Samotnosc jest straszna

No i tak to jest czlowiek siedzi k............na koncu swiata i oglada wiewiorki .a w domu bylo tak fajnie. Poczytajcie sobie a co m tam . 2 miesiace Wiesz co siedze tu sam 2 miechy muzg mi sie uszami ulewa od myslenia i ostatnio musialem spac w czapce aby mi uszy nie odpadly, gadam do scian ,mialem sobie kupic kanarka ale pomyslalem potem ze czemu nie ale nie wiem czy jest smaczny i do tego taki maly. Do tego mieszkam w miescie po 30 km las z kazdej strony a ja kurwa w centrum miasta przejechalem jebana wiewiorke ktora kazdy omijal a ja ni huhua ,Wjechalem na nia centralnie a potem patrzylem zaszokowany jak ludziska malo po ambulans nie zdzwonili a jak zdechla to tak na mnie patrzyli ze powiedzialem tylko sory nie chcialem , No coz w miescie gdzie losie laza po ulicy wieiworki maja pierwszenstwo i to nie na pasach a potraconego zwierzaka jest obowiazek odwiezc do weterynarza bo kara 10 000SKE 1000 € to jak myslisz ,? jadac do mniasta nastepnego boje sie bym nie lupnol losia bo jak ja go kurcze zapakuje do samochodu i te rogi, przeciez ja mam duze auto ale nie moge sie tak za bardzo z tymi zwierzakami zadawac bo potem kazde bydle bedzie mi pod kola wylazic. A ja mam welury w samochodzie a taki to i baka potarfi puscic nie daj boze kleksa i co ?? A ty pytasz z kad takie porownania noramalne jak wali cie dynia ,pompa cisnie brak baby daje sie we znaki to i mozg pod cisnieniem A ogolnie to jest ok gadam sobie z moimi butami w wolnych chwilach, czasem zrobie sobie cos do zarcia gadajac do wentylatora a jak uruchomilem tv to tak sie cieszylem ze chcialem komus to pwiedziec no i powiedzialem -mojej kurtce. Nikt nie zdaje sobie sprawy jak okropna jest samotnosc i chociaz masz tel,skype,gg i nawet helikopter to mieszkanie samemu jest do bani ,NIe dlugo bede smigal ze szczotka na sznurku tylko jak mam jeje dac na imie? Pobudka No tak wstalem dzis jak kazdego dnia spojrzalem przez okno i co widze smetnych Szwedow lazacych ospale po ulicach.teraz to juz wogole mam wywalone na wszystko bo przed tem to jeszcze czekalem na cos a teraz to zalatwione mam wszystko,dzis dowiem sie od kiedy dadza nam klucze.czyli ogolnie moge sobie lezec i tryskac nasieniem tylko po co? Wiadomo kto tu bedzie mieszkal po mnie? jeszcze sie dzieciaki po podlodze rozejda a potem w nocy po nogach lozka wdrapia sie pod koldre i zaplodnia jakiegos szweckiego mutanta(kobiete) ,to mam na mysli te ktore poczekaj bo pewnie klikoro z nich zamorduje kilka robali zeby przezyc lub zaplodni je .I co wtedy? czlowiek lata po pokoju z kapciem za mucha a mucha na to - tato nie bij i wez tu czlowieku potem idz na ryby............. pomijajac inne stworzenia bezlkregowe. Przyjade tu moze po latach a z lasu wylezie mi stado potworow aby przywitac tate,ty wiesz co pomysli moja zona? ze wybzykalem wszystko w okolicy. Wiec zamiast trzepac gruche musze cos wymyslic aby znalezc sobie zajecie. O wlasnie am pomysl pogadam sobie do firanki bo cos ode mnie chce.Kutka sie na mnie obrazila bo mialem ja wczoraj caly dzien na wieszaku i na spacer jej nie zabralem. Randka dzisiaj poznalem fajna blondynke najpier zbralem ja do chaty a ona na to ze nie rozbierze sie w omieszczeniu nie klimatyzowanym ale jakos udalo mi sie ja przekonac. wiec rozebralem ja polozylem do kapieli, Jak juz sie wyluzowala to pomalu wymacalem ja cala-hihih potem rozlozylem jej nogi na boki i co do dziela zerznalem ja tak ze az mnie wszystko boli potem jak juz z kapieli wyszka i byla na zewnatrz to dobralem sie do jej jedrnych i twardych piersi i powiem ci ze wymietolilem je na maksa to zprosilem ja na obiad.na zupke i samazonko. Teraz siedzi grzecznie i czeka ale mowie ci goraca laska. zaraz bedzie gotowy obiadek i bede musial ja wyjac z garnka a nogi z patelni, Czy mowilem ze to byla kura ? ciekawe jak na nia podzialalo solarium na patelni A co mialem napisac ze gotuje obia z kurczaka? Roleta .Rolete Zaloze sobie w ogrodzie jak bede mial domek z ogrodkiem gdzie bedziemy siadali wyjmowali kasiore z wiaderek aby ja poukladac i posegregowac,poijajac dobra wodeczke smiejac sie na glos z tych ktorzy wierza w sukces Polski , A jak zaprosimy kogos ze Slubic to pewnie jak do nas przyjedzie to najpier kopara mu opadnie z takim loskotem ze mu robaki z zebow powypadaja a bakterie na jezyku beda dokonywac gwaltu masowego na swoich wspolplemiencach,temperetura podniesie sie do takiego stopnia ze miod z uszu cieknacy po ramionach bedzie oklejal ich buty ,pomijajac to ze bable w nosie beda w kolrze zoltego slonecznika bo zolc zazdrosci zabarwi im gila, wlosy na klacie tak sie zjeza ze beda przebijaly sie przez ich pedalskie skorzane kurtki z weza strazackiego ,wracajac do domu bankowo nie trafiajac w