzo milo:DJa odchudzam sie dokladnie od tygodnia z tym ze od 17 tak naprawde:) FatCat----i ja tez wlasnie to lubie...Nie trzeba sie katowac odmawiajac sobie wszystkiego:DCzasem sie zje cos niedietetycznego ale wliczamy do dziennej dawki i waga spada w dol:)Nie tak jak na innych dietach ze ciastka snia sie po nocach;)to np raz na tydzien mozna sobie na nie pozwolic;) Ja wlasnie tak robie..ale staram sie zaszalec nie czesciej niz raz w tygodniu

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
dzięki takim przyjemnością \"raz na czas\" (u mnie zwykle podczas wizyty u mamy;) ) - nie mam kompulsów, bo wiem ze jak zjem kawałek to nic sie nie stanie. a nie, ze głodzę sie przez miesiąc a potem jak mnie ktoś poszczuje (czytaj - poczęstuje) czekoladą to ja rzucam sie na lodówkę!

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
knedelku - fajnie ze sprawdzasz wszystko w tabelach - na początku trochę upierdliwa sprawa ale potem to już na oko będziesz wiedziała. dodaj trochę sportu - ja jestem straszny leniuch ale mimo to zaczęłam małą gimnastykę w domu:) rozkładam sobie kocyk przed tv i coś tam sobie wymachuje łapami. chłopak mnie wspiera:)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
FatCat---doslownie wyjelas mi te slowa z ust:) U mnie bywalo dokladnie tak samo,najpierw sie glodzilam przez kilka dni a potem rzucalam na wszystko czego sobie wczesniej odmawialam i nie moglam tego powstrzymac...zazwyczaj trwalo po kilka dni i przybieralam na wadze wiecej niz udalo mi sie stracic i tak w kolko:(Teraz juz jestem madrzejsza;)Wiem ze wytrwam bo 1000 kcl to nie jest taka wielka sztuka przetrzymac:)Da sie tak porostu zyc:D A i ja tez jestem straszny leniuch;)Cwiczyc mi sie nie chce ale sprobuje sie przelamac..,jak nie wyjdzie to coz..wlicze moje spacery w dzienna dawke ruchu(a chodze duzo):D FatCat a ile juz schudlas jesli mozna spytac?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
:) ja dopiero parę dni temu sie zabrałam za ćwiczenia - wszystko powolutku - nie chce sie zamęczyć bo znowu strcace ochotę na sport. dlatego zaczęłam od śmiesznie małych ilości powtórzeń - np 10 brzuszków - bo więcej nie daje rady. ale czuje sie lepiej. wazę 56 - wczoraj sie ważyłam. nie ma sie czym chwalić - biorąc pod uwagę ze od 15 września sie odchudzam to już więcej niż miesiąc. za to po wymiarach bardzo poszło - minus 5 cm w cyckach (:( ) oraz minus 5 w tali - w tyłku tylko 2 (dlatego zaczęłam ćwiczyć:P). w każdym razie ty na pewno będziesz chudła szybciej . ciesze sie tylko z tego ze wiem ,ze tak szybko już tych trzech kg bym nie nadrobię skoro tyle czasu mi zajęło ich zrzucenie.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Mazs racje ale to lepiej ze schudlas tak wolno:)Byloby ci ciezko nadrobic nawet jakbys chciala;)J tez zaplanowalam kilogram tygodniowo..bede szczesliwa jesli spadnie mi wlasnie tyle...w ten sposob juz w swieta wazylabym ok 60 kg..wystarczyloby mi;)Pozniej oczywiscie walka o utrzymanie wagi..no ale tym bede sie martwic jak juz schudne:D

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
myślę ze 60 kg do świąt jest realne:) z utrzymaniem tez jak sadze nie będziesz miała problemu - po sobie już obserwuję jak bardzo zmieniły mi sie nawyki. po prostu zaczęłam odżywiać sie zdrowiej i smaczniej. bardzo poprawił mi sie stan skory (zawsze na czole coś mi wyskakiwało a teraz nic:) )naprawdę nie mam zachcianek w stylu chipsy itp. po prostu przestały mi takie rzeczy smakować.ja planuje później podnosić sobie ilość kalorii - jeszcze nie wiem w jakim tępię - ale myślę ze tez spokojnie.no i jeszcze jedno - przyzwyczaiłam sie do mniejszych porcji - kiedyś wpierniczałam jak dzika - a teraz w końcu zrozumiałam co to \"normalna\" porcja!!

