czego nauczyła was wasza babcia?

:)

gotować :)

robic pierogi :D

kraść cukierki z choinki

chyba większości pożytecznych rzeczy, włącznie z tym, że facetom, jako niższemu gatunkowi, należy się wyrozumiałość:D Ojj...ale mnie feminizm poniósł:D

robić uszka, przerywać marchew, szacunku dla starszych ludzi, żeby nie kłamać, robic na drutach, kochac ludzi-bo szybko odchodzą, liczyć się z konsekwencjami, przeżyłam bardzo wiele ze swoja prababcią gdyż mieszkała z nami-najpierw my u niej. poniej ona u nas, byla dla mnie jak moja druga mama a czasem z babcia bardziej sie dogadywałam niz z mamą, cóż odeszła..... nie poczekała aż się z nią pożegnam-leciałam z londynu, pózniej pociąg z krakowa nie zdążyłam

wielu rzeczy z zakresu kultury, milosci do zwierzat i przyrody, przekazala wiele wiedzy medycznej, w ogole cale mnostwo ciekawych i pozytecznych informacji

skakalam z nia na bungee :D

jeden i ten sam podszyw dziala na roznych topikach. dzialaj dalej bo nudy

nic juz nie widze

Moja nauczyła mnie pływać, oraz robić wianki :D

że ludzie dorośli też bywają wredni i głupi (na własnym przykładzie)

Niestety tylko przeklinać.

Niestety nauczyła mnie tylko przeklinać. Umarła, jak miałam pięć lat, więc nie mogła mnie za wiele nauczyć.

dzięki niej wiem, jak wkurzające jest jak ktoś wtrąca się stale w nie swoje sprawy :o także mogę powiedzieć, że dzięki niej nauczyłam się, że wtrącaniem się można komuś nieźle zatruć życie dzięki tej nauce wiem, że na stare lata na pewno nie będę taka jak ona :o chyba trochę zakręciłam ,ale chyba wiadomo o co chodzi ;)

gwizdać i wiązać sznurówki:D

chyba wszystkiego....od pierogów..poprzez krojenie sałatki jarzynowej...dobroci..i wiele wiele innych rzeczy...

:P

miałam pecha do babek - bo obie nie akceptowały małżeństwa moich rodziców - jedna była wstrętną dewotką i pamiętam że gdy mnie czesała(a miałam może 4 - 5 lat) - ZAWSZE szarpała mnie za włosy a druga podszczuwała ojca a ten kłócił się z mamą....

no mozetego jakbyc ZAZDROSNYM ... nigdy mnie nie znosily stare jedze bo urodzilam sie dziewczynka, a pizdy chcialy chlopczyka (mam starsza siostre) ...

Nauczyła mnie szacunku do drugiego człowieka,już nie zyje ,a ja tak bardzo za Nią tęsknię

takiego jednego hasła: \"ładne mi to żarty jak pół c.h.u.j.a. w d.u.p.i.e\" ja tylko to pamiętam :O z babcią nie mam kontaktu :P

Szacunku do innych ludzi, niezaleznie od ich statusu, wykształcenia i poglądów. I tego,że mozna czegos w zyciu nie robic , ale warto to umieć. Szkoda,ze juz jej nie ma i nikogo, kto czekałby na mnie z takim utęsknieniem

Moja babcia zawsze powtarzała, żebym nigdy nie brała sobie chłopa głupszego od siebie.Zmarła jak byłam w 2 klasie podstawówki i to najbardziej utkwiło mi w pamięci.