Cieszycie się że nie ma Leppera? Nie ma Giertycha?

Jak ja sie cieszę że tych mord nie będę oglądał :) Rozpiszmy jeszcze jedne wybory :) może reszta zniknie :P

Hurrra!!!:D

W przyszłym roku zrobimy wybory i zniknie PiS :D Za dwa lata załatwimy lewicę a za 3 lata NIC NIE BEDZIE ... Kononowicz :D

Cieszymy sie, cieszymy sie :D

Układ rozbity :D http://lysakowski.files.wordpress.com/2006/10/pis.jpg

jutro obudzimy się znowu we własnym kraju a nie jakimś kaczogrodzie

Cieszymy sie bardzo;)

moze byc nudno:)

Oby tylko kaczogród nie zmienił się w donaldland..... :P Ale bądźmy dobrej myśli :)

Albo co gorsza w Mc Donald

svemir czapka się temu Giertychu zsunęła :D

tzn że co pozdro że wszystkich załatwią w 2 minuty ?:D:D:D

Wszystkich usmażą na jednym tłuszczu;)

Romku:)http://www.youtube.com/watch?v=wv9s5i4gqeAchyba ku..rwa nie wrócisz

bleeeee Roman ciebie przynajmniej nie zamkną jak Andrzeja L. :D

Ale glupoty opowiadacie , ja tylko chcę pojechać bezstresowo z miejscowosci A do miejscowości B i nie zginąć w czasie jazdy przez jakiego pijaka lub przed dziurę w drodze i chcę normalnie żyć i pracować , chcę zarabiać nie gorzej niż fachowiec w Niemczech lub w UK , czy moje marzenia mogą się spełnić ?

mogą! wystarczy wyemigrowac..i kaze marzenie stanie sie realnym!! :)

może teraz obciągnąć z połykiem

No i jednej Kaczki tez juz nie ma ale druga napewno jeszce o niej uslyszymy niestety. Ale napewno jest to mozliwe ale nie przesadzajmy to nie jest praca na rok ale moze mam nadzieje w te 4 lata uda sie zrobic duzyyy krok w kierunku do normalnosci i za tym glosowalem i w to wierze Bo to jest moj kraj ktory kocham. Pozdrawiam wszystkich

frywolny kiedy bedziesz

chwilowo jestem

czemu chwilowo

musze pogadac bo zle ze mna

wybywam niedługo :) ale jeszcze trochę będę :)

kurcze wczoraj dales jakas nadzieje,przytrzymales na duchu ale to hujnia

fajnie mi sie gadalo,moze dlatego ze nie chodzi ci o sex a poprostu mnie rozumiales

nie wyszło? :o

nic a nic.ale nerwow troszke bylo i urazonej mojej dumy.

rozmawialam z nim ale on nie potrafi tego wyjasnic dlaczego nie ma ochoty,no powiem ze nawet mu nie stana jak nigdy,doszlam do wniosku ze nic na sile ,bede czekac ale czy to mnie nie podlamie?NIE WIEM musze jakos go wspierac i podtrzymywac na duchu,ale co nas nie zabije to nas wzmock=ni.