Skocz do zawartości
Szukaj w
  • Więcej opcji...
Znajdź wyniki, które zawierają...
Szukaj wyników w...

Zarchiwizowany

Ten temat jest archiwizowany i nie można dodawać nowych odpowiedzi.

Gość FNTJ

Kot a ciąza

Polecane posty

Gość FNTJ

Koleżanka podarowała mi małego kotka ,ale boje sie ze moze przeniesc jakąs chorobe, słyszałam ze roznoszą toksoplazmoze, co o tym sądzicie???

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość katarina 29
jeśli decydujesz się n adziecko zrezygnuj z kota przynajmnie na okres ciąży....

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Napiszcie coś
Powiem Ci, że ja też mam podobny problem z tą tylko różnicą, że u znajomych którym pilnuję dzieciaczka jest mały kotek. Pytałam mojego ginekologa co On na to i odpowiedział, że to nie do końca tak jest, że musisz się zarazić tą chorobą. Najważniejsze to zakupić kociakowi żwirek i unikać kontaktu z odchodami. Najlepej jakby ktoś za Ciebie zmieniał kociakowi ten żwirek raz na jakiś czas. A jeśli to niemożliwe to rób to w rękawiczkach. Przez samą zabawę nie zarazisz się ale ważne abyś takiego malca nie wypuszczała przynajmniej na początku na dwór bo tam właśnie łapie takie wirusy. A poza tym dla pewności zrób badanie koszt około 50 zł i tydzień czekania ale ginekolodzy polecają ciężarnym mającym kontakt ze zwierzątkiem. Pozdrawiam.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość toxoplazma mozesz zarazic sie
nawet nie majac zwierzecia żadnego. Radze poczytac o TOXOPLAZMIE i mozliwosci jej "zlapania"

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość kolejny raz pisze
prawdopodobienstwo zarazenia sie toksoplazmoza od kota jest duzo, duzo mniejsze niz zarazenia od od niedogotowanego/niedosmazonego miesa, niezachowywania higieny podczas obrobki surowego miesa itp. zarazki rozijaja sie tylko w kocich odchodach i to po kilku godzinach, wiec jesli kuweta jest czyszczona regularnie to nie powinno byc problemu. do tego nalezy to robic w rekawiczkach, albo poprosi kogos o czyszczenie i tyle. z tego tez powodu wszelkie prace ogrodowe powinno sie wykonywac w rekawiczkach - tak tez mozna sie zarazic.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość FNTJ
ehh chyba zrezygnuje jednak z kotka na okres ciązy, wole nie ryzykowac

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość lepiej zrezygnuj z ciazy
bo jeszcze dostaniesz toxo przez wlasna glupote :O

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Toksoplazmoza to choroba faktycznie przenoszona przez koty, ale najczęściej koty, które puszczane są samopas. Np wiejskie koty chodzące gdzie im się podoba. A zarażają się przede wszystkim od kur (to tych zwierząt bym unikała:) ). Dla człowieka toksoplazmoza nie jest w ogóle groźna, natomiast niebezpieczna dla płodu owszem. Z tym, że więcej jest straszenia i zachodu niż to warte. Każdy kto posiada koty najpradopodobniej przechodził toksoplazmozę (zwykle niezauważalnie, bo przebiega jak bardzo delikatne przeziębienie). Drugi raz zarazić się nią nie można, bo po pierwszym zarażeniu wytwarzają się u człowieka antyciała toksoplazmozy - więc jest uodporniony. Radziłabym unikania tylko sytuacji gdzie kobiecie już w ciąży podarowuje się nowego kotka. Najlepiej na moment ciąży oddać go komuś, albo nie wypuszczać, przebadać, pozaszczepiać itd. I oczywiście kuwetę kazać zmieniać komuś innemu. Badanie na toksoplazmozę u człowieka jest darmowe jeśli skierowanie dostanie się od lekarza ginekologa w państwowej przychodni. Pozdrawiam:)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Napiszcie coś
do kolejny raz pisze: zgadzam się z Tobą w zupełności. Czytałam ostatnio na internecie o tym jak niektórzy ludzie trochę bezmyślnie pozbywają się kociaków podczas gdy tak jak pisałaś można zarazić się dotykając surowego mięsa, a nie zabawą z kotkiem. Tak też powiedział mi mój gin. Kocie odchody są groźne jeśli bedą trzymane w kuwecie kilka dni, natomiast nie jest groźna sama zabawa z pupilkiem. Nie polecam zatem pozbywania się kotka, ale polecam badanie na wszelki wypadek, bo surowe mięso też groźne.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Musiałabyś dotknąć odchodów kota i wsadzić palec do ust. Innej możliwości nie ma. Po obcowaniu z kotem umyj ręce i na pewno się nie zarazisz. Ja nigdy nie miałam kontaktu z kotami, a kiedy byłam w ciąży dostałam w prezencie kota perskiego i nic mi się nie stało.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Chciałam jeszcze dodać, że ja mam dwa koty, z którymi mieszkam już kupę lat. Jestem w siódmym i pół ( :) ) miesiąca ciąży, a badanie na toksoplazmozę wykazało tylko przeciwciała. Normalnie obcuję z kotami - śpią na poduszce (choć nie powiem, że się z nimi bawię, bo są tak głupie, że nie można ich dotknąć bo drapią i gryzą:) ) i nic mi nie jest. A wiadomo, że jak kot podrapie to zawsze jakaś rana jest. I co? I nic.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość widzisz ja.23. moja kumpela
nigdy kota nie miala i nawet kotow nie lubi za bardzo a leczy sie na toxo ....

