Skocz do zawartości
Szukaj w
  • Więcej opcji...
Znajdź wyniki, które zawierają...
Szukaj wyników w...

Zarchiwizowany

Ten temat jest archiwizowany i nie można dodawać nowych odpowiedzi.

bez majtek

Wolność obyczajowa na początku XXII wieku...

Polecane posty

Jest lipiec roku 2107. Słońce dogrzewa mocno. Nagle przed kapsułą szkoły cumuje najnowszy model poduszkolotu firmy BMW. Wyskakuje z niego ubrany w modne ciekłokrystaliczne ciuchy od Sony’ego młodzieniec. Na chwilę przystanął. Wygląda jakby dzwonił do kogoś z wewnątrzczaszkowego chipowego telefonu komórkowego, które są obecnie szczytem mody. Taak, najwyraźniej, bo oto na przedszkolnym magnetociągu pojawia się młoda panienka. Zapewne jego dziewczyna! Witają się soczystym całusem i idą do parku – skansenu XXI wieku, który jest obecnie ulubionym miejscem randek młodzieży. Lubią tam przesiadywać babcie urodzone jeszcze na początku XXI wieku lub nawet pod koniec zamierzchłego XX. (Osiągnięcia obecnej medycyny nieco przedłużyły maksymalną długość życia ludzkiego) A młodzież, jak to młodzież, zawsze lubiła działać na nerwy starszym. O! O mało by nie zapomnieli zakupić jakichś gadżetów w stojącym przed szkołą automacie masturbacyjno - erotycznym. Na miejscu, jak zwykle o tej porze, siedzą sobie na ławeczce w stylu retro z początków XXI wieku jakieś trzy starsze panie. Para naszych bohaterów bez większego wahania dosiada się do tych starowinek. Szykuje się niezły ubaw! Chłopak siada na chodniku i oparty o ławkę a przed nim staje dziewczyna i mówi słodkim głosikiem: mój ślimaczek się strasznie zaślinił, zaopiekuj się nim:) Po tym chłopak sprawnym ruchem ręki odnajduje na cyberciuchach dziewczyny przycisk z napisem „OPEN”, po czym zabiera się do mlaszczącej roboty… A babcie siedzące tuż obok patrząc najpierw patrzą na tą scenę z niesmakiem, po czym zaczynają pod nosem komentować. Jedna mówi: -„za naszych czasów do było nie do pomyślenia” - „absolutnie” przytakuje jej druga - „koniec świata! Wierzyć się nie chce, co wyprawiają ci obecni gimnazjaliści” - dorzuca trzecia… Nagle nad głową jednej z babć przelatuje mała porcja ciągnistej substancji podobnej do budyniu, trafiając prosto w twarz jej pomarszczoną koleżankę…

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

×