Czitaaa 0 Napisano Październik 22, 2007 jest krytykantka, no moze pol krytykantka.... gdybym miala czas tez bym pojezdzila byloby ci razniej.... ale niestety zaraz wychodze... probowalam wstac o 5 zeby pojezdzic ,ale jak zwykle wygral sen.... milego jezdzenia i zmierz sobie tetno i staraj sie je utrzymac na ok 140;) pozdrawiam Udostępnij ten post Link to postu Udostępnij na innych stronach
Gość DESPERADA Napisano Październik 22, 2007 hihih teraz sobie tak czytam ten topick od początku i dopiero zauwałyłam to "tępię" :-D nie wiem szczerze, jakie to "tępienie" i kogo miałam na myśli, może to przez trwające wybory :-P oczywiście o tempo mi chodziło :-) Udostępnij ten post Link to postu Udostępnij na innych stronach
Gość DESPERADA Napisano Październik 22, 2007 fajnie. witam krytykantkę, czy tam półkrytykantkę :-) ale szkoda, że wychodzisz i nie będziesz mniemogła pokrytykować ;-) a przydałoby się :-P własnie przed okresem jestem i pewnie głód będzie silny, ale kij mu w ...dowolną część ciała, o ile takowe posiada ( w reklamie danone przynajmniej jakieś tam miał żółte obłe :-) ) Udostępnij ten post Link to postu Udostępnij na innych stronach
Gość DESPERADA Napisano Październik 22, 2007 i jeszcze mała korekta planów - małe śniadanie, na obiad zupa i czasem np. co drugi dzień 75 ml soku marchwiowego z Lidla :-D taak??? no tak.. ale każda doświadczona odchudzaczka wie, że bez słodyczy trudno wytrwać na jakiejkolwiek diecie ( no chyba że ktoś jest cholernym szczęściarzem i ich nie lubi ). Dlategoteż czasem zamiast tego soku pozwolę sobie na..batonika :-D takiego o wartosci ok. 200 kcal ( mam swój ulubiony...). Kaloryczność ta sama co sok, wiec ten zabieg nie zaszkodzi mojej dietce, a tylko pomoże wytrwać. ale to traktuę jako takie "koło ratunkowe" i nie zamierzam nagminnie po nie sięgać :-) Udostępnij ten post Link to postu Udostępnij na innych stronach
Gość DESPERADA Napisano Październik 22, 2007 waga początkowa 60.9kg teraz troche mniej , bo odwiedziłam toaletę po kawce :-P ale już nie będę się ważyć. przejadłam się wczoraj cini minis i brzuch mnie boli :-( co oni ta dodają??jedyna obok cebuli ( w dużej ilości) rzecz, która mi szkodzi.. aaaa.. i postanowienie w którym nie wytrwam, ale z jakiśpowodów mam ochotę je obwieścić :-) - nie będę się ważyć dooo....19 listopada :-) niech będzie te 4 tygodnie. ale jak znam życie to się już za 2 czy 3 dni zważę :-P Udostępnij ten post Link to postu Udostępnij na innych stronach
Gość malinka84 Napisano Październik 22, 2007 mozna sie przylaczyc do malo racjonalnej diety :D Udostępnij ten post Link to postu Udostępnij na innych stronach
Gość DESPERADA Napisano Październik 22, 2007 a zapraszam serdecznie :-) a co Cię tu przywiodło? Ciebie też dotąd stosowane racjonalne diety rozczarowały? czy pierwszy raz sie odchudzasz i chcesz z grubej rury odpalić? :-) Udostępnij ten post Link to postu Udostępnij na innych stronach
Gość nie aż tak zdesperowana Napisano Październik 22, 2007 ale podziwniam Ciebie.. ja chodze na siłownię i ciezko mi spalic 1000 kalorii jednorazowo a te monitorki i liczniki kalori to jakies nieporozumienie... zastanawiam się tylko czy po takich racjach zywieniowych dziennie starczy Ci energii na resztę dnia? tez chcę zgubic jakies 6 kilo niedawno straciłam 5 z czego 3 kilo wróciły mimo ze bardzo uważałam na to co jem:-( fakt nie cwiczyłam ale teraz się naprawiam i lekka dieta 1100 kalorii i codziennie trening. ważę 48 kilo przy wzroscie 158 cm niestety po diecie ubyło mi mięsni a tłuszcz został. trener obliczył ze mam ponad 35 % tłuszczu w ciele:-( muszę spalic te 10%..czyli ponad 5 kilo tłuszczu... powodzenia:-) Udostępnij ten post Link to postu Udostępnij na innych stronach