otwarte drzwi Promu zorjentuja sie po godzine ze stoja pod promem............... wycieczka a wiec poszedlem dzis na spacer aby dupsko rozruszac,jest obok gora Svarte Bergen jest to gora z litego czarnego granitu od dolu do gory prosta jak szklo, A wiec aby milo i sympatycznie spedzic czas wlazlem na te gore a jest na co ( dowiedzialem sie jak spadalem w dol) ale do tego dojdziemy, Wiec jest to gora z ktorej wydowbywa sie granit na caly swiat Pierwsza kopalnia powstale tu 500 lat temu ,w dole tych pierdolonych slicznych scian jest kanion jakies 6 pieter w dol/ ja zlecialem ze dwa) jest woda przesliczny kanion z czarna woda jak smola (penie rybyplywja z GPS-em) w okolo same lasy bo pojechalem sobie do lasu sam a co jak wyjebie araba to nawet zasiegu nie bedzie . a wiec wlazlem na te gore popatrzylem i kopara mi opadla bo jest to najpiekniejsze miejsce na swiecie na ziemi i w marzeniach,-lazilem ze 45 minut po szczycie az zobaczylem( na swoje nieszczescie) w dole skansen urobku-cos pieknego slowo ostanowilem zobaczyc ,wiec coo ja POLAK mam lazic po schodach ??? mowie sobie madry facet jestes Jedrus dasz rade zaczalem zlazic w dol "lepsza " droga i wiesz co mialem racje byla szybsza-bo 2 pietra pokonalem w 2 sekund wyjebalem takiego orla w dol na dupie ze nie wiem jak orzel ale mnie boli kolano,dupa( no coz chcialem rozruszac to se rozruszalem) , potem szukalem 10 minut telefonu ale jak tu kurwa znalezc czarny telefon wsrod odlamkow czarnego granitu nie pytaj tylko czekaj do konac wiec poza wycieczka,zjazdem na dupie to jeszce zobaczylem gwiazdozbior z takiej odleglosci ze leb mnie boli do tej pory od blasku gwizad to wszystko nic , nadole bylo pieknie,las w kolo ,ptaszki,drzewka i do samochodu 7 km przez las do okola gory-o tym dowiedzialem sie wychodzac droga lesna w strone auta zasiegu zero, moglem morde drzec sobie na wszystkie strony chyba aby obudzic korniki zatrzymalem sie na jekiejs pier......... polce skalnej ,i co widze-hura na dole woda ,czyli jakbym spadl to byma tak bardzo sie nie potlokl ale napewno zajebal sie plywajac w kolko bo sciany kanionu jak szyba musial bym chyba z malego zrobic sobie przyssawke aby wylezc z tej wody wiec ide sobie przez ten las ide i ide ide i ide ide i ide ide i ide i juz nie wiem gzdie jestem ale oczywiscie ide wcale nie myslalem co bedzie gdyby na przyklad z lasu wylazl niedzwiedz( tu to normalka) pomyslame sobie ze udawalbym jego kobite i dalbym mu dupy lepiej byc wydymanym jak wysranym wiec po 3,5 godziny jak zobaczylem swoj samochod zza krzakow to myslalem ze bede go lizal....................i co ..........oczywiscie jestem matol srodek lasu a ja zostawilem go na swiatlech....tak jakby w lesie bylo ciemno a on ani mru mru i EUREKA w bagazniku mialem starter ktory wlozyl mi kumpel do rozruchu aut a ja o nim zapomnialem..........uff ......i co siedze teraz w domu noga boli,dupe rozruszale mysle mna na dlugo wiec na razie nie planuje wycieczek w gory-heheh ale poza tym bylo fajnie dzis jest poniedzialek Siedze wiec z bolaca dupa i fioletowym kolanem i gapie sie jak daun telewizor i mysle sobie ze dobrze iz tylko tak sie skonczylo, Bo jakbym sobie rozwalil leb albo skrecil kark to malbym przejebane Jak bym skrecil kark to mialbym fajnie. lezalbym sobie na skale na sloneczku w oczekiwaniu na jakiegos padlinozerce ,pewnie by przyszedl i wgryzby mi sie w dupe a jak moglym tylko patrzec bo i tak bym nic nie czul potem pewnie przylecialby jakis ptak ktory wbjajac mi sie w brzuch dziobem pewnie nasralby mi na glowe. I tak lezalbym sobie na tej skale obsrany z dziura w tylku i bym sobie ogladal niebo .W tym czasie pewnie wlazly by we mnie jakies robaki robaki i zaczely by mnie zrec od srodak. Fajnie palacy bol glowy od amoniaku z gowna ptasiego wgryzajacego mi sie w czaszke,Krzyknalbym sobie pewnie ale jak skoro nic nie dziala moglbym tylko oczami nadawac M`ORSE-m. a gdybym sobie cos zlamal to penie bym darl morde w niebo glosy bo nie lubie bölo..Wiec lazbym te 7 km przez las zostawjajac za soba zaproszenie do kolacji w postaci kropel krwi kapiacej z polamanej giry. I co lepsze? lezec na skale z obsrana glowa czy spacer wsrod drapieznikow z rozwalana noga? Nie wiem ? ale pewnie jakby ktorys wylazl z lasu to majac takie zdolnosci lingwistyczne bankowo bym sie z nim zaprzyjaznil i pewnie siedzielbysmy sobie razem na kolacji-ja jako danie glowne. Bo jak by byly dwa stwory lesne to mialbym jeszcze szanse aby uciec bo bankowo mialbym taka popularnosc ze pogryzly by sie o mnie._ - zawsze mialem rwanie A poza tym jest fajnie wczoraj walnalem sobie kielicha w samotnosci gadajac do wlasnych skarpetek. Dzis mam kaca i pije wode juz 3 butelke chyba po to by malym gasic pozar. I tak to jest

