praca w Eurobank

Wysłałam CV i list w odpowiedzi na ogłoszenie doradcy telefonicznego w Eurobanku. Dokumenty czytane były 3 razy (wysyłałam przez Cv-raport), ku mojemu zdziwieniu zadzowniła do Mnie dzisiaj jakaś babka, zadając oczywiście pytania dlaczego interesuje mnie ta praca, dlaczego akurat ich bank, czy pasują mi zmiany itd. W sumie rozmowa trwała 10 min, co już jest dziwne bo zazwyczaj walą pytania, ktore muszą i po 3 min koniec romowy. A więc trochę się nakręciłam. Zdziwił mnie też fakt, ze w rozmowie tel. podane zostały stawki. Na okresie próbnym (1/2 etatu) i na pełnym po 3 miesiącach próbnego. Dokumenty maja zostać wysłane do menagera i czeka mnie rozmowa, w ktorej będzie "wykład" kilkuosobowy, test dotyczący mojej osoby i wiadomosci o banku( też dowiedziałam sie m.in. co powinnam wiedzieć) i rozmowa indywidualna. Nakręciłam się ponieważ wyczytałam, że takie duże firmy tak na prawdę od początku mają ustawione po dokumentach kogo przyjmą a kogo dla formalnosci zapraszają na rozmowy. Czy nakręcam się waszym zdaniem słusznie? Szukam pracy od ponad roku i jestem załamana. Cieszę się jak małe dziecko, chociaż rozmow kwal. mam już ze 100 za sobą:/

jakie stawki Ci podali?

Hm... a dlaczego pytasz? Czy to ma jakies znaczenie?

podają inną ofertę na stronach, a inną jak przyjdziesz do placówki, żenada, nic tylko ładna reklama w TV :o

Ja pracuję w Eurobanku 3 miesiące i jest naprawdę super. Nie ma tam, jeśli chodzi orekrutację (i całą resztę pewnie również ;) ), żadnych przekrętów. zajmuję stanowisko Lidera, a atmosfera jest rewelacyjna, zespół zgrany i nie ma co się stresować. na zarobki nie można narzekać, podnieśli podstawę, zmienili system premiowy i myślę że konkurencja może zazdrościć :)

A jeszcze, jeżeli chodzi o rekrutację, to przyjmując nowe osoby każdy dostaje niemalże te same pytania. Ja jako LOB/MOB musze twardo trzynać się zasady kogo można a kogo nie można przyjąc. Centaralna rekrutacja prowadząc wstępne rozmowy przysyła nap potencjalnego pracownika- oni mają 60% wpływy na to. a trudno żeby coś było "ustawione" skoro centrala jest we Wrocławiu, a poszukują np do Koszalina

Jak lepiej wysłać cv do Eurobanku wypełniając formularz na ich stronie czy na adres mailowy. Z góry dzięki.

Konkurencja może pozazdrościć Eurobanku hahaha :) Dobre !!! :D :D :D To dlaczego stamtąd wszyscy się zwalniają ?? Dlaczego tam się pracuje po x godzin?? Dlaczego zarabiają po 800 zł?? Co to za bank co ma stoiska jak avon w hipermarkecie ?? Dobre sobie :D Konkurencja moze pozazdrościć HAHAHA

do euro........ podpowiedz ile mogę wynegocjować w EB na stanowisko doradcy klienta, 1/2 etatu, miasto racibórz. Mam wykszt wyższe, ale brak wykszt i dośw w obszarze bankowości/finansów. Warto w ogóle aplikować w moim przypadku? Czy pracownicy półetatowi mogą przejść z czasem na cały etat - może znasz takie przypadki? Z góry dzięki wszystkim pomocnym osobom :-)

Do----------->Chciałbym wiedzieć....... przecież pisze, że 1/2 etatu ok 1200,00 a przy nadgodzinach 1400 :). Myśle, że jak powiesz 1200 to będzie oki :)

Mam pytanie do byłych lub obecnych pracowników Eurobanku. Którego dnia miesiąca wypłacana jest pensja? Ostatniego dnia miesiąca, może 10-tego albo jeszcze innego? Bardzo zależy mi na odpowiedzi.