Gość DESPERADA Napisano Październik 22, 2007 dziękuję i wzajemnie :-) czy starczy mi energii?? no mam jej troche w zapasie i mam nadzieję wielką, że właśnie z tego zapasu będzie pobierana :-) Udostępnij ten post Link to postu Udostępnij na innych stronach
Gość nie aż tak zdesperowana Napisano Październik 22, 2007 mogę się do Ciebie przyłączyć?jednak ja będę desperado w kwestii sportu..chcę spalić zbedny tłuszcz i wymodelować mięśnie:-) Udostępnij ten post Link to postu Udostępnij na innych stronach
Gość DESPERADA Napisano Październik 22, 2007 oczywiście, że możesz :-) cieszę się. i nie okreslałam przecież sztywno, na czym to desperado ma polegać, więc jest ok. chodzi głównie o to, aby się nie oszczędzać i nie litować nad sobą :-) Udostępnij ten post Link to postu Udostępnij na innych stronach
Gość ***misia pysia** Napisano Październik 22, 2007 Jeżeli mogę to również chetnie podesperatkuje sobie z Tobą:) wazę 89 kg i mam 170 cm wzrostu, z tym że nie wygladam na tyle wagi,ale chcę wreszcie byc szczupła i uda mi się. Już jestem po sniadanku : szklanka wody z cytryna na czczo, a później zjadłam twarozek z piątynicy, banana i 2 mandarynki . Własnie piję zielona herbatkę. Na dziś planuje jeszcze moze 2 marchewki i pół papryki w ramach zupy obiadowej bo babcia ugotowała rosół a on jest tłusty. Za 2 godzinki planuję 1,5 godzinki rowerka i rozciąganie. DESPERATKO- mam nadzieje ze będę mogła czasem odezwać sie na twoim topicu i przyłączyć sie do Ciebie. Uda mi sie bo jestem ambitna, bo cxhcę wyglądac super w sylwestra, bo w moim grubym ciele drzemie uwięzione szczupłe ja i super laska , która chce się podobać. ;D Udostępnij ten post Link to postu Udostępnij na innych stronach
Chcę ważyć 52 kg. 0 Napisano Październik 22, 2007 Witaj;) Topik idealny dla mnie;) Tez juz mam dosc zdrowego odchudzania;) Ehh. Od dzisiaj troszke zmienie sposob odzywiania. Bede jesc spore zdrowe śniadania (dziś jajecznica z odrobina maselka + kromka chleba) + kakao. Teraz pije herbatke zielona. A pozniej zjem cos do max 200kcal. Zero kolacji. Muszę schudnąć 7kilo w 5 tygodni. MUSZE. Za 5 tyg wraca mój chłopak.. Udostępnij ten post Link to postu Udostępnij na innych stronach
Gość DESPERADA Napisano Październik 22, 2007 witajcie moje drogie :-) oczywiście, ze mozecie się dołączyć :-) razem będzie raźniej :-) ja jeszcze nic nie jadłam bo mnie ten brzuch boli i wc musze co chwilę odwiedzać :-( wiem jednak że powinnam coś zaraz zjeść, bo jak tego nie zrobię to jest ryzyko, ze się w porze popołudniowo wieczornej rzucę na jedzenie Udostępnij ten post Link to postu Udostępnij na innych stronach
Gość ***misia pysia** Napisano Październik 22, 2007 To super ...razem damy rade Desperado-mam nadzieje że szybko wszystko sie unormuje i brzuszek będzie funkcjonował jak trzeba :) Udostępnij ten post Link to postu Udostępnij na innych stronach
Gość nie az tak zdesperowana Napisano Październik 22, 2007 ja uwielbiam jeść... nieraz była pizza o 23 :-( taka 40 cm srednicy mogłam 3/4 zjeść sama i do tego duzo sosu czosnkowego... dzis nie wytrzymałam rezimu....ale chyba najwazniejsze jest by wieczorem sie nie obżerać.. wiec dla mnie sukces bedzie jak po 18 nie siegnę po nic do jedzenia...bedzie cięzko bu.... Udostępnij ten post Link to postu Udostępnij na innych stronach
Gość sorki to chamskie Napisano Październik 22, 2007 http://www.allegro.pl/item257552054_bluzka_42_44_pepper_corn_xl.html Udostępnij ten post Link to postu Udostępnij na innych stronach
Gość nie az tak zdesperowana Napisano Październik 22, 2007 noszę rozmiar 34 jesli chodzi o bluzki.. Udostępnij ten post Link to postu Udostępnij na innych stronach
