JA JUż NIE WIEM CO MYSLEć

bo ślub za 6 miesięcy -uważam, że dopiero- i coś tam powolutku zaczynamy myśleć o organizacji. Myślę sobie -bez przesady, tyle czasu na pewno nam wystarczy. Wchodzę na forum - by się podpytać od czego mam zacząć szykowania itd, a tu czytam np. planowanie ślubu z 2 letnim wyprzedzeniem itd. !!! rany to znaczy, że nie uda mi się niczego załatwić? Bo ja sobie tego nie potrafię wyobrazić, by z takim wyprzedzeniem planować ślub! kurcze w życiu różnie przecież bywa! powiedzcie mi czy jest jakaś szansa by się to wszystko udało skracając czas planowania z 2 lat na 6 miesięcy?

nie daj się zwariować lara27 ja urządziłam wszystko w 4- m-c (ale był to ślub cywilny i skromna ceremonia bo nie lubie pompy) a na forum siedzi wiele oszołomek i od czytanie tego można zwariowac 6 m-c to duuuuuzo czasu

to już mi lżej :) bo ja bym chciała skromnie, bez przesady i zaoszczędzić pieniążków jak się da :)

Jesteś jedną z niewielu ;) Też zaczęłam pół roku wcześniej i spokojnie da się wszystko załatwić o ile nie zależy Ci na konkretnej sali i konkretnej dacie/godzinie.

U mnie było podobnie jak u Haris. Spokojna głowa, wszystko się da, chyba że chcesz zamawiać suknię z Paryża a wesele robić w Kongresowej ;)

Duzo czasu, zgadzam się. Ja zaczęłam pod koniec sierpnia organizować na grudzień i w sumie już wszystko mam gotowe, a jeszcze 2 miesiace. W sumie tylko sukienki nie mam, ale się szyje. znajomi też organizowali w 4 miesiące i żyją. Już są po ślubie. Nie słuchaj oszołomów.

Jesli bedziesz miec małe przyjęcie na góra50 osób to spokojnie wszystko załatwisz.ale najlepiej zacznij juz szukać restauracji i orkiestry wtedy sama sie zorientujesz jak jest z terminami.tu masz taki przykładowy terminarz który troszke Ci nakreśli od czego należy zacząć http://slub.onet.pl/1363815,organizacja_artykul.html

nic się nie martw :) dzięki :) ten czas poświęcę na szukanie czegoś odpowiedniego. Nie chcę robić ślubu i wesela za ogromne pieniądze (jak na razie jeszcze w niczym się nie orientuje...ale to się niebawem zmieni :)) ) wolę by było skromnie (przecież to nie oznacza, ze gorzej!) a za zaoszczędzone pieniążki urządzić mieszkanie. Data i godzina nie mają dla mnie specjalnego znaczenia, ale chciałabym by to był początek kwietnia, ale jak okaże się , iż maj to się nie załamię :).... no może trochę :D dziękuje

Lara jak się chce to wszystko da się załatwić. Nie masz się czym martwić, tym bardziej, że chcesz mniejsze wesele. Ja biorę ślub w maju i dopiero gdzieś z 3 tygodnie temu zarezerwowałam kamerzystę, dj, salę i kościół. Zmotywowało mnie to, że jak weszłam na forum to zobaczyłam, że większość dziewczyn, które biorą ślub w maju ma już wszystko zarezerwowane. Sama się do tego tak nie paliłam, a jak poczytałam forum, to stwierdziłam, że może czas najwyższy zacząć :) Jedyny \"problem\" mogłam mieć z kościołem, bo było już trochę par na ten dzień, ale to dlatego, że to katedra i tam dużo ślubów jest zawsze (akturat godzina, którą chciałam była wolna).

dzięki magderina :) czyli najpierw ustalić datę , a później rezerwować. Ja mam o tyle trudną sytuację, że wszystko organizuję w innym województwie, ale co ma być to będzie :D

Lara27-nie martw sie...ja organizuje wszystko z UK..a slub i wesele w Polsce..wprawdzie zaczelam troche wczesniej, ale to tylko przez moja mame, ktora podzwonila po lokalach i zmusila mnie do szybkiej decyzji..mam slub 27 wrzesnia 2007...zalatwiony lokal i DJa...na dobry zespol z okolic bylo za pozno..

spoko-luz. Ja organizowałam wesele od czerwca na poczatek października-duuuzo czasu; tylko sale rezerwowałałam w maju ( końcówką). Wesele spore na 78 osób-wszystko dopjete na ostatni guzik. Dodam ze wszystko prawie załątwiłam na odległość- ponad 120km mnie dzieliło;) pozdr

27 wrzesień to niedługo... 2008? czy 2007? a jednak wszystko się da , tak jak piszecie :)

Ja sie z lekka dalam poniesc zbiorowej histerii tu panujacej i zaczelam przygotowania 10 m-cy wczesniej i teraz uwazam ze to niepotrzebne bylo. Prawda jest ze sale i zespol to dobrze ze zamowilam wczesniej ale oprocz tego mozna spokojnie nawet w 4 m-ce zalatwic.

wiecie co? to ja nie będę zakładać temat pt. : kwiecień 2008, kto ze mną? bo to chyba bez sensu, hm... jak będę chciała o coś się zapytać to wejdę na jakiś temat, albo coś tam. Nie chcę wpaść w szał organizacji :) :) :) podejrzewam, że jak będzie jakiś problem czy niedogodność to na pewno da sie to wszystko zorganizować. Pozdrawiam Was wszystkie i dziękuję za odpowiedzi :)

lara27-2007 wrzesien juz minal:) wiec to na 2008...oj widzie, ze jestes troszke zakrecona:)Tak jak tutaj mowia lokal i zespol ( dj) zamow sobie wczesniej..a reszte w 2 mce zrobisz..chyba, ze chcesz miec najdluzsza limuzyne w miescie;)))

haha..teraz widze, ze ja zrobilam blad:))) sorki

:) a jak sie nie da sali załatwić to będzie na polu mojego przyszłego męża...wśród sadzonek :) bliżej natury :D a jak się nie da załatwić wielgaśnej limuzyny to na nogach, albo na rowerku prościej i szybciej będzie. i mogłabym tak cały czas, bo jakoś mi zależy by ten ślub w ogóle się odbył :) a znam dwie pary, które miały ślub i wesele (porównując z tymi tematami na forum) biedne a goście weselni bawili się wspaniale i miło wspominają. zobaczymy jak to będzie. A tak w ogóle to ja chciałabym już być po. Wiadomo to ważny dzień w życiu moim i p. męża, ale jak pomyślę o tym wszystkim co mnie czeka to kręci się w głowie. :)

Ja w sumie załatwiałam sale przeszło rok wcześniej bo tam gdzie robie jest ciężko z terminami :) Ale nie wydaje mi się żeby 6 miesięcy ci nie starczyło ;) Spokojnie dasz rade :)

Ja tez myślę, że zdążysz:) Osobiście załatwiam wcześniej, bo zaczęłam we wrześniu, a ślub w sierpniu. Robie tak tylko dlatego, że potrzebuję załatwić wszystko najpóźniej do poczatku stycznia - czyli zmieszczę sie w czterech miesiącach:) Potem nie mam zamiaru sobie już tym glowy zaprzątać, bo kończę studia i nie będę miała już do tego głowy:) Gdyby nie studia zaczęłabym załatwiać tak ok marca.

etam, nie stresuj sie. moja kuzynka zalatwila slub w kosciele i normalne wesele z noclegami w niewiele ponad 1 miesiac. i wyszlo bardzo fajnie. powodzenia i bez cisnienia!