26 dnia każdego miesiąca jest wypłata 29 dostajesz premie a 10 nadgodziny i nadliczbowe jeżeli któryś z tych dni wypada w weekend lub święto to oczywiście przelew dostajesz odpowiednio na dzień lub dwa wcześniej :)

a z tym pól etatu w EB to jest różnie. wszystko zależy od wielkości miasta w którym się będzie pracować, ale zawsze jest to polowa tego co dostają Ci na całym etacie. u mnie w małym miasteczku było tak: na okresie próbnym 850 zł brutto podstawy + premia placówkowa, bo planów indywidualnych na próbnym nie ma później 1000 zł brutto + premia placówkowa i moja jak zrobiłam plan ja w dobrym miesiącu z nadgodzinami wyrabiałam jakieś 1200 zł do ręki

hmm, do tych co piszą o 1 200zł na pół etatu, to chyba jakieś zdezaktualizowane. Byłam na rozmowie, i stawka w dużych miastach (aglomeracji) to całe 950zł. bez negocjacji. to trochę odstaje, od waszych stawek, może mi ktoś powiedzieć dlaczego :>

A Możecie powiedzieć jak wygląda rozmowa kwalifikacyjna? Chodzi mi to, o co będą mnie pytać podczas rozmowy telefonicznej oraz w jaki sposób jest przeprowadzona rozmowa z menagerem(?) Na jakie pytania można liczyć? Czy trzeba się wykazać wiedzą na temat bankowości, finansów, samego Euro Banku ? Pozdrawiam

Witajcie:) Właśnie wczoraj dostałam telefon z eurobanku, że dostałam pracę:) a strasznie się cieszę :) właśnie czytam o EB na różnych stronach i wydaje mi się, że 80% osób wypowiadających się na temat pracy to lenie .... dlaczego? Ponieważ m.in. jak praca 2-3 dni po 12 godzin to koszmar. Moim zdaniem to niezła sprawa:) ponieważ pracujesz 3 dni z kolei a następnie 4 dni wolnego:) Jednak nie będę się wgłębiać... Dziś mam dostać tel z informacją odnośnie szczegółów pracy i terminu jej rozpoczęcia. Zobaczymy, może od początku maja, a może od połowy miesiąca? jak sądzicie? Strasznie się zastanawiam jakie dostanę zarobki i w ogóle.... Z tego co czytałam co napisaliście to powiedziałam nawet niższą podstawę niż się dostaje, ale ok za to co powiedziałam też da się przeżyć:) Tym bardziej, że są liczone do tego premie... Właśnie... a jak jest z nimi? Jak i za co są rozliczne/wypłacane? Ponieważ zastanawia mnie to czy jak w niektórych bankach- nie zrobi placówka 100 % to chociaż Ty zrobisz 101% planu to i tak nie dostaniesz premii... Za co są wypłacane premię ? kredyty, karty, konta? Czy za coś nie, czy coś do tego dochodzi? Będę wdzięczna za odpowiedzi:) P.S mam zacząć pracę w Placówce w Warszawie

a jak na marginesie jak macie jakieś pytania odnośnie rozmów kwalifikacyjnych to śmiało odpowiem:)

Witam:) Prosze napisz jak wyglada proces rekrutacji, tzn. lepiej jest wysłac cv przez strone internetową czy też czekac na konkretne ogłoszenie? Jakie pytania były na rozmowie? ile etapów? Pozdrawiam!

ja bardzo bym chciała wiedziec jak wygląda rozmowa do eurobanku. Rozmawiałam telefonicznie z jakimś mężczyzną i ten powiedział, że zadzwoni do mnie manager oddizalu i zaprosi mnie na rozmowe kwalifikacyjna i mam przygotowac na kartce akcje promujaca kredyt gotowkowy i zapoznac sie z oferta eurobanku. Bardzo se denerwuje bo chcialabym dobrze sie zaprezentowac. Napisz mi jak wygladala u Ciebie rozmowa z gory dzuiekuje !!!!!! i czekam na odpis. Justyna

Hej, ja mam w piatek rozmowe w placowce EB w Warszawie. Nic mi nie kazali przygotowywac a wiem ze mojemu koledze kazali przygotowac wlasnie jakis projekt akcji promocyjnej. Czy ktos moze mi powiedziec jak wyglada rekrutacja?

Witam! Jestem byłym pracownikiem tego banku. Pracowałam w tym banku ponad trzy lata na stanowisku specjalisty do spraw sprzedaży ze stawką brutto 2300 miesięcznie + premia. W tym banku naprawde czasem pracuje się po godzinach. Nadgodziny nie zawsze są rozliczne, ale to już zależy od MOB.

Byłam na rozmowie kwalifikacyjnej i ciekawa kjestem jakimi kryteriami sie kieruja przy wyborze pracownika.Nie mam kierunkowego wyksztalcenia ale doswiedczenie w pracy z klientem nie banku tylko i innej branzy.Jak myslicie na co zwracaja szczegolna uwage??pls odpowiedzcie mi bo nie mam poijecia czy jest sens czekac na tel;-((

Pójdźcie po rozum do głowy i omijajcie ten pierdolnik. Zatrudniają tam teraz każdego, byle umiał wciskać kity ludziom i naciągać ich na pożyczki. Upierdliwy telemarketing i ogromne ciśnienie. Zero szacunku dla pracownika, jego wykształcenia, doświadczenia i umiejętności. Jeżeli sprzedanie własnej matki ma wam pomóc w realizacji planu sprzedażowego, LOB z pewnością was do tego zachęci. Ta praca nie ma nic wspólnego z doradctwem i istotą bankowości. To taki McDonald wśród banków. Ciągłe rotacje, zero stabilności, szukam plusów i nie mogę znaleźć. Nawet zarobki średnie.

znajdź plusy , a stwierdzisz , że nie miałeś racji.

