Skocz do zawartości
Szukaj w
  • Więcej opcji...
Znajdź wyniki, które zawierają...
Szukaj wyników w...

Zarchiwizowany

Ten temat jest archiwizowany i nie można dodawać nowych odpowiedzi.

Gość synowa_

Tutaj psioczymy na teściowe

Polecane posty

Gość synowa_

ja pierwsza moja doprowadza mnie do szału zadajac pytania typu: gdzie jedziecie? (na kolacje) ale gdzie? (do Świdnicy) o której wrócicie? (nie wiem) a od czego to zalezy? (od tego ja się będziemy bawic) to tam tez zabawa bedzie? (...) a co na tą kolację?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
\"no kochana... sadło ci rośnie\" ważę 53 kg przy wzroście 165 cm, a ona waży jakieś 120 kg :D

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość terenia_soja
moja prosi mnie co jakiś czas żebym wydepilowała jej włoski przy odbycie mówi że wstydzi się iść z tym do kosmetyczki a nie mysli że mnie też to krępuje :-o

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość synowa_
ale to tylko przykład jeden z wielu Do szału doprowadza mnie też, gdy zmęczona wracam z pracy. Chcę poprostu posiedzieć w ciszy, a ona przyczłapie i opowiada mi co było w Modzie na Sukces, w Pierwszej Miłości, w M jak Miłość i w jakimś brazylijskim Sekret Laury czy jakoś tak...nie moge tego słuchac. Sama uważam że oglądanie tych durnych seriali to strata cennego czasu. No ...raz w tygodniu sobie M jak Milość obejrzę...ale bęz zbytniej ffascynacji..a ona wszystko jak leci.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość synowa_
Namagnesowana...dam sobie reke uciąc, ze mieszkacie oddzielnie :) Ja tymczasowo mieszkam u teściów :/

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość synowa_
Nom... właśnie. Przed slubem też mówiłam ,zę to fajna kobitka jest. ale teraz juz wiem co się kryło pod tą maską!

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Synowa- byc moze to jest sedno sprawy. Ale i tak czesto sie widujemy, ale jakos mnie nie denerwuje:P Widze, ze nie chce sie wtracac w nasze sprawy...

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość a oto streszczenia
gdy do niej dzwonię, zawsze przeciąga rozmowę do kilkunastu minut, co najmniej- nawet gdy dzwonię tylko po to, żeby pwoiedzieć, ze jutro ich odwiedzimy sama gdy dzwoni to wiecznie "karta jej się kończy" :D :D a gdy przyjeżdżamy, nie pyta co u nas, tylko opowiada przez kilka godzin niemal wyłącznie o swojej wnusi- a raczej o tym, jak to wnusia się u niej dobrze czuje, gdy szwagrostwo ją przywozi...no ile można... raz mnie pouczyła, że niemowlęta muszą mieć zakładaną pieluchę- ojej, naprawdę? :D :D

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

×