Skocz do zawartości
Szukaj w
  • Więcej opcji...
Znajdź wyniki, które zawierają...
Szukaj wyników w...

Zarchiwizowany

Ten temat jest archiwizowany i nie można dodawać nowych odpowiedzi.

Gość robinhood

pragnienie dziecka silniejsze niz rozsadek?

Polecane posty

Gość robinhood
i jakos tak sie stalo, ze do tej pory faceta zdecydowanego na dziecko nie spotkalam.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość hanka h.
a wiek jak dla mnie nie stanowi problemu chodzi mi tylko o otoczenie

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość robinhood
ani w Polsce ani tutaj.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Wcale sie nie dziwie
ale ty oszczedzasz slowa:-)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość robinhood
mam nadzieje, ze dziecko bedzie mialo duzo przyszywanych wujkow i cioc.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Wcale sie nie dziwie
Ale co z tym otoczeniem? Jesli babka nie stworzy dziecku swiata w ktorym zamknie dziecko i siebie, to nic nikomu nie grozi! Przeciez jakas ciocia w sasiedztwie zawsze sie znajdzie:-) A jak jest myslicie z dziecmi z adopcji?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość robinhood
pewnie taki dzien dzisiaj mam, ale tez nie chce nikogo zanudzac moja historia.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Wcale sie nie dziwie
no ale jak juz zaczelas to kontynuuj:-)I mam nadzieje ze to nie dzien na dziecko, a jutro ci minie??????

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość robinhood
wychowalam sie widzac rodzine (dalsza) tylko w swieta. i mialam szczesliwe dziecinstwo. No ale nie bylam jedynakiem...

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość a ja uwazam
robinhood ze masz prawo do bycia mama i nie samotna, ale samodzielna :) jesli do tej pory nie spotkalas odpowiedzialnego mezczyzny, ktory chcialby zalozyc rodzine, to pora wziac sprawy w swoje rece :) Niech nikt nie pisze, ze to nie ma sensu, dopoki sam sie nie znajdzie w takiej sytuacji, bo ciekawe czy wtedy tez by sobie panie odmowily przyjemnosci macierzynstwa :) Glowka do gory

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość a ja uwazam
a ja jestem jedynaczka i nie narzekam, rodzine tez widuje glownie w swieta, ale jakos nie ubolewam szczegolnie nad tym faktem. Mam sporo znajomych i kochanych przyjaciol :)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość hanka h.
wiesz co, ja mieszkam tez daleko od swojej rodziny, mój mąż to samo, i nie uwazam, żeby to było optymalne rozwiazanie - nasze dzieci beda widziec swoich dziadków max 3 razy do roku, to samo z ciotkami i kuzynami wiec towarzystwo naszych dziec i bedzie ograniczone do nas dwojga plus parę osób, które znamy i które mają małe dzieci plus jacys tam byc może znajomi, których przy okazji szkoły rodzenia czy niemole.cego płaywania sie pozna jest to dużo, duzo mniej, niz byłoby , gdybysmy mieszkali w pobliżu całej rodziny; i jest to SZKODA

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość robinhood
I nie naszlo mnie tak nagle, to juz 5 lat... w jakis sposob mi pomogliscie. Dam sobie rade, dziekuje wszystkim otwartym i zyczliwym.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość robinhood
a krytyka tylko dodala mi pewnosci ze dam sobie rade.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Wcale sie nie dziwie
trzymam kciuki:-) i zycze udanego i madrego nasienia:-P

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość robinhood
przede mna jeszcze badania, no i wybor dawcy, czekanie, czekanie, czekanie.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Ja mam 25 lat, mam męża i 3 letnie dziecko i mój synek jest samotny. Nie ma babć, bo moi rodzice mieszkają bardzo daleko, a rodzice męża nie żyją. Mąż jest jedynakiem, a ja z siostrą nie utrzymuję kontaktów. Także moje dziecko też nie ma się z kim bawić. Masz 40 lat i Twoje dziecko poza Tobą nie będzie miało nikogo innego, a ja mam 25 lat i mam podobny problem. Nie znam żadnych matek z dziećmi i nawet podwórkowe znajomości odpadają, bo mieszkamy w domu jednorodzinnym kilka km od miasta. Za pół roku moje dziecko pójdzie do przedszkola i to będzie jego jedyny kontakt z rówieśnikami. Ja na Twoim miejscu bym się zdecydowała, ale dziwię Ci się, że 5-10 lat temu też byłaś sama, a wtedy na dziecko się nie zdecydowałaś. Mogłaś wcześniej zajść w ciążę, bo nie ma nic złego w samotnym macierzyństwie. Ile matek samotnie wychowuje dzieci, bo facet nie podołał? Mnóstwo. Lepsze późne macierzyństwo, aniżeli życie bez dzieci.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość robinhood
Czasem bylam sama, ale nigdy nie dluzej niz pol roku. Nie zdecydowalam sie wczesniej bo mialam nadzieje,ze jeszcze poznam odpowiedniego kandydata. Z wiekszoscia ex-ow utrzymuje przyjacielskie kontakty. Zycie czasem dziwnie sie toczy, gdybym teraz mogla cofnac czas nie wachalabym sie.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość robinhood
No i myslalam, ze dziecko powinno byc chciane przez obojga rodzicow. Moze bylam za ostrozna? Nie wpadlam, nie zapominalam o tabletkach...

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość robinhood
teraz wzielam sprawe w swoje rece, ale tez cala odpowiedzialnosc spoczywa na mnie. dlatego te wachania. Oczywiscie rozmawiam ze znajomymi o tym. Jednak na forum anonimowosc zapewnia szczerosc odpowiedz w jakims stopniu.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

×