Standardy obsługi klienta w Eurobanku. Dwie najpopularniejsze sytuacje przy sprzedaży ubezpieczenia na mieszkanie, tak sprzedaje cała Polska: 1. Klient dostaje "za darmo" ubezpieczenie na mieszkanie do pożyczki, w rzeczywistości jest to płacone z jego kieszeni. Przykładowo może otrzymać on pożyczkę na 20000 netto przy 10% odsetkach czyli płaci 22000 (nominalnie). Doradca ma jednak czasem możliwość obniżenia oprocentowania, załóżmy o 2% czyli suma brutto wyjdzie 21600, czyli 400zł mniej. Klient jednak nie jest o tym informowany, doradca natomiast zwiększa kwotę pożyczki do wypłaty o określoną sumę, a następnie za te pieniądze po uruchomieniu kredytu opłacana jest polisa ubezpieczeniowa. Klient wychodzi szczęśliwy, że dostał coś "za darmo". Oczywiście przy odrobinie dobrej woli można by było obniżyć klientowi oprocentowanie bez kombinowania ale liderzy placówek zabraniają tego robić bez wykonania przekrętu z ubezpieczeniem. To mniejszy przekręt, bo klient w zasadzie i tak dostaje tyle ile chciał + polisę na mieszkanie (gówno wartą, bo w OWU jest tyle wyłączeń, że i tak po zajściu zdarzenia nic nie dostaniecie, ale zawsze), tyle że jest nieświadomy tego procesu. 2. Klient może wcześniej spłacić kredyt i poza oczywistym faktem nie płacenia odsetek za spłacone wczesniej raty dostaje również zwrot ubezpieczenia. Kwotę tę ciężko wyliczyć, doradcy mają z tym problem a co dopiero klient, który nigdy nie wie ile dostanie. Tą nieświadomość wykorzystują w placówkach. Rzecz w tym, że istnieje również coś takiego jak Pakiet Ekstra, czyli warte kilkaset złotych ubezpieczenie umożliwiające kredytobiorcy otrzymywanie ochrony ubezpieczeniowej nawet gdy spłaci wcześniej kredyt. Pakiet powinien być rozliczony przy wcześniejszej spłacie. Oczywiście często nie jest, klient nawet nie wie, że coś takiego istnieje. Otrzymuje natomiast za jakiś czas telefon, że w związku ze wcześniejszą spłatą kredytu dostał "za darmo" ubezpieczenie na mieszkanie. Przychodzi szczęśliwy, polisa jest opłacana z jego pieniędzy, wychodzi szczęśliwy. Najwięksi krętacze w Eurobanku sprzedają w ten sposób polisy na 1000zł. Te pieniądze powinny być w kieszeni klienta, no ale kogo to obchodzi, prawda? i inne np.: Drukowanie zgody na przetwarzanie danych marketingowych bez wiedzy klienta na umowach o kartę/konta/pozyczki, ktore mają wiele stron, więc nikt tego nie czyta. A potem zdziwko, bo ciągłe męczące telefony z banku nt "specjalnej oferty" (zawsze chodzi o pożyczkę). Sprzedawanie kart kredytowych do pożyczek - nie ma czegoś takiego. Karta kredytowa to oddzielna umowa kredytowa! Ale skąd klient ma o tym wiedzieć. itd. Zapraszamy do Eurobanku haha

Jestem pośrednikiem od 10 lat , " przerobiłem " w tym czasie łącznie z hipotekami ponad 30 banków i widzę w Pana jak poprzednika dużo racji , ale .............. wynikają one z Panów niewiedzy. Tak , bo opisane przez panów przypadki są nagminną regułą w większości banków , wobec czego nie widze powodów , by w jakimś stopniu dezawuować EuroBank. Tak jest wszędzie. A jest to " dziecko " słynnej Ustawy Antylichwiarskiej z 20.02. 2006 roku , która to spowodowała skutek odwrotny od zamierzonego. Wysokość kosztów kredytu znacznie wzrosła , zamiast zmaleć. Polak Potrafi. Chętnie podyskutuję , ale po 21, 00 . pozdrawiam P.S. Z EuroBankiem współpracuje mi się rewelacyjnie , ale" slubu "z nim nie brałem.

