jak zmienić jej zachowanie

jestem dosc niska...i ogolnie nawet przy moich proporacjach moglabym miec po prostu dluzsze nogi ale poza tym uwazam sie za raczej atrakcyjna osobe chociaż jednak te "krótkie nogi" zawsze byly moim największym kompleksem, o czym wiedza moi przyjaciele moja przyjaciolka jest ode mnie wyzsza, no i nogi ma dluższe ostatnio b. czesto w moim towarzystwie mowi o tym, ze np. widziala jak jakis facet taksowal jej nogi i ze byla z siebie dumna ze ma sie czym pochwalic, i ze np. ta dlugosc nog to jej najwiekszy atut, z ktorego super sie cieszy, bo wszyscy zwracaja na to uwage itd jest mi przykro gdy tego slucham... ale nie chce sie o t kłocić, ani jej jakoś gasić za bardzo jak przystopowac te teksty? poradźcie coś

niekoniecznie musi mówić to złośliwie, chociaż np ja chwaląc się swoimi mega pieknymi włosami w towarzystwie koleżanki obdarzonej brzydkimi i słabymi - WIEDZIALABYM że to nietakt i nie poruszyłabym tego tematu

no w sumie nie wiem czy to wynika ze złosliwości czy bezmyślności ale grunt że jest przykre ja tez mam się czym pochwalić mam duży biust ona ma maly? czy jesli zaczne sie tym chwalic przy niej poczuje o co chodzi?