Skocz do zawartości
Szukaj w
  • Więcej opcji...
Znajdź wyniki, które zawierają...
Szukaj wyników w...

Zarchiwizowany

Ten temat jest archiwizowany i nie można dodawać nowych odpowiedzi.

Gość sekretarka Anna

mogłybyście pokochać faceta po dekapitacji?

Polecane posty

Gość sekretarka Anna

możecie mi pisać, ze jestem jakaś konserwatystka czy niepostępowa ale ja nie mogłabym :-o

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość pluplu
co to jest dekapitacja?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
hmm... nie obawiałabyś się, że będzie nieco roztargniony? :P Na dodatek facet, który nie ma głowy do interesów wymagałby sponsoringu. I mogłoby sie okazać, że jest nieco... zepsuty?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość
zależy czy to dla mnie straciłby głowę :D

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
neurosa, ale jakby już stracił, to miałby niewiele do zaoferowania. Chyba tylko spadek :classic_cool: Poza tym głowę też trzeba tracić z umiarem :D

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość mazurski chlopak
jak wiecie chlopak ma dwa lby bez tej z mozgiem da sie zyc , bez tej wazniejszej w kutasie zyc sie nia da i nie warto

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
po dekapitacji? a co on miałby wtedy do zaoferowania? no chyba że ten spadek hehe... ;P ps a skąd w ogóle taki pomysł? a poza tym jak pokochać kogoś kogo nie ma? z kim nie można pogadać?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Czytam.
Po dekapitacji - tak. Po kastracji -nie. Hahaha...

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Czytam.
Anah ---> Może założę topik pod tytułem: "Czy kochałybyście swojego faceta po kastracji?" Pewnie zrobiłby furrorę. Hahahahaha...

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość sekretarka Anna
sorry, miało być po depilacji :-o koleżanka z biurka obok mi wpisała złośliwie tamto, bo musiałam odebrać telefon :-(

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Czytam.
* "furorę" (wg słownika PWN) - poprawiam się sama.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Czytam.
Sekretarko Anno --> Nie psuj zabawy. :)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Czytam.
Łi... tam - DEPILACJA. Proza życia. Ja nawet bym chciała żeby mój facet wydepilował się cały. Inny punkt widzenia bym miała. I kochałabym go tak samo. Ale taka dekapitacja - to było coś! Hahahahaha...

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość eksperymenciara
ee, tam trochę taki jeździec bez głowy, nie?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Czytam.
Chodzi mi o temat. O depilowanych, depilujących się facetach przeczytałam masę wypowiedzi na kafeterii. I wszystko sprowadza się zawsze do tego samego. Myślałam, że wreszcie coś z humorem, a nie z humorami... A co myślicie o topiku: "Moja kobieta depuluje się pod pachami - POMOCY!" Koszmar, nie? Czytam tę Kafeterię i czytam... Ech! Jak trafię na coś z humorem, to okazuje się, że porażka.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość bo tak musi byc
czytam..jesien...:o

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Eee, no bo założenie było z humorem, ale potem ktoś zepsuł. No cóż... tak bywa. :-) pzdr. subs vel Anna

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Czytam.
Bo tak musi być ---> Jesień? Czyli, że smutek? Dajcie spokój! Dekapitalizacja mojego faceta - hm... bardzo kuszące, ale bym wiem czy bym go tak oddała katu. Inteligentny jest i fajnie jest z nim gadać. Ale jakby sie dało tak bez głowy i jeszcze żeby żyli, to wiekszość znajomych mi facetów na to bym skazała. Kobitek też. Może nawet więcej kobitek niz facetów. O tak! Kobitki powinny byc poddawane częstej dekapitalizacji. Niestety, mam szczęście do spotykania kompletnych idiotek. Korpus by im wystarczył. Oszczędziłyby na kosmetykach.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Czytam.
Errata, trzeci akapit. Powinno być: "Dekapitalizacja mojego faceta - hm... bardzo kuszące, ale nie wiem czy bym go tak łatwo oddała katu." Szkoda, że depilacją "założycielka" zepsuła. Ileż inwencji widzę w dekapitalizacji itp! :)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

×