ja pracowalam tam 3 miesiace , maisto kolo 50 tysiecy mieszkancow, bez sensu stosisko jak avon faktycznie, nuda, niby jets co robic ale malo rozwijajace, zarobilam 1250 na reke, znalzlam lepsza robote

Minusy: -całkowity brak stabilności, nie ważne ile pracujesz, co zrobiłeś i co możesz zrobić, liczy się tylko tu i teraz, możesz wylecieć w przeciągu miesiąca -dziś jesteś królem, jutro śmieciem, poniżanie przez dyrektora strefy połączone z jego schizofremią jest normą -liczy się tylko sprzedaż, więc czemu stanowisko nazywa się "doradca"? -przymus oszukiwania ludzi na duże sumy pieniędzy, nie oszukujesz, wylatujesz -upierdliwy telemarketing, na który często nie ma czasu w związku z natłokiem klientów -czynnik losowy - czy klient "z ulicy" na pożyczkę podejdzie do Ciebie czy do koleżanki, na Twojej zmianie czy nie? dodzwonisz się czy nie? szczęście, szczęście i jeszcze raz szczęście, to już lepiej grać w totka, można pracować jak wół, a gówno z tego mieć -cięcia w budżecie na wszystko, brak pieniędzy na wodę w placówkach, popsute grzejniki, syf i malaria -brak szkoleń, są tylko dwa - wstępne kasowe i drugie sprzedażowe na 4 miesiącu -brak możliwości awansu, możesz zostać specjalistą za 500zł więcej ale masz większy plan, więc ciężko powiedzieć czy warto, a potem żeby zostać liderem placówki trzeba liczyć na fart, że pojawi się wakat i wchodzić w dupę dyrektorowi strefy, który i tak ma swoje ulubienice;] wiadomo co trzeba zrobić, żeby dostać awans;] nie bez przyczyny większość pracowników eurobanku to kobiety;] -wyścig szczurów i zakłamanie między doradcami -totalna monotonia, ciągle to samo, praca całkowicie uwsteczniająca już na 3 miesiącu, jak ktoś nie lubi myśleć - zapraszam Jakby chciał zostać złodziejem, kradłbym samochody, byłoby łatwiej. Tutaj poczujesz się jak oszust, bo inaczej się nie da przetrwać. Nic dziwnego, że tak mało Polaków ufa bankom, to syf, omijać z daleka. Zarobki 2500 brutto w dużych miastach, 1900-2100 w małych, czy to dużo za masę stresu i męczarni? Oceńcie sami. Dla mnie te pieniądze są śmiesze. Ludzi po zawodówkach może by zainteresowały. Swoją drogą ostatnio do eurobanku deficyt zgłoszeń, na oferty odpowiadają głównie sprzedawcy ze sklepów odzieżowych, a ludzie z doświadczeniem rezygnują po rozmowach albo w ogóle na nie nie przychodzą haha, takich numerów to nie widziałem jeszcze w żadnej z poprzednich prac. Widać jakim szacunkiem jest darzone to miejsce:D Więc macie szanse, bo znam placówkę, gdzie dopiero na trzecią rekrutację ktoś w ogóle przyszedł hahaha:D Jednak są inteligentni ludzie na tym świecie. Czy tak jest w każdym banku? Może. Ale to znaczy, że w każdym jest syf (pracowałem jeszcze w dwóch innych i było jednak ciut lepiej). A to temat o euro, więc o nim piszę.

No niestety muszę się zgodzić z byłym_eurobankowcem. Od kilku lat jestem pracownikiem tego McBanku (jak sam siebie nazywa) i już coraz bardziej wymiękam. Tak jest. Ostatniego dnia miesiąca, przy wykonanym planie na 100% jesteś KIMŚ, a już następnego dnia dostajesz maila z wymiocinami na Twoją głowę. Powód żeby zabrać Ci premię zawsze się znajdzie, nawet jak jesteś pewien, ze nie :). Powód,żeby nie wysyłac pracowników na szkolenia, nie dawać awansów czy powdyzek jest zawsze. Koszmar jakiś. Sęk w tym, ze w mniejszych miejscowościach wynagrodzenie eurobankowe to całkiem wysoka stawka (przy premiach oczywiście). Jednak wykończysz się za te pieniądze doszczętnie, jeżeli na dodatek masz frajerów zamiast kolegów w pracy, co by za tą premię matkę sprzedali. Pozdrawiam eurobankowców, którzy jeszcze moga spojrzeć na siebie w lustrze i spać po nocach - jesteśmy wymierającym gatunkiem.

a plany sa jakies straszne ? jak to wyglada? a na rozmwoie rekruutacyjnej trzeba odegrac scenke sprzedazowa? Dajcie jakies przyklady?