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
FatCat--mam nadzieje ..wlasnie tego chce sie nauczyc:)Niestety wiem ze juz cale zycie bede na diecie mimo ze kiedys tych kalorii bede jadla duzo wiecej to juz do konca bede musiala uwazac na to co jem..Tez chce sie nauczyc drowo odzywiac,nie zapychac bez sensu ale jesc wtedy kiedy powinnam i bardziej dbac o dobor jedzenia:)Mysle ze to wszystko jest mozliwe,naczytalam sie tyle rzeczy na ten temat ze sama nabralam wielkiej checi na zmiany:DMnie jeszcze ciagnie do smieciowego jedzenia ale walcze z tym i mam nadzieje ze za miesiac lub dwa powiem to samo co ty:D Idealista z marsa--gratuluje:DTo jest dopiero wynik..Dobry przyklad na to ze jak sie bardzo chce to cierpliwoscia i samozaparciem mozna wiele uzyskac:D

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Ja przyznam ze nie mam silnej woli ale tez nigdy nie odchudzalam sie zdrowymi dietami..Teraz jednak wcale nie cierpie jakos specjalnie na tej diecie;) wIEM ZE moge sobie pozwolic na jakas drobna nagrode a waga i tak powoli bedzie spadac..W sumie mi sie nie spieszy,tylam latami wiec wiem ze musze sie troche pomeczyc..Sylwestra zamierzam spedzic juz jako nowa osoba i mysle ze mi sie uda:D FatCat a bierzesz jakies witaminki na tej diecie?Mam zamiar jutro zakupic jakies zelazo i magnez..na wszelki wypadek;)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Ja witamin nie biorę bo ciągle zapominam sobie kupić:P -ale tak, na pewno nie zaszkodzi brać! ja z mojej strony polecam bodymax - z tym ze są niestety drogie, za to najlepsze - podobno. Jeśli chodzi o diety i nawyki, tu uwierz mi Knedelku - ja całe życie pakowałam sie w rożne najgłupsze diety i najbardziej jojowate - jeśli można tak to ująć. pierwszy raz zaczęłam sie odchudzać jak byłam w 7 klasie podstawówki (i o dziwo wtedy umiałam przeprowadzić całą sprawę zdrowo - ale jakoś z wiekiem to mi ubywało rozsądku dietowego). zmierzam do tego ,że właściwie to powinnam mieć tak rozregulowany metabolizm ze hejj - ale na szczęście jest ok:)! puenta jest taka ,ze zawsze wydawało mi sie ze muszę bóg wie co zrobić żeby schudnąć -, że musze się głodzić bo inaczej to na bank mi sie nie uda - aż w końcu odkryłam, ze to takie proste.. i przyjemne. i chyba jedno co mogę wszystkim polecić - niezawodny środek: CIERPLIWOŚĆ:)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
ze mna jest identycznie FatCat:)Pomysl ze chcialam studiowac dietetyke ...Pojecie o prawidlowym odchudzaniu niby mam biorac pod uwage fakt ze jestem po technikum gastronomicznym..a widzisz jak przychodzi co do czego to dietowalam gorzej niz zle:(Nie wiem czemu ale trzeba dorosnac do normalnego odchudzania..Ja dopiero po wyprobowaniu kazdej glupiej diety..teraz to wiem.Wyobrazz sobie ze jak zaczelam probowac diety typu kopenhaska itd wazylam 63 kilo,chcialam schudnac a w efekcie dorobilam sie dodatkowych 4 kilo do zrzucania:( Boze,jaki czlowiek jest czasem glupi..No ale nic,jescze nie jest za pozno i mam nadzieje ze nadejdzie takie dzien kiedy moja cierpliwosc zostanie nagrodzona;)Nie spieszy mi sie bo nauczylam sie pokory po tych wszystkich latach:D