Wszystko cacy, schizofrenia podręcznikowa, ale tego,żeś wiewiórkę zbił to ci skubańcu nie daruję!!!!!! :P :D

Ty jak Ty ale pomysl sobie co ci ludzie przezyli tu jest k.............inny swiat .No tak ja se lezalem na skale a Ty zalujesz wiewiorki???+

Jędrus, gdzie ja leżałam , to ci nie powiem. Pod pieprzonym samochodem, bo psa ratowalam, w dodatku nie swojego. Złamane żebra, smasakrowana niebrzydka bużka, ale kundel żyję, i co, myslisz,że mi podziękowal??? Śmignąl tylko na pola i tyle go widziałam. Nie pitol mi tu. A tak w ogóle, to zarąbiście się ciebie czyta, żeby nie skandaliczna ortografia, to móglbys spokojnie grzać do wydawcy, ja bym cię wydała, w formie broszury, bez twardej okładki, no ale zawsze.... Pisz dalej, niech ci będzie z ta wiewiórką, ale więcej tego nie rób.

Sama robię błędy, boshhhh....tragedia...

wiesz co nie mam polskiej trzcionki a to co pisalem to na goraca wiec nawet nie sprawdzilem-ale sorrki -bede dbal o qrtografie -debil nie jestem. Mam takich moich histori duzo, jak sie siedzi 2 miesiace samemu to dynia tak wali ze nawet sobie nie wyobrazasz, iec siada i spisuje to co robilem

ech cos ten moj laptop mi szwankuje znowu walnalem byki i do tego nie wszystkie litery. prosze wybaczyc

Jędrus, łacze się z toba w bólu, a czym jest samotnośc TAM, to ja wiem , zlociutki i to lepiej od ciebie, bo ja na gorszym wygwizdowie byłam. W Szwecji jest przynajmniej kilka milionów mieszkańców, tam, gdzie ja byłam na wygnaniu jest do kupy 300.000. Buzię to tam można było otworzyć do Atlantyku albo okolicznego wulkanu. Pokrzyczec sobie a Muzom można było ,oj można. Nawet zwierzyny tam nie było, ja bym się ucieszyła z marnego łosia a na widok wiewiórki skakałabym z radości. Jakies ptactwo polarne tam się tylko szlajało, ale tego ani nie upolujesz ani nie pogadasz. Z uczciwym łosiem to ja bym chętnie sobie pogawędkę ucięła. Zazdroszczę ci!