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
To chyba jej się coś porąbało bo tego się nie leczy :o Nawet niewiadomo, że się to ma - jak napisałam wcześniej, to przebiega jak bardzo lekkie przeziębienie i jest w ogóle nie groźne dla dorosłego człowiea - tylko dla płodu. Także niech wymyśli sobie inną chorobę na którą się leczy.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Kociara odradza
Ja mam dwa koty,i sa to moje dwa problemy,nie tylko ze moge sie zarazic wirusem,ale tez to ze ciagle trzeba mocno czyscic dywan z siersci,ale i tak bym niedala malemu dziecku sie na tym dywanie tarzac,nastepne to to ze toaleta nawet czesto czyszczona smierdzi,kotek jak idzie sie zalatwic to znowu smierdzi,moja kotka jest nieposluszna i nienormalna moze dlatego ze pol perska i jak sie wkurzy to potrafi na zlosc nasikac na dywan,zdarzylo sie jej podczas ruji nasrac na nietypowe miejsca takie jak sofa,parapet,nastepne to to ze pchly czesto powracaja,dodam ze moje koty nigdy niewychodza na dwor,nastepne to to ze czasem kot zyga bo sie naje wlasnej siersci,tez moze puscic pawia na dywan i znowu czyszczenie,nastepne to to ze niszcza kwiatki,wysypuja ziemie i znowu balagan,nastepne to to ze drapia rozne przedmioty w domu sofe albo meble,mam specjalne drapaki,ale czasem lubia podrapac gdzie indziej,nastepne to to ze,ja czesto podruzoje ok 700km do rodziny,na 4 dni koty moga zostac same,ale na wakacje trzeba zabierac ze soba,koty moga wtedy w aucie zygac i srac nawet w specjalnych boksach do podrozy,wiec moja droga daruj sobie teraz kota,jak dziecko bedzie mialo 1 rok jest ok

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Hehe. Jakbym czytała o mojej kotce :) I też jest pół persem. Ale... pcheł nigdy nie miała:o

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Kociara odradza
jestem tez w ciazy,i wczesniej to niebyl dlamnie taki wielki problem,bo kocham strasznie moje kociaki,ale teraz sie zmienilo,musze holera kupic dom,zeby to wszystko pogodzic,odseparowac koty od dziecka i tyle,niejestem taka osoba ktora moze oddac swoje pociechy

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Kociara odradza
ja 23,kurcze ja tez chce takiego kota ktory nigdy niem pchel

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość malaanulka
hej... no ja musze powiedzieć,ze nie wiem co się dzieje z moja kotka... zawsze spala u mojego przyjaciela do mnie przychodila raz na jakiś czas,ale od kad jestem w ciąży tak spii tylko ze mna,i kladzie się tak na cyckach w sumie... a jak chce ja zrzucić bo już mi nie wygodnie to zaczyna warczeć,ale co jest dziwne strasznie przytyla chociaż je mniej niż zawsze,ale przestala się bawic... ona jesttypowym kotem domowym,jedynie co to na bakon wychodzi...myślicie,ze przezywa ze mna ciaze czy cos jej nie tak??? a co do toksoplazmy slyszalam roznie,ale wydaje mi się,ze ochrony nigdy dość:D co sadzicie o tym????

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Prędzej można zarazić się przez mięso, nieumyte warzywa i owoce. Ja mam już drugiego kota i toxo nigdy nie przechodziłam. Końcówka ciąży i teraz czeka mnie ostatnie badanie krwi na toxo (trzecie) i raczej też nic nie wyjdzie. Chyba że zjadłam niedomytą sałatę.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość6678
Osobiście mam 4 koty i jestem w drugiej ciąży 18 dni do porodu i wcale się nie boję jeśli po każdym głaskaniu kota i sprzątaniu mu w kwiecie myje ręce choć sprzątam w rękawiczkach jest wszystko oki toksoplazmozy brak dodatkowy plus to szczepione zwierzę ja swoje szczepie regularnie co rok odrobaczam co 3 miesiące więc jak dla mnie zero ryzyka mój ginekolog powiedział że szybciej zaraziła bym się toksoplazmoza od ptaka niż swoich kotow

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
jak można komuś podarować jakieś zwierzątko, co za patologia z was, ty i ta koleżanka razem wzięte, przecież decyzja o wzięciu zwierzęcia do domu to jest bardzo poważna decyzja, to tak samo jak o posiadaniu dzieci czy nie, ale widach dla was dziecko tak samo znaczy jak i to zwierzę, niepotrzebne to można wypieprzyć, tylko, że na dziecka o teraz głupie pisowce dają 500+ i dziecka nie wypieprzysz bo masz za darmo kupę pieniędzy

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

×