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
ja juz sie pogodziłam z tym ze zawsze będę musiala trzymać dietę - chociaż właściwie nie wiem czy to takie straszne - wcześniej sie po prostu obiadałam i czułam fatalnie. nie tylko psychicznie ale i fizycznie. teraz jedzenie jest tak naszpikowane chemią i świństwami ze łatwo sie od niego uzależnić. ja jestem ostrożna nawet w stosunku do głupich jogurtów. a co do ciebie to od początku dużo pij - organizm pięknie sie oczyści i za tydzień czy dwa już będziesz miała jakieś kg na minusie:) masz jakąś wymarzoną wagę czy 60 kg to jest to co chcesz osiągnąć?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
mam nadzieje, ze w końcu nadejdzie ten dzień kiedy będę mogla na forum napisać \"pierwszy cel osiągnięty 55 kg!\" - jeszcze mi został 1 kg - niby nie dużo ale ostatni raz 55 ważyłam hmmm z 5 lat temu!! - to będzie dla mnie prawdziwy sukces - zwłaszcza ze wiem ze jak już dobije do tych cholernych dwóch piątek nie będzie to wynik chwilowy jak po odwadniających dietach. a co do kopenhaskiej - owszem raz stosowałam - ale po trzech dniach zemdlałam (poważnie!!) no i przerwałam. kiedyś tam później było jeszcze jedno podejście - okazało sie, ze znów czułam sie fatalnie. nie wiem na czym polega ta dieta ale dla mnie to jest jakieś szarlataństwo;)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Chcialabym osiagnac 57 kilo i utrzymac taka wlasnie wage:)Narazie daze do 60 kg i tez bede zadowolona:)Z piciem masz racje..probuje wmuszac w siebie 2 l wody dziennie i efekt jest taki ze jak dodam do tego jeszcze 1000 kcl to juz wogole nie zmiescilabym nic wiecej..,dlatego tak bardzo nie cierpie;) FatCat napewno juz niedlugo osiagniesz swoj pierwszy cel:)utrzymasz go i osiagniesz wymarzaona wage.Masz dobre podejscie do tego wszystkiego i jestem pewna ze ci sie uda:DCierpliwosc sie naprawde oplaca..Ja tez nie chce juz szybko chudnac bo wiem ze wtedy jeszcze szybciej sie odrabia to co sie stracilo..A tak,mam nadzieje ze do swiat pozbede sie jakies 7 kilo jesli sie uda,a jak nie to coz..do walentynek:)Mam czas hihihi...

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
nawet jak nie osiągniesz wymarzone 60 - to i tak na pewno dużo schudniesz - i będziesz z siebie zadowolona no i zdrowotnie będziesz czuła sie lepiej:) a co do mojego dobrego podejścia to nie zawsze tak jest - czasem popadam już w lekką paranoje i muszę się wystrzelać po pysku jak już za dużo o tym myślę. czuje sie wtedy pusta strasznie - do cholery jak by cale moje życie i wszystkie zainteresowania kręciły sie w okol tego:/ ja właśnie byłam w parku na \"marszobiegu\" - czuje sie superancko - polecam:) a do sylwestra to marze żeby przynajmniej 3 kg jeszcze schudną - chociaż nie traktuj do końca poważnie mojej stopki - 50 kg to zdecydowanie za mała waga - myślę ze przy 52 będę zadowolona:) nie chciałabym żeby mi wszyscy mówili - ale ty jesteś chuda! tylko żebym miała fajną figurę:) a co do wagi to w zeszłą zimę ważyłam 65 - schudłam do 59 i zrobiłam sobie \"przerwe\" bo już byłam zmęczona - zresztą wtedy schudłam nie zbyt zdrowym sposobem (zero tłuszczu i zero białka- nie pytaj:/) ale na szczęście jojo nie było. no i teraz znowu od września. - także widzisz - różnie to bywa. w każdym razie z 65 do 59 schudłam w 3 miechy.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Ja odchudzam sie nadal:)Jutro mam zamiar sie zwazyc i bede to robic tak co ydzien,mysle ze to najrozsadniejszy sposob:D Nikt sie jednak do mnie nie przylaczy?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Na diecie 1000 kalorii po pewnym czasie organizm sie przyzwyczaja do tej ilosci kcal i przestaje sie chudnąć. Co zrobic by nie zwolnic przemiany materii i by nadal chudnąć? Wiem ze jesc czesto, ale mniej. Tak jem, ale waga juz stoi. Czym ją ruszyc by zrzucic jeszcze 3 kg? Na cwiczenia tez chodze i nic

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
musisz przeczekać - masz zastój. pij więcej wody. nie ma szans żeby organizm sie \"przyzwyczaił\" jeśli już to na jakiś czas. potem waga znowu leci.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
haloo? knedelku? jak dieta ? jak samopoczucie?:) ja zabieram sie za \"CSI - kryminalne zegarki Miami\" plus ćwiczenia i czerwona herbatka:P)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Obowiązkowo 1000 kcal :) plus Figura 3 ...na razie waga w dół..od końca sierpnia ....pozdrawiam

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

×