moj gg 11086971 kliknij czasem to pogadamy sobie

Kliknę, jak sobie gg założę. Z moim talentem technicznym marne szanse. A tak właściwie to dlaczego jesteś samotny? Nie ma tam dziewczyn, w Polsce tez nikogo nie miałeś? Wiesz....ostatecznie dą też kobiety płatne, no chyba że cię nie stać.... Napisz jeszcze c.d. opowiadania, tylko ciut wolniej i sprawdź błędy przed wysłaniem. Krwisty jesteś i zbuntowany, tez taka byłam, dopóki mnie życie nie przemieliło. :)

Nie czytalas dokladnie -mam zone i dzieciaki ale tu jestem sam bo przyjechalem do roboty. 2 miechy daje sie we znaki

Umknęło mi, bo sie przekopywałam przez ortografię, a poza tym byłam w szoku po wiewiórce. Kuźwa, człowieku, a może osierociłes jej dzieci!!!! Sam jesteś ojciec! No dobra, pogadaliśmy, nawet miło było. Obiecaj tylko,że dasz spokój wiewiórkom i łosiom, z resztą zagadnień rób co uważasz. Wszystkim facetom brak seksu tak się rzuca na glowę, pytam, bo mój mąż siedzi w Irlandii i zaiste nie wiem, co tam robi. A może lepiej nie wiedzieć....

E tam wiewiörka . Ja tam sie boje potracic losia . ta to byla malutka. A co do meza to kto wie moze tez cos rozjechal..........tego nie wiemy ,ale napewno choruje na CHBP -chroniczny brak pompki...........tego mozesz byc pewna.

Mam tylko nadzieję,że nie rozjechał pupy jakiejś pani :D Kiedys ptaszek wpadł mi na szybę samochodu. Tylko furknęlo. Stanęłam, znalazłam go na poboczu, oczywiście już nie żył. W samochodzie zawsze mam siekierkę ( dla ochrony osobistej, różnie bywa na drodze, czasem trzeba odpowiednio " pogadać" z chamskim kierowcą). Siekierką wykopałam na poboczu dołek i jaskółkę pochowałam. Taka jestem, a co! Jak mi zaraz nie obiecasz,że nie zabijesz już żadnej wiewiórki, to się obrażę i więcej tu nie wejdę. Groźba poważna, bo jakoś nikt inny nie kwapi się do czytania twojego topiku. Decyduj!

Obiecuje ze juz nigdy przenigdy nie rozjade zadnej wiewiorki ,a jesli tak sie stanie to zaimprowizuje probe samobojstwa i bede sie chcial rzucic pod kola ciezarowki na oczach tlumu-tylko co jak nikt nie zareaguje??????????

Jak znam Szwedów , to im sie nie będzie chciało, ale z Norwegami to jeszcze gorzej, nie mówiąc o Islandczykach. Ci to dopiero maja nerwy ze stali. A wiesz,że Norwedzy ( Norwegowie ? ) jak mieli za duzo dzieci i nie mogli ich wykarmić, albo któreś było kalekie, to zalatwiali sprawę krótko i węzlowato? Kamiń do szyi, worek i do fiordu, niech łososie też sie pożywią. Ostatni taki przypadek w okolicy gdzie byłam 10 lat temu mial miejsce w 1956 roku. I mówiono mi o tym calkiem normalnie, w końcu nic się stało, no nie? U nas coś takiego to zawsze było patologią, tam zyciową koniecznością i nikt się moralnymi aspektami nie przejmował. Aha, wiem oczywista,że jak ci się jakaś wiewiórka napatoczy, to znowu ja rozjedziesz, ale pamietaj! Będą cię ścigały moje rozgniewane, czarne oczy. Pamiętaj,że ja WIEM, jak się w nocy obudze zlana potem, będę wiedziała,żeś krzywde wyrządził ponownie, a wtedy.....

ok ok slowo jest slowo

Czas spać. Dobranoc, bez odbioru. Wiesz co, po raz pierwszy od paru lat dobrze mi sie gadało z kimś w sieci, jesteś z mojej bajki. Jak bym była facetem, to bym pisała tak jak ty. Już mnie nie ma.

pisze to co mysle wiec nic nadzwyczajnegona gorze masz moj e-mail napisz czasem ,kolorowych snow,aby koszmar nie pszysnil sie ju, aby twoja poduszka szepnela Ci cos do uszka,i kiedy rankiem sie obudzi i sporzysz na sloneczko ktore Ci powie witaj dzieweczko. A ty wstaniesz z glowa pelna marzen i snow by rzeczywistosc powitac znow I to jest ten bol ..............ktorego nikt nie widzi .....nikt nie slyszy a kazdy go zna. Pozdrawiam Jedrus( tak mam na imie)

Świetnie piszesz, Jędruś. :D Dobrze, że się spadając nie zabiłeś, bo nie powstałby taki esej. Szkoda by było. A powiem Ci, że akurat samotnym można być nawet żyjąc w dużym mieście w Polsce. :O Uważaj na łosie i wiewiórki. Pozdrawiam.