Gość DESPERADA Napisano Październik 22, 2007 :-) co to za szmatka? ja na górze nosze ok.38 także też nie skorzystam :-) nie aż tak zdesperowana ooo.. musze Cię okrzyczeć!!! NIEŁADNIE!! co to znaczy nie wytrzymałam?? "będzie kara!!!" ( cytat z superniani :-P) co wszamałaś?? a z tym niejedzeniem po 18 to nie jest do końca dobry pomysł, bo pora ostatniego posiłku powinna być zależna od tego o której się kładziesz spać :-) Udostępnij ten post Link to postu Udostępnij na innych stronach
Gość DESPERADA Napisano Październik 22, 2007 spaliłam jak na razie 500 kcal a zjadłam tylko zupkę przez ten brzuch. do tego 2 kawki i 2 herbatki i jescze szklanka wody. kanapkę zostawiam sobie na później Udostępnij ten post Link to postu Udostępnij na innych stronach
Gość DESPERADDA Napisano Październik 22, 2007 no i musze sobie nick zmienić bo jakaś fruzia mi go złośliwie zaczerniła. teraz zrobię to samo z tym nowym, żeby ponownie ktoś mi numeru nie wycioł. Udostępnij ten post Link to postu Udostępnij na innych stronach
DESPERANSA 0 Napisano Październik 22, 2007 to mój nowy a zarazem stały nick i precz z podszywaczami :-P zjadłam juz kanapeczkę z ogórcem kiszońcem i polędwiczką 1000 kcal już spalone :-) Udostępnij ten post Link to postu Udostępnij na innych stronach
DESPERANSA 0 Napisano Październik 22, 2007 odzywać się dziewczyny!! jak Wam idzie?? Udostępnij ten post Link to postu Udostępnij na innych stronach
czarownica sekutnica 0 Napisano Październik 22, 2007 dla mnie trochę dziwny sposób... dziennie organizm powinien dostawać min 1000 kcal.... i 45 ml wody na każde kilo ciała Udostępnij ten post Link to postu Udostępnij na innych stronach
DESPERANSA 0 Napisano Październik 22, 2007 oczywiście że dziwny :-) jak sama nazwa wskazuje :-) 1000 kcal to dla mnie katorga. a co do płynów, to się zgadzam :-) Udostępnij ten post Link to postu Udostępnij na innych stronach
DESPERANSA 0 Napisano Październik 22, 2007 jesteście jeszcze ?? haloo?? chociaż może moja krytykantka na posterunku? Udostępnij ten post Link to postu Udostępnij na innych stronach
marryme 0 Napisano Październik 22, 2007 A ja Wam powiem dziewczyny,że ,,odchudzam \'\' się od 10 lat,i zawsze od ,,jutra \'\'.:)))Nie rozumiem dlaczego ,nie potrafię się zmobilizować,może z Wami mi sie uda;). Udostępnij ten post Link to postu Udostępnij na innych stronach
Gość cicha- obserwatorka -25 Napisano Październik 22, 2007 ja jestem:) powiedz mi autorko czy juz kiedys odchudzalas sie nieracjonalnie i szybko i z jakim efektem?jakies glodowki,polglodowki albo cos?:) a jak tak to co i jak dlugo i jaki efekt?:) tez naleze do osob nie odchudzajacych sie zbyt racjonalnie:) Udostępnij ten post Link to postu Udostępnij na innych stronach
DESPERANSA 0 Napisano Październik 22, 2007 tak, odchudzałam się nieracjonalnie 1.5 roku temu i schudłam ok. 10 kg w pare tygodni ( dokładnie nie potrafię określić...) :-) po prostu jadłam b. mało ( jakieś jogurty, maślanki, pieczywo tylko czasem i tylko ryżowe, zupki, owoce i warzywa ) a ruszałam się b. dużo, ale nie uprawiałam sportu ( za wyjątkiem cwiczeń na mięśnie brzucha i nóg codziennie) tylko b. dużo chodziłam ( w szybkim tempie) potrafiłam cały dzień praktycznie sprzatać itp. zdarzały się dnie że nic nie jadłam bo...nie byłam głodna. dziwne... Udostępnij ten post Link to postu Udostępnij na innych stronach
DESPERANSA 0 Napisano Październik 22, 2007 marryme no to powiedz sobie dziś to co ja wczoraj - od jutra! i się tego tym razem trzymaj - wstaniesz jutro rano i powiesz OD DZIŚ :-) Udostępnij ten post Link to postu Udostępnij na innych stronach