kurcze, głupio mi

Mieszkamy w nowym domu z facetem od miesiąca. Moi rodzice odwiedzili nas dopiero dziś. Właściwie nie nas, bo mój facet dziś wyjechał do innego miasta (praca). No i sprawa jest taka że w gruncie rzeczy oboje jesteśmy bałaganiarzami i ja sprzątam raz w tygodniu. Dziś posprzątałam cały dom i swój pokój. Jego pokoju nie posprzątałam, bo uznałam że rodzice tam nie wejdą. Przyszli, moja mama oglądała dom i zaczela iśc w kierunku jego pokoju, powiedzialam żeby tam nie wchodzila, ale i tak weszła. Zobaczyla burdel, rozmemłane łózku, brudne skarpety wszędzie, pety, szklanki itd Powiedziala że w domu jest czysciutko a on jest strasznym brudasem. Jest mi głupio... bo gdyby do mojego pokoju weszla z zaskoczenia, to wyglądałoby tam tak samo jak u niego. Oraz że ja bym się wsciekla gdyby wpuścił swoich rodziców do mojego pokoju gdy mnie nie ma.

wiecie co... już mi nie jest głupio. Właśnie dzwonił, powiedzialam że byli moi rodzice. Powiedzialam że moja mama byla w szoku że mamy tak czysto w domu. Wiecie co odpowiedzial? "ja też jestem w szoku że jest czysto". Palant. Ja przynajmniej sprzątam raz w tygodniu dom, swój pokój sprzątam co 3-4 dni, a on od początku nie sprzątnął ANI RAZU u siebie, o domu nie wspominając, chociaż oboje pracujemy. Dobrze mu tak.

bo fakt, jest faktem,ze jest brudasem. nie powinno byc ci glupio, ze on jest brudasem, lecz tylko wtedy kiedy uwazasz, ze jest z tym ci naprawde zle, ze on jest brudasem. a skoro masz w doopie czy on jest brudasem, gdyz czystosc nie jest twoim zyciowym priorytetem i kazdy sprzata jak lubi- to wiec nie powinno ci byc glupio, gdyz kazdy odpowiada za siebie.

a może zamiast nam jemu to powiedz hę ?? zmus brudasa niech chociaż raz na tydzień posprząta w pokoju , no chyba że lubi mieszkać w chlewie :O

nie zmusze go. To typ faceta o starych poglądach, że to kobiecym obowiązkiem jest sprzątać, prać, prasować itd... I gdy w domu jest syf - obwinia tylko mnie. Za największą ujmę uważa określenie "kiepska z ciebie gospodyni". Tak, to fakt, nie jestem pedantką. Ale on jest brudasem do kwadratu (nawet myje się raz na 2-3 dni). A ja głupia poczułam wyrzuty sumienia że nie sprzątnęłam u niego, gdy moi rodzice przyszli.

wlasciwie to powinno byc ci glupio za to, ze masz wscibska matke. skoro mowisz, zeby nie wchodzila to powinna uszanowac twoja wole i nie wchodzic.